Co należy by zmienić? Przestać projektować gry pod casuali oraz "post-Fortnite'owe dzieci". Gracze się zestarzeli można powiedzieć, stali się bardziej świadomymi konsumentami, którym tęskno do starych mechanik. Lecz niestety korpo-beton nie rozumie tego, widzi tylko dolary drukowane ze skórek w Frotnite'cie i myśli że taki sam patent zadziała w grze która ma poniekąd ukierunkowany styl rozgrywki, do którego przywykli gracze. A potem zdziwko że nikt nie chce złotego STG a przecież w CoDzie to działało. I właśnie takie gry jak Hell Let Loose, Tarkov a nawet stara ale dalej jara Arma 3, pokazują iż celując w hardcore'owych graczy da się zrobić dobre tytuły.
XD eh ludzie zapominają ze gry i ich wydawcy to przedsiebiorcy i dążą do maksymalizacji zysku chyba sam sobie potrafisz odpowiedziec ktore z tych tytułów ktore wymieniles są bardziej dochodowe
@@Iskariotq No ostatni Battlefield i Battlefront nie okazał się takim deszczem pieniędzy. :-P Do tego PR poleciał na pysk, ale spodziewam, się iż ich PR za bardzo nie interesuje (chyba, że przez przypadek ściągną a siebie uwagę władz jak to miało miejsce z lootboxami).
@@BlackAlpha1 I myślisz, że gdyby ostatni BF był podobny do HLL czy PS to by zarobił więcej? Wydaje się to bardzo nieprawdopodobne. Jakoś nie wyobrażam sobie młodzieży w mil-simach, która nieokiełznanie (poza nielicznymi wyjątkami) grała by na swój własny, indywidualny sposób - tj. bez komunikacji z drużyną. Te gry są przeznaczone do konkretnych odbiorców i mi osobiście taki podział nie przeszkadza. Oczywiście, byłoby świetnie gdyby mniejsze studia otrzymywały więcej funduszy na swoje produkcje, ale niestety rynek jest jaki jest.
Czekałen ma ten materiał. Trochę długo muszę dodać... Do rzeczy. Poruszyłeś temat który przyczynił się do klęski drugowojennych odsłon zarówno BF jak i COD. W głównej mierze winą była implementacja mikrotransakcji w głupi sposób oraz nadmierna poprawność polityczna czyli kretyńskie edytowanie tła historycznego w którym gry były osadzone. Była to gwarancja na totalną klapę tytułów. To co powiedziałeś w materiale o modyfikacjach mundurów, broni czy pojazdów. Wystarczy spędzić kilka dni w archiwum fotografii czy filmów dokumentalnych z tego okresu by znaleźć setki (jeśli nie tysiące) wariacji jednego rodzaju broni. Albo było to podyktowane specjalizacją operatora (np.: brytyjski Sten z tłumikiem) bądź indywidualną potrzebą w danej chwili (agresja ZSRR na terytorium Finlandii) gdzie mundury, sprzęt, broń, pojazdy, umundurowanie i umocnienia MUSIAŁY wtapiać się w otoczenie. Różnorodność broni to również nie problem. Ludzka inwencja "kwitnie" w chwili konfliku wojennego. Penicylina, początki programu eksploracji przestrzeni kosmicznej, komputery... to wszystko dzięki (amoże raczej z winy) 2WŚ. Przykładem kreatywności w rozwoju techniki broni palnej może być nasze polskie podwórko. Polskie Państwo podziemne nigdy nie wprowadziło unifikacji broni palnej, kalibru naboju czy umundurowania. Dlatego powstawały, głównie metodą chałupniczą, takie pistolety maszynowe jak Kop-Pal, Błyskawica, Bechowiec i dziesiątki innych. Wehrmacht również wprowadzał modyfikacje do istniejącego oporządzenia Mauser (podstawowy karabin na uzbrojeniu wszystkich rodzajów sił zbrojnych Trzeciej Rzeszy) różnił się wagą, wymiarami, pojemnością magazynka wewnętrznego, malowaniem, stałym celownikiem, w zależności od rodzaju jednostki do której był wysłany. Dobrym przykładem jest 1 Dywizja Strzelców Górskich (to ci sami co na egzaminie zrywali Szarotki na alpejskich sczytach). Ich mauser był znacznie lżejszy a jednocześnie wielokrotnie wytrzymalszy od standardowego. Niejednokrotnie pluton czy kompania zmuszona była tworzyć z tej broni czy to drabinki czy też mosty by móc przeprawić się nad przełęczą lub wspiąć na szczyt góry. To temat rzeka o którym twórcy gier nawet nie chcą myśleć. Nawet nasze WW3 nie omieszkało wlną kloca kiedy na rękaw bluzy polowej wylądowała naszywka GROM z... munduru galowego/wyjściowego (kolorystyka). Sam nie wiem czy to przez pośpiech, chciwość czy zwykłe lenistwo twórcy gier traktują okres 2WŚ jako temat wyczerpany. Szkoda. Same tajemnice Gór Sowich i kompleksu Riese to temat na grę giganta i maszynkę do robienia pieniędzy. Snowflake generation wybiera cukierkowy badziew gdzie może grać jako króliczek wielkanocny albo klown. Może lepiej powinni zostawić ten okres historyczny w spokoju? Albo zwyczjnie innym którzy mają "zdrowsze" podejście do tematu? Pozdrawiam.
@@MestrePL Przyjemność po mojej stronie stary. Wkładasz serce w robotę, szkoda że studia i wydawcy nie robią tego samego. Pozdrawiam i trzymaj się zdrowo!
Priorytetem dla devów jest zrobienie dobrej, grywalnej gry. Proszę sobie wyobrazić BFa 1 w którym przez cały pół godzinny meczy siedzimy w okopach i strzelamy z działa na oślep. Albo wszyscy gracze korzystają z tej samej broni. Poza tym skórki w BFie 1 były całkiem w porządku. Ot zwykłe zdobienia.
