DLACZEGO NIE ZNAJDZIESZ JUŻ TEGO W SAMOCHODZIE? 

Pamiętacie te modyfikacje? Których z nich najbardziej wam brakuje?

można jeszcze dodać legendarne pieski bujające się z tylnej części samochodu :)

A mi sie chlapacze dalej podobają,może jestem dziwny :)

Zawsze zimą można było zobaczyć ile tej brei i śniegu się lepiło do chlapaczy a co za tym idzie auta jadące za nami nie dostawały tym na szybę

A mi najbardziej brakuje ,Polskich samochodów na Polskich drogach.

A ja sobie zamiast zestawu naprawczego to kupilem sobie zwykle kolo i lewarek !!!

Chlapacze służyły do ochrony przed rzucaniem kamyczkami np. . po świeżo położonej nawierzchni , nie tylko jadących za nami , ale i własnych nadkoli. Nadal są w samochodach terenowych, autobusach i ciężarówkach. Bez tego nie jeden miałby wybita szybę. Flatnerki natomiast nie tylko upraszczały proces produkcji szyb, ale też ułatwiały i obniżały koszt ich wymiany przy wybiciu lub np. włamaniu. Przy okazji były bardzo estetyczne. Podobnie jak trudno już dziś znaleźć chromowane rynienki dachowe, lub też chromowane - długie lub teleskopowe anteny radiowe .Generalnie dziś wywala się wszystko żeby tylko obniżyć koszt wytworzenia , lub w celu częstszej wymiany podzespołów, byle ich nie naprawiać. Auto ma być na 5 lat , i na śmietnik.

Chlapacze były szczegółowo opisane w prawie drogowym i były ściśle powiązane z odległością koła od końcowej krawędzi auta. Jeśli ta odległoś jest zbyt mała pojazd obowiązkowo musi mieć chlapacz.

Muzyka przeszkadza w słuchaniu. Dobra muzyka, ale za głośna

Moja Astra 2G r. 2002 ma te wszystkie nipotrzebne dziś rzeczy. 20 lat i trzyma się rześko. Na przeglądach chwalona za prostotę konstrukcji.

kiedyś chlapacze w malczanach i dużych były wymwgane na przeglądzie a pasek wstydu w swoim pierwszym malczanie sam montowałem, nie mówiąc o odbojmikach na drzwiach i piesku na tylnej półce:)

Paski pamiętam z maluchów z dzieciństwa. Dziadek w swoim Mondeo miał bolec który działał jak car lock i wkładało się go od boku skrzyni biegów. Rzeczy której nie było wspomniane w filmie to wyjmowane odbiorniki radiowe , które też już odchodzą chyba pomału do lamusa. Jeszcze czasami można spotkać takie tylko z odczepianym panelem ale kiedyś przed kradzieżą chroniło wyjęcie całej szufladki.

Pasek odprowadzał ładunek elektrostatyczny w celach antykorozyjnych.Kwaśne deszcze,zwykły deszcz+ ładunek,to mikro akumulator.tworzy się kwas+ napiecie= rdza..Usa do dziś stosują zamiast tego paska moduł który dezaktywuje napięcie karoserii.Nie o babskie ciuchy tu chodzi i " kopanie" w rękę..

Ps: to działalo tylko przy paskach plecionych z miedzi.W tamtych czasach prywatna inicjatywa produkowała paski z gumy,bez plecionki w środku i był h..

Chlapacze były obowiązkowe i za brak chociażby jednego dostawało się mandat

kiedyś chlapacze były obowiązkowym wyposażeniem auta i myślę że jest to użyteczny element bo nie brudzi tak mocno auta

Brak chlapaczy to najgorsze zło jakie można sobie wyobrazić. Nie dość, że więcej suchego syfu leci podniesionego z jezdni to jeszcze więcej rozpyla wody w trakcie deszczu/jazdy po mokrym

Chcemy odcinek o Tuningu :)

Przy wjeżdżaniu tyłem na krawężnik łatwo było urwać chlapacze kołami pojazdu.

Te paski powinny być w większości aut francuskich! Zawsze cholery mnie kopią. Uchylne okienka? Szukam od kilku lat zestawu do miaty 😂 to jest świetna rzecz! Zapalniczka w aucie powinna być zawsze! Tak samo jak normalne koło zapasowe. Zawsze mam albo normalne koło albo nie mam w cale zapasu, co mi po zestawie naprawczy jak opony nigdy nie przebilem za torozerwalem kilka razy i zlamalem felge też ze dwa razy 😂

Te małe szybki w przednich drzwiach to się nazywają fletnerka.

