Co słychać w garażu? (#30) - Zdajemy egzamin na prawo jazdy zabytkiem! 

Sytuacja z 9:30 - ja mam taką teorię, że ci ludzie myślą, że kierunkowskaz odblokowuje kierownicę, dlatego włączają kierunek gdy zaczynają kręcić kołem. Mnie też to irytuje, często gdy chcę skręcić w lewo czekam na auto z przeciwka, a ten zwalnia i włącza kierunek razem z ruchem kierownicy. Gdyby włączył go wcześniej wiedziałbym, że zwolni by skręcić i spokojnie zdążyłbym przed nim a kolejka za mną mogłaby jechać.

Dobry jeździec to na wszystkim da radę. Nowicjusz ma o tyle trudniej, że myśli, kombinuje co i jak a doświadczony po prostu to robi. Pozdrawiam!

Fajny temat filmu 👍 Dla mnie sygnalizacja skrętu nawet na „krakowiaka” jest wiedzą powszechną, Po prostu uczono nas tego na kursie i na egzaminie przy robieniu ósemki trzeba było skręty w ten sposób sygnalizować. Nie wiem czy sam bym dziś taki egzamin zaliczył 🤣 Z obserwacji jak moje dzieciaki robiły jakiś czas temu prawko, wydaje mi się , że większość szkół jazdy nieudolnie uczy zdać egzamin a nie uczy korzystania z dróg mam na myśli pasy rozbiegowa czy właśnie wspomniane w filmie kierunkowskazy.

Za wygląd i dźwięk, zdał Pan 😆👍

Miało być tylko o znakach pokazywanych rękami ale napiszę trochę więcej. Pierwszy raz zdawałem na motocyklowe prawo jazdy w kwietniu 1993 roku w ZSZ w Krośnie, oczywiście na WSK 125 w której to nie wchodziła dwójka ale szczęśliwie cała grupa egzamin zdała, natomiast w 2014 roku miałem okazje drugi raz zdawac na motocyklowe prawo jazdy w USA gdyż niestety nie można zrobic transferu dokumentu z zagranicy i żeby legalnie jeżdzić czy samochodem czy motocyklem trzeba zdawac . Prawo jazdy wydaje Stan więc w każdym stanie egazamin może się różnić, ja zdawałem w Massachusetts i tu to wygląda tak: Na początek musimy zdać egzamin teoretyczny czyli musimy udać się do RMV ( coś jak polski urząd komunikacji) i odpowiedzieć poprawnie na 12 z 20 pytań i mamy na to 30 minut. Pytania mają mało wspólnego z jazdą czy ruchem na drodze i w wiekszości dotyczą jakie kary nam grożą za jazdę po alkoholu albo ile promili ma np. szklanka wina itp. jak już uporamy sie z tym testem to dostajemy "permit" czyli pozwolenie na jazdę po drogach i mamy 2 lata na zdanie iegzaminu z jazdy. W tym czasie nie wolno nam wozić pasażera, jeżdzić w nocy i wyjeżdżać poza stan. Egzamin z jazdy możemy zdać na dwa sposoby albo idziemy do szkoły jazdy i tam mamy egzamin albo umawiamy sie na egzamin w RMV i jedziemy go zdawać. Jak wybierzemy szkołę to płacimy ok 400$ i mamy 3 dniowe szkolenie, lekcje zaczynamy w piątek po południu, potem w sobotę i w niedziele mamy egzamin. A teraz napiszę jak wyglądał mój egzamin bez szkoły. Dzień i godzinę i miejsce gdzie chcemy zdawać wybieramy przez internet, no to wybrałem 4.30 po południu w piątek, wziąlem motocykl i pojechałem na egzamin do Springfield ,jakieś 2 mile od Mason Square gdzie kiedyś była fabryka Indiana a dziś w tym budynku są mieszkania. Z RMV wyszedł pan policjant bo w większosci egzaminatorzy to policjanci zapytał sie czy to ja chce zdawać, sprawił czy ja to ja czy moto jest zarejestrowane i czy ma przegład bo w Massachusetts są przeglądy i czy jest sprawny oraz czy jestem ubrany zgodnie z prawem tzn mam kask i coś na oczy np, okulary. Teraz najważniejsze bo w filmie jest mowa o znakach pokazywanych rękami - każdy zdający na prawo jazdy ( na samochód też) musi na początku egzamninu pokazać zmiany kierunku jazdy ręką i bez tego nie ma mowy o zaliczeniu egzaminu. No to pokazałem skręt w lewo lewą ręką w lewo, w prawo - lewą ręką nad kaskiem w prawo i hamowanie - lewą ręką na dół. Wszystkie sygnały pokazujemy lewą ręką, (są jeszcze znaki pokazywane nogami przez motocyklistów ale tego nie ma na egzaminie.) Jak już pokazałem znaki to kazał mi zrobić ósemkę bez podpierania nogami , no to zrobiłem ....na wielkim parkingu przed wejściem do budynku RMV , wtedy podpisał mi permit powiedział że prawo jazdy przyjdzie pocztą do 7 dni oraz " enjoy you ride" na dowidzenia i to wszystko. Cały egzamin tzn sprawdzenie moto, znaki i ósemka trwał jakieś góra 2 minuty a ja zostałem posiadaczem prawa jazdy kategorii M. A jeszcze jedno prawo jazdy możemy robić od 16 roku zycia. I od razu możemy jeżdzić Hayabusą albo Road Kingiem😀co kto lubi. Ups. trochę się spisałem, Pozdrawiam Rafał z Colorado Springs. W Colorado jest trochę inaczej z egzaminem ale o tym innym razem.