@@Rosomak331 Uprzejmość nakazuje odpowiedzieć. Pragnę jednocześnie zwrócić uwagę że pisałem o BF V i po za tym że DICE "popłynęło" z ogromną ilością niepotrzebnego crapu to gra ma również swoje mocne strony (zachowanie broni palnej (podrzut i pudłowanie), destrukcja środowiska robi mocne wrażenie). Po pierwsze: Dobrej, grywalnej, gry... Proszę wybaczyć aleBF V nie zasługuje nawet na tę samą półkę co BF 1. Nie spełnił ani oczekiwań graczy, ani zakładanych zysków ze sprzedaży. BF od samego początku serii opierał się o jak najbliższy realizmowi design, broni, uzbrojenia, oporządzenia, pojazdów, lokacji, etc. nigdy nie było zawieszek, pstrokatego camo czy maskowania twarzy w stylu Joker z Batmana. Mocno mnie zdenerwowało to że w BF 1 potrafili trzymać realia w granicy rozsądku a przy V odpuścili sobie zupełnie. Pełna fantazja! Brakowało skrzydła bombowców Tie Bomber z Gwiezdnych Wojen! Proszę wybaczyć ale to właśnie BF wprowadził mnogość i różnorodność broni do świata FPS. Tak samo z destrukcją. DICE jest prekursorem w tej dziedzinie i jestem pewien że nie biegaliby z jednym rodzajem broni. Sednem problemu jest to iż zupełnie "zlali" wiernych serii graczy i postawili na błazenadę w stylu cukierkowych pojedynków Battle Royale innych wydawców. Niebyłoby ciekawiej gdyby zamiast celowników kolimatorowych (dobrze że nie dali wskaźników laserowych) dodać naprzykład specjalną amunicję do broni osobistej(wybuchowa, zapalająca)? Albo stalowe przyżądy celownicze pociągnięte farbą fosforyzującą (noc) lub "okopcone" (dzień słońce, deszcz). To co napisałem może brzmieć zabawnie ale to działa. Proponuję wybrać się na strzelnicę i porozmawiać z instruktorem i trochę postrzelać. Później podzielić się wrażeniami... Na pewno twórcy gry odstraszyli, a moze raczej zdystansowali do siebie, graczy którzy są z serią od Bad Company albo BF 3. W tych odsłonach serii (bardziej wpółczesnych) multiplayer to jeszcze większa gonitwa, campowanie i cała seria idiotyzmów które nie mają odpowiednika na prawdziwym polu walki. Gdyby tak walczono to każda wojna trwałaby może 12 godzin. Nie mam nic przeciwko takiej rozgrywce, przeciwnie! Uważam że pomaga rozładować stress, emocje i pomaga się zrelaksować. Cały problem i niechęć (przynajmniej moja) do twórców skupia się do 3 zagadnień: 1. Obiecaliście? DOSTARCZCIE! 2. Nie spłycajcie kontentu pierdołami typu kolimator albo niebieski makeup (już lepiej każcie zapłacić w mikro za mundur polowy żołnierza 101 Airborne, albo wytłumioną wersję grease gun). 3. Tak po prawdzie to to powien być punkt pierwszy: wypuszczajcie na rynek produkt dopracowany! Gracze czekają na dodatki a nie naprawianie TTK albo lagów. To tyle z mojej strony. Pozdrawiam
Ja nadal czekam na "prawdziwego bfa" w okresie IIWS. Pewnie powstanie za kilka lat, pomijając fakt, że mam juz 34 lata. V niestety była to część tylko do grania...i zapomnienia.
Moim zdaniem ostatni prawdziwy battlefield to BF2142. Później to już tylko DICE szło w stronę Call of Duty by przekonać do się siebie cześć graczy coda. Dużo szybsze tempo, co raz częściej mniejsza skala potyczek(po BF2 miałem nadzieje, ze ta seria pójdzie właśnie w skale, by jak najwierniej oddać duże bitwy)...
"Ciężko zrezygnować z dodatków i kolorowych skórek" No chyb nie xD Są to tak zbędne i nic nie dające rzeczy że by je mogli po prostu wywalić. Jakoś w CoD4 i WaW nikomu to nie przeszkadzało.
W BF4 odechcialo mi się grać po kilkudziesięciu godzinach przez jakieś skórki, skrzynki i dziwne odblokowywanie broni. W BF3 miałem około 400 godzin bo tam był prosty system bez zbędnych dupereli, wchodziłeś i grałeś. Żeby odblokować wszystko do broni dużo nie trzeba było, ja potrzebowałem tylko celownika z dobrą widocznościa i wiekszego magazynka przy niektórych broniach.
@@ukaszwu6528 ja też lubię jak można włączyć grę, pograć pół godziny czy godzinkę i wyłączyć, bo dużo czasu raczej na granie nie mam, ale na widok masy dupereli i myśli że i tak nie będę mógł większością zawartości gry (za którą przecież płacę) się pobawić, bo odblokowywanie trwa czasem dłuuugo, to się odechciewa jak we wspomnianym BF4. Czekam teraz żeby zrobić jakiś upgrade pc i trzeba będzie poszukać jakiejś ciekawej gierki typu BF3 w którego prawie nikt już nie gra (nie licząc serwerów na normalu, bo prawie zawsze gralem na hc).
I dodajmy że cod4 i waw to były dużo lepsze gry niż obecne MW np. Dynamika, kompetetywność itp nowy cod to masa skórek milion rzeczy do odblokowania a samego grania mało. Biegasz po wielkiej mapie szukając przeciwników i zabija Cie camper w rogu...
@@DrMrThe Jak można zrezygnować z gry bo są w niej skiny po prostu ich nie używaj. Otworzenie skrzynki to jest 1 s możesz ich nie otwierać. Wspominasz o dziwnym odblokowywaniu broni no naprawdę dziwne żeby odblokować broń trzeba zdobywać punkty daną klasą tak samo jak w bf3
Jeżeli mają spieprzyć Bf 6 to może lepiej żeby zrobili remaster graficzny do Battlefield 3 + dodali więcej mapek , może przynajmniej tego by nie spieprzyli...
EA to smutny żart. Brak kreatywności widać na przyklad po serii need for speed, a szczególności widać to po heacie. Grając w tą grę miałem wrażenie, że ogrywam półprodukt, ciuchów niby dużo ale większość wygląda prawie tak samo, samochodów niby ponad sto ale każdy ma praktycznie takie same ulepszenia wizualne, aby robić postęp w grze trzeba powtarzać te same wyścigi. Jeżeli podobnie jest w innych grach to się nie dziwię, że ludzie narzekają.