Chlapacze były montowane celem ochrony pojazdów za nami a czy były obowiązkowe w danym pojeździe to wyliczalło się że wzóru nie pamiętam dokładnie proporcji ale chodziło o stosunek wysokość dolnej krawędzi samochodu do długość tylnego zwisu a w obecnych przepisach , jeśli dolna krawędź tylnego błotnika znajduje się powyżej płaszczyzny tylnej osi auta.

A pamiętacie "szał " na montaż uchylnych w górę szyberdachów albo zewnętrznych filcowanych pokrowców lub gumowych zaślepek ; na klapy boczne lub przednie atrapy silnika w zimie ?? No i chyba "rodzynek na torcie" dawnego tuningu - szyte na wymiar pokrowce siedzeń z długim włosiem ; obejmujące również tylne podszybie ! I coś czego we współczesnych autach ( przynajmniej osobowych) nie spotkasz - możliwość rozłożenia na płask wszystkich siedzeń w celu możliwości spania w aucie ...

Ja mam do dzisiaj w swym Seicento cztery z wymienionych archaizmów : chlapacze, korbotronik, zapalniczkę i pełnowymiarowe koło zapasowe.

Dziś też idzie kupić nową Dacie z korbotronikiem dla pasażerów z tyłu, nie wiem czy przypadkiem Ford w F-150 dalej nie sprzedaje z korbotronikiem.

Moje auto jest z 2004 roku. Mam te plastikowe paski na drzwiach i nie raz się przydały jak jechała ze mną jakaś kobieta, albo parkowała obok mnie jakaś kobieta i waliła drzwiami o drzwi przy wysiadaniu. Mam pełnowymiarowe koło zapasowe i też się przydało, jak jechałem z jednego końca Polski na drugi i złapałem kapcia. Wymieniłem koło w 5 min. i jechałem dalej do celu. Kiedyś auto to było auto. Teraz w pracy często słyszę takie teksty, że gościu musiał się zwolnić z pracy, żeby mu klocki zmienili, bo bez komputerka się nie zmieni, zamiast sobie normalnie pod domem wymienić, albo kolega kupił nowe auto jesienią i całą zimę jeździł do pracy z kimś albo autobusem, bo mu jakiś czujnik deszczu wariował jak było koło zera. Do tego te nowe auta jak mają po kilka lat to są bardziej zardzewiałe niż moje po 18 latach. To czego mi zabrakło w aucie to tej korby. Jak kiedyś rozładowałem akumulator to musiałem latać do kogoś z kablami, zamiast wyciągnąć z bagażnika i odpalić w kilka minut.

super! spoko, ale wysmarkaj, na litość boską, ten nos!

Nieścisłość: w cysternach nie ma żadnego paska tylko łańcuchy. Jak po gumie, która jest dielektrykiem mogą spływać ładunki ??? Radzę sprawdzać zanim coś się ludziom powie;)

Nie prawda, nawet w nowych mercedesach są mini chlapacze z boku nadkola.

Cześć przekłamałes 90% z lat 90. Jak słucham co mówisz nasuwała się jedynie absurd

Teraz 80% części jest z tworzywa sztucznego więc problem nie istnieje.

Chciałbym więcej! Pozdrawiam. :)

Można było bardziej się pochylić nad tym odcinkiem... Wspomniałeś o rozruchu na korbę. Starego malucha można było odpalić na sznurek, zakręcony na kole pasowym. Przede wszystkim w kołach były dętki, co dziś jest nie do pomyślenia... W tamtych czasach modne też były owiewki na wycieraczki, dodatkowe światła stop (montowane od środka auta), nie było prawego lusterka, część aut miało siniki dwusuwowe, trabanty miały bak pod maską z kranikiem, którym przekręcało się na "rezerwę", gumowe osłony wlotów powietrza do chłodnicy, np w FSO 1500, pokrowce z koralików, niektóre samochody miały koła zapasowe pod przednią maską (pomijając oczywiście malucha), wlewy paliwa nie były osłonięte klapką, nie było pasów bezpieczeństwa, poduszek powietrznych, było więcej metalowych, chromowanych elementów, stalowe chromowane zderzaki, hamulce bębnowe na przedniej osi i jeszcze wiele innych...

