Fiat 500 to ojciec 126p - MotoBieda 

Idealna niedziela z gratami - jeden skończył ględzić o Zaporożcu, drugi zaczął o Fiaciorku

Co Wy wiecie o życiu, hehehe... mój braciszek 190cm wzrostu - szczupły ( na szczęście) wraz z małżonką (Zosia, 160cm) a z tyłu dwoje dzieci i wielki bagaż na dachu , potem Marek sam zrobił przyczepkę na bagaż - w latach 60 tych popylali po kraju nocując w namiocie i było ekstra. Nie pamiętam jedynie czy to była 500 tka czy 600 tka w kolorze jasny krem. Marek składał się jak scyzoryk - kolana pod brodą, ale dawał radę. Najważniejsze że zawsze byli radośni, pozytywni, super! Pozdrawiam, dzięki za trud, Tomasz

Zaimponowales mnie osobisto kulturo, przez trzy minuty nie bluzgales, SZACUN!!!

Piękny weekend w wykonaniu dwóch graciarzy, jeden opowiada o ruskim głównie, a drugi o włoskim.

Akurat ten dach nie był opcją - był obowiązkowy i nie dało się mieć blaszanego dachu, nie chodziło stricte o zrobienie cabrio dla ludu, tylko głównie o to, żeby oszczędzać blachę w czasach kryzysowych

Teraz za taki kawałek materiału na dachu trzeba by było słono dopłacić, a w tamtym czasie zrobiono taki "kabriolet", aby zaoszczędzić stali z uwagi na braki powojenne

Uwielbiam to w jaki sposób promujesz Mubi. Mistrzostwo kombinacji! Za każdym razem inaczej!

Synku bo to jest wspaniałe autko dla małych starszych pań,ja jestem niezwykłe zadowolona z tego autka, traktuję je łagodnie,omijam śpiochy, robię drobne zakupy, jeżdżę do pracy po mieście i jestem w pełni usatysfakcjonowana jazdą jak i wygodą autka:)

Ale piękny klasyk. W tym tempie to niedługo będziesz recenzował Lamborghini Miurę czego serdecznie życzę 😊

Piękny, uwielbiam Fiaty 😍

Dzisiaj jakaś kumulacja masochizmu. Jeden katuje się w Fiacie 500, drugi rozkoszuje się dźwiękami Zaporożca a Graczyk patrzy na to wszystko i wyciąga asa z rękawa, Tarpan z silnikiem Diesla od Ursusa. Ciekawe który by pierwszy odpadł gdyby wybrali się nimi w dalsza trasę.

Fiat 500 brzmi jak dziewczyna która z zewnątrz wygląda absolutnie zjawiskowo, ale w łóżku jedyne co potrafi to położyć się na plecach i czekać aż facet zrobi całą robotę.

Ręczny w Maluchu to nie były nudy, to było życie!

"Smutna jak życie w Polsce w listopadzie"dobre porownanie.

Pamiętam Topolino na moim osiedlu. Było już zgruzowane w latch 80 ale wciąż jeździł.

To jest pojazd wyprzedzający swoją epokę. Był start stop silnika, i dbanie o cykliczne rozładowanie akumulatora w celu dbania o jego kondycję 😉

Sobiesław Zasada za kierownicą modelu Steyr-Pucha 650 TR na bazie Fiata 500 zdobył w 1966 roku mistrzostwo Europy w rajdach samochodowych, co w owych czasach równoznaczne było z tytułem najlepszego kierowcy świata.

1:02 - ale ta Włoszka jest piękna i naturalna...

Ch... się znasz. Np ta nowa deska, to nie wynik liftingu, tylko wersja "L" Lusso, luksusowa. Te tańsze nadal miały zegar okrągły. Co do osiągów, to z tym samym silnikiem przyspiesza dużo lepiej od malucha, ale V-max ma mniejszy. Wiem, bo przekładałem ze swojego starego malucha bez żadnych dodatkowych regulacji. Z przodu siedzi się lepiej niż w maluchu, bo ma wyżej kierownicę. A z tyłu, to sorry, kilka cm krótszy przy tej samej podłodze. W związku z tym, że jest krótszy to jeździ się gorzej niż maluchem.

Motobiedus, wez ty prawko oddaj jak kaszlak i 500 tka spuszcza ci wpierdol xd

Współczesna 500- tka to fajna fura jest. Szkoda że 126 współczesnego nie produkują. Może teraz kolejne małe autko...mianowicie, Mini Morris(ten od Jasia Fasoli). Bardzo bym chciał recenzję.

