Marek Cebulak z Krakowa od dziecka kocha autobusy. Na co dzień jest kierowca miejskiego autobusu, jednak po pracy tworzy w symulatorze OMSI Kraków z lat 90
Mega pozytywny gościu :D pracuje w Ikarusie, bawi się w Ikarusie, zbiera Ikarusy. Sam nieomal jest Ikarusem. Esencja pasji :D przydałoby się więcej takich hobbystów.
Mimo że mam 18 lat to też te autobusy kocham nie wiem czemu, w Warszawie skórzane fotele mimo że każdy na nie narzekał że się psują i nie jeździ się nimi komfortowo ja do dzisiaj je wręcz kocham, pamiętam jak cieszyłem się gdy akurat przyjeżdżał czerwono żółty ikarus na przystanek
6:06 - ja mam dokładnie to samo :) Nie dość że "pracuję" jako motorniczy oraz kierowca autobusu, potrafię usiąść przed kompem i jeszcze sobie pojeździć tramwajem lub autobusem, a wisienką na torcie jest fakt posiadania prywatnie Jelcza M11
Ikarus ma w sobie "to coś", autobus mojego dzieciństwa i lat młodości, ale zawodowo to już MAN NG 313, bo Ikarusów już w Warszawie nie było. Pozdrawiam serdecznie miłośników tych legendarnych wozów..
Pierwszy raz słyszę o człowieku który tak bardzo kocha swoją pracę że w domu robi to samo dla frajdy co w pracy. I nigdy nie widziałem niebieskiego Ikrusa. Pochodzę z miasta gdzie jeździły Jelcze, najpierw Ogórki a potem Berliety. A Ikarusy widziałem w innych miastach ale zawsze czerwone.
Ja wracam myślami kiedy miałem 10lat, bardzo mnie cieszyła jazda ikarusami itd. najchętniej na przednim miejscu.. potem robiłem modele z lego (przegubowcow!) z drzwiami harmonijkowymi i przegubem z papieru plus kierownica na dachu (bo brałem z technic'sow fajne przekładnie:d) i na kolanach jeździłem po mieszkaniu. Potem miałem rower BMX pomalowany na barwy PKM Katowice i logo Ikarusa z drutu z przodu haha. Od ponad 15 lat już nie interesuje się komunikacją ale jak pomyśle to żal że nie mam zdjęć, może poszukam u rodziców jakiś analogowych, pozdrawiam pasjonatów
super :) uwielbiam zakręconych ludzi na punkcie starej motoryzacji, sam mam ostrego jobla jeśli chodzi o Forda Capri. pamiętam jak jeszcze w latach 90 niebieskie Ikarusy kursowały na lini PKS Marymont-Zakroczym, i zanim autobusy w Warszawie były żółto czerwone najbardziej cieszyłem sie jak na lini kursującej u mnie pod domem trafił się cały biały lub biało zielony i mogłem nim akurat jechać z mamą na zakupy do Merkurego lub Hali Marymonckiej :)
Jestem następny w kolejce. W taki symulator to koniecznie trzeba zagrać. Może będzie też szansa na szerszą dystrybucję takiej gry? Na pewno odniesie sukces.
Można Ciebie godzinami słuchać, jesteś tak pozytwnym człowiekiem , robisz to co uwielbiasz czerpiesz z tego nie samowitą frajdę i to nazywa się pasja , człowiek który nie ma pasji jest bardzo ubogim ludkiem itd.
Super, mega pozytywny człowiek! Też mi się robi ciepło na sercu na wspomnienie Krakowa z lat 90., chętnie bym pojeździła w takim symulatorze. Powodzenia, panie Marku!
Niezwykły Człowiek z pasją, motywacją i umiejętnościami godnymi szacunku. Panu Markowi życzymy dalszego rozwoju talentu i realizacji swojego projektu. Dziękujemy Twórcom tego interesującego programu!
To ja miałem tak samo, po kilku latach innych prac w końcu postanowiłem zrealizować marzenie i teraz jeżdżę pociągami. Ikarusy to też moja pasja z dzieciństwa dlatego rozumiem bohatera materiału w 100%. Pozdrawiam
Super filmik, super pasja , piękna kolekcja Ikarusów , tylko pozazdrościć ;). Ja również w latach 90tych pracowałem jako kierowca Z260 , pozdrawiam i życzę wielu sukcesów ;) 👍👍👍
Zarwane noce, codzienna monotonia po 10 godzin, ruch miejski, różni pasażerowie, od normalnych na marginesie kończąc, awarie, wypadki. Takich pasjonatów to ze świecą szukać w tak trudnych zawodach jak kierowca autobusu miejskiego czy motorniczy tramwaju.