Ja mam tyle pomysłów co by można było wprowadzić w sprawie dodatków do broni, pojazdów w grach o 2 wojnie światowej właśnie. Tutaj przytoczę pomysły i to za darmo. Pierwszy pomysł: kustomizacja broni nie tylko przez dodatki, lecz dodatkowo jak sam żołnierz by się nią potrafił posługiwać. A jak to zrobić? Możnaby dodać specjalne drzewko umiejętności żołnierza dotyczącej danej broni, gdzie np. gdy będziemy korzystać z tejże broni dłużej to odblokujemy specjalne atrybuty, gdzie będą do tych atrybutów uwzględniane punkty dostawane podczas rozgrywki za np. fragowanie z różnych pozycji/częstej zmianie broni/czy frag został zdobyty z biodra itp. Atrybutami tymi (i stopniu w jakim byłyby opanowane uwzględniałyby właśnie te punkty otrzymywane na rozwój danego atrybutu danej broni) byłyby np. celowanie (mniejsze kołysanie broni podczas przybliżenia w zależności od pozycji czy to stojącej lub na przykucu, o pozycji leżącej to by nie miało sensu, bo broń by leżała tak czy siak na ziemi lub podłożu) szybsze ładowanie magazynka (zależne od broni i tego jak bardzo pojemny magazynek zamierzamy wymienić na nowy i w jakim czasie by to nam zajęło w zależności od stopnia opanowania tego atrybutu, jeśli chodzi o to ile przydzieliliśmy punktów do niego), opanowanie szybkiego wyjęcia broni (np. pistoletu z kabury lub karabinu z tyłu pleców lub ze specjalnego uchwytu na nią, jeśli takowy przedmiot byśmy odblokowali, takie istne połączenie przedmiotów z tym jak dobrze ten przedmiot by był wykorzystywany przez naszego żołnierza właśnie i to by było coś nowego, takie drzewko rozwoju nie tylko naszego żołnierza, ale też tego jak bardzo dany przedmiot/dodatek zdobyty w grze mógłby temu żołnierzowi pomóc do obsługi swojego sprzętu, którym dysponuje i go po prostu masteruje by jak najlepiej obchodzić się z bronią, którą używa, a przez co nasze pojedynki i mobilność samego żołnierza ze swoim sprzętem stałaby się coraz płynniejsza i przejrzysta dla nas samych, jeśli chodzi o dynamikę naszej walki podczas meczu. Nie wiem czy dobrze to ubrałem w słowa, ale chodzi mi o to by nie tylko my sami gracze bylibyśmy coraz lepsi, lecz dodatkowo aspekt tego, że sterujemy żołnierzem, który posługuje się swoim sprzętem był na tyle wyszkolony podczas samego naszego grania, że nie tylko my jako gracz byśmy ćwiczyli i byli coraz lepsi, lecz dodatkowo z tego tytułu nasza postać, żołnierz sam by był coraz lepszy co przekładało by się na same możliwości, które dałaby nam gra by w pełni rozwijać się nie tylko swoimi umiejętnościami tylko też co z tego możemy mieć, jeśli chodzi o dodatkowe rozwijanie naszego żołnierza ☺. Chyba nadal jeśli ktoś by nie zrozumiał to jeszcze prościej napiszę. Fajnie by było jakby nasze umiejętności przekładałyby się na umiejętności naszego żołnierza dotyczących jego wyszkolenia pod dany sprzęt, który często używamy ☺. Ostatnią rzeczą, jeśli chodzi o dodatki to fajny byłby pomysł, który sprawiłby, że dalibyśmy dodatkowe usprawnienia dla atrybutów żołnierza i chodzi mi tu o takie rzeczy jak np. manierka, którą posiadalibyśmy w wyposażeniu żołnierza, dałaby szybkie leczenie np. jak taki medishot jak w warzone (z tymże jako apteczka dla nas, żeby szybko się uleczyć, a nie jak już padniemy na glebę) i to by miało wyglądać, że wyjmujemy manierkę, odkręcamy korek, pijemy, wyrzucamy i to w szybkim czasie. Następnym dodatkiem to np. do pojazdów np. czołgów. Mogłoby być umocnienienie boczne pancerza np. jakimiś drewnianymi balami po bokach czołgu z tymże wiązałoby się to z równierz z szybkością oraz czasem obrotu takiego czołgu. Coś za coś ☺. No i możnaby też połączyć właśnie umiejętności nie tylko naszego żołnierza do swojego osprzętu, lecz też do pojazdów, czyli im dłużej będziemy korzystali np. z czołgów tym lepiej nasz żołnierz będzie radził sobie ze sterowaniem, celowaniem, jak i pozwoli nam na płynniejsze, łatwiejsze korzystanie z takiego pojazdu. To się rozpisałem 😱. Mam nadzieję, że nie zanudziłem i jeśli ktoś dotarł do końca to szczerze gratuluję i proszę o komentarz, jeśli macie jakieś swoje pomysły, to bym podyskutował ☺.
Dziwi mnie, że nie powiedziałeś o Hunt Showdown. To idealny przykład jak oryginalny zamysł i przemyślane skiny/dlc mogą sprawić, że otrzymamy jedną z najlepszych gier fps ostatnich lat. A już na pewno najbardziej unikatową pod względem klimatu i rozgrywki.
Uważam, że świetnie zapowiadającą się grą w klimacie WWII jest Enlisted od studia Gajin (War thunder), będzie potrafiła połączyć aspekty gry f2p z nie naginaniem historii i stettingu. No, a obecnie Hell Let Loose to najlepsza dostępna gra FPS w realiach 2WŚ. Jest czymś pomiędzy grami casualowymi (bf5) a hardcore (Post Scriptum), do tego nastawiona na teamplay, bez mikrotransakcji i z bieżącym wsparciem twórców którzy wiedzą co robią jednocześnie słuchając podpowiedzi community.
War Thunder rządzi. Chociaż z tym brakiem naginania to ostrożnie bym podchodził. ;) Trzeba jednak mieć na uwadze, że przy 100% zgodności historycznej balans w wielu aspektach poszedłby się j***ć.
Dokładnie, sam mam przegrane 3100+ godzin w WT i dla mnie jest to najlepsza gra o pojazdach pancernych (i nie tylko) na rynku. A co do balansu, w HLL już to widać kiedy drużyna amerykańska ma przewagę w środkach ogniowych (automatyczne i półautomatyczne).
@@Vexeler Z tymi hamburgerami to zawsze tak. Robi się z nich niewiadomo co, a w rzeczywistości jak przyszlo co do czego to na powaloną na kolana Japonie atomówki poszły i nikt się nawet nie zająknął, że to zbrodniarze. W grach to nawet tematyka Wietnamu tak zrobiona jakby wygrali. xD
Atom był bardziej pokazem siły dla elit ZSRR. Zwycięzców się nie sądzi... i co jak co, ale do Amerykanów nie ma się co doczepiać. Zrobili porządek w Europie i na Pacyfiku a potem trzymali w szachu czerwoną zarazę.
