Słuchajcie wiem, że kamera była źle ustawiona, przepraszam was za to bardzo. Nie miałem na to wpływu, gdy Stefan miał mój kask z kamerą na sobie. Myślę że jego emocje wam zrekompensują troszeczkę gorszy widok zza kierownicy.
Dwa lata jeździłem 125. Oszukiwałem się że jest dobrze że też można tym jezdzic. No można ale szczególnie w trasie nuda straszna. Ktoś dal mi się przejechać kawasaki 650 nie wiem jakie to było i wtedy zrozumiałem o co chodzi :D Odrazu na prawko trochę nerwów wyrzeczeń i po strachu:) Obecnie posiadam suzuki gsr750 .
Dziękuję za ten film, przypomniał mi moją pierwszą jazdę i emocje jakie mi towarzyszyły. Bardzo zazdroszczę koledze. Szkoda, że nie mogę przeżywać, aż takich emocji za każdym razem jak wsiadam na moje Moto.
11:00 Tak, tak - pamiętam jak kupiłem swoje pierwsze poważne moto '98 XJ600N i jak wracałem nim do domu to pozwoliłem sobie kilka razy odkręcić gaz. Mimo seryjnych wydechów jarałem się jak młody pelikan.
Bardzo milo że dałeś sie koledze przejechać 💛 złote serduszko masz! Tak zachwalanie tą Zetkę ze az sama poszukam chociazby jazdy testowej zeby zobaczyc różnice Kawy a Yamahy😅
i tu bardzo fajnie to pokazaliście nie każdy motocykl jest taki sam a wielu twierdzi aaa co tam każdym pojadę :) a tak naprawdę pół godziny odpalają xd LWG panowie
Dobrze ze trafiło na Zetke bo one są bardzo spokojne i kulturalne. Jakby tak się miał przejechać jakimś nowszym Suzuki 1000 to nie wiem jakby się to skończyło.
Filmik pełen emocji, ale ja chyba nie odważył bym się oddać mojej maszyny w ręce tak początkującego bikera. Już pomijając ewentualne uszkodzenie Moto, ale bałbym się, że kierownikowi coś by się mogło stać. A co do ustawienia kamerki to wydaje mi się, że była dobrze ustawiona tylko kolega patrzył pod koło i na licznik cały czas, a nie daleko przed siebie. Filmik spoko, ale ryzykownie🏍🔥
Sam wsiadłem zaraz po zdaniu A na R1 1000 wcześniej jeździłem jako szczyl na motocyklach po zamkniętych placach czy drogach , początki na R1 były no mocno woow ale wystarczy mieć olej w głowie i można jeździć wszystkim czym się chce , nie oszczędzam moto ale wiadomo wszystko w miarę rozsądku .
Ja zaczynałem od skutera, potem miałem dwie 125ccm, pierwszego nakeda,drugiego w typie sporta, też pamiętam jak mówiłem że mi to będzie w zupełności wystarczało... Do czasu az mi ziomek dał się przejechać Suzuki GS500,dwa tygodnie później już był u mnie a prawka jeszcze nie miałem 😅 pamiętam te emocje 😊 też cały się trzęsłem, obecnie przymierzam się na zx6r prawie stu konnego 😅 ale zanim odkręcałem na maxa manetkę to musiało trochę km upłynąć,bałem się dużych prędkości. Znaczy ogólnie szybko nie jeżdżę,ale za nic w świecie bym bez doświadczenia nie odkręcał tak manety 😀
Kupiłem 125tke dwa tygodnie temu mój pierwszy motor pierwsza nauka zmiany biegów. Tydzień później już zapisany na prawko na A. A jutro dostarczają mi fz8n Yamaha którego kupiłem w ciemno 😂😂. Obiecuje sobie że poczekam do odebrania prawka ale dobrze wiem że siebie oszukuje 😂😂😂
No ja nie wytrzymałem ale jeździłem wkoło wioski parę razy więc bez przypalu. Do końca kursu miesiąc i na egzamin też pewnie się poczeka @@Luckylucky123455
widac ze stres byl :D ja mam 125 supermoto gdzie 11 koni, znajomy do mnie przyjechal Mt 07 600cc, powiedzial wez sie przejedz bo mowiles ze chcialbys sobie mt kupic jak na pierwszym biegu wystartowalem do 130 to juz mi starczylo, bylem napalony na 600cc ale stwierdzilem ze zwolnie i kupie sobie 400cc
wchodzenie w 400 jest bes sensu , waza tyle co 600, maja gorsze hamulce i zawieszenie. jakis naked klasy 600 /650 jest idealnym motocyklem na pierwszy motocykl.
