Yes Yes Yes, Tak, Tak Tak cudowne wspaniałe nadzwyczajne auto. Bardzo dziękuję za film. Auto moich marzeń i to jest prawdziwe auto. Jest on esencją smaku w motoryzacji. Auto wielbię od zawsze. Kiedy pierwszy raz zobaczyłem je na drodze w 1990. Ten dzień a dokładniej późny wieczór pamiętam jak dziś. Stałem przy nim i chłonąłem go wszystkimi zmysłami. Stałem z otwartymi ustami i mówiłem kumplom o jego danych technicznych jakbym recytował wiersz. Oni nie umieli mnie zrozumieć. Wracają wspomnienia. Naprawdę pamiętam ten wieczór jak żaden inny, nawet nie pamiętam tak dokładnie mojego pierwszego razu z kobietę, jak pamiętam dokładnie spotkanie z tym autem. Mam wypieki na twarzy. Była to pięćsetka. Boziu to auto jest obłędne. Jeszcze raz dzięki Panie Macieju. Pozdrawiam
Ahhh.. Panie Maćku to były czasy, to była motoryzacja 😊 A dziś... Plastik-fantastik i komplikowanie technologii do granic wytrzymałości. Dobre auta to już były, a nie będą.. Pozdrawiam i czekam na kolejne klasyki.
Evergreen naprawdę świetna seria , gratuluje aż łezka się w oku kręci ... Zacząłem od calibry poprzez W124 coupe W140 CL600 a teraz R129, moje sentymentalne auta . Świetnie się słucha człowieka który widać że benzynę ma we krwi (podobnie jak ja). Próbowałem wcześniej coś oglądać na RU-vid o tych autach ale ciężko słucha się kogoś kto jest młodszy niż samochód i nie bardzo czuje tematu. A tu jest w punkt. Szkoda tylko że ta "stara dobra motoryzacja" się skończyła i zostało jedynie to masło maślane . Niby ładne z bajerami ale to nie to ... i wszsytko podobne do siebie
Kolejny klasyk z mojej listy must have😍 Urodzilem sie w 1988 roku i odkąd tylko siegam pamiecia uwielbiałem R129. Material oczywisice jak zwykle super. Rzeczowo i ze szczegółami technicznymi nt. modelu. Znowu bardzo milo i przyjemnie sie sluchalo :)
Panie Macieju, po sąsiedzku jest kilka takich i to V8 :) pozwolę sobie na kilka sprostowań. Koło zapasowe fabrycznie jest w bagażniku, z silnikiem V8 również były skrzynie 4 biegowe, dopiero po 1995 zaczęto montować 5 biegowe. ciężki bo jeden fotel to chyba 60 kg, schowki za siedzeniami nie zawsze były dostępne - w wersji BOSE mieścił się tam subwoofer i wzmacniacz. problem z normami kalifornijskimi został rozwiązany przez "nadmuch" w układ wydechowy po rozruchu zimnego silnika (przynajmniej w V8) V8 miały moc : 326 => 320 => 315 (to w silniku M119) => 306 (w M113) pałąk podnosi się i zamyka przyciskiem bez żadnego problemu, Dziękuję za filmy.
Tak patrzę na to auto i patrzę na to co teraz sprzedaje Mercedes i zastanawia mnie jak te dzisiejsze auta będą wyglądać za 20~30 lat. Kto będzie ich pożądał, kto będzie nimi nadal zachwycony, kto będzie w stanie powiedzieć o nich coś charakterystycznego, coś intensywnego, coś wyróżniającego... no i zrozumiałem co mają niektórzy na myśli mówiąc "plastik", "bezpłciowość" czy "cofanie się w rozwoju". Nie ma już klasycznej elegancji, nie ma już bycia dżentelmenem, nie ma tego spokoju i opanowania, jest za to masa gadżetów, bajerów, szpanu i pokazu. Ciekawe co będzie dalej. Oczywiście MB w tym gronie ze swoja barokową stylistyką próbuje nawiązać do tego czegoś co było przed erą okulara, ale to już nie to samo. Tamte auta mogły nie mieć nic (nawet klimy) ale miały wszystko co powinny mieć.
R129 to jeden z najbardziej zaawansowanych aut tamtej ery. Jego linia cieszy oko do dziś. Zestarzał się z godnością i dzisiaj tylko zyskuje na wartości, jest to cudowne auto. Kto z nas nie oglądał polskiego filmu „Reich” gdzie według mnie ten samochód zagrał jedną z głównych ról. Marzenie, kawał motoryzacyjnej historii i jeżdżącej perfekcji.