Świetna pasja i bardzo interesujący filmik. Kiedyś (w latach 90), byłem uczniem, (MPK miało swoją szkołe ul. Wąska7, dziś jest tam VI LO😉) praktykantem, a potem przez dwa lata pracownikiem zajezdni w Bieńczycach, Królowały wtedy właśnie Ikarusy, i Jelcze M11. To był czas kiedy montowaliśmy w praktycznie w całym taborze elektroniczne kasowniki, (instalacja była ciągnięta poręczami)które zastępowały stare kasowniki „dziurkacze.”😊😊😊 Też jestem zdania, że ówczesne autobusy miały to coś, miały tą dusze. 👍👍👍
Ja też kochałem Ikarusika i 260 i 280 fajnie się tym bujalo.Ale cóż przyszła kolej na zmianę, teraz jeżdżę koniem Volva z chłodnia i gdzie kolwiek jestem czy w Rosji czy Bulgari widzą ten autobus mam do niego wielki sentyment który mi pozostał.Szerokości kolego.
Podziwiam i pozdrawiam pasjonatę! Do starych pojazdów trzeba mieć wiele serca, cierpliwości i pasji. Mam podobnie, tylko z pociągami :) a Ikarusy to też moje obiekty westchnień
Panie Marku prosto z serca fajna ta kolekcja tych modeli papierowych, też w dzeciństwie robiłem identycznie to samo. papieowe modele autobusów z bloku technicznego... wielki szacunek dla Pana... Mam nadzieję, że kiedyś dostanie w prezencie swoją wymarzoną 280.. pozdrawiam serdecznie
Świetna sprawa, poruszający film. Człowiek z pasją i tylko tacy sami zrozumieją. Kocha to co robi i stara się robić to najlepiej. Oby jak najwięcej takich ludzi a świat będzie piękniejszy. Pozdrawiam serdecznie.
nie no super jak ktoś łączy pracę z pasją a raczej dzięki swojej pasji może zarabiać na życie .Gratuluję .Choć ja trochę też tak mam trochę bo nie do końca .Ale zawsze lubiłem rower i jazdę na rowerze a dzisiaj od 13 lat jestem listonoszem rowerowym .
@@Pasjonaci no jak trzeba jeździć zimą w błocie , śniegu czy deszczu to już nie jest tak przyjemnie albo jak się rower wywali z całą korespondencją albo nastąpi awaria .W dodatku trzeba ciągle wsiadać i zsiadać rzadko można cieszyć się nie przerwaną jazdą .Dlatego napisałem trochę .
Super materiał i gratulacje. Ja również jestem Miłośnikiem Komunikacji Miejskiej i Kolei W dniu 23 czerwca podczas pobytu w Poznaniu odbędę 2-godzinną przejażdżkę Ikarusem 260 po Poznaniu na specjalne zamówienie pojedzie dla mnie to podziękowanie od ZTM Poznań za wykonane orzeze mnie rysunki do kolorowania dla najmłodszych pasjonatów. które przed rokiem robiłem gdy była 3 miesięczna przerwa spowodowana pandemią Covid-19. Pozdrawiam.
