Ja niestety trafiłem na mocno awaryjny egzemplarz, motocykl jest składany w Indiach i to niestety czuć, najpierw miałem problem z alternatorem, teraz z pompą płynu chłodniczego. Pierwsza naprawa trwała 2 miesiące ze względu na brak część. Kolejnym ogromnym minusem są wibracje, po przejechaniu 100km stają sie nie do wytrzymania, po zejściu z motocykla długo czuję się je na dłoniach. Drugi raz bym nie kupił tego motocykla. Popatrzcie na jakieś inne propozycje na A2. Ten motocykl ma tylko logo BMW, jak sie przyjrzeć bliżej król jest nagi.
Jeżeli Twoje problemy techniczne dotyczyły nowego motocykla, to możesz zażądać od sprzedawcy sporego rabatu. Warto przeczytać Kodeks Cywilny, przepisy dotyczące rękojmi są w artykułach 556-576. 2 miesiące oczekiwania na naprawę to dość długi czas. Jeżeli przyjmiemy, że sezon motocyklowy trwa u nas pół roku, to straciłeś ok. 1/3 sezonu. Nowa maszyna traci w pierwszym roku ok. 25% wartości, co sprawia że poniosłeś wymierną stratę wynoszącą ok. 8% ceny maszyny, czyli ok. 2000 zł. Jeżeli problemy się powtarzają, to możesz zażądać wymiany rzeczy na wolną od wad (art. 560). Ponadto, na podstawie art. 566 możesz ubiegać się zwrotu kosztu ubezpieczenia maszyny przez czas, kiedy nie mogłeś z niej korzystać.
Że w Indiach? No i co z tego, wielu producentów już ma tam produkcje, a po tym jak miałem okazję zobaczyć Bajaja Dominara nie mam wątpliwości, wykonanie jest naprawdę na wysokim poziomie więc uważam że w takim G310, czy Duke 390 raczej nie jest gorzej
Ta bmka jest dużo słabsza i brzydsza od ktm'a a zegary ma z epoki kamienia łupanego. Przereklamowany i drogi... Beka że ciągle brniecie w taką marną reklamę
@@Czarek1 dlatego właśnie napisałem że KTM jest lepszym wyborem, ogólnie to nie moja liga takie motocykle gdyż na co dzień jeżdżę litrem, ale takiego Duka 390 bym z chęcią widział w swoim garażu
@@MrKornik91 Nie wiem jak było rok temu, ale w tym momencie BMW jest tańsze o 500zł i dorzuca voucher na 1700zł na akcesoria. Do tego byłem na jeździe próbnej na obu i Duke wydawał się strasznie niekomfortowy. Twarde, niemal plastikowe siedzenie, hamulce dziwnie kwiczące po 40 minutach jazdy. Na pewno moc większa, ale BMW mnie zaskoczyło jak dobrze się na nim siedzi. Jak cenowo oba motocykle wypadały gdy pisaliście ten komentarz?
@@MrKornik91 za 18,9 tys zł można kupić wersję 2020 roku z zerowym przebiegiem i to w niemal każdym salonie BMW. Jedyne co to chyba nie w tych najbardziej znanych kolorach. KTM 19,5.
jak zobaczyłem to BMW pierwszy raz na filmiku to uważałem że jest brzydkie ale kiedy zobaczyłem je na żywo na wystawie to jeszcze bardziej mi się nie spodobało XD