Lexus ze śląska i teraz SL również, miło że zagląda Pan w nasze piękne okolice. Bez wątpienia dwa wcześniej wspomniane pojazdy to klasyki, które ukazują dbałość o najmniejszy szczegół, który z biegiem tylu lat nadaje im właśnie tego czegoś, czego dzisiejsze nowe auta już nie mają. Linie ponadczasowe, które zdecydowanie nie chcą się zestarzeć. Pozdrawiam
Proszę Pana,Panie Macieju. Po raz kolejny z dziką rozkoszą obejrzałem film o SL R129.Z resztą robi Pan te swoje produkcje z taką klasą ...że nic tylko je oglądać.Kocham klasyczną motoryzację i od ładnych kilkunastu lat jeżdżę Mercedesami a od dziesięciu 124 coupe.Kusi mnie jednak albo 124 cabrio...albo może rzeczywiście SL R129.Zawsze podświadomie go pragnąłem.Mam jeszcze W211 i nowy nabytek SLK 2.o kommpressor.Taki mały wariat na wyjazdy bez dachu.Może rzeczywiście sprzedać z dwa dołożyć i kupić SL?Znów dał mi Pan do myślenia.Gratuluję Pańskiej pracy i mam nadzieję kiedyś do zobaczenia na trasie. Andrzej
Znalazłem porównanie tych dwóch silników 6-cio cylindrowych o pojemności 2960 cm3(w nawiasie będę podawał wartości dla wersji 4-zaworowej).Moc maksymalna przy obrotach(KM)-190/5700(231/6300);moment max/przy obrotach(Nm)-260/4500(272/4600);stopień sprężania 9,2(10);prędkość max(km/h) 228(240);zużycie paliwa przy 90 km/h - 8,5 L(8,8 L);zużycie paliwa przy 120 km/h - 10,3 L(10,4 L).Pojemność baku 80 L.Średnica zawracania(m) 10,75.Masa samochodu w kg gotowego do jazdy 1700 (1740).Cena samochodu w wersji standard(DM) 96 000(102 300).
Wspaniałe auto... Klasyka w czystej postaci tak od początku produkcji jak i za kolejne 30 lat, daj Boże. Ale ten widok w 11:13 jest również przyjemny :D
Dziekuję za ten test Panie Macieju:)Jako ciekawostkę powiem iż miałem przyjemność jechać jako pasażer w roku 90 ",czekałem na ten test:)Mój ulubiony model mercedesa .w mieście Łodzi w 1990 roku były dwa takie mercedesy:)
Niedawno trafiłem na Pana kanał. Świetne samochody złotej dekady, której jestem wielbicielem i posiadam trzy różne samochody z 92roku. W pierwszych sekundach mówi Pan " czy można sobie wyobrazić większą legendę....?" Tak się składa że jestem właścicielem min. R129 300 24V ale również właśnie posiadam większą "Legendę" - Hondę Legend Coupe 92. Oczywiście nie jest to konkurent SL czy cudownego Lexusa LS400 , nie ten segment. Jest jednak moim zdaniem conajmniej konkurentem, jeśli nie przewyższającym niemiecką konkurencję jak Mercedes 124 czy BMW E34 wyborem z tamtych lat. Samochód zaskakujący, niezwykle rzadki i jeszcze bardziej niedoceniany. Polecam zrobić materiał nt. tego modelu czy to w wersji sedan czy Coupe. Jak dobry to samochód ,niech świadczy fakt że sprawia mi większą frajdę z jazdy niż R129. P/S tydzień temu wróciłem nim z Rumuni , gdzie z przyjaciółmi w innych samochodach z lat 90tych szaleliśmy po sławnej trasie Transfogaria i Transalpina. 2400 km w 4 dni w tym 2dni po górskich serpentynach liczących łącznie 300km. Zero awarii, "dziecięca" zabawa i sentymentalne spojrzenia kierowców w nowych samochodach.
