DIUNA 

Diuna we wczesnych wydaniach była dwutomowa i pierwszy tom był odrobinę grubszy. O ile pamiętam kończył się w podobnych okolicach. Dobrze podkreślało to n.p. koniec życia Paula, jako syna księcia, arystokraty, a nowym początkiem, życiem jako fremen, lider i w końcu mesiasz Diuny.

Moj ulubiony wstęp to "Witamy z tej stroiny Bock i Rorys" XD

Borys z tym dzień dobry mówi święte słowa. Rock masz taki głos, że od razu banan się pojawią na twarzy i dzień staje się lepszy :)

Film z małą ilością akcji, ale z niesamowitym klimatem. Biorąc pod uwagę, że robi się teraz wszystkie filmy "pod kino 3D" gdzie akcja to praktycznie wszystko co mają do zaoferowania... Diuna była odświeżającym doznaniem. Pierwsza część to taki wstęp i następne nabiorą trochę tempa. Moja subiektywna ocena 8/10.

Diuna to książka która miała duży wpływ na mój rozwój w latach 80-tych. Jest to bardzo specyficzny miks polityki, religii, filozofii, ekologii, technologii i mistycyzmu.. Rzeczywiście adaptacja dzieła Herberta to monumentalne zadanie.. któremu Villeneuve jednocześnie podołał i nie podołał. Jako fanka uważam że podołał. Jak zna się książkę to sprytna adaptacja wizji, skrócone/połączone dialogi, fenomalny Głos czy prezentacja umiejętności mentata robi wrażenie. Scenografia (chociażby figurka czy trofeum z bykiem z początku filmu) opowiada część historii bez słów. Wizje, znaki migowe czy obce języki świetnie rekompensują brak tak istotnych dla książki myśli bohaterów. Obsada, mimo bardzo ograniczonych dialogów, fenomenalnie oddaje emocje czy ducha poszczególnych scen. Nawet role w które wątpiłam (Paul czy Duncan) przerosły wszelkie oczekiwania. Detale pojazdów czy zróżnicowanie ich między frakcjami (nawet jeśli niektóre mają kilkanaście sekund czasu na ekranie) robi fenomenalne opracowanie - zresztą polecam materiał Templin Institute na ten temat. Ornithoptery to uczta dla zmysłów. Podobnie jak świetne kostiumy. A scena z Salusy Secundus zrodziła we mnie nierealne marzenie by reżyser kiedyś stworzył film w uniwersum Warhammer 40k ^^. Villeneuve lubi opowiadać otoczeniem i Diuna to chyba jego (a może w ogóle kina sci-fi) szczytowe osiągnięcie w tym zakresie. Czemu nie podołał? Nie mam pojęcia jak ktoś za pierwszym razem, nie znając materiału źródłowego, może docenić geniusz tej adaptacji. Istotna część fabuły i wydarzeń została wycięta z tej części (Kaitan, Feyd, Irulan, bankiet, duża część wątku Yueh’a) i pewnie przez to niektórzy mogą postrzegać to jako przepiękny ale jednak pokaz slajdów. Ale cóż - dla mnie to realizacja spektakularnej wizji, wizualna uczta. Oby Villeneuve dostał szansę na kontynuację (albo dwie, bo ewidentnie widać że pragnie zahaczyć o Mesjasza Diuny),

Przebudzilem się, ale muszę jeszcze pospać trochę. Trochę posłucham i jak się obudzę to dokończę

Byłam na filmie z synem. Wyszliśmy z kina pod wielkim wrażeniem. Ogarnęła nas przede wszystkim muzyka, która, jak oceniliśmy, grała pierwszoplanową rolę. Zwróciłam uwagę na to jak działała kamera, ujęcia klasyczne, bez skoków i szybkich przybliżeń. Syn zauważył super kostiumy. Do tego oczywiście stonowane kolory, spokój, a jednocześnie poczucie czegoś wielkiego, potężnego, właśnie dzięki muzyce. W moim kinie muza była za cicho, bo powinna wszechogarniac i przenikać kości. Podsumowując, to było przeniesienie się w czasie i przestrzeni.