Uzycie kierunkowskazu z wyprzedzeniem powoduje poinformowanie o zamiarze zmiany pasa. Wtedy pojazd znajdujący sie juz na pasie, na który mamy zamiar wjechac ma szanse nas nie wpuścič i ma czas na przyspieszenie, aby nas skutecznie przyblokowac, co w praktyce czesto ma miejsce i tym samym powoduje,ze zmiana przez nas sygnalizowana wczesniej bedzie trwała dłużej.Jesli uzyjemy kierunkowskazu w momencie juz rozpoczetego manewru zmiany pasa a wczesniej ocenimy, ze nie spowodujemy tym zagrozenia w ruchu to zmiana przebiegnie szybciej,płynniej i tak naprawde nie wymusi u innych reakcji odpuszczenia gazu,bądź hamowania. Przepisy są potrzebne,nalezy sie do nich stosować, ale nie zawsze gwarantują bezpiecznenstwo,a nigdy nie zastąpią myslenia.

Zapraszam popatrzec na kurierow motcyklowych w Londku my staramy się czekać na zmianę światła nadal nie zdejmując nogi z podnózek 😬

Dajesz rade naprawde swietna technika.

Super fajnie posłuchać pozdrawiam

Jeżeli chodzi o ten odruch ladowania lub startu jest to wzięte z wyścigów motocyklowych GP tylko dalej niewiadomo po co oni najlepsi to robią musi mieć to jakieś znaczenie ale bez przesady nie na drodze pozdrawiam

Fajnie pokazane , gratulacje za trud szczególności ósemka , aczkolwiek mnie zastanawia jakie ma znaczenie robienie tej ósemki - czego mają nauczyć manewry wykonując po pętli znaku nieskończoności ?

Poruszacie świetne tematy. Też mnie zawsze zastanawiało wleczenie nóg tuż nad ziemią i tłumaczyłem to sobie brakiem równowagi lub wiary we własne umiejętności. Co do sygnalizacji kierunku ręką to zdawałem to na egzaminie (Simsonem) ale o metodzie "na Krakowiaka" nie słyszałem. Pozdrawiam.

ja dostałem po głowie od instruktora, bo nie wiedziałem, że migaczem sygnalizuje się zamiar.

Ten odcinek trafia prrrosto w moje serrrce...

Super 😀

A jeszcze jedna ciekawa historia , w piatek ( a czasie nawiekszego ruchu ) , tak wypadlo , wybralem sie motocyklem do Calgary , trafic byl jak hell no to smigam sobie lewym pasem , nikt sie nie wcina , utrzymuje bezpieczna odleglosc , zadnych glupot , tak jak by wszyscy niespodziewanie nauczyli sie myslec ba drodze I prawidlowo jezdzic , po chwili zorientowalem sir, ze mialem ubrane niebieskie spodnie a zoltym pasem z boku , tak jak polcja , co generalnie ludzie potrafia jezdzic oraz znaja porzepisy tylko sa ignirantami , to byla chyba najlatwiejsza jazda , a portki mam pozdrawiam serdecznie Zbyszek

Wciąż używam rąk do sygnalizowania zamiaru wykonania manewru niezależnie od włączania kierunkowskazu. Nie zawsze, ale staram się to robić zwłaszcza przy słonecznej pogodzie i przy dużym ruchu w mieście. Dlaczego? ... tego chyba motocyklistom nie muszę tłumaczyć. Przy wyciąganiu ręki w prawo wciskam sprzęgło. Robię to PRZED manewrem więc motocykl po prostej nieco zwalnia ale nie jest to hamowanie silnikiem. Przez potrzebne na to 2 sekundy, gdy motocykl się toczy siłą rozpędu, zwolni tylko nieznacznie. Ruszanie gdy "obie nogi są już na podnóżkach" ... Nie ma takiej potrzeby więc tego nie robię. Jest jeszcze inna sprawa; stojąc na światłach jako ostatni w kolejce lewą nogę mam zawsze na dźwigni zmiany biegów a wzrok na lusterkach wstecznych. To dlatego by być gotowym ruszyć w ułamku sekundy gdy w lusterku widzę samochód zbliżający się do mnie z większą niż spodziewał bym się prędkością. Zdarza się bowiem że ktoś "zapomni" zahamować. Dodatkowo zatrzymuję się po którejś ze stron pojazdu który stoi przede mną tak żebym miał miejsce w które mogę w razie czego wjechać. To mi daje czas na ucieczkę zanim ktoś na mnie wpadnie.