Masz racje CA to tragiczny stan...pozdrowienia z USA I pieknie mowisz o samochodach ...kupilem ostatnio W124. E320 1994 z Californi okolice San Francisco ...piekny samochod z przebiegiem 81 tys mil ...naprawde kiedys to byly samochody a ten moj napewno zimy w Chicago nie zobaczy ..pozdrawiam
Wielkie dzięki za testy takich samochodów ,bo gdy Pan testuje takie samochody to widać uśmiech na twarzy i zadowolenie .Ale dla mnie numerem 1 jest test syreny 4 ,tam to było widać uśmiech na twarzy i zadowolenie .A jak Pan testuje te nowe samochody to tego nie widać
Wiem, że były te auta w manualu, ciekawe ile ich wyprodukowano i jakie wrażenia są z jazdy.Nigdzie za cholerę nie mogę znaleźć testu, a nawet opisu z jazdy takiej wersji...
W r129 jest koło zapasowe!!! co do automatu, to każdy przed fl miał 4b a każdy po fl miał 5b ;) pałąk chowa się tak samo jak się rozkłada :) hardtop nie maił otwieranej szyby...
Ani sportowy,ani za bardzo lekki,a ma to coś,że chce się nim jeździć.Podobnie było z poprzednikiem R 107(SL tylko z nazwy),ale kto Mercedesowi zabroni?Pamiętam transmisję TV z przywitania niemieckiej drużyny piłkarskiej po zdobyciu mistrzostwa świata w 1990 r.(każdy z zawodników był wieziony w R 129,których firma musiała przysłać znaczną liczbę).Pewnie też jako dodatkową nagrodę dostali po takim kabriolecie - darmowa reklama.Co mi się podoba w tym modelu?Przede wszystkim proporcje nadwozia(długa maska,krótki bagażnik)zwłaszcza z zamocowanym hardtopem.Kolejne fajne rzeczy to schowek nad środkową kratką nawiewu powietrza i stacyjka w desce rozdzielczej,a nie w kolumnie kierownicy.Zestaw zegarów i wskaźników jak zawsze w tej marce wzorowy.Na koniec osobista dygresja.Byłem świadkiem jak w jednym z komisów w Warszawie obsługa nie potrafiła w takim modelu otworzyć pokrywy silnika przed potencjalnym nabywcą.Szukali dłuższy czas przycisku odblokowania w powstałej szczelinie,a okazało się,że jest ukryty w logo Mercedesa na tzw.grillu.Kombinowania i śmiechu było sporo(nawet jakieś koncepcje siłowego załatwienia problemu,ale na szczęście zwyciężył rozsądek).
5:32 Wydaje mi się, że równie sztywne jest też A4 cabrio z lat 2002-2009, bo też nie czuć w nim perturbacji nadwozia. Proszę mnie wyprowadzić z błędu jeśli się mylę bo ten Merc jest jeszcze bardziej zwarty. PS. Słyszałem też o innym teście na sztywność nadwozia - wsadzenie małego palca pomiędzy drzwi a słupek B (tj. jego dolny fragment - z racji, że to cabrio), rzecz jasna od strony kabiny :)
Dziekuje test. Jeden z samochodow ktore nigdy sie nie zestarzeja. Pamietam jak czytalem o nim w chyba w "Auto Technika" jeszcze z bialo czarnymi zdjeciami. Bardzo mi sie spodobal ale dzisiaj podoba sie mi jeszcze bardziej.
To se nevrati :-). Są auta które są i są w zasięgu zwykłego Kowalskiego problemem jest tylko ich otwarte nadwozie (ten SL, Mazda MX-5) które troche komplikuje użytkowanie przez cały rok. Miła wiadomość że tu hardtop był standardem i zamysłem było użytkowanie cały rok. Mam nadzieje że ten film zachęci takich jak ja (nieprzekonanych do otwartego nadwozia) do przełamania się i kupna :-).
Każdego dnia przechodząc przez firmowy garaż mijam czarnego kurzącego się Mercedesa R129 mojego szefa. Nikt nim nie jeździ bo szef ma inne zabawki w tym najnowszą Corvette. Piękne i pełne elegancji auto , ale wersja 300 to zupełna pomyłka.