Jestem w trakcie czytania Diuny i tak film to ponad połowa książki

Wydanie Diuny, którą czytałem pierwszy raz też kończyła się w tym samym miejscu, też była podzielona na dwie części.

To charakterystyczne przywitanie Rocka jest dla mnie osobiście bardzo ważne, od razu się cieplej na serduszku robi gdy słyszę je na początku

Super 👍 dziękuję za materiał

Diuna to fantastyczny film, mam ogromny niedosyt i po wyjściu z kina chciałem go obejrzeć jeszcze raz. Jednocześnie ostrzegam przed imaxem. Byłem w cinema z dolby atmos i momentami tak dudniło, że wszystkie moje kiszki łapały doniosłą muzykę Zimmera, aż mi podrywało pumpkin latte ze Starbucksa

Jako osoba, która słyszała o Diunie, i dopiero obejrzała film, to mega się podoba. Ciekawa historia, a technicznie to ten film jest Mega. Widać dużo (oraz słychać) jak się ogląda na dobrym sprzęcie. Co do gier to według mnie za wcześnie na to. Jednak film naprawdę ciekawy, i czekam na więcej. Technicznie ten film mi zaimponował naprawdę.

Wydaje mi się że dla WB Diuna będzie nowym Harrym Potterem. Wielkim projektem skupiającym się na wielu płaszczyznach. Oby tak było. Brakowało mi takiej wielkiej, długiej serii która wciągnie na maksa 🖤

Szybko zetknąłem w książkę, film kończy się na około 400 stronie, a książka ma ponad 600

ale pragnę zakinić! tylemże niezdrów w tej chwili;)

Dla mnie Rebecca Ferguson kradnie film, genialna obsada. Teoretycznie osiągnęliśmy połowę książki, ale pominięto całkowicie postać hrabiego Fenringa i podejrzeń Thufir Hawata wobec lady Jessiki, które pewnie pojawia się w drugiej części bo są dość ważne dla końcówki. Życzyłbym sobie żeby druga cześć porzuciła na chwile Arrakis i zaczęła się od postaci Feyd-Rautha i Imperatora, zabrakło mi trochę tego poczucia szerszego wszechświata- i tu oczywiście pole do popisu na odpowiednią obsadę. A co do gry to widziałbym grę o fedajkinach/ komandosach śmierci Muadiba- gra polegała by na powolnej wojnie partyzanckiej i odbijaniu Arrakis z rąk Harkonennów- podkładanie bomb, samobójcze ataki, zarządzanie zasobami i siczą- trochę taki Xcom

Cześć! Też Was witam serdecznie 😃

Dune 2000 RTS również klasyka :)

Takie pytanie poza tematem...jakie Panowie macie słuchawki bezprzewodowe??Rock, czy to te same co na spacer,Sony?

Hahahah Borys jaki uhuhany na wstępie, już wiadomo że odcinek będzie git,lecę oglądać :)

Też byłem w heliosie i niestety było widać zabrudzenia ekranu na tle jasnego piasku

Ja chętnie zobaczyłbym taki odcinek, jestem ciekaw czy wgl warto próbować

Byłem w kinie i się podobało 😁

Dzień doberek Miłego dnia życzę

Panowie może recenzja seriala see? Teraz drugi sezon był. Serial mega świetny na Apple tv ale bardzo mało się o nim mówi i mało kto o nim wie. Też gra tam jason momoa i david bautista

Miłego dnia

Moim zdaniem film jest genialny ale nie bez wad. To znaczy o ile doskonale odwzorowuje książkę i praktycznie każda scena z książki jest zawarta w filmie. To jednak siły polityczne i pewne wydarzenia nie zostały dokładnie wytłumaczone np. Benne gesserit. Dla osób które nie czytaly książki nie beda wiedzialy o co chodzi z tym kobiecym zgromadzeniem , skad sie bierze jakas stara baba ubrana na czarno itd.