Kiedyś było jakoś fajniej. Pamiętam jaki miodny był pierwszy Medal of Honor na poczciwego szaraczka, ten klimat i ścieżka dźwiękowa, coś pięknego. Mestre robisz świetną robotę :) Pozdrawiam
3:21 Moim zdaniem tak. Może nie jestem "modnym" graczem tj. nie lubię tego, co jest aktualnie trandy (skiny, BattleRoyale i niepotrzebne przyśpieszanie rozgrywki). Wciąż pykam w Battlefield'a 2 oraz 2142 ze znajomymi (tak one - gry/serwery - wciąż funkcjonują dzięki wsparciu społeczności). Te gry są naprawdę świetne. Wiem że niektórzy zaraz mi powiedzą: "Ta, pewnie z sentymentu gracie, a nie bo sprawia wam to przyjemność." Wiem że młodsza widownia wychowała się na innych grach i starsze produkcje wydają się im abstrakcyjne - ale w tym tkwi ich magia. Dla tych co nie próbowali - polecam, a Ci którzy tęsknią zapraszam do odświeżenia ;)
"Subtelne połączenie malahitowej zieleni wpadającej w kwiecisty róż delikatnie okraszony fioletowymi płatkami alpejskich kwiatów" było to x czasu temu ale do dziś pamiętam jak tylko widzę te f2000 z bfh haha
Twoje cześśśść jest jednym z najbardziej charakterystycznych na polskim YT. PS. Jak zwykle doskonały materiał. Zgadzam się z Twoimi tezami. Ale wiadomo jak jest. Pieniądze muszą się zgadzać.
Mestre bardzo fajnie by było jeśli znalazłbyś czas na stworzenie materiału poświęconego Escape From Tarkov ostatni materiał na twoim kanale na temat tej gry pojawił sie 2 lata temu a przez ten czas gra bardzo się zmieniła. A będąc w temacie właśnie dobrych unikalnych gier Tarkov jest jedną z nich stworzoną przez małe studio z wieloma problemami ale jednak jedyną w swoim rodzaju. Napewno polecam każdemu dorwanie podczas wyprzedaży i zagranie wciąga na maksa
BF1 znalazł kompromis grało mi się w niego bardzo dobrze.Szkoda że BFV nie był taki a można byłoby zaimplementować to samo tylko trochę bardziej rozwinąć.A tak to BFV to czerstwa bułka.
Dobrze ze o tym wspomniałeś. Coraz częściej najlepsi i najbardziej kreatywni pracownicy albo robią grę sami, albo otwierają małe studia. To wydaje mi się pewnym wyjściem z sytuacji. Szkoda tych gier, bo niektóre jak mówisz mają genialne rozwiązania. Graficznie dobrze jest, jeśli gra zachwyca, ale to nie tylko o to chodzi. Dzisiejsze gry mają problem tak mi się wydaje. Każda gra nudzi się dość szybko. Dlugo szukałem przyczyny i chyba znalazłem. Każda jest podobna do siebie. Oczywiście mówimy i takich samych gatunkach typu MW i CoD. Są różnice, ale nie aż takie, stąd szybko się nudzi.
Red Orchestra 2 Heroes of Stalingrad miała dla każdej broni 3 levele, które wprowadzały ulepszenia jak i zmieniały wygląd. Broń mogła mieć bagnet, czy celownik optyczny, dodatkowy magazynek w tym inny, tryb strzelania, a także w zależności od poziomu wyglądała na bardzo lub wcale zniszczoną. Poza tym przy wyższym levelu gracz otrzymywał inny model postaci, jego postać miała inny mundur, na którym pojawiały się odznaczenie(np żelazny krzyż). Po prostu świetna gra jak i klimat. Mapy odtworzone bardzo wiernie rzeczywistości Stalingradu. Polecam!!!
Jak ty zarzucisz jakiś temat to aż trudno się z tobą nie zgodzić. Bardzo ładnie przedstawiłeś problem najpotężniejszych firm produkujących gry które się zadławiły w tej kserokopiarce. Dzięki za odcinek i czekam na następny
Witam , ja myślę że trzeba wspierać właśnie te małe firmy jak np. ta co stworzyła Hell let loose może jak własnie te duże stracą te swoje bezpieczne pieniądze to zacznie się myślenie i walka o gracza który to kupi
Twoje filmy to coś niesamowitego, genialny film 👍😊👍 ps. Też kocham BF1 z względu na ww1 ♥️(kiedyś może w listopadzie kupię na urodziny sobie Hell let loose)
@Mark 13 grałeś ze się wypowiadasz? Poza tym to nie jest typowy FPS, a tacy jak ty wchodząc na server psują wszystkim grę myśląc że to kolejny cod lub BF, przez co przegrywa się mecz i traci chęć do dalszej gry ...
No nareszcie ktoś słynniejszy ode mnie podsumował to co słuszne. Jeszcze tylko brakuje wysłać to do jakiejś słynnej korporacji np. DICE i mieć nadzieję że zwrócą na to uwagę.
Dla mnie Battlefield 1 to najlepszy fps w jaki grałem i gram dalej, czasem odciągając się od niego przy okazji nowej premiery, po czym ponownie wracając. 2100h i dale sie nie nudzi.
3:22 tak ja właśnie uwielbiam grać w gry realistyczne. Np rising storm 2 vietam jest zajebisty bo jedyne co możesz tam zmienić to postać. Totalnie nie mam problemu grać bez celowników i skinów. ALE pod względem BF1 to mnie strasznie denerwowało że wersje broni były nie op. skoro już są modyfikacje to albo dobrze strzelały ale miały duży odrzut albo na odwrót. Już nawet bez dodawania celowników można by tam te bronie modyfikować
Oglądałem ten materiał zaraz po premierze i obejrzałem też teraz i według mnie o tym co mówisz najlepiej zrobił właśnie Hell Let Loose. Update 11 to totalny sztos. Mnóstwo skórek dla każdej z frakcji, nowa broń i pojazdy. Według mnie obecnie najlepszy taktyczny sieciowy fps z bardzo dobrym community
Polecam zapoznanie się z grą Foxhole, jest to strategia osadzona w przypominających drugo-wojenne realia, sieciowe mmo PvP, crafting. Gracze na start nowej wojny wybierają jedną z dwóch dostępnych frakcji, konflikt trwa zazwyczaj trzy tygodnie\miesiąc, w trakcie którego odblokowywane są nowe pozycje z drzewka technologicznego np nowe bronie, pojazdy, broń atomową na samym końcu. Gracze działający na tyłach frakcji zajmują się logistyką, czyli zwożeniem półsurowców do rafinerii, przerabianie ich na surowce (co zajmuje trochę czasu) na surowce, z których powstanie zaopatrzenie, które następnie zostanie wywiezione na front. Gracze na froncie pobierają broń, amunicje, pozostałe zaopatrzenie i walczą z wrogiem. Giną w czasie minuty lub kilkunastu minut, respią w punkcie (resp też kosztuje) Fortyfikowanie miast kosztuje zaopatrzenie, logistyka zajmuje się zabezpieczaniem baz i budową defensyw z AI, które strzelają do wroga Devsi stale dodają nową treść do gry, ja gram już trzy lata i nie mam dość Naprawdę polecam zapoznać się z tytułem, nigdzie nie zaznałem takiego długotrwałego konfliktu na masową skalę store.steampowered.com/app/505460/Foxhole/
A może jakaś gra dla ludzi którzy po prostu lubią postrzelać? Mam gdzieś te skórki. Brakuje mi gry kompetetywnej jak stary cod2 albo cod4 na promodzie. Takiej esportowej nastawionej na refleks, skilla itp
Battlefield Play4free miał naprawdę fajne rozwiązania jeśli chodzi o dostosowanie umundurowania żołnierza i wyposażenia broni. Z tego co pamiętam były nawet 2 polskie mundury.
