#motovlog #suzuki #gsxs1000f #motocykl Witajcie w kolejnym odcinku na moim Suzuki GSX S1000F. Jak zawsze mój motovlog będzie dotyczył motocykli na motocyklach. LWG! 🔔 SUBSKRYBUJ / @rolandmotovlog 👉 Facebook / rolandmotovlog
Witam jako niedoświadczony motocyklista zostałem poinstruowany prze starszych kolegów że gasimy motocykl kluczykiem i tak robię. Jestem jednak dociekliwy i sprawdziłem schemat elektryczny, okazało się że w Yamaha FJR czerwony przełącznik odłącza zasilanie cewek zapłonowych i pompy paliwa. Więc nie wpływa to na pracę innych części obwodu elektrycznego. Gaszenie czerwonym przełącznikiem w FJR jest bezpiecznie. Całkowicie zgadzam się z argumentami autora filmu. Pozdrawiam LWG
Ten włącznik jest połączony tą samą wiązką co stacyjka. Chodzi o to, że można wyłączyć silnik bez zdejmowania ręki z kierownicy i tyle. Najlepszą bajką są teorie "fachowców" którzy twierdzą, że czerwony przełącznik resetuje ustawienia mapy silnika ;D
Od zawsze wyłączam silnik przy użyciu czerwonego przełącznika i nigdy nic złego się nie wydarzyło. Kluczykiem wyłącza się cały prąd. Szczególnie ważne gdy wieczorem wracasz na bazę i potrzebujesz światła.
W instrukcji mojego motocykla jest wprost napisane, że gasi się kluczykiem, więc tak robię .Wcześniej przez lata na innych moto gasiłem przyciskiem i na jedno wychodzi. Jedyne co, to tego typu gaszenie może zwiększyć ryzyko uszkodzenia samego przycisku, poprzez fakt jego używania 😅
Tak na marginesie jak ten czerwony pstryczek jest w pozycji wyłączonej to nie zakrecisz rozrusznikiem, po prostu nic się nie dzieje. I w starszych i w nowszych japońskich maszynach tak jest.
Ja osobiście przekręcam kluczyk wciskam czerwony i rozrusznik . Gaszenie Czerwony i na koniec Kluczyk. Honda nawet zaleca tak w instrukcji obslugi nowego motocykla 😉
Zapłaciłem za przycisk będę go używał parę razy pomógł a częściej jest używany bo wygodniej tym bardziej jak gasimy na szybko Bo drugie w niektórych jest odpalanie w tych przyciskach więc nawet producent chce nam przekazać że po coś on jest
Też nieraz go używam. Niektóre moto mają w jedną stronę wyłącznik silnika, a w drugą pracę i rozrusznik. U mnie chyba jest podawana masa do sterownika wtrysku stacyjką, guzikiem i stopką. Myślę że mit o nie używaniu pochodzi z wczesnych lat 90tych gdzie motocykle miały różny stan i albo guzik nie działał po wypadku i remoncie, albo był źle poskładany i lepiej było go nie używać. Dla mnie to jak z historią że kiedyś, gdzieś, komuś zostało trochę flaszki i nie dopił, to samo z guzikiem, gdzieś, kiedyś, komuś nie pozwolił uruchomić silnika, ale gdzie, kiedy i komu to nikt nie wie......
Owszem robi to różnice czym przerywamy ten obwód (ten kabelek) Chodzi o to że zarówno w stopce jak i wyłączniku awaryjnym jest prosty stycznik. Zaś stacyjka jest nieco bardziej złożonym i droższym urządzeniem. Jeśli rozłączamy obwód w którym płynie znaczny prąd następuje na stykach stacyjki przeskok iskry co z czasem może doprowadzić do przepalenia lub złapania nalotu i brak styku. Jeśli rozłączamy wyłącznikiem awaryjnym to tam następuje "iskrzenie" A na stacyjce już nie bo płynie za mały prąd bo juz mamy zgaszony silnik. Uzywając wyłącznika awaryjnego zmniejszamy szansę awarii stacyjki a zwiększamy awarię prostego stycznika dwubiegunowego który jest łatwo dostępny. Co do minusów używania awaryjnego wyłącznika zapłonu wszystko się zgadza ale to kwestia przyzwyczajenia. Jak się przyzwyczaisz to robisz odruchowo wszystkie potrzebne czynności do odpalenia i gaszenia.. coś jak zamykanie drzwi i zapinanie pasów w aucie. Więc nie ma tu problemu z tym.