Ja się przesiadłem z 5 KM na 55 KM, nie trzeba mieć 100 koni by czyć różnicę, a jak ktoś nie chce zapier**lać to i tak 55 wystarczy by wyprzedzić większość puszek :)
Mój skuter już ma zaliczone 2 szlify hehe i 10m sunął po betonie ale nikt mi qrwa nie wmówi że chinole są do doopy. Pozdrawiam wszystkich motocyklistów
Zależy mam zontesa gk 125cc i jak na chinola jest rewelacyjny fak to nie skuter ale chińczyk i zlego slowa nie powiem 5000 kilometrow zrobione zadnej usterki a traski robie wymagajace w gorzystym terenie z ogromna ilościa zakrętów wyważenie moto rewelacyjne zakret przy 80km/h to nie problem ;) jak na 14,7 kunia zrywny i wzglednie szybki ;)
Pozazdrościć takiego kumpla 👍😁 ja obecnie jeżdżę honda cb125r ale już robię prawko ... jestem bardzo ciekawy tej różnicy w mocy ... Marzy mi się kolejne cb650r ewentualnie cbr650r
Jak masz 175cm wzrostu wsiadz na Zke hehehe tez mierzyłem sie do CB650 neo sport cafe bo mi sie mega podoba no i jedyny nowy z silnikiem R4 i jednak bedzie Zka na poczatek 650cc przy mojej wadze 80 kg jak wsiadlem na CB nie czulem takiego komfortu jak na Zetce;) tu cos uwierało tam cos gniotło i tak moje marzenie o cb650 prysło 😢
Ta zetka jest śliczna a nie wiem jak jedzie w porównaniu do 600cbr F4 czy R6 ale słychać zabawę. No może poniżej 500 to już duże odczucie. Jestem ciekawy ten z750 vs SV650 czym fajniej.
sv650 to dwucylindrowka, 30 koni mniej. Pewnie bedzie bardziej jechal od dolu ale mnie osobiscie charakterystyka dwucylindrowcow nie pasuje :D Obczaj sobie jeszcze triumph trident z 3 cylindrami!
@@mmgla4608 jak jechałem R6 120Hp to niby to leci daleko przed siebie, ale nie czuć momentu i nie ma tej frajdy z jazdy dla mnie w moim odczuciu... Jedynie prędkości łatwo robić przekraczać lub na tor na czas dobre ale osobiście wybrałbym coś co może mieć mniej hp lub tyle samo ale więcej momentu obrotowego bo to dużo frajdy daje i wcześniej na obrotach że nie potrzebujesz wielkich prędkości żeby czuć bardziej przyjemność z jazdy. Czujesz jak odpycha odrazu jak tylko rusza a nie że się tylko teleportuje stąd tam szybko nagle a tego nie czuć. Dlatego osobiście wolałbym albo tego sv650 a troszkę mniej hp albo może 1000-ca a tyle samo HP czy tam do 140-150 to już raczej wystarczy jak powyżej 100 wystarcza ale momentu no trzeba więcej do jazdy z większą przyjemnością.