Ja pamietam te autobusy z zajezdni Wola Duchacka. Byla numerowane od 25001 do 25019. Do nr. 25010 byly bialo czerwone a od 25011 wzwyż byly w kolorze pomaranczowym. To oczywiscie polowa lat 80tych XX wieku
Pierwsza myśl - chłop lubi grzechotniki - no ok, nie rozumiem, ale szanuję, ja mam fazę na ogóry - miały piękniejsze przełączniki otwierania drzwi. Jest kierowcą MPK - spoko, ja bywam wiernym klientem firmy, lubię (co więcej, twarz wygląda znajomo, coś jakby kierowca MPK? :D) . Ale gdy zobaczyłem na symulatorze odwzorowany dworzec PKP i PKS z czasów mojej młodości (w 97 miałem naście lat) to łzy w oczach i dlaczego nie piszecie że Pan Marek ma patronite? Można (trzeba) wspomóc. Coś wspaniałego :)
Serdecznie dziękuję za tyle ciepłych i serdecznych słów! Oczywiście więcej informacji i nowości znaleźć można na oficjalnym profilu projektu na najsłynniejszym portalu społecznościowym (nazwy nie podaję bo cenzura tej platformy na której jesteśmy usuwa od razu komentarz) pod hasłem 3DStudioByBUSER, a także na wspomnianej powyżej platformie pod tą samą frazą :) Jeszcze raz pięknie dziękuję i do zobaczenia na mieście :D
Mega fajny film, super pasja bo ja mam tą samą 🙂. Tylko ja mam inny ukochany autobus którym jest Volvo B10MA Carrus City ze Szczecina bo stamtąd jestem i bardzo kochałem nimi jeździć, Mam takie marzenie że się przejade a nawet kiedyś usiądę za kierownicą zabytkowego autobusu Volvo B10MA w Szczecinie. Ikarusy oczywiście też uwielbiam jak i inne autobusy z marek takich jak Jelcz, Autosan, MAN lub Mercedes ale mój najukochańszy to Volvo B10MA :)
Lubie auta prl ale na yotubie znajdowałem tylko tą wulgarną motobiede i kiedy obejżałełem odcinek o tytule człowiek który zbiera auta prl i dowiedziałem sie o świetnym kanale tan w całości o samochodach
Fajnie Super , tacy ludzie mi się podobają z pasją , ja do szkoły też jeździłem Ikarusem , tylko był to Ikarus zemun IK 160p one miały leżące silniki sw 680 , podobało mi się w tym autobusie wszystko , natomiast Ikarus 280 miał silnik MAN D 2156HM6U też leżący .
Kurczę a ja marzyłem o przejażdżce Zemunem. Jeden jedyny raz jechałem na gapę na końcu przegubowca z PKS żeby mnie kierowca nie zobaczył i przez to były nici z przyjemności z jazdy. 😂
@@misiek2460 ja zemunem trochę się najeździłem (5lat) , a prowadziłem tylko raz sanosa na praktyce w PKS , ale zemun IK 160p to była maszyna ,też mi się mażyło żeby go poprowadzić , miały trochę słabe silniki , a kierowcy ruszali z 3 (skrzynia 6) i tak męczyli te autobusy , ogólnie podobało mi się wszystko ,cała deska rozdzielcza przyciski do drzwi ,do zapalania i gaszenia silnika, obrotomierz , itd , itd. no i ten ryk silnika .
@@misiek2460 jasne że tak , tylko jak na tak duży autobus to silniki miały słabe bo niecałe 200 koni , zawieszenie pneumatyczne i sprężarka ledwo nadążała tłoczyć powietrze , powinny mieć motor o mocy ok.400 koni , no ale cóż dawniej tak było .
@@alterego7440 Tylko dawniej każdy autobus był inny, każdy miał swój specyficzny klimat i dźwięk, a nawet w każdej marce inaczej pracowały drzwi - dzięki temu było to wszystko o wiele ciekawsze. Obecne niskopodłogowe są wszystkie identyczne - czy wsiadam do Solarisa, Solbusa, Mercedesa czy Mana - odczucia z jazdy są prawie identyczne.
Pamiętam jak na początku lat 80 tych pojawiały się nowe Ikarusy przegubowe , z folią na siedzeniach . jeżdziliśmy nimi jako dzieciaki na pętlę i z powrotem zwłaszcza na długie trasy, taka turystyka miejska. Kiedyś zorganizowano nam w szkole bardzo długo oczekiwaną wycieczkę , spekulacje czym będziemy jechać były tematem podstawowym .Autosan , Sanos , Ikarus a moze TAM . Pani wychowawczyni jakoś nie chciała się na ten temat wypowiadać . W końcu nadszedł dzień wycieczki .Ranek ,wszyscy czekają obserwując łuk drogi przed szkołą w końcu nadjechał nasz pojazd JELCZ OGÓREK w pięknym brązowym kolorze. Nasza reakcja o mały włos nie zakończyła się karą w postaci odwołania wyjazdu.
W czasach gdy po Krakowie jeździły Ikarusy były straszne korki, bo nie było południowej obwodnicy Krakowa i ulicy Tishnera która rozładowała korki na Kamińskiego.