Szacun☺️☺️☺️

Jest film na YT, co amerykański policjant wyrabia dużym Harleyem na próbie zręcznościowej.

To jest jedna z najgorszych rzeczy kiedy ktoś najpierw hamuje a potem włącza kierunkowskaz 🤮

W sumie, ciekawe nawiązanie co do tych "boingów" startujących na motocyklach hehe. I też się osobiście często dziwię, dlaczego Ci ludzie mają tak długo nogi na "ziemi" szorując. Skoro przez to traci się tylko równowagę na moto... I ja jestem typem jak Pan Kwiatkowski. Ściągam nogi z ziemi na podnóżki, wbijając po drodze bieg. I dopiero ruszam. A po za tym, szacunek dla Erwina za to że prawie udało się wykonać wszystkie zadania egzaminacyjne na placu, tak starym motórem. :) I jestem pewien że gdyby slalom szybki parę razy po ćwiczyć, zrobić większy rozbieg... To zadanie było by do wykonania jak najbardziej! ^^

Sygnalizowanie reka jest b Ok ja uzywam lacznie z kierunkowskazami , to tak dla tych gamoni a tylu aby mnie w dupsko nie wiechali ,pozdrawiam serdecznie Zbyszek

10:31 Robota dla drogówki. Zatrzymać takiego, wylegitymować, mandatu nie dać, do starosty powiatowego (a w Warszawie do wójta) wysłać wniosek o ponowne sprawdzenie kwalifikacji... Jak wiem, to na takich powtórnie egzaminowanych egzaminatorzy są mocno cięci... Za piątym razem może się mu uda zdać. Tak jeżdżą ludzie, który jeździć się uczyli w blaszance. Ja się uczyłem na rowerze, w pełnym, ówczesnym ruchu miejskim. W motocyklu to chociaż gmole można sobie założyć - na rowerze z każdej strony d... goła, trzeba myśleć, jak przeżyć.

Czy dobrze uważam że te egzaminy są w UJ nieżyciowe? 🤔

A bylo to gdzies koniec 60 lat , kursanci jezdzili po miescie z instruktorem z tylu , przy kinie byl znak stopu , kolego podjechal a instruktorem na tylnym siedzieni , kumpel podjezdza tak zdecydowanie instruktor sie drze wolno w o l n o , no to Tadziu jak wolno to wolno I jedzdzie bez zatrzymania a instruktor wali go po kasku I sie drze a mowil ja Ci, ze wolno ( powoli ) ,ze nie wolno A przed kinem byli sami uczniowie z technikum so Tadek dostal ksywe Mr Wolno , niech spoczywa w pokoju , pozniej byl moim szefem Mr Wolno

Zawsze marzyłem o motocyklu, i prawo jazdy było zawsze największą barierą, którą w tym roku udało się pokonać! Tak sobie myślę - 50 lat w siodle - ocho! Mam 39 lat, czy dam radę?

Zadanie 3 nie powinno być zaliczone. Wjazd nie z tej strony pachołka:)

Gdzies o r 2000 bylem w potrzebie zrobic sobie znowu po ok 50 latach posiadania motcyklowego pr ( tu niewazne ) Kanadyjskie or jazdy , egzamin to byl zart n na prkingu sa food store kilka kolek zakretow oraz hamowan , mialem czas aby zaobserwowac jak sa przygotowani inni , no to sie rozplakalem , a w wiekszosci byly to kobiety oraz faceci tak po 50 ktorzy kupili sobie powerful motorcycles because I fashionable to co Ci ludze robili to wola o pomstwe do nieba , najlepsze bylo ruszanie jak startujace kaczki since than I would newer drive motorcycle over weekend those days when the assassin were o roads , shortly I had nice ride thru Rocky Mountains 1000 km one way , all over the night , to mnie troszke nerwy uspokoilo , it was true challenge , piece of cake ( on V - Rod ) no I potem za rok znowu ,perfekny relaks pelne skupienie blad jeden i po ptakach , pozdrawiam swietnie zdales gratuluje Zbyszek milego dnia oraz bezpiecznej jazdy zycze