Czemu nie zrobią filmu o białym Obamie? Mityczny wokizm i KONFRONTACJA z komentarzami 

Jeśli nie jest to film dokumentalny i tematy rasowe nie stanowią żadnego wątku, to nic nie stoi twórcom na przeszkodzie, by robić, co chcą.

​@@kinocentryk To nie musi być film dokumentalny, aby trzymać się realiów historycznych.

Co do Jezusa, to jest ta postać, która pomimo jednoznaczej etniczności jest najbardziej "zmieniana" pod względem koloru skóry. Wizerunki Jezuza czy Marii w Azji dają im dalekowschodnie rysy twarzy. W Afryce Jezus jest czarny i tak dalej. I tak samo jest z Buddą, jego wizerunek w Tajlandii a w Japonii różnią się choć oba kraje są żółte

Zgadzam się z diagnozą, ale wydaje mi się, że termin "strong feminy" i tak by przylgnął do Rey, nawet gdyby wiarygodnie przedstawiono jej stawanie się mistrzynią Jedi. A zatem dalej by występował problem z krytykowaniem samego faktu stawiania w centrum filmu kobietę

@@kinocentryk szybka kontra postać ahsoki jest dobrze zbudowana w serialu CW ludzie ją polubili za jej charakter i co na nią wpłynęło. Sabin Wren w rebelsach była lubiana dopiero po złamaniu zasad świata w serialu Ahsoka. Dopiero po tym fandom się do niej uprzedził. Przez głupie decyzje scenarzysty ludzie nie lubią Sabin a nie przez to ze jest kobietą

@@oskaroks2285 sądzę jednak, że trudno to zmierzyć, bo CW i nawet serial Ahsoka i Rebels, są jednak nieco mniej powszechnie znane niż wyczekiwana po latach nowa trylogia Star Wars, a to oznacza, że więcej widzów miało okazję poznać Rey niż Ahsokę. Tak sądzę i to oznacza, że była narażona na więcej uprzedzonych ataków

@@kinocentryk no tak. I co z tego? Dobrze napisana postać dostanie dużo dobrych opinii jak będzie dobrze poprowadzona i zagrana. I na odwrót kiepsko napisana postać w dużym filmie dostanie dużo krytyki. Argument bez sensu

@@oskaroks2285 to jest oczywiste, że gdyby była lepsza jakość filmów, to o Rey nie byłoby tyle rozmów, nie trzeba tego nawet wspominać. Wciąż jednak myślenie, że nikt nie miałby bólu d*py o kobietę w roli głównej, to naiwne myślenie

Przyznaję, że teraz sam się zastanawiam, czemu ten komentarz w tym akurat miejscu zamieściłem - wydaje mi się, że planowałem okrasić to swoim komentarzem, odnoszącym się do moim zdaniem kierowania się nostalgią przez autora, ale słusznie piszesz, że to zły segment, natomiast nie przesadzajmy z manipulacją xD

@@kinocentryk patrząc na wydźwięk tego filmu mam uzasadnione wątpliwości. Lecz jeśli to była faktycznie pomyłka to potrafię to zrozumieć. Sam produkując filmy przez przypadek robię jakiś błąd.

1. Nigdzie nie powiedziałem, że to dobrze, że są wpychani na siłę xD bardzo dobrze, że coraz częściej są częścią filmowych i serialowych historii, a ich pojawianie się jest zupełnie normalne i w większości przypadków naturalne. 2. Dodanie czegoś do materiału źródłowego nie musi oznaczać, że się na niego pluje. Zmiana koloru skóry np. w filmie o syrence, na nic nie wpływa, bo film w ogóle się do tego nie odnosi (oryginał też) Twoje podsumowanie jest totalnym wypaczeniem tego, co mówię w tym materiale. Niestety nie zrozumiałeś chyba wiele z niego, powielając te same hasła o wciskaniu na siłę i wbijaniu topornie jedynej słusznej narracji.

@@kinocentryk 1. "Nigdzie nie powiedziałem że to dobrze że są wpychani na siłę" a następnie piszesz "bardzo dobrze że coraz częściej są częścią filmowych i serialowych historii" to się zastanów bo zaprzeczasz sobie w jednym punkcie. Kolor skóry nie powinien mieć znaczenia, znaczenie powinna mieć gra aktorska i scenariusz a nie czy słupki reprezentacji się zgadzają. 2. Oczywiście że samo dodanie czegoś nie musi być złe ale możesz zrobić to jak Peter Jackson albo jak showrunnerka wiedźmina ; ) Kolor skóry w przypadku syrenki Disneya to bardzo zabawny argument bo poruszasz tutaj szerszy problem społeczny w Hollywood jakim jest dyskryminacja rudych, Hollywood dosłownie zmieniło kilkaset rudych postaci na mulate i czarne jak gdyby się na nich uwzięli. Kolor skóry to integralna część charakterystyki wyglądu bohatera więc według mnie to jest ważne. Nie wyobrażam sobie białego Blade'a. Nic nie wypaczyłem, dosłownie cię cytuje stary, chcesz ludziom wmówić że nie ma żadnego problemu i że to jakaś grupka rasistów sobie coś ubzdurała pomijając fakt że kolor skóry postaci to zazwyczaj argument poboczny bo ludzi ma prawo wkurzyć drastyczna zmiana wizerunku bohatera ale głównymi argumentami jest brak ciekawej historii i dobrych aktorów