30:25 akurat kwestia ratowania wyciągarki w książce pamiętam była przedstawiona tak, że oprócz szlachetności księcia Leto Atrydy, czytelnik miał wrażenie że kierował on się pobudkami pijarowymi dla swojego rodu i jak atrydzi będą odbierani przez miejscowych, co pokazuje też specyfikę podejścia do moralności przez Herbert i do tego jak świetnymi dyplomatą i politykiem był Leto. P. S. Szkoda, że w filmie pominięto świetna scenę bankietu i rozgrywek dyplomatycznych jakie tam się działy

Diuna to jedna z moich ulubionych książek i zauważcie podobieństwa w Paulu oraz Ciri z serii Wiedzmin...

Byłem w Promenadzie na filmie i ekran w sali 13 też był brudny jak stół Durczoka. Dodatkowo obraz był nierównomiernie jasny, środek był zdecydowanie jaśniejszy od reszty obrazu.

Ktoś wie czy ten film będzie bądź jest dostępny na netlix?

Dobra czapka, Borys :)

20:36 miałem identyczną przygodę w białostockim heliosie w alfie. Brud na ekranie miał formę filmu, który rozkładał światło na podstawowe kolory RGB. Dodatkowo zawiedziony byłem brakiem basu podczas scen z thumperem i bębniącym piaskiem.

technicznie historia wybiega dalej niż połowa książki

Pan ze spotify bardzo prosi o odcinek o stand up’ie dave chappelle. I o jego wpływ na budowę światopoglądu jego odbiorców. Mała dygresja w tej sprawie do podcastu, Jestem „jeszcze młoda osobą” i uważam ze Dave iest osoba która najmocniej wpłynęła na mój światopogląd w sprawie osób o innym kolorze skory niż mój, o innej orientacji i pokazuje ze wszyscy powinni siebie szanować i „uwierzyć w siebie”. Bardzo chętnie usłyszał bym wasze zdanie na temat jego ostatniego materiału oraz jak odbieracie jego twórczość na NETFLIX.

Specjalnie zacząłem książkę na początku miesiąca żeby zdążyć do momentu w którym urywa się film i jest to 450 strona.

Mieszane uczucia. Film dobry ale jednocześnie za długi i za krótki 😝 … być może 8-godzinna wersja reżyserska w formie „Miniseries” to by było 100%. Jak na dzisiaj 78% po pierwszym obejrzeniu.

Ja głosuje na Davida cappella. Ten temat jest dużo ciekawszy i dobrze bylyby usłyszeć wasze zdanie

Znajomi zabrali mnie na ten film i nic nie wiedziałem na jego temat poza tym że jest nakręcony na podstawie gry ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Fenomenalny.

0:59 no i od razu milej z rana :D

Witam I pozdrawiam serdecznie 😃😃😃

Pozdrawiam z spotyfaj

Zawsze będę cie dobrze wspominał

W sumie to po wciąganiu przyprawy jest się na takim jakby melanżu ;) Jak ja się cieszę, że nie wprowadzili Feyd-Rautha Harkonnena...tu i tak jest już tak wielkie multum postaci.

