Niesamowite jak kiedyś artyści potrafili się pokazać bez sztucznych uśmiechów i fałszywych gestów. Daniel jest z tych ludzi którzy są naturalni . Wspaniałe połączenie Francuzkiej cudownej piosenkarki i nsjlepszego polskiego aktora. Siedzę sobie na tarasie jest 23.57 i łza kręci się w oku słuchając tak cudnych utworów..
Dzisiaj na spotkaniu w Krakowie Daniel Olbrychski wspominał ten występ jako improwizację, po skończeniu której tłumaczono Marie, co Olbrychski zaśpiewał. Wspominał z nutą sentymentu nieżyjącą od ponad dwóch lat Marie- złotooką dziewczynę. Podobnie zmarłą na początku lutego Monikę Vitti z którą wystąpił w filmie "Pacyfistka". Wczoraj pan Daniel miał 77 urodziny.
To baskerville house comment : Sorry about my statement.I guess : You didn't see too many eyes in Your whole life.Give me, please, Your opinion fifty years later. But she has really beautiful
Ludzie niestety nie są równi. Choć byśmy tego chcieli. Bóg obdarzył nas nie równo. Na przykład, Daniel Olbrychski został obdarzony przez Boga (jeśli oczywiście jest)bardziej niż ja. Trzeba się z tym pogodzić. I trzeba to uszanować. To nasz katolicki obowiązek. Chciałbym być dobrze zrozumiany. Wspierajmy tych, którymi chcielibyśmy być.
Niestety totalnie rozminęły się rozumienia tego tekstu. Epilog taneczno- muzyczny tylko to potwierdza. Szkoda.... bo oboje Artyści wybitni. No cóż, zdarza się...
Czy przypadkiem Olbrychski nie przedstawia swoją interpretacją drugiej strony ? Czy jego słowa nie są słowami męża/żony , a słowa Lafaret jego córki nawołującej do powrotu ? Może właśnie dlatego, że te dwa teksty rozminęły się i doszło do rozstania :-)
Cudownie piękna Baskijka. Zrobiona w ch..ja przez żydka Olbrychskiego, podczas jej występu w Warszawie [wiem, wiem, wiem - tylko na to przedrzeźnianie zdobył się ten głąb - jakby Polacy to tylko serduszka kapuściane]...
Ha ha ha ! Nigdy tego przedtem nie widziałem. W 1972 roku Olbrychski był dla mnie Azją Tuchejbejowiczem, nie piosenkarzem. Dzis to widze jak podpity Polak próbuje śpiewac w dramatycznym stylu Ewy Demarczyk (jeśli ktokolwiek pamieta ta panią) wtórując oryginalnemu wykonaniu. W pełni ówczesny styl zabaw w akademikach.
Utwór piękny o niezwykle głębokiej treści w oryginale, tu, za PRL przerobiony na swoją karykaturę, PIEKIELNE przeciwieństwo? ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-1s5j1Tq0ZpU.html
Durnym trzeba być, żeby tak pieprzyć. Daniel i Marie byli bliskimi przyjaciółmi, przed jej przyjazdem do Polski powiedział jej, że będzie akurat poza krajem i się nie spotkają. To jego wejście na scenę było dla niej pięknym prezentem i niespodzianką.
@@dankok8841 To spojrzenie Marie w 39 sekundzie na pana Daniela , i uśmiech w 46 sekundzie , mówi samo za siebie , nie mniej jednak , śpiewają o czym innym .
Dorównać Laforet nie lada sztuka , Olbrychski nie jest i nigdy nie był piosenkarzem , jeszcze dawne czasy , problemy z nagłośnieniem itd , najbardziej chyba chodziło o to aby wyraźnie usłyszeć słowa ...wydaje mi się że sprostał zadaniu .
Рауль Картес Это польский актёр Даниэль Ольбрыхский. Когда то был здесь чуть ли не Божеством. Немного снимался также во Франции в те года (в основном у польских режиссёров, живущих в этой стране)) , видимо благодаря этому "пролез" на сцену, что бы - как Вы правильно написали -испаскудить песню.И ему это удалось!
Biedaczek. Tak chcial on zaimponowac pieknej francuzce? Rykiem i krzykiem? A przeciez francuzki lubia gdy mezczyzni tak spiewaja: ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-LYAvhujK4nA.html