To jest niesamowicie śmieszne, kiedy gość zaorany argumentami nawet się nie odniesie w ciągu miesiąca do niczego ani nie przyzna swojego błędu XD

@@Teuwufel @Teuwufel zaorany jakimi argumentami? xD gość, któremu komentowałem te wpisy nie zrozumiał w ogóle, o czym ja piszę i mówię. W dodatku napisał kilka takich bzdur, że opadły ręce (szczególnie ta końcówka o tym, że popkultura ma być tylko czystą rozrywką i nijak ma się nie odnosić do polityki, chociaż tak się dzieje od dekad), więc jeśli mam się do czegoś odnosić, niech to trzyma poziom

@@kinocentryk boże, ty dalej swoje xD to przykre.

1. Nie musisz codziennie znęcać się nad kobietami i pluć im w twarz żeby być seksistowski. Każdy mężczyzna na jakimś etapie swojego życia był seksistowski. Wychowujemy się w świecie który premiuje takie zachowanie, wkłada nam się od małego do głowy że mamy być dominujący, jesteśmy silniejsi, ważniejsi i to my budujemy świat podczas kiedy kobiety zajmują się "lekką robotą". Taka indoktrynacja robi młodym chłopakom z mózgu sieczkę prowadząc do tego że zwyczajnie robią co się od nich oczekuje bo tak "robią wszyscy i to normalne" nie zdając sobie sprawę że to toksyczne schematy i wzorce wpojone im przez starszych kolegów i mężczyzn, często ojców wychowujących się w czasach które były o wiele bardziej seksistowskie i przekazują ci wzory które również dla nich wydają się normalne. Pierwszym krokiem żeby przestać być seksistą jest to by realnie zainteresować się problemami kobiet, rozmawiać z nimi i czytać literaturę feministyczną. Tylko w taki sposób możesz zrozumieć jak wygląda świat widziany oczami które doświadczyły go inaczej niż ty i jak zachowania które dla ciebie wydają się naturalne i normalne przez te osoby odbierane są całkowicie inaczej. Jeśli nie chcesz tego robić to pozostaniesz seksistowski nawet pomimo swoich najlepszych intencji. To samo z rasizmem, homofobią i transfobią. Dopóki nie rozumiesz jak postrzegają twoje zachowania osoby dotknięte tymi nierównościami nigdy nie wyjdziesz ze swojego błędnego przekonania. Czasem dobrze jest pomyśleć że może wcale nie jest tak jak myślisz, że może robisz coś źle, może brakuje ci pełnego obrazu. Tylko w taki sposób człowiek jest w stanie zadziałać w tym kierunku żeby być lepszym i mądrzejszym. 2. Jakie kluczowe sceny z małej syrenki zmienia jej rasa? Pochodzenie dopóki nie jest fundamentem opowieści może być zmieniane i wielokrotnie było we wszystkie strony. Sam kinocentryk podał ci tutaj przykłady. O co dokładnie chodzi ci z materiałem źródłowym? Nie da się przenieść 1:1 np książki na film. Wszystkie dzieła mają swoją własną specyfikę. Historię opowiada się inaczej w grze w której spędzasz 80h, serialu który oglądasz załóżmy 40, książce którą czytasz 8 czy w filmie który oglądasz 2. Każde z nich wykształciło swoje własne metody storytellingowe. Przykładowo gry mają np environmental storytelling. Nie znajdziesz tego nigdzie indziej i nie przeniesiesz tego w żaden sposób na żadne inne medium. O ile istnieją uniwersalne zasady o tyle są to jedynie wskazówki samej podstawy storytellingu jak wyświechtane "show don't tell". Ludzie którzy twierdzili w przypadku wiedźmina "mieli już gotowy genialny serial, wystarczyło zrobić to co w książce" nie mają zielonego pojęcia o czym mówią. Jeśli chodzi ci o rasę to nie wiem co mam ci powiedzieć. Nie podałeś żadnego przykładu który jest adaptacją. Jeśli chodzi ci o scoobiego i syrenkę to to są retellingi/reinterpretacje. To takie twory które luźno bazują na znanym dziele, ale zmieniają go i opowiadają na jego kanwie całkowicie nową historię. Wyszła jakoś ze dwa lata temu genialna powieść która działa na podobnym schemacie. What Moves the Dead, nie ma jej jeszcze chyba nigdzie po polsku. U podstaw jest to po prostu Zagłada domu Usherów ale opowiedziana inaczej, z innymi bohaterami. To jest bardzo popularne zjawisko. Mamy oskarżać kobietę która ją napisała o nieszanowanie materiału źródłowego? Pozwólmy tworcom brać, rozrywać, rozszczepiać i tworzyć swoje potwory frankensteina bo tylko w taki sposób sztuka może się rozwijać. Nie możemy stać w miejscu i odtwarzać 1:1 ciągle tego samego. Czasem wyjdzie lepiej, czasem wyjdzie gorzej. Taka już magia sztuki. Nie widzę sensu w tworzeniu jeszcze raz syrenki albo kolejnego identycznego sezonu scoobiego w taki sam sposób. Wszystko co najlepsze już w tym powstało. Teraz trzeba inaczej albo wcale. Tak jest z każdym dobrym dziełem. Choćbyś chciał, nie odtworzysz go tak dobrze jak oryginał więc po co skoro jest tyle nowego do zwiedzenia? 