Co by należało zmienić? Statyczne mapy, z niezniszczalnymi budowlami. Strzela się z rpg w ścianę czy drzewo a one sobie stoją niedraśnięte oraz zostawić na chwilę grafikę na tym poziomie i zająć się fizyką wraz z interakcją ze światem (bardzo podoba mi się system drzwi w cod mw 2019, ale to tylko ułamek tego co by się chciało). Cały czas zastanawiam się jakby wyglądała gra typu call of duty (przepraszam za odniesienia tylko do niej. Tylko w to gram) gdyby mapy składały się z kilkunastu małych części i przed każdym meczem algorytm łączyłby by je tak żeby miały sens co by sprawiło że za prawie każdym razem mapy wyglądałyby trochę inaczej lub zrobić kilkadziesiąt fragmentów a gra by je łączyła przed rozrywką (nie istniałyby mapy jako "na sztywno" oraz nie byłoby jednej zawsze takiej samej). Coś jak No Man's Sky w Call of Duty
BlackAlpha słusznie wspomniał o dojrzałym konsumencie i korpo - betonie nastawionym głównie na drenowanie kasy. Coraz to nowe silniki graficzne i wizualna oprawa są być może argumentem przemawiającym do nastolatków, ale doświadczeni i dojrzali gracze oczekują także wysokiego poziomu fabuły i mechaniki. O ile nie można odmówić postępu i piękna współczesnej grafiki, o tyle wszystkie pozostałe elementy jak rozwiązania fabularne i te dotyczące właśnie mechaniki miały już swój okres świetności w ciągu ostatnich 10- 15 lat i jak dotąd „postęp” niczym ich pozytywnym nie zaskoczył. Wprost przeciwnie. Tak naprawdę w tym konkretnie przypadku, stara szkoła powinna być wzorem dla nowej. Wiec tak, tworzenia takich właśnie gier ma sens. Podobniej jak ma sens pisanie dobrych książek, czy kręcenie dobrych filmów.
Zajebisty film jak każdy z twojej twórczości :) ale gdzie podziało się Heroes & Generals ja się pytam? Przecież jest to właśnie gra, która łączy najlepsze cechy gry z skórkami, a ta gra jest osadzona w realiach II Wojny Światowej. Skórki są klimatyczne oraz autentyczne poprzez zmianę np. koloru drewna kolby ale takie jakie były autentyczne wariacje. Możemy też zmienić mundur, czy też hełm na inny ale odpowiadający realiom II Wojny Światowej, a z pojazdami jest to samo niezależnie czy jest to czołg, samolot, ciężarówka, motor, samochody terenowe. Nie ma żadnych kolimatorów na broń są tylko lunety snajperskie. W grze jest dobre audio, Modele też fajnie zrobione, strzela się przyjemnie i satysfakcjonująco. Gra się przyjemnie chodź jak się gra pierwszy raz to możemy mieć duże trudności gdyż jest wiele snajperów, którzy nas ubiją bez problemu z dużej odległości. Broń odblokowujemy z czasem, musimy zbierać punkty do różnych baretek i wygrywać bitwy i dostaniemy za to większy chajsu są to tzw. "Kredyty wojenne". Nie jest łatwo je uzbierać, tak więc jeśli nie płacimy prawdziwych pieniędzy kupienie broni jest bardzo satysfakcjonujące, gdyż2 długo się na to zbiera i odblokowuje. Gra może pochwalić się możliwością jazdy rowerem czego nie widać w innych FPSach. Jak dla mnie to taki BF tylko z realiami II Wojny Światowej. Do gry są ciągle dodawane nowe rzeczy oraz poprawiane. Muzyka jest super chodź w samej grze jest jej bardzo mało i jest ona głównie w menu oraz pod koniec rundy i jest inna zależnie od wybranej frakcji Niemcy, Rosja lub Alianci. Naprawdę warto zagrać, bo jest to jedna z nielicznych gier tego typu jakie w ogóle istnieją.
Dla mnie gra bez modyfikacji broni byłaby jak najbardziej atrakcyjna. Powiem więcej - brakuje mi takich z góry określonych, ograniczonych klas jak w Call of Duty 2, w które, nawiasem mówiąc, gram po sieci od premiery...czyli bodajże 15 lat. Tak samo jak z Need for Speed - już ten tunnning trochę mi bokiem wychodzi i brakuje mi takiego czystego arcade jak w częściach sprzed Undeground (poza Porsche), ale to może dlatego, że jestem mentalnym boomerem.
Śmietnym moim zdaniem idealnym przykładem modyfikacji wyglądu postaci jak i broni była odsłono Battlefield Play4free. Mnóstwo autentycznych mundurów, beretów, czapek, podkreślających stopień bądź zamiary gracza lub jego klase. Np na mapie z tego co pamiętam świetnie można było ubrać się w camo snajpera i zlać się nieźle w otoczenie. Ulepszanie umiejętności w pojeździe, funkcje wzrastały wraz z lvl. Bardzo przyjemna gra, szkoda że ją wycofali.
W sumie można się zgodzić w całości z materiałem przedstawionym przez Ciebie jak i z komentarzami innych osób pod filmem, chęć całkowitego zarobienia jak najwięcej najmniejszym kosztem przy okazji kopiując od innych to co się sprawdza oraz poprawność rasowo polityczna która niszczy to u podstaw sprawia że co raz ciężej będzie o dobrą grę zwłaszcza z 2wś. Wystarczy spojrzeć co się dzieje ogólnie na świecie, jak wychodzi poprawność nie tylko w grach ale np. w filmach. Pożyjemy zobaczymy. Zdrówka wszystkim życzę i miłego dnia 😃
Gry FPS mają sens, ale nie jako gry pod wieloosobową zabawę jak schemacie BF, CoD i im podobnych tytułów, gdyż nie oferują tego do czego twórcy nas przyzwyczaili, a jeśli upychają schematy aż do bólu głowy. Prostym przykładem jest WW2 mimo że oferował ciekawy tryb fabularny który potrafił zaskoczyć(chodzi głównie o pewien obiekt w lesie w ostatniej misji) to nadal czuć było że to gra która jest wydawana co rok i ma się sprzedać, co jeszcze bardziej uświadamiał tryb wieloosobowy(mimo takich nowinek jak poligon). Gry drugo wojenne muszą mieć pomysł na siebie i ustalony kierunek SP/MP, jak i zawalczyć pewną poprawność czym jednak narażaj się na węższe grono odbiorców co prowadzi to tego na co Cod, BF itp nie mogą sobie pozwolić. Chodzi dzięki temu gry takie jak Post Scriptum, This War of Mine itd mogą wykazać, a potem cieszyć się brakiem konkurencji w swojej dziecinne twórczości, jednak kosztem mniejszej lecz wiernej społeczności.