Nie wiedziałem że jest to dla tak wielu ludzi nieoczywiste i zastanawiające 😂 Nawet nie wiedziałem że czerwony przycisk nazywamy jest awaryjnym. Dla mnie logiczne jest że przekręcamy stacyjkę włączamy zapłon czerwonym przyciskiem i odpalamy motocykl. Następnie gasimy czerwonym przyciskiem i wyłączamy stacyjkę. Jak kolega wyżej pisał lepiej wymienić mały przełącznik niż cała stacyjkę. I po to czerwony przycisk na manetce został umieszczony, i nikt nie powie mi że jest inaczej. Przycisk awaryjnego gaszenia motocykla 😂 dawno się tak nie uśmiałem
@@pawelsodoma3756 Też nie wiedziałem że to wyłącznik awaryjny możliwe że tak jest. "skopiowałem" ten termin od innych. Dla mnie to wyłącznik i tyle i zawsze go używam. Nigdy stacyjki LwG
Pierwsze sekundy filmu wprawiły mnie w przerażenie gdy zauważyłem, którą stroną drogi jedziesz :-) ( bo jestem 1szy raz na kanale i nie wiedziałem, że to Anglia ). Materiał super.
Ten przycisk ma jeszcze 1 ważną funkcję, ale działa to tylko w motocyklach z gaźnikiem. Jak moto jest już dobrze rozgrzane, to trzymając odkręcony np do połowy rolgaz można ten guzik na chwilę przełączyć, na sekundę dosłownie lub nawet krócej i wrócić go na normalną pozycję a wtedy będzie fajny efekt audiowizualny z wydechu zwracający uwagę lepiej niż klakson czy głośny przelot.
U mnie nie kręci rozrusznik jak wyłączę czerwonym przyciskiem, więc nie możliwości zalania. Poza tym jak nim zgasze i później wyciągnę kluczyk to przez ok minutę nie da się odpalić. Nie zagłębiałem się w temat, po prostu zawsze tak było i gaszę poprzez przekręcenie kluczyka
Zawsze wyłaczam motocykl czerwonym guzikiem od kąt latam motocyklami czyli od jakiś 7 lat i tego zmieniał nie będę na prawku też mnie uczyli gasić motocykl czerwonym przyciskiem
Początkowo pomyślałem - "Obojętnie co powie i tak mu nie zaufam, przecież ten człowiek wali pod prąd", ale szybko zauważyłem że to po prostu ruch lewostronny. Jestem tu pierwszy raz ale raczej nie ostatni. Swoją drogą ja moje suzuki też gaszę tym przyciskiem jest zwyczajnie łatwiej niż sięgać do kluczyka który w intruderze jest on pod lewym kolanem. A przy okazji jak parkuje w garażu mam oświetlenie przez chwile i dopiero jak się zbiorę to wyciągam kluczyk gasząc światła.
Haha dzięki że zostałeś wystarczjaco długo żeby zakumać że latam po Brytanii 🤣 A z Twoim zapłonem przy kolanie napewno częściej bym używał tego wyłącznika.
@@rolandmotovlog Dobre filmy o tematyce motocyklowej zawsze przyciągają na dłużej, szczególnie jak ktoś mówi nie na "zdaje mi się" tylko używa argumentów. Właśnie przeglądam jakie jeszcze fajne filmy masz i muszę przyznać że będzie co oglądać wieczorem :-)
Jestem niedoświadczonym motocyklistą (sezon na 125, a obecnie w trakcie kursu na A) i po zakupie pierwszego moto, gdzieś na YT zobaczyłem, że koleś gasi czerwonym przyciskiem. Pomyślałem, że pewnie tak się robi i zacząłem stosować u siebie. Na kursie po skończonej jeździe, zgasiłem gladiusa w ten właśnie sposób. Instruktor gdy to zobaczył (wie, że jeżdżę na 125) wyskoczył do mnie z tekstem "kluczykiem się gasi kierowco za piątkę". :) Mogłem mu wtedy pokazać faka. :D
Koledze w Niemczech instruktor powiedział że to jest przycisk awaryjnego wyłączania, pewnie dlatego jest czerwony. Dłużej tam jeżdżą na motocyklach z takim guzikiem więc chyba wie co mówi🙂. Poza tym i tak trzeba przekręcić i wyjąć kluczyk więc po co robić dodatkowe ruchy?😉
Ten wyłącznik pełni jeszcze jedną funkcję tylko działającą w odwrotnej kolejności i może właśnie w tym momencie chodzić o bezpieczeństwo instalacji, a mianowicie jak chcemy uruchomić motocykl to przekrecamy kluczyk w stacyjce aktywuje się elektronika bez obciążeń następnie przedmiotowy czerwony przełącznik aktywuje się pompa paliwa i cewki itd.... i rozruch. Tak samo jest działa to właśnie w stacyjkach samochodowych - 1 pozycja, 2 pozycja i dopiero rozruch silnika.