3. Wow, kobieta powiedziała że lubi sprawiać że mężczyźni czują się niekomfortowo. Powiedz mi, jaki według ciebie jest sposób na wprowadzenie zmian? Większość mężczyzn zawsze będzie czuć się niekomfortowo w obliczu feminizmu. Feminizm chce odebrać im przywileje i pozycję społeczną. Zmian nie da się wprowadzać potulnie, głaskając się po głowkach i prosząc władzę "no może byście tak pozwolili nam nieco więcej" bo odpowiedź zawsze będzie "nie". To tak jak rozmowa z szefem na temat poprawy jakości januszexu w którym się pracuje. Odpowiedź zawsze będzie "pomyślimy, ale się da po prostu". Dlatego masz związki zawodowe które sprawiają że janusze czują się niekomfortowo. Jeśli widok kobiety która radzi sobie świetnie bez twojej pomocy a do tego jest czarna sprawia że czujesz się niekomfortowo to mogę ci delikatnie zasugerować że problem leży w tobie? Uważasz że nie wiem, Karol Marks nie sprawiał że bogaci kapitaliści czuli się niekomfortowo? Że rewolucja seksualna nie sprawiła że władczy mężczyźni czuli się niekomfortowo kiedy okazało się że kobiety tez lubią seks? Z każdą ważną zmianą idą osoby które nie chcą się z nią zgodzić i stają przeciwko. Zadziwiająco często jeśli nie zawsze są to konserwatyści. Nowe rzeczy zmieniają status quo. Konserwatyzm polega na trzymaniu wszystkiego w ryzach tak jak było i trzymaniu każdego w szeregu. 4. Mówienie że rasizm działa w obie strony jest sporym nadużyciem. Jest różnica pomiędzy anonimami którzy pośmieją się z białego kuca cisheada na twitterku a grupą ludzi z wieloletnią historią w łańcuchach, gettach, braku pomocy od państwa, wykluczenia społecznego, aresztowania za sam kolor skóry, bicia, mordowania i całej reszty. Nie doświadczyłeś nawet ułamka tego przez co przeszli np czarni więc nie zachowuj się jakbyś należał do uciskanej rasistowsko grupy społecznej. Jesteś białym, obstawiam heteroseksualnym mężczyzną i z samego tego faktu będziesz miał w życiu lepiej niż większość z nich, nawet jeśli kilka osób zwyzywa cię w internecie. 5. A jak ma ją traktować? Anty-woke są problemem. Ty nie słyszałeś nigdy o gamer gate na przykład? Ludzie tacy jak kinocentryk czy Filip z Bez Schematu nie chcą żeby taka sytuacja się powtórzyła bo te narracje są budowane na nienawiści, uprzedzeniach i polowaniu na czarownice. To jest problem. 6. Cieszę się że masz takich przyjaciół. Trzymaj się ich, rozmawiaj z nimi, niech opowiadają ci o swoich doświadczeniach. W taki sposób będziesz wiedział o wiele więcej o tym jak wygląda świat w którym żyjemy i jak bardzo wszystko się zmienia jeśli choćby jeden kafelek zostanie ułożony inaczej. 7. Nikt nie uważa się za winnego wszystkich problemów. Tego potwora nie ma teraz z nami w pokoju i przestań pozwalać wmawiać sobie że tak jest bo mam swoje podejrzenia z jakich narracji takie podejście wyciągnąłeś. Wszystko co robią tacy ludzie to zwracają ci uwagę na twoje uprzywilejowanie i oczekują od ciebie tego, że poczytasz, wykażesz się empatią i zechcesz ich wspierać tak abyśmy wszyscy mogli być tak bardzo równi jak to tylko możliwe. Jeśli rzucasz rasistowskimi tekstami i wspierasz narrację która wciska czarnoskóre osoby pod but to jesteś ich przeciwnikiem. Nie możesz oczekiwać od nich szacunku i przyjaźni jeśli wspierasz ludzi którzy są rasistami. Nie możesz oczekiwać od kobiet że nie będą się z ciebie śmiały jeśli rzucasz wspierasz seksistowskie narracje. Poczytaj, porozmawiaj, zmień się. Przestaniesz być traktowany jako wróg jeśli przestaniesz wspierać ludzi którzy są przeciwko nim. Brzmisz jak dobry chłopak, podejrzewam że po prostu nie wiesz jeszcze zbyt wiele o tematach o których tutaj mówisz i kierujesz się prostymi wyjaśnieniami które są wciskane ci do łba przez osoby które na takich ludziach jak ty żerują. Widać po tej wiadomości że masz serce po dobrej stronie. Nie pozwól aby prawica i konserwy wciągnęły cię do siebie bo potem ciężko z tego syfu się wyrwać.