I ten dźwięk zamykanych drzwi, miód na moje uszy. Najeździłem się po stolicy lat '90, tym świetnym autobusem, tyle, że na miejscu pasażera. film, mega, za..bista pasja. Pozdrawiam.
wow bravo panie marku cos pieknego ja tez lubie autobusy te stare ikarusy ale bardziej jelcze pr110 bylem w krakowie jak byl zlot wlasnie starych autobusow i przejazd przez centrum miasta az do tauron arena cos pieknego.;p w gdyni trolejbusem jelcz sie przejechalem bo maja linie zabytkowa 326 ;p w poznaniu tez linia 100 jeszcze w warszawie nie bylem na tamtej lini zabytkowej tez 100 ;p
Panie Marku pełen szacunek dla Pana za pasję to jest coś czego ludzie czasami nie rozumieją jak można prace traktować jak pasję i czerpać z niej przyjemność, też uwielbiam Ikarusy to autobusy mojego dzieciństwa, za każdym razem kiedy jechałem gdziekolwiek to zawsze stałem przy szoferce i obserwowałem kierowcę jak pracuje było to coś wspaniałego :)
Gratuluję pasji i spełnienia marzeń. Mam podobne odczucia związane z Ikarusami serii 200. Najpiękniejsze autobusy które sprawiły że pierwsze 35 lat mojego życia było kolorowe i wspaniałe. Ten dźwięk silnika - czasem z dreszczem emocji gdy trafił się egzemplarz z uszkodzonym tłumikiem. 😁 Piękno prostej, dopracowanej konstrukcji w której jadąc człowiek odrywał się od wszystkiego, cieszył się jazdą i słuchaniem muzyki tworzonej przez pojazd. Niestety nie mogłem spełnić marzeń i legalnie zasiąść za sterami Ikarusa - ale dzięki nim zacząłem bawić się w modelarstwo i przywracam je z przeszłości do czasów współczesnych a także udało mi się nagrać je w każdej wersji gdy jeszcze jeździły po Warszawie.
Mnie też zawsze ciągnęło do autobusów, ale jakoś tak poszedłem w innym kierunku. Może ze względu na zarobki. Ale kto wie, mam 27 lat i jeszcze nie jest za późno żeby zasiąść za sterami Solarisa lub innego MANA, które jeżdżą po moim mieście :)
Wspaniałe dawne czasy. Jak byłem młody to też miałem zajawkę na punkcie autobusów. Miałem takie Jelcze plastikowe i nimi śmigałem po domu, rozstawiałem przystanki , robiłem dworzec z klocków i kursowałem. Nawet rozkłady jazdy miałem. Do tego dziadek jeździł w PKS w Krakowie i często zabierał mnie w trasę. Pamiętam jak miałem 14 lat to sadzał mnie na zajezdni za kierownicę i jeździłem Sanosem po zajezdni. Kierowcą autobusu nie zostałem ale teraz jeżdżę w OMSI 2 w wolnych chwilach.
i to jest prawdziwa pasja, uwielbiam takich ludzi, a w pracy macie Ikarusa jeszcze który jeździ normalnie na linii? czy raczej jest używany od święta? Moje małe marzenie to móc pojeździć Autosanem H9, nawet prawko zrobiłem na kat. D i czasami jeżdżę w weekendy. Pozdrawiam.
Pamiętam, że w Warszawie w Ikarusach przeważnie była wyjęta środkowa część koła kierownicy, dzięki czemu powstawał w niej rodzaj schowka. Kierowcy zazwyczaj trzymali tam papierosy i zapalniczkę xD
Podziwiam pasję ale nie musiałeś " harować " na tym aucie "5-6 dni w tygodniu za kółkiem... Skrzynia " piątka " - twarda jak fix :(((. Przedmuchy z pieca do kabiny kierowcy, naczepy nie widziałeś w lustrach - ale motor na licencji Bussing - MAN był ok. Trochę lubił się "grzać" :(...
Hejka super super pasja też jestem takim pasjonata starych autobusów . popieram taką fajną zabawę i pracę ale niestety nie mam prawo jazdy kat d a tak bym chciał pojeździć autobusem . Dzięki za filmik i pozdrawiam 😊
o czym te marzenia ? o Tej ściereczce na jadaczce czy źle zrozumiałem bo wszedł demonstrując teatr śliniakowy i siadając za sterami rzekł , o tym marzyłem 🤔