No właśnie nie zawsze, u mnie w kawasaki jest tak, przekręce kluczyk włącza licznik elektryka itd, i jeśli w miarę szybko do pięciu sekund kliknę guzik na zapłon to wtedy pompke paliwa usłyszę i exup a jeśli nie zrobię tego w pięciu sekund to nic się nie stanie gdy przełączę na zapłon guzik, natomiast jak zostawię go w pozycji na zapłon ten guzik i włączę zasilanie kluczykiem to wtedy od przykręcenia kluczyka równo usłysze pompę paliwa i exup
Bo to jest tak: na rynek polski jest wyłącznik zapłonu, który uwaga - wyłącza zapłon. Na rynki zagraniczne jest Kill Switch, który zabija silnik. Czyli w importowanych nie wolno.
To nie jest zaden "awaryjny wylacznik" tylko STANDARD gaszenia silnika w nowoczesnych motocyklach. Kluczykiem/przelacznikiem wlacza lub wylacza sie zasilanie
też tak uważam. Kluczyk jest od zapłonu. A gdyby miało byc inaczej to odpalało by się motocykl nie z przycisku ale właśnie ze stacyjki a dodatkowy przycisk były tylko do awaryjnego rozłączania. A jednak służy do uruchamiania to i pewnie do gaszenia
Ja wykurwilem sradem w płot, mój błąd, chociaż miałem go od siedmiu lat jebany mnie zrzucił. Powiem tylko tyle, że mało przydatny jest ten przełącznik kiedy człowieka wykurwi 20 metrów do przodu :)
To nie ma żadnego ale to żadnego znaczenia dla żywotności silnika czy kluczykiem czy tym wyłącznikiem. Generalnie jest on po to i to zawsze w każdym Moto w tym samym miejscu żeby w razie gleby ciach pach zgasić szybko silnik bez szukania stacyjki. Co może być lekko problematyczne gdy motocykl leży w krzakach do góry nogami. Generalnie właśnie po to został wymyślony. Choć jeszcze lepszym rozwiązaniem jest zrywka jeśli jeździ się w terenie, ale to inna bajka. Generalnie używanie go na codzień nic nie robi a szybciej uszkodzi się stacyjka niżeli taki przełącznik. Ja dużo jeżdżę po dziurach i zwiedzam co parę kilometrów potrafię stanąć żeby obejrzeć jakiś pałacyk czy stary most kolejowy itp... I jak bym tak za każdym razem po kilkanaście a może i kilkadziesiąt razy dziennie kręcił stacyjką to na pewno padnie szybciej niżeli taki przełącznik. Do tego jeśli zgasimy moto tym przełącznikiem to możemy zostawić przekręcony kluczyk i nic się nie będzie działo, pod warunkiem że mamy zdrowy akumulator. Możemy na minutkę dwie pójść zrobić zdjęcie pałacyku, wrócić przełączyć guzik odpalić i jechać dalej. Natomiast za każdym razem przekręcając kluczyk w te i we wte ciągle strzelamy układ motocykla prądem. I jeśli robimy to po kilka albo kilkanaście razy dziennie to się zastanówmy co jest zdrowsze. A już na pewno dla tych nowych motocykli upakowanych elektroniką która to nie zbyt lubi być ciągle i ciągle na przemian uruchamiana i wyłączana. Ten guzik naprawdę nie gryzie 🤪
Siemka Łukasz. Dzięki za info i że wpadłeś na kanał. Mam identyczną opinie i doświadczenie jeśli chodzi o tzn."photo stop". Łatwiej i zdrowiej jest dla elektryki tymczasowo wyłączyć zapłon. Ps. Chcesz stanowisko zastępcy dyrektora na kanale Roland MotoVlog?😉 Pozdrawiam 🤘