@@tfbundy6793 1. Jeśli takie miałeś wzorce w domu to szczerze ci współczuje. Bo ja byłem wychowywany przez swoją matkę, uczono mnie że kobieta nie jest gorsza od mężczyzny, wychowywałem się na produkcjach w których mężczyźni i kobiety były silne i radziły sobie z przeciwnościami losu. Większość osób jakie znam jest kobietami w tym między innymi lesbijkami. To powiedz mi po czym twierdzisz że jestem "Sexistą, rasistą, homofobem"? Jeśli uważam że dana produkcja szkodzi jakiejś grupie społecznej przez słaby scenariusz, wykonanie, lub zachowanie ludzi biorących w nich udział to mam do tego święte prawo. Milczenie jest w takich sytuacjach cichym zezwoleniem na takie sytuacje. 2. W tym przypadku musimy o adaptacji. Podam ci definicje. "Adaptacja - Przetworzenie dzieła sztuki lub publikacji do odbioru za pomocą innego środka przekazu niż to planowano pierwotnie, np. do Filmu, Serialu, Gry, Książki, Komiksu..." To co teraz jest robione w kulturze to reinterpretacja czyli inny odłam sztuki celowo nazywając ją adaptacją dla zmylenia potencjalnego widza. Dla mnie kluczowym elementem postaci jest jej wygląd, charakter i jej interakcja z otoczeniem. Doskonale to rozumią pierwsze adaptacja filmowe Disneya w wersji aktorskiej bo dobierali aktorów po pochodzeniu postaci z animacji i książki. Czy to jest dziwne że oczekuje zgodności z materiałem? Black woshing jest z założenia tak samo rasistowski co White woshing. Jeśli decydujemy się na zmianę pochodzenia postaci to po pierwsze musimy mieć ku temu dobry powód a po drugie musimy dokonać zmianę otoczenia. Gdyby akcja Małej syrenki działa by się bliżej Afryki lub Amerykański to nie miał bym z tym żadnego problemu bo w tych regionach świata w tym czasie były osoby ciemno skóre. W Europie poza nielicznymi przypadkami takich osób niemal nie było. Podam ci prosty przykład. Zmieniamy Petera Parkera z Amerykanina na Indyjczyka. To jeśli dokonujemy tej zmiany a nie dostosowujemy do niego otoczenia to postać powoduje dysonans poznawczy bo jego wygląd nie zgadza się z jego pochodzeniem, miejscem i historią. Dlatego pierwotny twórca komiksowy i twórcy Acros The Spider Verse postanowili dostosować i samą postać jak i otoczenie wokół niego sprawiając że jest swoim własnym tworem trzymającym się na własnych nogach zachowując też szacunek do materiału źródłowego. Dlatego preferuje reinterpretacje. Jednak jak nazywamy to Adaptacją to oczekuje Adaptacji. 3. O czym ty człowieku gadasz? Gdybyśmy żyli w Stanach Zjednoczonych XX Wieku to miał byś rację ale obecnie to kraje zachodu czują wstyd bo nich równouprawnienie mężczyzn i kobiet było w latach 90. U nas było to o wiele wcześniej bo żyjąc za czasów komunistycznych chcąc nie chcąc musieliśmy siebie tolerować. Ja nie jestem feministą to fakt lecz jestem za wyrównaniem praw mężczyzn i kobiet. Bo Kobieta idzie wcześniej na emeryturę, ma dłuższy czas urlopu głównie przez macierzyństwo co ojciec nie może zrobić, ma ułatwienia w pracy i sporcie, to kobiety żyją dłużej głównie przez to że mężczyźni w Polsce są przepracowani. Jeśli chcemy faktycznej równości to nie traktujmy ani mężczyzn ani kobiet lepiej lub gorzej w zależności od czasów w jakich żyjemy a traktujmy ich równo by każdy czuł się uczciwie potraktowany i miał równe szansę. 4. Owszem jestem biały. Owszem jestem hetero seksualny. Lecz nie mam łatwiej w życiu bo należe do mniejszości. Jestem Autystą. Z tego powodu dokuczano mi w szkole, zwalano na mnie winę bo jestem inny, mam trudniej w nauce, kontaktach społecznych i w życiu społecznym. Więc dodając fakt że wspieram osoby w mniejszości, pomagam im i sam na leże do innej mniejszości to mam prawo na ten temat się wypowiadać. Co więcej nawet jak bym nie był w żadnej mniejszości to i tak bym mógł to robić bo aktywiści też nie muszą być w mniejszościach by walczyć o równe prawa innych osób. 5. Dziękuję. W tym jednym aspekcie przyjemniej się zgadamy. 6. Zaliczasz tu temat polityczny. Skoro poruszyłeś ten temat to chętnie podzielę się swoim poglądem. Jestem Centrystą i uważam że każda strona polityczna ssie lecz z innych powodów. Prawica jest skupiona zbyt mocno na pielęgnowaniu historii, kultury i tradycji nawet jeśli są one szkodliwe. Lewica jest zbyt postępowa dla mnie bo minimalizuje religię i historię która dla wielu ludzi niezależnie jakiego wyznania jest ważną częścią ich życia a patrząc historycznie nawet częścią kraju. Bez chrztu pierwszego króla Polsska jak i nasz język by w ogóle nie istniał. Więc nie patrzę na świat skrajnie prawicowo ani nie czerpie swoich informacji tylko z jednego słusznego źródła tylko oglądam wiadomości z różnych stron kulturowo-politycznych i wyciągam własne wnioski. Nie potrzebuję guru by mnie prowadził a staram się być tak samodzielny jak tylko się da. Dziękuję za długi i nie powiem ciekawy komentarz bo naprawdę ciekawie mi się go czytało. Jeśli chcesz o czymś pogadać to daj do siebie kontakt. Z chęcią poprowadzę z tobą jeszcze jakąś rozmowę. Życzę miłego dnia.