Pęd zauważany jest nie tylko w grach. Koncerny wszelakie prześcigają sie w produkcji co chwilę to nowych rozwiązań. A pokolenie które teraz dorasta chce szybko i więcej i więcej i więcej.
Problem związany z rozwiązaniami w HLL i przeniesienie ich do innych produkcji jest jeden i bardzo oczywisty - $$$ niestety przyzwyczailiśmy producentów do tego, że za jakieś malowanie broni czy inne dodatki jesteśmy w stanie wydawać chore kwoty. Niektórzy gdyby podsumowali ile kasy wydali na takie dodatki, to wyszło by, ze kwota wydana na grę (obecnie 200-300 zl) to tylko niewielka część tego, ile w tej grze zostawili $$$
Ja myślałem trochę nad modelem jak w Heroes & Generals. Tam ulepsza się broń przez wymiany drobnych rzeczy jak sprężynki i inne takie rzeczy. To pozwoli zachować w miarę klimat tych tych czasów i przy okazji dać użytkownikom ulepszenia bez laserowych celowników. Aby tylko zaleźć balans by gra nie była Pay2Win
Fakt jest taki ze teraz ludzie chca dostac cos osadzonego we wspolczesnych czasach. Mnie tez juz przejadl sie motyw drugiej czy tez pierwszej wojny. Jesli chodzi o mnie to modyfikacje broni zaczerpnalbym z Escape from Tarkov. Ta gra pokazuje " z czym powinno sie to jesc". Same odglosy broni, otoczenia, stapania po szkle....miazga. zaimplementowac w to dynamike i animacje Battlefielda 5 i uwazam ze mamy hit. Takie moje zdanie.
@@Junx_PL mnie tylko czasem przytłacza/drażni/irytuje/odbiera chęć do dalszej egzystencji, ale PRZYNAJMNIEJ nie jest kolorowym szajsem dla pryszczatych niedojebów psujących rynek gier 😁
@@Junx_PL Ja naturalnie też uwielbiam wszelkie symulatory żołnierza, Armę, Hell Let Loose, Squad itd itp, jednak Tarkov ma w sobie ten survivalowy element zaprzepaszczenia lootu, często bardzo drogiego lootu i gdy biegniesz z bijącym sercem do wyjścia bo znalazłeś LEDXa i nagle dostajesz dzwona pod swój wypierdzielony pod kosmos hełm za sto tysięcy rubli, tylko dlatego że scav trafił Cię w nieosłonięte ucho, to pomimo całej sympatii do tej gry, mam ochotę wykruwić kompa za okno :D
No fajnie to wszystko w pigułce ująłeś. Duże firmy = duży szmal i niestety to zabija twórczość. Jakby takie EA umiało myśleć, a DICE się postawić, to BFV byłby równie fenomenalnie zapowiadany jak BF1, a to przyciągnęło by więcej chętnych do zakupu (pomijam już, że jakby olali tryb BR to może by gra była bardziej na premierę dopicowana). Chyba na razie jedyną grą bardziej arcadową w klimacie 2 W.Ś. zapowiada się Enlisted, na które niecierpliwie czekam i faktycznie to chyba w małych i niezależnych studiach jest nadzieja na jakąś oryginalność i autentyczność historyczną.
Nie sądze, żeby 2. (a tym bardziej 1. xD) WŚ sie przejadła, skoro tych produkcji w ostatnich kilku latach wyszło… w sumie 4, z czego dwie gry to części ultra znanych serii, a strzelanek wojennych w czasach nowszych (głównie współczesnych) jest w brud i ciągle wychodzą nowe oraz są też bardzo do siebie podobne tak jak Batele Rojale w co drugiej grze (właściwie też w strzelankach, choć nie wszystkie są wojenne) xD Ktoś, kto tego nie widzi, chyba żyje w jaskini, a poza tym gry uguem są na takim etapie, że ciężko wymyślać nowe rzeczy, a kiedyś nawet i to sie skończy (nawet szybciej, jeśli nowe rzeczy też będą częstsze), czy to sie komuś podoba, czy nie :V
oj zgadzam się. Mam wrażenie ze z bfv na początku chcieli zrobic drugo wojennego fortnite, a burze ognia zrobili tak samo jak w przypadku cod bo4,czyli battle royale razem z pełną wersją gry zamiast za free... + wydanie gry niedokończonej i dopiero po roku wyglądała na prawdę dobrze i miałem nadzieję że już wyjdzie na prostą. Niestety po pacyfiku cofneli się na sam początek. Co do mikrotransakcji kilka skórek było serio dobrych, ale trafiały też się jakieś dziwadła które na siłę chcieli upchać do klimatu drugo wojennego.
Wydaje mi się że ENLISTED może sporo w tej kwestii zmienić, twórcy na pewno będą mocno ją rozwijać szczególnie pod względem ulepszania broni i w sumie nie tylko broni bo podobno pojazdów również i podejrzewam że będzie to w mare historycznie i klimatycznie oddać, dodatkowo za tą grą stoi dość spory i dla mnie zaufany wydawca który ma na pewno spory wpływ na grę, zastanawiam się czy kupić grę w zamkniętej becie i wesprzeć twórców czy poczekać na darmową już wersję.