super Rok I Borys super podcast

Jestem fanem universum Diuny od początku jak tylko zobaczyłem film Lyncha, osobiście lubię wersję Lyncha mimo że odbiega w wielu motywach względem filmu, uznaje tą wersję za luźną interpretacje. Tak jak w przypadku wydań growych, nie przeszkadza mi to. Jak widziałbym Diunę w wydaniu growym? Chyba jako typowy RTS w podobny sposób zrobiony jak Emperor: Battle For Dune gdzie mieliśmy mieszankę typowego RTSa pomieszanego ze skradanką jak to zwykło robić Westwood Studio. Z drugiej strony, widziałbym świetnie opracowaną grę przygodową silnie opartą na scenariuszu Diuny, coś na wzór części pierwszej. Z tym że z pominięcem tego momentu gdzie w Diunie 1 latało się Ornitopterem między siczami aby kontrolować wydobycie przyprawy, a bardziej skupić się na bezpośrednim uczestnictwu w sabotowaniu wydobycia przyprawy przez Harkonenów, oczywiście odwiedzanie innych siczy Freemenów, wspólne zwiedzanie z nimi za pomocą czerwi różnych zakątków planety, w tym do miejsc gdzie Freemeni trzymali wodę wyłapywaną z powietrza. A potem polecieć jak w książce czy filmie na bezpośredni atak na Arrakin czyli główne miasto Arrakis.

A ja idę drugi raz na pokaz :tym razem imax z wiedza i doświadczeniem z poprzedniego seansu Mylę że da radę przebić dobre wrażenia

a czy nie wydaje się Wam, że dźwięk w tym filmie był zdecydowanie za głośno? czy to może kwestia kina (Helios Bydgoszcz) albo może tego, że z wiadomych względów dość dużo czasu minęło od mojej ostatniej wizyty w kinie i zapomniałem jak to jest

Chatka już posprzątana, śniadanko i herbatka w dłoń, i dobry podcast na lepszy poranek. :)

11:50 idę, wrócę jak obejrzę film bo widzę, że RnB sami nie wiedzią czy będą spoilować czy nie 😅

ehh i teraz sam nie wiem czy chcę iść czy raczej poczekać na następną część, gdyż na bank będę miał niedosyt tak jak i Rock - to również moja ulubiona książka, a koniec obrazu w połowie opowieści... aaaaaaa :) nie pomagacie chłopaki...

Trafiłem tu z przypadku... Czy ktoś może mi powiedzieć, jakie słuchawki oni mają ubrane?

O jaki serial Borys zapytał Rocka w 42 minucie? Help!

Luźne przemyślenia: Stosunkowo od niedawna słucham waszego podcastu i jedną z wielu rzeczy, którą w nim lubię jest właśnie to jak zaczynacie i się witacie 🙂 Ja ani żadnej ekranizacji nie widziałam, a tym bardziej nie czytałam książki, bo takie sci fi to nie do końca mój typ, ale przez to jak duży jest to film może na niego pójdę. Spoilery mi nigdy nie przeszkadzają, nieważne czy jestem przed filmem i mam zamiar na niego pójść czy też nie, jak dla mnie jak ktoś tak panicznie boi się spoilerów a chce film obejrzeć, to niech po prostu odłoży słuchanie odcinka na po seansie. Patrząc na to co się dzieje dookoła filmu to zastanawia mnie jak niektórzy komentatorzy popkultury wydają się krzyczeć, że film jest przeciętny i były o wiele lepsze w tym roku oraz że są osaczeni przez fanbase Diuny, z samej chyba ciekawości w końcu obejrzę żeby wiedzieć czy warto.

Jak widziałem na instagramie, że idzie na film to sobie pomyślałem, że w końcu będę mógł posłuchać podcastu o filmie od razu bo też w weekend widziałem :D Osobiście książek nie czytałem, natomiast widziałem Diune Lyncha stąd jakby wiedziałem, że historia jest urwana. Niemniej film mi się bardzo podobał, jak się skończył to prawdę mówiąc oczekiwałem, że będzie więcej i trochę mnie wręcz zaskoczyło, nie wiem kiedy zleciał ten czas. Podzielam jednak zdanie, że film broni się jako samodzielna pozycja, tutaj chyba spoiler alert choć raczej nie napiszę więcej niż było w podcaście. Jest opowiedziana historia młodego szlachcica, syna głowy rodu, jego ucieczki i rozpoczęcia nowego życia jako człowieka pustyni. Gdyby to była bajka Disneya to można by w tym miejscu rzucić słynne "i żyli długo i szczęśliwie", a jak to nowe życie wyglądało to już można sobie tylko wyobrażać. To wydaje mi się też świadczy o wielkości tej produkcji, z jednej strony chce się więcej i widać, że jest położony grunt pod dalszą część, z drugiej naprawdę dobrze się to broni jako pojedyncza historia.