​@@neoprogamerpl312 Podzielę ci na dwa komentarze bo inaczej sie nie chce wysłać. Dużo bazgrania po prostu na takie tematy zawsze wychodzi. 1. Napisalem że możesz być seksistowski. Tak wnioskuję po rzeczach które napisałeś. Żebyś nie był wychowywany przez ojca która wpajał ci do głowy seksistowskie rzeczy musiałbyś mieć jakiegoś totalnie liberalnego i uczulonego na problemy kobiet ojca. Jeśli tak było, super. Naprawdę bardzo się cieszę. U mnie niestety nie. Kobiety również mogą ci wpajać takie rzeczy. Dzisiaj jest nawet specjalny ruch próbujący wpisać się w ramy idealnej ameryczki lata 50tych. Całe życie spędziłeś w patriarchalnym społeczeństwie. Od seksizmu naładanego do głowy od dziecka nie da się tutaj uciec. Stąd to że każdy mężczyzna na jakimś etapie życia choćby i nieświadomie zachowywał się seksistowsko. Dla mnie jest różncia pomiędzy jawnym seksistą a kimś kto zwyczajnie nie wie lepiej i palnie jakąś głupotę raz na jakiś czas. Do tej grupy zakładam że się zaliczasz. Inaczej nie pisałbyś o tym jak to masz dość tego jak baby się z ciebie śmieją i nazywają seksistą. Z rasizmem jest to samo. Żyjesz w polsce. Masz zaburzoną perspektywę tego jak wygląda rasizm. W polsce nie jesteśmy wyczuleni na takie rzeczy, nie mamy historii kolonializmu i niewolnictwa. Polska zawsze była w większości biała. W USA sytuacja wygląda inaczej ale o tym nieco później. Podałem ci na przykładzie seksizmu jak działa taki mechanizm i jak się z niego wychodzi. Możesz myśleć że nie mówisz nic rasistowskiego, seksistowskiego, homofobicznego czy transfobicznego. Reakcja tych ludzi po rozmowie z tobą pokazuje że widza to inaczej. Zamiast przekonywać ich że nie jesteś powinieneś ich posłuchać i wziąć do siebie to jak odbierają twoje słowa. Nie jesteś w stanie wiedzieć wszystkiego z racji tego że nie urodziłes się należąc do tych grup i nie jesteś wyczulony na rzeczy na które są oni tak samo jak wiele osób nawet nie pomyśli o tym masz autyzm tylko będą cię uważały za creepa i przez wzorce które im włożono do głowy będą myśleli że nie robią nic złego. 2. Jeśli chcesz mówić o adaptacji to powinieneś podać przykład adaptacji. Velma czy Arielka nimi nie są. Masz rację co do definicji. Korzystałem z tej samej. Opisałem ci jedynie że adaptacja nie jest w stanie być zgodna z oryginałem na jakimkolwiek poziomie wyższym niż głowne założenia przez specyfikę różnych mediów. Jeśli robisz adaptację powieści musisz historię rozpisaną na wiele godzin zmieścić w 2h. Musisz skondensować postaci tak aby wciąż przechodziły zmiany, były unikalne i interesujące i wciąż masz na to jedynie dwie godziny. W przypadku adaptacji zazwyczaj takie sytuacje o których mówisz adaptują dzieła o wiele starsze z czasów kiedy kino było absolutnie zdominowane przez białych mężczyzn. Przyzwolenie społeczne i reprezentacje dzisiaj chcą zmiany. Stąd ta różnica. Poszliśmy dalej, zmieniliśmy się. Pop kultura musi odpowiadać na dzisiejsze czasy inaczej będzie przestarzała. Jeszcze w latach 70 mógłbyś wypuścić film u super cool gościu który chodzi, prześladuje kobietę i próbuję ją zgwałcić ale to nic takiego bo ona w sumie i tak sama się prosiła. Nazwałbyś go Gorączką Sobotniej Nocy i zostałby on okrzyknięty wielkim klasykiem i inni mężczyźni kochaliby go i wychwalali pod niebiosa. Dzisiaj coś takiego nie przejdzie. Dlatego takie rzeczy zmieniają się dzisiaj. Wiesz że część starszych bajek disneya na disney+ ma na początku nawet discalimer który mówi ci o tym że zawiera on takie treści i nie myślano wtedy o tym w ten sposób? Poszliśmy do przodu, wiemy lepiej. Kultura na to reaguje i zmienia te rzeczy. Jeśli oczekujesz wielkiej zgodności z oryginałem może po prostu przeczytaj oryginał? Choćbym nie wiem co się wydarzyło adaptacja nigdy nie zaoferuje ci tych samych doznań. Specyfika mediów. Rzadko kiedy zmiana rasy wpływa na zmianę sensu narracji. To może się stać tylko w przypadku kiedy sama narracja stoi na podstawie np rasizmu i o nim opowiada. Inaczej nie robi to róznicy. Fajnie się mówi o takich rzeczach a potem ogląda się jęczenie tych samych ludzi na akolitę która przecież nic nie adaptuje a wciąż boli ich obecność czarnych. Ja już zwyczajnie nie biorę tego na poważnie. Bo to jest uprawianie tego samego co robi np carrioner czy inny rębajło rzucając stekiem rasistowskich, seksistowskich czy transfobicznych bzdur a potem zasłaniając się "no my tylko mówimy jak jest, nie jesteśmy uprzedzeni wcale" . Z tym white washingiem to nie do końca. W sensie tu się bardziej rozchodzi o to że kino od kiedy powstało było dominowane przez białych i dopiero od niedawna jest taki nacisk społeczny na coraz większe angażowanie czarnoskórych osób które ma być odpowiedzią na niedoreprezentowanie przez te wszystkie dekady. Rozumiem pozycję z której wychodzisz, nie zgadzam się ale okej, niech ci będzie. I tak cię nie zdołam przekonać że jest inaczej. Co do tego petera parkera to absolutnie się nie zgadzam. Po pierwsze "amerykanin" jest każdy kto urodził się w USA. USA to kraj zbudowany na imigracji. Spider Man mógłby być w Nowym Jorku i być indyjczykiem i nie zmieniłoby absolutnie nic dlatego bo znajduje się się w kraju gdzie tacy ludzie wciąż mieszkają. idąc dalej komiksy robią takie rzeczy non stop. Nie musisz mieć dobrego powodu aby dana postać była czarna z prostego powodu. Biały mężczyzny nie jest domyślny na litość boską. Postać może po prostu być czarna i tyle. Nie potrzebuje usprawiedliwienia na to.