Moim zdaniem w cod czy Battlefield brakuje ralistyki które zadowoli graczy intesujących się tematyką 2wś grałem w cod WW2 i to co twórcy zrobili z tą grą woła o pomstę do nieba chociażby dodanie broni która bardo żadko występowała na frącie a w grze występuje w ilościach seryjnych albo mundury u Niemców jeden wzór i w dodatku tak paskudny że aż nie chce się grać . To samo z Battlefield V . Jedyna rzecz która bardo mile zaskoczyła mnie w tej grze to możliwość zagrania drugą stroną konfliktu w tym wypadku Niemcem ostatnia kampania ,,ostatni tygrys" była super był klimat i realistyka . Pamiętam jak grałem w cod 1 w tedy było zróżnicowanie jednostek np. (oficer, spdochroniaż czy poprostu żołnierz w innym mudurze) , broni czy innych rzeczy i to właśnie nadaje klimat grze w tematyce 2wś.Gry te powinny być w stylu hell let Loos ale single player. Mam nadzieję że to się zmieni bo ten temat jeśli chodzi o gry się skończy . Ps. sory za błędy i dzięki za świetny odc fajnie że poruszyliście ten temat
Każda gra, która wprowadza customizację postaci, broni, pojazdów w postaci skinów - powinna mieć filtry, gdzie możemy mieć możliwość ustawienia jakie skiny chcemy widzieć w czasie rozgrywki np. : realistyczne, fantasy, wszystkie. Jest wielu graczy w tym ja, którzy cenią sobie realizm i po prostu nie gra w gry, w których pojawiają się skiny borni/postaci/pojazdów, które są nierealistyczne i krzykliwie kolorowe, motywy anime itp. itd. - gdyż psuje to całkowicie imersję i przyjemność w grania w taki produkt. Jeśli jest to gra np. Shadowgun Legends czy Borderlands - to ok wiadomo co się kupuję i akceptuję się ich specyficzną stylistykę - ale jeśli gra celuje w kategorię "wojenny fps" w oparciu o prawdziwe realia np. 1 i 2 wś, Wietnam, współczesny Irak itd. - to wymaganiem jest realizm. Dla tego opcja filtrów jest tutaj niezbędna i konieczna jak tlen do oddychania aby zagrać w taką grę. World of Tanks miał taką (przynajmniej kiedyś) opcję wyłączania nierealistycznych, niehistorycznych skinów i to było rozwiązanie idealne - gracz który chce mieć kolorowe skiny proszę bardzo, inny gracz, który ceni sobie wyłącznie realizm może je wyłączyć w filtrach skinów - wilk syty owca cała i wszyscy gracze zadowoleni bo ich preferencje są spełnione. Prosty filtr skinów - a może zmienić całkowicie grę i poszerzyć pulę graczy = większy zasięg no i zysk dla twórców.
Świetny materiał, ale błędny. To przede wszystkim gracze są winni, nie deweloperzy. Na cmentarzysku gier więcej jest produkcji oryginalnych niż skopiowanych. Setki oryginalnych gier multiplayer z takiego czy innego poległy, bo gracze wolą kupić COD co roku, które oferuje to samo co zeszłego roku. I jeśli tylko nie będzie za wielu bugów, albo kontrowersji, wszyscy będą grać w to samo. Korporacje usilnie próbują skopiować czyjeś pomysły tylko dlatego, że wydanie nowej gry to tak ogromne ryzyko, że po prostu się nie opłaca. Nawet COD i Batlefielda nie opłaca się za bardzo zmieniać, bo jak zostanie za bardzo zmieniony, to fani nie kupią. Fakt, wiele z tych 'wielkich' gier było wykonanych nieudolnie, albo przesadzili z chciwością, jednak to nie zmienia faktu, że to przede wszystkim gracze nie ryzykują portfelem. Zresztą to samo tyczy się gier takich jak NBA2K. Gracze co roku narzekają, co roku gra jest coraz gorsza, ale i tak się sprzedaje. Assasins Creed i Far Cry też w zasadzie oferują to samo co poprzednio i sprzedają się. Po co ryzykować, skoro gracze kupują to samo?
Moda, skiny, customizacja broni, polityka to wszystko niszczy gry, nalezy olewać wielkie korporacje i zainteresowac sie małymi studiami. hell let lose i post scriptum pokazuje że sie da i nie przeszkadza mi tam nikomu niepotrzebna customizacja.
Tak długo jak twórcy będą pod butem księgowych próżnym będzie czekanie na ciekawe i nowe rozwiązania od wielkich firm i nadzieja w małych studiach. Przyszłość mają też według mnie gry tworzone przez pasjonatów takie jak np. Squad.
Devsi rzadko już grają we własne gry. Jak się tworzy coś czym samemu się nie bawi to potem otrzymujemy takie battle royale w BFV i tym podobne eksperymenty. Niestety chyba nie słyszeli że nie miesza się historii z trendami. Zeby stworzyć dobrą grę WWII trzeba po prostu lubic historię i ją znać, a więc być pasjonatem tego okresu (czy też innego okresu i któregoś z konfliktów wojennych) tutaj kłania się współpraca z ludźmi z zewnątrz którzy właśnie tę historię znają i sa potrzebni w branży. Temat dotyczy WWII, ale przecież takim samym przykładem wykolejenia jest chociażby seria gier sygnowana nazwiskiem Toma Clancy'ego. Jakie gry kiedyś powstawały pod nazwiskiem TC, a jakie wychodzą dzsisiaj? No właśnie. Skończyła się pasja do literatury szpiegowskiej okresu zimnej wojny, zaczęło się ordynarne zarabianie na marce i wypuszczanie pseudo GTA.
Ja nie wiem czy Ty czytasz w myślach czy po prostu mówisz językiem graczy,Mestre jesteś mesjaszem wszystkich graczy i twoje materiały powinny być przedstawiane tym krawaciarzom co niszczą świat gier komputerowych w celu obłowienia sie gotówką.Dzięki i pozdrawiam!!!!
Mestre to te studia mogły by zrobić chyba klimatyczne skutki do bronie jakieś zielone moro lub np . Karabin mauzer 98k ze sfastyką a także z nieśmiertelnikiem
EA zrobiło błąd życząc sobie BFV zaraz po BF1 mogli zamówić coś z teraźniejszości pomiędzy tymi dwoma odsłonami, nie robić na siłę BF1.5... . Tak się dzieje gdy banda biurokratów mówi kreatywnym twórcom co ma robić a nie daję im się wykazać, po czym ci odchodzą. Osobiście uważa że najlepsze gry już powstały i masz po części rację Mestre że ich odświeżanie już nas tak nie porwie ponieważ z nich już wyrośliśmy.
Po prostu zmieniło się pokolenie graczy i wymagania. Teraz liczy się bezsensowna naparzanka. Dobrze że są jeszcze hardkorowe fps'y typu rising storm czy hell let lose
Coraz bardzej mysle ze rynek growy idzie w strone przepasci a hell let loose to moja ulubiona gra , kreatywnoscia tez wykazalo sie the farm 51 w world war 3 tylko niestety ludzie nie zrozumieli co to znaczy wczesny dostep, ja tylko obserwuje gry robione przez male studia poniewaz one to robia z sercem i z "jajem" duze marki typu bf , cod to bardzej obowiazek zeby sledzic, niestety coraz mniej oryginalna firma staje sie offworld industries moze beyond the wire cos zmieni ( oby naprawili mundury) a wracajac do hell let loose nie znam bardzej rozwijajacej sie gry dodadza front wschodni i usuna konkurencje z rynku ogl maja dodac MASE nowych rzeczy ( feont wchodni dali na liste update)
Wspomnę raz jeszcze Heroes and Generals. Gra nie jest jakaś świetna, ale wprowadza modyfikacje broni nie wpływając na immersję. W broni wymieniamy sprężynę na lżejszą/cięższą, tak samo z lufą, wybieramy inną amunicję itd. Zmienia charakterystykę broni, ale nie wygląd.