Chlapacze jeszcze występują w nowych autach, w konfiguratorze niektórych marek można dokupić jeszcze chlapacze tak jak i pełno wymiarowe koło zapasowe.

Mam accorda z 2005r. Na wiosnę użyłem wosku z tenzi, i od tamtego momentu przy zamykani auta bardzo mnie kopało jak poje*ane, wieęc zainwestowałem w ten pasek Antystatyczny. Zauważyłem znaczną poprawę, niestety gdy parkuję tyłem, i ten pasemk jak by to powiedzieć przewinie się na lewa stronę przy cofaniu auto dalej mnie kopie. 😒

Chlapacze zawsze miałem i mam nadal. W tym roku kupiłem nowe auto i kazałem zamontować to akcesorium. Chodzi nie tylko o ochronę karoserii przed drobnymi kamykami, ale również o zapobieganie chlapania błotem i wodą na szyby aut jadących za mną. Czasem warto pomyśleć także o innych użytkownikach dróg, dzięki czemu będą jeździć bezpieczniej. Także nie wyobrażam sobie jazdy bez koła zapasowego lub dojazdowego w bagażniku. Nigdy Nie kupiłem auta, w którym nie byłoby miejsca na takie koło. Urządzeniem niegdyś modnym był magnetyzer zakładany na przewód paliwowy przed gaźnikiem. Takie namagnetyzowanie paliwa miało zmniejszyć jego zużycie i poprawić efektywność spalania w cylindrach. Używałem tego przez jakiś czas, ale nie stwierdziłem, żeby auto mniej spalało.

Oczywiście że chcę odcinek o tuningu z dawnych lat.

Te przebitki z roztrzęsionej kamery, rozpoznaję trasę. To jest przejazd z Lubina na północ w kierunku Zielonej Góry. Czy mogę prosić o podanie linka do źródłowego nagrania? Chętnie bym się temu przyjrzał, bo to moje rodzinne strony.

Pierwsze- chlapacze były obowiązkowe, miały redukować ilość wody na aucie za nami. Drugie- pasek antystatyczny miał zapobiegać przeskoczeniu iskry przy tankowaniu

W fordzie Focus z 2017 dalej są korbki.

Strasznie słabe.Chlapacze zniknęły bo były brzydkie???... Zero wiedzy.

3:42 Nie jestem pewny w jakiej konkretnie marce,ale wiem że jest to dzisiaj jeszcze stosowane

Radia samochodowe. Dzisiaj element zabudowany na stałe i nie podlegający wymianie. Dawniej praktycznie w każdym aucie była kieszeń o znormalizowanych wymiarach, w której można było zamontować radio. A wybór wśród radioodbiorników był naprawdę spory.

Listwy na drzwiach, chlapacze, korbotronic, zapalniczka, pełne koło zapasowo - mam to wszystko u siebie :D

Rób tego więcej ❤️

Źle korzystasz z wyrażenia "w tych czasach". Powinieneś mówić "w obecnych czasach".

Kilka porad jeśli twoje materiały mają być bardziej przyswajalne dla ucha: -wolniej lub wyraźniej mów. Faflunisz się. -modulacja głosu i akcenty - zmiań. -konstruuj zdanie po polsku

Chlapacze były wymogiem bezpieczeństwa na drodze. Zapobiegały zarzucaniem przedniej szyby jadącego za nami pojazdu drobnymi kamieniami i zachlapywaniem wodą z piaskiem. Za brak chlapacza dostawało się mandat a samochód nie przechodził przeglądu technicznego. Zanim coś opublikujesz sprawdź czy nie gadasz głupot. "Wygląd estetyczny" - Też mi coś.

Z prawnego punktu widzenia nie są stosowane, bo nadwozia się obniżyły i mają dłuższy zwis tylny, spełniając tym wymagania prawne bez chlapaczy. Oczywiście, dlatego tak się zmieniły nadwozia, że na chlapacze było coraz mniej chętnych...