@@rolandmotovlog Siemanko. Dziękuję bardzo za propozycję 🤗 Ale nie skorzystam bo mam taką naturę że wolę pozostawać w cieniu i się nie wychylać. Może też dlatego jeżdżę głównie po krzakach XT 660 R żeby nie być zbyt często widywanym 🤪 Lewa 🤚
@@rolandmotovlog Kurczę Yamaha to kawał historii Dakaru a lata 90 to całkowita dominacja za sprawą kierownika Peterhansel'a 🤗 Niestety mój XT 660 R nie jeździł w Dakarze tylko jego poprzednik XTZ 660 Tenere. A teraz po 44 latach Yamaha się wycofuje 😭 Może faktycznie założę prywatny zespół i jako pierwszy pojadę XT 660 R na Dakar 🤗 Tylko najpierw muszę w Lotto albo jeszcze lepiej w EuroJackpot'a wygrać 🤪 Lewa 🤚 A właśnie właśnie. W Polsce pozdrawiamy się lewą ręką a na wyspach jak się pozdrawiacie skoro jest ruch lewostronny?
ciekawe ale dlamnie mało zrozumiałe.mam pytanie .zapierdzielalem 200 h i mi się zacięła manetka bo był zadzior na lince gazu co wtedy robić ???? nie wiem jak mi się odblokowało....
Jak zatnie się na drodze to jak najszybciej i bezpieczniej wychamowac i niech silnik zgaśnie. Może tak być jeśli nie smarujesz linki lub masz syf na manetce i brud dostał się do środka. Ważne że wyszedłeś z tego cały. 🤘
Nie jestes pierwszą osobą,która tak myślała 😁 może powinienem na wstępie zaznaczyć aby nie regulować odbiorników TV bo latam po Anglii 🤣 Ważne aby pamiętać o wyłączeniu zanim chcesz odpalić moto😁 nie raz myślałem że coś mi padło jak nie chciał odpalić 😂
Żaden awaryjny wyłącznik wyłączenia zapłonu tylko normalny wyłącznik. W FJR zawsze gasimy silnik wyłącznikiem a nie stacyjką. Wyłączamy zasilanie cewek i silnika a nie elektronikę i komputer.
Zapomniałeś dodać ze sam wyłącznik może się popsuć szczególnie w motocyklach w których pełni również funkcje startera dlatego mimo wszystko najlepiej wyłączać z kluczyka tak jak w samochodzie i czasami sprawdzając czy awaryjny wyłącznik oraz czujnik rozłożonej podpórki jest sprawny
I myślisz, że to przez przycisk? xD Nie oglądałeś filmu, czy Ci tak naściemniali na serwisie, choć schemat instalacji mówi sam za siebie? To nie jest żadna magia.
@@aeRo_motorcycle byłem przy mechaniku i widziałem listę błędów. Sami się zastanawiali czym gasić. Jeden mówił przyciskiem, drugi stacyjką. Xmax po 1000km przebiegu
@@radosawhuawei6186 nie kwestionuję, że taka liczba błędów mogła się pojawić, ostatnio u mnie w samochodzie nieprawidłowe odczyty na jednym czujniku w wydechu pokazywały od razu 27 błędów. Kwestionuję natomiast powiązanie błędów z kill switchem - bo równie dobrze należałby jako winnego wskazać samą stacyjkę, skoro to jeden układ. Sam jeżdżę na moto od nastu lat i zawsze (nawet dzisiaj z rana :)) używałem przycisku i nic się z tego powodu nigdy nie wydarzyło.
@@aeRo_motorcycle mechanik mówił, że są to błędy nieistotne, niemniej pojawiają się po każdym gaszeniu czerwonym przyciskiem. Póki co, to mnie to gila, skuter jest na gwarancji.