Mestre bo taki stan rzeczy jest przez Ciebie. Gdybyś nagrywał takie odcinki przed rozpoczęciem prac np. nad nowym BFem, to byś dał im szansę dowiedzieć się co robią nie tak. No a tak, gdy wlatuje taki film gdy nowy BF jest już od roku robiony, no to czego my oczekujemy... 😉
Wyobrażaście sobie że kiedyś wreście z tego wybrniemy i nagle twórcy dojdą do myślenia że nie liczy się hajs tylko sami gracze, a za 50 lat wszyscy historycy zajmujący się grami (bo może kiedyś rzeczywiście będą tacy ludzie) zaznaczą jasno że to była najczarniejsza i najmroczniejsza era całej branży growej
Do dzisiaj okazjonalnie pogrywam w Project Reality i zupełnie nie przeszkadza mi, że każda frakcja ma określone klasy z określonymi broniami, których nie można ani zmieniać, ani modyfikować. Niby wybór jest fajny, ale jak grałem w Modern Warfare 1-3, to w multi i tak dominowały niektóre bronie, określone jako najlepsze. Nikogo nie dziwiło, jak cały team biegał z tą samą bronią.
Wyobraźcie sobie Battlefield 2021: - zamiast wielu serwerów, jedna wielka mapa na region (Europa, etc.) z sektorami, jak w PlanetSide. - kolejna mapa co pół roku z nowym sprzętem, pojazdami, skórkami, a wszystko do odblokowania według postępu w grze. - możliwość budowy fortyfikacji, barykad, jak i totalnego zniszczenia włącznie z lejami po bombach.
imo problemem HLLa jest to, że ta gra jest bez większego celu, grasz by grać, a grasz w męczarniach bo gra ma słabą optymalizacje i wiele rzeczy jest tak naprawde przeciętnie wykonane. Tutaj jako przykład można podać czołgi, które naprawde są słabe. Płotki, zaspy i niewidoczne tekstury to największy wróg tych pojazdów. Nie twierdze, że HLL jest grą złą, ale jest strasznie nie dopracowana i w niektórych aspektach jest gra gorszą od leciwej Red Orchestry 2, a sam proces wydania gry jako EA jest żartem, gdyż twórcy wszystkie błędy mogą tłumaczyć swoje błędy właśnie EA. No i na koniec zostaje kwestia ceny oraz tego jak ta gra jest nahypowana. Jeżeli chodzi o cene, to jest to w miary dobry kompromis między nowymi grami typu BF lub COD, aczkolwiek płacąc ponad 100zł powinniśmy oczekiwać gry już w większym stopniu dopracowanej. Gra zgarnia same pozytywne recenzje, aczkolwiek to co sobą prezentuje, a to jak jest przez graczy przedstawiana to dwie różne rzeczy, czyli gra ma zbyt duży hype, względem tego co sobą prezentuje.
W Bf'e zawiodło to, że liczyli na łatwą kasę. Zrobimy kolejnego Battlefielda - czyli coś co ludzie kochają - dodamy do tego battle royale - czyli coś co ludzie kochają - dodamy skórki - czyli coś co ludzie kochają. Tyle, że w tym wszystkim to nie "dobry finalny produkt" był najważniejszy a jak najszybsze zarobienie dużej ilości pieniędzy w maksymalnie krótkim czasie - nierealnie krótkim. Brak przemyślenia wprowadzanych rozwiązań, tylko implementowanie jak leci, byle by było, że coś robimy. Przecież gra osadzona w 2 wś mogła by być hitem. Z tego by można było doić kasę kilka lat. Customizacja broni, w sensie jej wyglądu a dodatki w formie - chociażby przysłowiowych chaszczy byłby strzałem w dziesiątkę, tak samo customizacja pojazdów. To jest nieograniczony temat, tylko trzeba go zrobić z głową, a nie na kolanie jak zostało to zrobione w BFie bo im się grunt pod nogami palił... Nawet nie liczę, że Bf6 będzie jakiś zaskakujący bo po oczekiwaniach co do V to mocno się zawiodłem...
Rynek gier to jest jeden wielki dziki zachod, bardzo dynamiczny w ktorym sie zarabia albo traci wielkie pieniadze. DICE 20 lat temu to bylo indie studio, teraz to AAA studio od ktorego sukcesu zalezy kondycja EA i notowania na gieldzie. To Indie Studia promuja trendy, tak bylo z PUBG, Among Us, Fall Guys, Minecraft, League of legends etc.
Jak dla mnie gówno prawda....Już na przykładzie BF5 gracze pokazali że wolą grę osadzoną w pełni w realiach historycznych z świetną historią niż wydmuszkę osadzoną w czasach II w. ś. przepełnioną poprawnością polityczną i i właśnie kustomizacją wszystkiego co popadnie na siłę. Gdzie się podziały produkcje typu MoH lub CoD 2 oraz oczywiście Battlefield 1942?
Myślę, że to też wina tego, że producenci przyzwyczaili graczy do potrzeby wiecznego progresu. Levelowanie wszystkiego co można. Jeżeli zaczynasz grę, to obecnie bardzo często masz słabszą broń niż ktoś kto ma już xxx godzin. Nie mówię, że to jest złe, tylko, że gracze czerpią radość bardziej z progresu, aniżeli samej gry. Gry, w których, gdy wejdziesz pierwszy raz masz taki sam arsenał co "weteran" są obecnie dość rzadkie i jeżeli tak jest to zawsze jest to gra od mniejszego wydawcy.
Oj mestre trafił Pan w samo sedno, taki Battlefield od zawsze walka była wielo poziomowa to znaczy na dachach snajperzy ścieżki górą ,dołem wszędzie dało się wejść itp, teraz gra sama narzuca mi jak będzie wyglądać dany mecz, świetnie pokazuje przeciwne działania WARZONE które odnosi niemały sukces, praktycznie każdy budynek otwarty,schody na góre, wyjazd na linie ,drabiny itp co za czasów się doczekaliśmy mój ukochany Battlefield zamyka mapy coraz bardziej a COD otwiera ojjjj szkoda gadać.