@@msus88 no to myślę że będziesz zadowolony z sv650. Sam nim nie jeździłem ale jeździłem mt07 i rzeczywiście moment robi robotę. Tym kawasaki z filmu niestety nie jeździłem ale strasznie jestem na niego napalony. Z tego co widać na filmie ten moment też tam jest, na 2 biegu bez problemu stawia na koło. Daj znać co wybrałeś i szerokości! :D
@@mmgla4608 to właśnie tak jak mówisz te trzy mnie interesują i Napewno sprawdzę SVkę w jeździe pierwszą ale dwie rzeczy mi w nim brakuje, dźwięku kilku cylindrów a tylko dwa to nie mruczy tak agresywnie nawet jeśli basowy wydech damy. Oczywiście nie zależy mi na Super głośności odrzutowca tylko byle dźwięk dawał ładny jak warczący wilk... 😁 I chyba później jednak wypróbuję coś z rzędowej 4ki ale okolice 1000ccm bo zawsze dźwięk ładniejszy niż tylko 2cyl. I wtedy zdecyduje który zostanie. Po cenach SV 650 narazie taniej będzie a jak się dołoży to większy na 4cyl a hp i tak więcej niż te 100-120hp nie potrzeba. Więc może zostanie któraś z słynnych znanych 900 Kawy czy Hondy albo któraś z 750 porównam moment i pewnie wystarczy. Zawsze Z750 mi się podobał z wyglądau tylko na żywo to on taki malutki krótki ale może Gdybym usiadł pojechał to bym był zadowolony. Pewnie momentu wystarczy więcej niż R6 czy CBR F4 a ona znów Super wygodna i duża, nie za krótka, uwielbiałem na nią siadać tylko wygląd już trochę nudny ale i żywotna. Więc jakieś kompromisy muszą być. Chyba że jeszcze coś mi się spodoba w tej klasie cenowej. W gust sportowego naked-a z dobrym momentem jak w 750 chociaż i nie pali tyle co 1000 po mieście a dźwięk powyżej 2 cyl najlepiej. Jak się ma 15-20tys PLN to już wybór łatwiejszy ale to później bo jeszcze życiowe wydatki a dom najważniejszy ale pasja, frajda, adrenalinka kochając motocykle zawsze będzie obok towarzyszyć 😉
125 fajne ale ... kumpel dał mi sie przejechac ninją 650 nie moja pozycja na moto ... potem przymiarka do z650 i zbieram kaske na zetke ;) btw jak 125 nie przeszkadza mozna sie ustawic na traske jestem z krakowa ;)
Właśnie jestem na etapie robienia prawka, teoria juz zaliczona w wordzie zostaly jazdy 🤩 nie moge sie doczekac az wsiade na prawdziwy motor, tez pewnie bede sie tak telepac 😂
Szczerze to uważam za skrajną nieodpowiedzialność dać komuś kto nie ma prawka swoje Moto. Krzywdę by zrobił sobie albo komuś to by się tak i jemu i tobie do dupy dobrali że byś ta lekcje do końca życia zapamiętał. Pomijając koszta to jeszcze mieć na sumieniu. Jeździłem trochę ofowo po lasach i słyszałem historię co kolega dał się właśnie po lesie karnac koledze. I kolega nie wrócił już. A nadmiernie że to było nie w ruchu drogowym a i tak nie wyobrażam sobie przeżyć coś takiego że by się ktoś zabił na moim. Robić lejce i jeździć. A i jeszcze czytałem artykuł o najwyższych regresach z ubezpieczenia. I w Polsce gość dostał o ile dobrze pamiętam 1.2 miliona za to że kolegę przewiózł no i był wypadek. No i już się koleżeństwo skończyło jak złamał przewożony kręgosłup a ubezpieczyciel powiedział że jak obaj byli pijani, bez lejców i motocykl bez przeglądu to niech mu kierowca funduje odszkodowanie i rentę do końca życia. Także trzeba trochę asertywności dla siebie i znajomych. Bawcie się ładnie i uważajcie na siebie. Pozdrawiam.