3. O skarbeńku, co? Chcesz mi powiedzieć że dzisiaj seksizmu nie ma, wszyscy mamy równe prawa i nie ma nierówności z którymi musimy walczyć, a jeśli są to są one w kierunku mężczyzn? XD To Polska jest tutaj ewenementem na tle zachodu. Ja się z tym zgadzam że wiek emerytalny powinien być zrównany. Chcę żeby obniżyli go mężczyznom. Zgadzam się, że doświadczamy tutaj nierównego traktowania w tym aspekcie. Tak, potworna nierówność. Kobietom przysługuje macierzyński a facetom nie. Ty jako facet nigdy nie zostaniesz wyrzucony z pracy za brak stanika, ty jako facet nigdy nie usłyszysz od szefa "oj lepiej żeby nie zachodziła pani w ciążę". Ty nigdy nie będziesz obiektem seksistowskich żartów i catcallingu w robocie. Ty nigdy nie będziesz miał płacone mniej niż twój kolega facet na tym samym stanowisku robiący tę samą pracę. Doświadczamy nierówności w różnych miejscach i dopóki nie jesteś bogatym białym mężczyzną bez żadnej choroby to jesteś na szczycie hierarchii. Patriarchat służy także w niektórych aspektach kobietom a w niektórych szkodzi mężczyznom. Wciąż dysproporcje są wielkie. 4. Nie miałeś w życiu łatwiej w niektórych aspektach. Pewnie, autyzm sprawia że dostałeś od środowiska mocno po dupie. Mi nie chodzi o to żeby powiedzieć ci że skoro jesteś białym hetero faciem to nie imają się ciebie problemy. Zupełnie nie o to mi chodziło i jeśli odniosłeś takie wrażenie to wybacz, nie taki był mój cel. Zwyczajnie nie doświadczasz ich w tych sferach co osoby spotykające się na co dzień z seksizmem, rasizmem itd. Tak samo zdrowa kobieta nigdy sama z siebie, bez rozmowy z taką osobą nie dowie się jak to jest całe życie borykać się z autyzmem. Tego tyczą się dosłownie wszystkie moje argumenty. Różnicy doświadczeń i prób zrozumienia ich poprzez rozmowę z takimi ludźmi. Czułbyś się dobrze gdyby ktoś powiedział ci "jaki autyzm, po prostu jesteś dziwakiem"? Oczywiście że nie a na tej samej zasadzie działa mówienie czarnym czy kobietom że rasizmu już nie ma a seksizm jest w stronę mężczyzn bo kobiety mają lepiej. Zwyczajnie tak to nie działa. Przykładowo w sferze feminizmu jest bardzo dużo, w gruncie rzeczy uzasadnionej pogardy do prawicowych inceli i przegrywów. Nie ze względu na to że mieli ciężkie życie. Ze względu na to że pomimo tego starają się niszczyć je innym poniżając, wyśmiewając je. Jakiś czas temu dwie kobiety - Aleksandra Herzyk i Patrycja Wieczorkiewicz zwyczajnie poszły z nimi porozmawiać i napisały o tym książkę. Po to żeby zrozumieć jak wygląda świat widziany oczami ludzi którzy przeszli doświadczenia których one nigdy nie miały okazji. To jest całe clou wszystkiego co próbowałem tutaj uzyskać. Nakłonić cię jedynie żebyś poczytał, porozmawiał i z empatią posłuchał o tym co czują, co myślą i jak widzą te sprawy osoby których faktycznie te problemy dotyczą a nie sugerował się opiniami innych białych mężczyzn którzy już ci ładnie wytłumaczą że seksizmu i rasizmu nie ma. 6. Co znaczy zbyt postępowa? W jaki sposób lewica minimalizuje historię? Przyznam ci totalnie szczerze, jeszcze nigdy nie usłyszałem tego argumentu albo przynajmniej nie w ten sposób. Byłoby miło jakbyś wyjaśnił o co ci tutaj chodzi. Z minimalizowaniem religii sprawa wygląda tka że lewica chce aby była ona prywatną sprawą każdej osoby i nie miała wpływu na państwo. To jest tyle, to że masz na lewicy przytłaczająco dużo ateistów to już inna sprawa. Patrzenie na dzisiejsze tematy religijne przez pryzmat historii i średniowiecza nie ma imo większego sensu. Wtedy chrześcijaństwo i religia działały zupełnie inaczej i wszystko było z nimi powiązane. Ty możesz mówić o chrzcie polski i języku a ja ci powiem o krucjatach, egzekucjach, gwałtach na innowierczyniach, barbarzyństwie, bestialstwie polowań na czarownice i wielu innych. Wszystko z pobudek religijnych. O to chodzi lewicy. Nie chce żeby religia była połączona z polityką i państwem żebyśmy nie zaczęli się znowu z takich powodów wyrzynać. Nigdzie nie napisałem że potrzebujesz guru. Masz niepełny obraz skomplikowanych tematów i wyciągasz na podstawie niewiedzy krzywdzące i zwyczajnie nieprawdziwe wnioski. To jest dosłownie tyle. Każdy ma prawo się mylić i dochodzić do złych wniosków, problem jest wtedy kiedy tak przywiąże się do prostego chłopskiego rozumu że wszystko co skomplikowane będzie upraszczał, deformował i w efekcie świadomie lub nieświadomie kłamał i szerzył nieprawdziwe narracje. Też dziękuję, wiem że mogę wydawać się czasami szorstki ale mam zwyczajnie nieco sarkastyczny sposób dyskusji. Liczę na to że nieco bardziej rozjaśniłem ci swoje stanowisko. Buziaki i wszystkiego dobrego.