Dla statystyk ;)

Piękna gra była Dune (2000)

Ja jestem zachwycony muzyka i nowymi dźwiękami z nieznanych instrumentów. Poza dudami, które w mojej ocenie były tu nietrafione. Na szczęście pojawiaja się tylko w dwóch scenach na cały film. Sam film bardzo mi się podobał. Przez cały czas oglądałem z ogromnym zaangażowaniem i nie odczuwałem nudy w żadnym momencie, nawet nie chciałem sobie robić przerwy na toaletę :). Z minusów nie pasowało mi to, że obraz czesto był za ciemny albo sceny gdzie tylko samo centrum było doświetlone, a nieraz chciałoby się zobaczyć scenografię czy greenscreena w pelnej krasie. Aha i 4k z HBO max (20gb) a cinemacity to jest przepaść w jakości. Może IMAX mógloby mieć jaki start.

Właśnie połowa dzieła...to tak jak przeczytać pierwszy tom Diuny i odłożyć drugi na rok...gdzie sens takiej adaptacji?

Panowie podcasterzy jakich Wy mikrofonow używacie?

Mam inną rozkminę. Czemu kina oszczędzają na projektorach- 1/3 ekranu prawie czarna- po każdej krawędzi. Chyba zrezygnuję z kina w ogóle.

Przypadek? U mnie w kinie ekran też był ufajdany ;-( Przeszkadzało jak cholera.

Książki nie czytałem, nie znam kompletnie uniwersum i do filmu podszedłem jako "świeżak" i podobnie zdziwiłem się na początku, jaka pierwsza część skoro film 2,5h ale powiem tak, do obejrzenia tak jak powiedział Borys o tym że twarze przyciągają - zachęciła mnie Zendaya, gdyż nie ukrywam jest to moja ulubiona aktorka. Co do Jasona Momoa, faktycznie coś w tym jest że widzi się w nim Aquaman'a i też miałem wrażenie że zaraz wyjmie swój trójząb i Imperator dostanie lanie ale hej, przecież znajdują się na planecie pustynnej więc niestety nie mógł się wykazać :D Ekspertem czy koneserem nie jestem, mimo takiej długości filmu, nie odczułem żadnego zmęczenia wręcz przeciwnie, byłem ciekawy jak to się zakończy, całej kulminacji ale będąc świadomym tego że to dopiero pierwsza część, domyśliłem się że do żadnego rozwiązania akcji w tym filmie się nie doczekam ALE to zachęca mnie i pozytywnie nastraja do obejrzenia kolejnych filmów czy seriali po tym co zobaczyłem. Historia fajna, wciągająca i film jako całość dobry dla takiego laika jak ja - oceniam 9/10! Pozdrawiam

rock juz w szyje od rana daje w poniedzialek ale jaja

Gosling jako Feyd-Rautha :D

U Lyncha narratorką nie była Irulana? W książce to Irulana wprowadza narracyjnie przed każdym podrozdziałem (no, mniej więcej, uproszczając), więc zdecydowanie się na taki zabieg miało sens w teorii. W praktyce chyba nie siadło. :P Villanueve lepiej to rozegrał, ale znam pierwowzór, więc nie potrzebowałam aż takich objaśnień, jak osoby, dla których to pierwsze spotkanie z tym uniwersum - oni pewnie odczuwają niedosyt.

