Nie wiem czy to tylko moje subiektywne wrażenie ale wydaje mi się, że Uvex bardzo fajnie wypada na tle konkurencji pod względem jakości wykonania. Miałem Cas Co, miałem Mavica (który dosyć mocno trącił Chinami, zwłaszcza pokrętło), teraz mam Uvexa i chyba pierwszy raz nie mam uwag.
Jest w tym sporo racji. Uvex na podobnym poziomie cenowym co np. Bontrager jest lepiej wykonany, ostatnio w ogóle dużo kiedyś fajnych kasków zaczyna się robić dziwnie tandetnych. Scott, Catlike - albo coś odstaje, albo plastik źle odlany.
szczęka trzyma się na dwóch małych plastikowych zawleczkach. Więc jak przy glebie pizgnę tą szczęką o ziemię, to zawleczki polecą i szczęka odpadnie. Wniosek? Taniej od tego wynalazku kupi się dwa kaski - normalny i fullfacea dającego lepszą ochronę niż to. Ten sam wniosek tyczy się bella czy innych kasków 2w1
Nie do końca rozumiem takie "recenzje". Trzeba było chociaż przymierzyć ten kask. Dowiedzielibyście się panowie, że jest fatalnie ciasny mimo dużego rozmiaru, że gdy już włożycie cięźko dopasować paski regulacyjne, że szczęka odpina się topornie. Gołym okiem też widać, że plastik którym dokręca się szczękę niemal odpada w palcach. Jak macie robić takie filmy idźcie sobie pogotować, może wam wyjdzie sensowniej i nie marnujcie czasu widza.