@@tfbundy6793 1. Może to wynikać z wielu czynników. Albo dobieram źle słowa, albo dochodzi do błędu komunikacyjnego, albo wsadzamy jestem do jednego worka w zasadzie "Jesteś z nami lub przeciwko nam". To może wynikać z wielu rzeczy. I ponownie ja nie jestem sexistą. Jedyny raz kiedy ktokolwiek mi cokolwiek takiego powiedział była w technikum jak zwróciłem uwagę że dziewczynie piersi widać podczas ruchu (bo miała koszulkę na poziomie biustu z długimi rękawami). Poza tym nie mam większych problemów z kobietami poza nielicznymi przypadkami. Uważam że kobiety są różne mężczyzną od dziecka i nawet nie przyszło mi do głowy by uznawać daną płeć za lepszą lub gorszą. To jest dla mnie herezją. 2. Podam ci przykład adaptacji które lubię i szanuję. Re:Zero, Spy Family, Pierwsze sezony Spider Man The Animated Series, Avengers Potęga i Moc, Batman Red Hood... Te tytuły łączy bardzo duża wierność materiałowi źródłowymu który nie próbuje wynaleźć koła ma nowo a sprawnie przenosi historię z jednego medium na drugie dokonując zmian tylko jeśli jest to konieczne lub wnosi coś wartościowego do historii zostawiając fundamenty opowieści nienaruszone. Dlatego pan Kleks dla wielu jest wielkim rozczarowaniem. Nie jest to wina tego że dziewczyny pojawiły się w akademii lecz to że poza tytułem i imionami postaci ten film niema niemal nic wspólnego z oryginałem. Ja nie oczekuje filmu przenoszącego wszystko 1:1 bo inaczej zamorduje reżysera a coś co nie będzie tylko wierne materiałowi źródłowemu lecz wniesie coś więcej do niego sprawiając go lepszym. W akolicie nie przeszkadza mi to że serial jest strasznie tanio wykonany, scenariusz nie trzyma się kupy i główna aktorka jest ciemna a to że jest rasistowska i twierdzi że wszyscy są źli poza nią. W nowej Śnieżce nie przeszkadza mi aktora odgrywająca główną rolę sama z siebie lecz to że nie jest zgodna z opisem książkowym (bo śnieżka wzięła się od jej koloru skóry) i to że swoimi wypowiedziami stara się zniechęcić praktycznie każdego wchodząc obecnie w politykę stawiając się do opozycji z inną osobą z planu która tak się składa raczej sympatyzuje z Izraelem. I broń boże nie chodzi mi o to że "WSZYSCY MUSZĄ BYĆ BIALI". Jeśli postać ma zapisany dany wygląd i dany kolor i dane pochodzenie to chce się go trzymać. Jest to dla mnie ważne na równi z osobami białymi, ciemnymi jak i mulatami. PS. Pochodzenie Petera ma znaczenie bo jest on Chrześcijanem/Żydem (w zależności na której wersji bazujemy). W Indiach dominującą religią jest Hinduizm. Poziom wspomnianych Religi w tamtym regionie świata jest bardzo mały. 3. Co ty masz z tymi "Białymi mężczyznami". Czy ty sugerujesz mi "Baby mają gorzej ale mężczyźni są o wiele lepsi". Nie każde miejsce jest takie same. Znam równie dużo natarczywych mężczyzn tak jak i natarczywych kobiet. Zależy to od miejsca, sytuacji, czasu. Nie można mówić że wszystko takie jest jak świat nie jest czarno-biały. 