Tylko kluczykiem po to on jest ;) Co jeśli podczas awarii czy wypadku ten czerwony guzik nie zadziała bo używasz go codziennie nie zgodnie z jego przeznaczeniem ?
Tak wtedy dupa zimna I kaplica;) A podczas wypadku jest jeszcze stopka ale jeśli moto jest w stanie powypadkowym gdzie nie można dostać się do kluczyka lub guzika wątpię że będzie to priorytetem, wtedy liczy się dobry ubezpieczyciel;) pozdrawiam i dzięki że wpadłeś 🤘
jest jeszcze cos takiego jak czujnik przechyłu który ma za zadanie wyłączenie motocykla jak zaliczy się wywrotkę on służy do wyłączenia awaryjnego, to że ludzie go odłączają albo połowa ma niesprawny ten czujnik to inna bajka.
Po co robić takie filmy? Jak jakiś baran twierdzi że nie można to i tak go nie przekonasz. Znam jednego, który uważa, że pomimo wyjęcia kluczyka TRZEBA również używać tego wyłącznika. A wał zabiera równo 30% więcej mocy z silnika niż łańcuch.
Się autor niedoinformował jednak. Sa motocykle (w tym mój), w którym nie powinno sie gasić "kill switchem" właśnie dlatego, że odłacza on całkowicie prąd, czego wyłaczanie kluczykiem nie powoduje. Efekt - w przypadku gdy pracuje wentylator chlodnicy, zostanie on takze wyłaczony w trakcie schładzania co raczej zdrowe nie jest. Wyłaczenie kluczykiem pozostawia wentylator włącozny do momentu aż wykona on swoja pracę. Punkt. Poza tym...Szczególnie w starszych motocyklach nic sie raczej stać nie powinno a do tego czesto sie nim ludzie "bawią" na wszelkich paradach powodując głosne strzały z wydechu (mozna uszkodzic cewke lub świece) i to tyle. ogólnie producenci zalecają wyłaczanie kluczykiem, bo "kill switch" jest jak w każdej innej maszynie - wyłacznikiem awaryjnym. Czy wyłaczacie wszstkie urzadzenia, które go posiadają wyłacznikiem awaryjnym? Nie. Podobvnie jest z motocyklem. To jednak tylko maszyna.
Odważny filmik, podziwiam, ale przesada, uważam, że w niczym nie przeszkadza zgaszenie tak motocykli nowych, poza tym masz dosyć świeży moto, sam miałem GSX-S 1000 FA, zawsze gasiłem "czerwonym" guzikiem, żadnych problemów, filmik robiony na siłę elo
Kurde gościu jedziesz pod prąd 🤦 A nie dobra to nie Polaska:) Zawsze gaszę po stacyjce, bo tak czy siak musisz ją przekręcić żeby wyciągnąć kluczyć, zgasić światła. W sumie jak sama nazwa wskazuje wyłącznik awaryjny, stosowany w wyjątkowej sytuacji. Może się przydać jak jesteś w górach masz duży motocykl np BMW GS, na pokładzie pasażerkę/pasażera i full bagaż, stoisz pod górkę masz motocykl masz na biegu, przed wami jakiś zator i chcesz wyłączyć silnik. Żeby się nie pitolić w stacyjkę i nie wywalić wciskasz magiczny czerwony guziczek i silnik wyłączony :) moto się nie stoczy, nie wywrócisz się nie ma paniki :)
Gdyby tak było to po wyłączeniu motocykl by jeszcze chwile pracował dopóki nie wypali paliwa z gaźnika i wężyka. A jednak gaśnie od razu. Więc może i rozłącza zasilanie pompy ale rozłącza w pierwszej kolejności zapłon tylko za stacyjką ale jeszcze przed stopką. Czyli finalnie jeśli stopka jest rozłożona to i tak ten sam obwód jest przerwany i prąd nie płynie na cewki i możliwe że też na pompę ale to pewnie zależy od moto
Jeśli motocykl się przewróci, to silnik sam się wyłączy, odpowiada za to czujnik pochyłu motocykla, bzdury opowiadasz że motocykl po przewrotce pracuje i trzeba go wyłączyć czerwonym przyciskiem. Gaszę czerwonym przyciskiem już ponad 30 lat motocykle które miałem i posiadam i nic się nie dzieje, można też z kluczyka, jak komu pasuje.