Reasumując pasek w osobówkach nie dziala ale w cysternach jest obowiazkowy, czy ty słyszysz siebie...

mała poprawka, nie elektryczne szyby bo takie nie istnieją, w zasadzie to nawet nie powinno się mówić automatyczne szyby bo też takie nie istnieją, opuszczane elektrycznie za pomocą silniczka, Korba do odpalania auta, trzeba było uważać z taką korbą gdy się jej używało, nie jeden miał mocno zbitą ręką po odbiciu taką korbą, a i złamania się zdarzały, zapalniczek na wyposażeniu nie ma to fakt ale za maks 100 zł można kupić adapter wraz zapalniczką samochodową czyli koszt w zasadzie żaden. Tzw chlapacze były obowiązkowym wyposażeniem, urwany czy uszkodzony chlapacz przy kontroli drogowej -mandat i pouczenie o konieczności naprawy chlapacza

Mój stary Civic lubi kopać - nie wiem tylko kto kogo rozładowywuje.

W kółko te same zerżnięte z neta filmy bez wiedzy autora i pieprzenie o niczym. Nagraj coś samemu koleś!

Napis "max 50km/h" na kole dojazdowym znaczy, ze zaleca sie jechac z predkoscia do 50km na godzine, a nie ze mozemy przejechac dystans do 50km na tym kole. Ale film i tak fajny :)

Paski elektrostatyczne są obowiązkowe w trolejbusach. Ale o tym wie niewielu.

listwy i zderzaki na dzwiach-wiekszosc samochodow ma a niektore maja wrecz takie wielkie jak reno kaktus, nie ma czegos takiego jak korbotronik, a otwierane okna ma kazdy samochod zapalniczka tez w kazdym albo prawie kazdym 7:50 jak to nie jest duzo to pokaz miejsce w polsce gdzie w promieniu 50km nie ma wulkanizacji

5:99 uchlanie okna

Brakuje blokady kierownicy. Tez gadżet lat 90

Mam auto z 94r i mam chlapacze ,pełnowymiarowe koło zapasowe na klapie bagażnika jak i gniazdo zapalniczki i korbotronik i uchylne tylne okna .😎 Brakuje mi tylko paska antystatycznego

Niema żadnego obowiązku posiadania takiego paska na cysternie. Uziemienie jest na specjalnym zwijanym przewodzie zazwyczaj

Na serio takie rzeczy jak szyby na korbkę lub zapalniczka samochodowa są już symbolem przeszłości i "gimby nie znajo"? Bez przesady...

Mój passat non stop mnie prondem napierdala. Juz mnie to drażni

Paski pamiętam, a chlapacze sam sobie założyłem do auta.

Paski to myślałem, że są po to, bo robią fajne ślady :P ja w Cinquecento miałem opcję ssania, tego też teraz nie ma i dziwiłem się temu mając zawsze do dyspozycji nowsze auta, a już w ogóle w szkole jazdy

Chlapacze to dobra rzecz tak jak koraliki na siedzenie, które przy temperaturach powyżej 30 st. zapobiegają nasiąkaniu siedzenia potem.

Oczywiście że chcemy o tuningu Świetne te wstawki z dawnych lat!

chlapacze w owych czasach były obowiązkowe a obecnie nie

Do chlapaczy trzeba dopłacać sporo

Modne i łądne czy nie, chlapacze były bardzo użyteczne i szkoda, że albo je zlikwidowano, albo trzeba za nie dopłacić...

6:15 O korbkach będą mówić w Historii aut dzisiejsze dzieci nie będą już wiedzieć że takie coś istniało w sumie jak większość rzeczy

dlaczego w maluchu jest tyko jedno poczne lusterko?

Byłem teraz 2 tygodnie na wakacjach we Włoszech w Ostii pod Rzymem. Zajebali mi telefon, ale to chuj. Każdy samochód zaparkowany, ma na kierownicy blokadę anty kradzieżową, jak w Polsce w latach 90-tych. Zazwyczaj jest to imitacja kija bejsbolowego. ;-)

8:19 A właśnie że jest z dwóch producentów, którzy nadal używają tej technologii. Np. Lada Niva pozwala nadal odpalić samochód na korbie. Jest jeszcze taka rosyjska osobówka, gdzie jest takie wejście na pręt od lewarka ale tutaj jest trochę inna funkcja. Masz wajchę przy alternatorze i to jest sprzęgło. Uruchamiając go, koło po którym trze pasek zostaje zwolnione ale śruba co to wszystko trzyma to nadal napędza alternator. Powiedzmy że producent zaleca kręcić alternatorem z 5 minut i wtedy zwalniasz sprzęgło i próbujesz uruchomić samochód za pomocą kluczyka. Niestety modele z 2022 roku dostają taki powerbank do rozruchu silnika ale to trzeba samemu podłączyć do ładowania u siebie w domu :P