4. Ja nie mówię że tych rzeczy nie ma. Ja zwracam uwagę jedynie na to co uznaje za szkodliwe po stronie którą komentuje. To że wypowiadam się na punkt A to nie znaczy że nie dostrzegam wad punktu B bo o nim nie mówię. 6. Lewica chce postępu co jest słuszną ideą lecz nie chce go wprowadzać w sposób stopniowy by było płynne przejście ze starego statusu na nowy a chce go natychmiastowego co powoduje szok kulturowo-społeczny powodując konflikty. Nie pomaga w tym fakt że lewica ma często osoby z... Powiedzmy wątpliwymi wzorcami. Np. Wiele polityków dzisiejszej lewicy są byłymi komunistami, uznają za bohaterów bardzo kontrowersyjne jednostki głosząc rzeczy typu "Armia Czerwona nas wyzwoliła" lub w niektórych przypadkach faworyzowanie z wątpliwie moralnymi krajami takich jak Chiny. I z tego co się zapoznałem to nie jest wina tylko i wyłącznie Polski bo Japonia też ma z tym problem. Co do kwestii Religi to każde podejście ma swoje wady. Nawet ateizm nie jest święty i ma swoje własne unikalne dla siebie problemy. Dla mnie postęp jest tak samo ważny co kultura. Co z tego że będziemy przeć do przodu skoro nie będziemy pamiętać kim jesteśmy i z kąd się wywodzimy. Nie powiem zrozumiałem cię nie co bardziej lecz mimo wszystko nie lubię sytuacji gdzie jedna strona mówi "Ty nic nie rozumiesz. To co się dzieje jest dobre tylko musisz otworzyć oczy" lub z drugiej strony "Ty szmato pier#$&@;! Zdradziłeś nas bo zgadzasz się z nimi". Są to skrajne zachowania i obie strony mają swoje racje jak i swoje błędy w postrzeganiu świata. Ja stoję pośrodku i jak mam możliwość to krytykuje obie strony na ich własnych terenach. Dziękuję za kolejną wiadomość. Jeśli chcesz ze mną popisać to znasz mój nick. Nie trudno mnie znaleźć. Trzymaj się.

Masz rację - na stole montażowym i tak ciąłem ile zdołałem, wezmę to pod uwagę na przyszłość

Totalnie nie xD korporacje robią wszystko, żeby zarobić. Mają totalnie wywalone na poglądy i kwestie ideologiczne. Zarabiały na różnorodności, teraz jest gorzej, więc się bez zawahania powoli z pewnych rzeczy wycofują.

Czemu rasistami?

Czy jeżeli komuś nie podoba się dyktatura to jest rasistą. Zauważ że rozdawanie ról ze wzgledu na kolor skóry bądź wręcz antagonizowanie białych w pop kulturze to jest kurwa odwrócona historia. Oni nie chcą równości oni chcą wyższości w każdym razie udowadniają to swoimi działaniami. Ale żeby równości stało się zadość spróbuj reformować historię czarnych wstawiając białych jako głównych bohaterów ich baśni opowiadań itp. wtedy również zostaniesz wyzwany od rasisty bo to najprostsze co można zrobić nie próbuj zrozumieć swojego rozmówcy tylko go wyzywaj gratuluje nastawienia ps twoje porównaine jest cholernie obraźliwe