Heja. The Office to absolutnie według mnie Brytania rządzi. Co do Diuna to piękne widowisko ale jednak dla fanów serii/Sci-fi, to nie Stat Wars. Mi się podobało choć według mnie to jest materiał na serial. Pozdrawiam z Irlandii🍀 🍻

Fun fuct, miałem iść na Diune ale skończyłem na Ethernals i w sumie nie żałuję. Ale miło posłuchać recenzji Rocka i Borysa na temat Diuny 😁

Diuna to przepiękny film ale dla mnie był tak wolny że na 5 min przysnąłem, jednak potem było takie światło że aż mnie oczy bolały (to przejście co borys mówił dla mnie było mega odczuwalne, ale podobało mi się i mnie pobudziło) generalnie bardzo fajne wręcz tajemnicze widowisko i sposób pokazania pijawek z takim mega szacunkiem do tego kim są te czerwie spowodowało że sam je brałem jak za jakiś bogów którym trzeba oddać cześć, więc jako całość oceniłbym to na 8/10 i czekam na resztę

Bardzo dobrze wspominam pierwszą grę Dune, w którą grałem na Amidze 600. Był to ciekawie zrobiony mix gatunków, ponieważ gra była zarówno przygodówką jak i strategią. Zagrywałem się w nią jako nastolatek bardzo słabo znający język angielski. Dlatego podczas gry często przepisywałem na kartkę całe co trudniejsze wypowiedzi postaci, a potem wgrywałem z dyskietki słownik polsko-angielski i tłumaczyłem pojedyncze słowa, by zrozumieć, o co w nich chodziło. Dzięki tej grze nauczyłem się między innymi kierunków świata po angielsku, gdyż tam bardzo często Fremeni podawali w jakim kierunku trzeba lecieć, by odnaleźć kolejną sicz.

Byłem w kinie wczoraj, podobnie jak Rocki czytałem książki za gówniarza i byłem mega nakręcony na ekranizacje. Nie zawiodłem się, czekam na drugą cześć. Byłem podobnie jak Borys w sali numer 5, tylko że w Łodzi. Ekran był tak upierdolony jak stół durczoka. Pozdrawiam.

Space opera z otwartym swiatem w stylu starego Bioware to moj mokry sen...

75% czasu Borys rozprawia, ale żeby sprawdzić jak poprawnie wymawia się nazwisko reżysera to już czasu nie starczyło :) Żeby było prościej napisze, że w jezyku francuskim, jesli na końcu słowa mamy literę E to znaczy, że przedostanią literę wymawiamy ... w tym przypadku V. Z tego też powodu imie Denis, wymawiamy Deni (ponieważ za istatnią literą s nie ma e), a Villeneuve jako Wilnew, ponieważ po literze v mamy e. Pozdrawiam. Poza tym fajnie się słuchało.

@Rocku, stara Diuna(Lyncha) jest nawet fajna, ale polecam obejrzeć wersję fanowską, która zawiera mnóstwo dodatkowego materiału. Mimo wszystko, w nowej Diunie będzie mi brakowało trzech aktorów, których bardzo lubię - Max von Sydov, Jurgen Prohnov, Patrick Stewart.

Film bazuje na ponad 60% ksiazki. :) Dobry, ale czuc niedosyt.

Tak, chcemy odcinek o aktywistach i o polskim the Office! 🤗

Diuna jako nowy Mass Effect!

A mi spojlery wcale nie przeszkadzają, wręcz przeciwnie rozbudzają moją ciekawość i skłaniają do obejrzenia danego filmu czy też serialu

Panowie jeszcze pamiętają czasy jak można było oglądać Diunę w IMAX :c

może na ten film też się kiedyś wybiorę. :)

Odnośnie pracy w Chinach. Zależy od regionu. W Pekinie ludzie faktycznie pracują 6x w tygodniu ale np w Szanghaju już 5x!

Na samym początku filmu jest scena, w której zapada kompletna cisza. Scena ta powinna trzymać w napięciu, tymczasem ja mogłam się skupić tylko na odgłosach chrupania nachosami i grzebania łapami w popcornie. Najgorzej. :P

Delikatnie więcej niż połowa 1 tomu.