Poruszasz temat gleboki jak row marianski i trudno sie tu nie zgodzic jednak mówisz o sytuacji ekstremalnej w terenie jezdzi sie o niebo gorzej i jest to o wiele bardziej niebezpieczne gdy ktos nie ma doswiadczenia, pod tym wzgledem asfalt jest bardziej bezpieczny inna kwestia koleszka jezdzi na 125 i moze jezdzic bez prawka kat. A bo przepisy pozwalaja i radzi sobie bardzo dobrze mechanika jazdy jest takasama tylko moc inna o czym wspomnial ze ma wrazenie ze go chce zrzucic i to jest jedyna różnica pomiedzy mocniejszym a slabszym motocyklem. najwazniejsze że ta 125ka nie jest skuterem bo tu roznica w zachowaniu (mam na mysli brak hamulca na lewej manetce w motocyklu zamiast tego jest sprzeglo konieczność zmiany biegów umiejetnosc awaryjnego hamowania -w motocyklu uzywasz nogi i reki a w skuterze tylko rąk moim zdaniem wyklucza przesiadke ze skutera na motocykl nie majac chociaz kursu zrobionego ... jak wsiadalem na kursie na mt-07 to mnie na poczatku wyrywnosc zaskoczyla i miałem dokładnie takie same odczucia uwazam ze w tym konkretnym przypadku ryzyka sa na max ograniczone jeżeli chodzi o bezpieczenstwo natomiast same koszty w razie zatrzymania to juz co innego .... wspomniales tez o braku przegladu no tu bym raczej założył ze właściciel dba o ten motocykl na pierwszy rzut oka widac ze jest jego oczkiem w glowie ;) nie mniej mowimy o tej konkretnej sytuacji tych konkretnych umiejetnosciach i nie do końca pochwalam ale sam skorzystalem z okazji zeby pojezdzic ninją 650 znajomego po jego placu i wiem ze jak zdam egzamin to ta ninja nie bedzie moim nastepnym motocyklem heheh natomiast Zka 650 juz tak bo rowniez mialem okazje przymierzyc sie i posmigac co prawda po tym samym placu ale wiem ze jest krojony na mnie ;) i tak jezdze na motocyklu 125 tak jestem w trakcie robienia uprawnien wyzszych i tak dzis nie odważyłbym sie wsiasc w ruchu miejskim na mocny motocykl nie majac zdanego egzaminu bo ryzyko kosztow jest zbyt wysokie ale to jest indywidualna kwestia kazdego jezeli potrafi jezdzic ma głowę na karku i zdaje sobie sprawe z ryzyka i konsekwencji finansowych i jest gotowy to przyjac to czemu nie... należy pamiętać ze brak wyzszych uprawnien nie mowi o braku umiejętności ;) nie mniej nie polecam szkoda kasy ;)
Nie można komuś zabrać prawa jazdy na podstawie filmiku. No chyba ze ktoś wrzuci ze wymusza pierwszeństwo na czerwonym świetle, pasach itp. - tylko na podstawie „suszarki” lub pomiaru przez radiowóz można kogoś ukarać mandatem. ;-)
Niestety misiaczku według polskiego prawa i obowiązujących przepisów a także prawa YouTuba możesz być pozbawiony prawa jazdy oraz możesz być podpięty pod inne paragrafy
ja z 50 na 650 tke i nic sie nie dzialo trzeba jechac jak sie czuje nie przekraczac granicy i sie wjezdzic stopniowo a nie od razu 200 w zakret i czlowiek zdziwiony ze bal sie zlozyc na kolano i poszedl na wprost olej w glowie gaz nie jest zero jedynkowy w zakretach wolno na poczatku i mozna hayabusa latac na pierwsze moto bez problemu
Jasne że można :) Napisz do mnie na instagramie: "zeciarzofficial". Rzadko kiedy na nim siedzę, ale jak zobaczę od Ciebie wiadomość to dam Ci na siebie namiary.
Wcale nie prawda, sam zaczynałem od 125 (bo nie musiałem od razu A robić) i zrobiłem sporo fajnych tras 100-300km. Dzięki temu później zapisałem się na kurs bo z czasem chciało się czegoś więcej ale na początek jest to zupełnie wystarczające i daje wiele radości z jazdy. Nie mówiąc już o jeździe po mieście jako tani środek transportu, spalanie 125 jest bardzo niskie, a wszystkie samochody i tak zostawiasz w tyle. Jeżeli oczekujesz wielkiej adrenaliny i dużych prędkości to nie dostaniesz tego, ale jak chcesz się cieszyć jazdą, to jest bardzo dobry do nauki i łatwiej jest zacząć od czegoś mniejszego gdzie na początek moto nie waży +200kg tylko ~130kg. Pozdrawiam i jak ktoś myśli o zaczęciu przygody z moto to warto zacząć od tego żeby wsiąść i samemu sprobować nie ważne czy 125 czy 600 czy litr itd. Ważne żeby po prostu spróbować samemu :)
Gdyby nie było wymagane to złodziejskie prawko kat A to wiadomo. Ja na pierwsze poważne Moto ogarnąłem 800tke i jest mega i chuj z tego jak muszę 2 miechy jeszcze po placyku 8mki robić. Ja prld najbardziej irytuje że to tak długo trwa@@bartekhycel