Pertyn Ględzi w lublinie często widywałam niebieska jedynkę z białymi pasami, pojawiał się też na lubelskich zlotach. Wlascicielu jeżeli to czytasz weź daj się nim pertynowi drapnąć
@@maciejjusaka7009 jeżeli postawimy sobie pytanie ile lat minęło od roku 1989 do 2001 to faktycznie odpowiedź będzie 12. Natomiast jeżeli pytanie będzie dotyczyło okresu produkcji, gdzie obie wartości skrajne wchodzą w ten okres, to musisz sobie policzyć na paluszkach od roku 1989 do roku 2001, wtedy zrozumiesz swój błąd. A z matematyką było u mnie zawsze bardzo dobrze :)
@@maciejwalo5442 Rozumiem twoj tok myslenia, ale to ty jestes w błędzie. Zakładasz że produkcja trwała od poczatku 1989 do konca 2001, natomiast tego nie wiemy. Mogła przecież trwac od konca '89 i zakonczyc sie na samym poczatku 2001 i wtedy trwała by praktycznie tylko 11 lat. Tych danych w tym momencie nie mamy wiec musimy przyjąć ten sam miesiac rozpoczecia jak i zakonczenia produkcji. Tak wiec R129 był prod. przez 12 lat :) ...analogicznie jesli Jan Kowalski ur sie w 1989 roku a zmarł w 2001 to też żył 12 lat, a nie 13.
Kiedyś takim tylko pięcetką jechałem jako pasażer oczywiście jak kolega mojego kuzyna poleciał bokiem i tak przyśpieszył to całe nogi się trzęsły ze strachu
w sensie technicznym nie przekracza R129, to jednak 37 lat rozwoju myśli technicznej. Natomiast w swoim czasie Gullwing nie miał sobie równych, wygrywał wszystkie rajdy czasem nawet na kilku pierwszych pozycjach kończyły Gullwingi. Co więcej Gullwing powstawał w totalnych gruzach fabryki Mercedesa, która ledwo się podźwignęła po II WŚ. Miał w swoim czasie osiągi obecnych supersamochodów. Ikoniczne drzwi, stylistyka wnętrza i karoserii absolutnie nie do podrobienia. Dla mnie pierwszy 300SL to arcydzieło :)
Dopiero teraz skojarzyłem daty.Otóż w 1989 r. zadebiutowały trzy modele niemieckich aut,które stały się kultowymi.A są to:BMW 850 , PORSCHE 911(964) i MERCEDES SL(R 129). P r z y p a d e k ?
eine super straßen lage, läßt sich sehr schön fahren, ein wunder schönes cabrio, mit einer wunder schönen sexy vorm, ich besitze ein sl r 129 300 24 v, bj 93 in blauschwarz metallic, ich liebe mein beby sehr,
Każdy rok/dekada, ma samochody wyróżniające się, zdecydowanie lepsze niż oferowane wówczas. Takim samochodem był r129. Pamiętam program w TV "beyond year 2000" z około 1990 roku, który oglądałem z wypiekami na twarzy jako 10latek. W całości był o tym mercedesie SL. To był naprawdę rok 2000 w 1990 roku... i to dość zabawne, że mercedes w roku 2000 przechodził kryzys jakościowy i ich samochody z tamtego okresu mają renomę porównywalną do samochodów polskich :-)
Cudowne auto dzieło życia projektanta włoskiego Bruno Sacco.Stworzył też inne ikony motoryzacji jak na przykład Mercedesa W126 w tym SEC,W140 ,W 220,również słynną 123 beczkę,także 190,ale też W 168 czyli A Classe ,której debiut trochę się nie udał gdyż nie zaliczyła testu łosia,ale też piękna W280 SL słynna pagoda,i przepiękny Mercedes Benz 600 .Oraz Eksperymentalny ,którego nie wolno kopiować,Mercedes C -111.
luk klo dokładnie.ale powiem tak miałem parę lat temu 190 merca z 2 litrowy dieslem kochane auto tylko słabe dla mnie było i sprzedałem żałuję do dziś klient jeździ i sobie chwali.jak na przegląd jechałem to ludzie w szoku byli jak silnik cyka i wygląda ach te lata 80/90.to były auta. Pozdrawiam.
Bardzo ciekawy i pozwalający się rozmarzyć o takim Mercedesie materiał :). Warto też wspomnieć o wersjach z dwoma dodatkowymi siedzeniami z tyłu, które powstały z myślą o najmłodszych ale (podobno) nie zdające egzaminu jeśli chodzi o dorosłych pasażerów. Oczekiwałem choć słówka na ten temat bo ciekaw jestem czy miały one specjalne oznaczenie i czy faktycznie siedzenia z tyłu były nie praktyczne. Tak czy siak, auto zaskakuje mimo wieku i choć nie wygląda sportowo to jedzie dobrze i jest swego rodzaju złotym środkiem jeśli chodzi o czerpanie przyjemności z jazdy :)