Jeśli chodzi o podział filmu, to faktycznie wybrano dobry punkt na to. Nie ma jednak w drugiej połowie na tyle materiału, żeby zachowując wierność materiału na podobnym poziomie jak część pierwsza, stworzyć z tego dwa kolejne filmy. Raczej widzę to w ten sposób, że będzie on podzielony na dwie części: poznawanie świata freemenów przez Paula i wsiąkanie w ich świat, a następnie wojna z Harkonenami dążąca do epilogu tej historii. Wydaje mi się, że druga część jak najbardziej powstanie, chociaż mam wątpliwości co do trzeciego filmu na podstawie "Mesjasza Diuny". Z tą serią jest taka sprawa, że wielu ludzi czyta pierwszy tom i odpada na kolejnych. Jeśli WB nie będzie mieć pewności sukcesu, może stwierdzić, że zamknięcie historii z pierwszego tomu będzie wystarczające. Zobaczymy, może jednak zostanę miło zaskoczony i faktycznie uniwersum rozrośnie się, co sprawiłoby mi wielką przyjemność jako fanowi. Bardzo spodobał mi się pomysł na grę Borysa. Disco Elysium w świecie Diuny mogłoby być czymś niesamowitym. System cech charakteru i umiejętności mógłby bardzo dobrze rezonować z opowieścią i napotykanymi intrygami. Nie wyobrażam sobie natomiast otwartego świata. Wydaje mi się, że taka forma rozgrywki mocno rozmyłaby klimat i fabułę. Za to forma półotwartego świata jak w God of War to już co innego. Właśnie ten tytuł ociekał klimatem nordyckich krain, wciągał nas w ich historię i nie pozwalał oderwać się od losów bohaterów. Co by było, gdybyśmy to my, śledząc ważne wydarzenia tego świata, mogli obcować z kulturą i obyczajami świata, na którym dzieją się aktualne wydarzenia. I nie trzeba byłoby się ograniczać wcale do wydarzeń i bohaterów powieści. Jasne, pewnie chcielibyśmy zobaczyć na własne oczy Arrakis, ale czy nie równie ciekawe mogłyby się okazać wnętrza statków Gildii Kosmicznej czy rodzinny świat Harkonnenów Giedi Prime.

Była serialowa ekranizacja Diuny z początku lat 2000, która była całkiem spoko.

ah, czasowo jak moja tuba

Na Dune lece jutro:) mam nadzieję, że nie macie tu spoilerów....

Koniecznie omówicie The Office PL! Specjalnie przyszedłem tu ze Spotify żeby to napisać :D

Na temat aktywizmu z chęcią bym was wysłuchał. Sam ostatnio mam co do niego bardzo mieszane uczucia.

Dlaczego w recenzjach Diuny nikt nie wspomina 6 odcinkowego serialu na podstawie 3 tomów (Diuna, Mesjasz Diuny, Dzieci Diuny), który co prawda miał dość słabe efekty, ale ogólnie jako film dość się mocno broni...

Moim zdaniem najlepszy produkt uboczny tego filmu to zachęcenie nowego grona odbiorców do książki.

Denis Villeneuve będzie w Toruniu na Festiwalu EnergaCamerimage w tym roku w Listopadzie ;) Może Borys się wybierze :D

Nie czytałem książki i żeby to zrozumieć serial byłby dużo lepszy. A tak wygląda jak film do serialu naćkany wątkami i informacjami (może książka też tak naszpikowana ale miałem przesyt) a cierpi na tym budowa bohaterów którzy mnie mało obchodzili. Wiadomo, że serial by takiego rozgłosu nie miał, ale mógłby doścignąć grę o tron popularnością (może)

Chętnie bym pograł w survivalową grę, w której zaczynasz jako fremeński wojownik/wojwniczka na długo przed pojawieniem się Pola Atrydy a w późniejszym etapie gry ruszasz za nim na podbój kosmosu.

10:45 Elooo

42:00 o jaki serial Borys zapytał?

Super wyglądasz borys

Strategia. Budowanie wielkich farm coś w stylu C&C. Grałbym.