Co do chlapaczy, to przednie przede wszystkim zbierały pod siebie sól, piasek, błoto i wilgoć będąc rajem dla korozji

reling na desce rozdzielczej, apteczka i jamnik na tylnej półce, metalowe chromowane zderzaki i atrapy

Korba na początku lat 80. była już rzadkością. Ojciec kolegi miał takie auto i tylko on bez problemów odpalał w zimę :)

Można by nakręcić film o tuningu z lat 80 ,czy zabezpieczaniu przed kradzieżą.

Dzisiaj to parkingi zostały wielkością z lat 2005 a auta 2x większe urosły przez co pod hipermarketem zaparkować i wyjść komfortowo to katorga :D

Kiedyś to było

osobiście uważam, że owa korbka do rozruchu auta, mogłaby być awaryjnym sposobem na odpalenie auta, np. w przypadku awarii rozrusznika, lub na przykład zbyt małej mocy prądu w rozładowanym akumulatorze... co czasem może uratować sytuację.

Z tym paskiem antystatycznym to jakieś bzdury wymyśliłeś - zamysł był taki że auto które nie ma paska zbiera ładunki które przyciągają kurz, pasek miał pomagać w tym aby ładunki się nie zbierały i auto nie przyciągało kurzu i pyłu

Najbardziej brak zderzaków i pasów odbojowych na bokach samochodu.

Zapalniczka to jedno plus...popielniczka dla kierowcy oraz popielniczki dla pasażerów z tyłu był to fajny rarytas pamiętam ze starego poloneza z lat 80-tych.

co do chlapaczy to pamietam tez na autobusach berlietach czy ikarach, chlapacze szerokie na całą szerokość autobusu, praktycznie do ziemi, moze z 5 cm było od podłoza. Ciekawie to wyglądało, nie było tego duzo, widziałem trzy jelcze i jednego ikarusa przegubowca z tym. Nie wiem co to miało za zadanie. Ciekawe ze berliet miał taki chlapacz szeroki z przodu a z tyłu juz nie.

Dawaj taki odcinek

Chlapacze były obowiązkowe, za ich brak można było dostać mandat, estetyka nie ma nic do rzeczy. A pomagały zwłaszcza temu, kto jechał za tobą:)

to nam zabrano

0:50 Chyba to można nadal opcjonalnie dodać do nowej Hondy E. Edit: Myślałem że chodzi o chlapacze.

co za kanal z pierdoleniem korbki nadal są. mnostwo wersji wyposażenia ma korbki w tylnych drzwiach wyższe wersje mają elektryczne na wszystkie szyby

korbki mam w jeepie.wranglerze....2010

Gosciu dawaj dalej!!! Łezka sie w oku zakręciła.

tak

Chlapacze dawniej były obowiązkowym wyposażeniem pojazdu. Serio, jeszcze w latach 90-tych przepisy tego wymagały. A jaranie w autach "wyszło z mody" głównie dlatego, że zostało zakazane i teraz mandaty za to są.

ale kciuk przy odpalania korba powinien być po innej stronie

wynalazek ddr stalowy drut ala sprezyna zakonczony kulka mocowany na prawym przednim blotniku ktory dzwonil przy zderzeniu z kraweznikiem chronil opone i felge

dawaj byku to z tuningiem

Chlapacze tak się rwały że całe miasto w nimi było zawalone, później wprowadzili plastikowe które nie odpadały. Służyły do tego by woda,kamienie i błoto nie biły/przyklejały się do pojazdu by zmniejszyć efekt gnicia, a tylny do tego by lamp nie brudził i nie szczelało spod kół na drogę. A chlapacze zostały wycofane z tego powodu że nowe samochody posiadają bardzo szerokie zderzaki i często mają taką (wypustkę) która ma pełnić rolę chlapacza.

wow ale super 👌 👌 rób tego więcej

Dobrze że już nie robią aut z chlapaczami bo wygląda to tragicznie. Auto jakby upośledzone było z fajnej brył robi sie dziadowóz na działke lub grzyby.

nikt nie kradł i tak polonezow heheheh