Jesli moge sie podzielic swoimi spostrzeżeniami to: We fiacie topolino jest ciaśniej niż 500. Fiat topolino nie ma synchronizacji pierwszego i drugiego biegu we fiacie 500 jest jakby synchronizacja kłowa i nie jest konieczne wysprzeglanie na dwa razy tylko wbijasz szybko i energicznie biegi oprócz jedynki (bo ta jak w maluchu). We fiacie 500 rzeczywiście lżej sie kreci kierownią z racji małych kółeczek niczym od taczki. Silnik w przedstawianym fiacie nie jest wyregulowany (gaźnik) dlatego gaśnie. Ogólnie jesli chodzi o poruszanie sie tych wehikułów to fiat topolino wypada najgorzej, potem 500 a fiatem 126 z tej trojki jeździ się najlepiej. Istnieją tez te fiaty w wersji kombi prowadzą sie tak samo tylko wartość użytkowa rosnie mo mozna cos wiecej przewieźć.

Znowu się dałem złapać na Mubi moment XD hahaha najlepszą reklamę robisz

Jeszcze nie wspomniałeś o tym, że dach poza dodatkowym PRESTIRZEM w Italii zmniejszał koszty produkcji. Taniej jest przymocować jakąś ściere zamiast bawić się w blachy.

Źle wyregulowane wolne obroty. Przy prądnicy przy wolnych obrotach lampka ładowania powinna się praktycznie niezauważalnie tlić...

Ten dach to tez był efekt oszczędności bo ten skaj był tańszy. Oraz to co powiedziałeś Włochy były bidne wiec tak po prostu mniej blachy schodziło .

Najlepsze jest to, że rozmiar tego autka powoduje wrażenie, że nagniatasz po mieście z 80, a nie sądzę, żeby dało się to rozpędzić do takiej prędkości na krótkich odcinkach :)

Po fiacie 125p w Albanii powinieneś teraz zrobić wyprawę maluchem do Włoch

To miało przewieźć Gianfranco Obsranko z punktu A do punktu Bo po duktach, a jak się zjebał to wbijasz do kowala a nie mechanika, Wilk syty i Manchester City.

Bardzo ciekawy odcinek o fiacie 500 z bogata historia, auto chyba było całkowicie odrestaurowane z wewnątrz i zewnątrz z tego co widać na filmiku :)

Największą zaletą tego samochodu jest to, że po prostu daje niezależność, ale to zaleta każdego samochodu.

9:58 myślałem, że to zbiornik lpg xD

Kiedy miałem 10 lat byłem pierwszy raz we Włoszech i strasznie mi się to autko spodobało (w 2004 jeździło ich jeszcze bardzo dużo) i stało się moim pierwszym motoryzacyjnym marzeniem... Nawet jako pamiątkę Tato kupił mi malutki czerwony model, na który potem chuchałem i dmuchałem... Z innej beczki: Ale bym zobaczył kompilację poleceń "jedynej słusznej porównywareczki" w wykonaniu Motobiedy :)

Kiedyś ładne włoszki reklamowały nawet najtańsze popierdułki, teraz nie wiadomo który z genderów i jak nawet nazwać, żeby się nie obraził(o) i nie zbanowali konta...

Więcej takich historycznych materiałów! :D

Drogi panie prowadzący. Jak zawsze zacna recenzja. Wykazujesz jednak jeden błąd poznawczy. :) Może jest intencjonalny i zgodny z formą przekazu, ale musisz pamiętać, że jeździsz prawdopodobnie 50-letnim starociem, który ma prawo ledwo się poruszać, skrzynia biegów może się zacinać, silnik może gasnąć. Wiadomo, że auto było remontowane itd. ale to wciąż stary, zużyty wóz. I tak jest w każdej Twojej recenzji. :) Niemniej jednak bardzo lubię Cię oglądać, dziś rozbawiło mnie stałe smarowanie komory silnika. :) Oglądając recenzje sprzętu ciężkiego czasami mam ochotę wybrać się do tego Twojego muzeum starych ciężarówek, żeby pojeździć jakimś Roburem (uwielbiam ten wóz!) albo Autosanem chociaż. ;)

Też tak mam w swoim aucie. Kierunki mi raz działają a raz nie, średnio mi co pół sekundy gasną ale potem się zawsze naprawiają.

Piękny jest. Niesamowicie malutki i poręczny.

Po Krakowie jeździły podobne, ale nazywały się jakoś inaczej. Szejset i pińcet.

Chciałbym kiedyś na Twoim kanale obejrzeć odcinek z jakąś Alfą Romeo.

A jak by zrobić porównanie FIATA do MINI dwa kultowe auta które lepsze

Powyżej 170cm siedzi się w poprzek. Generalnie fura ok jest klima z brezentu, bagażnik z wikliny i parktronik z pałąka.

Fiat 500 do garbusa jest jak Sofia Loren do Angeli Merkel

Dostałeś solidny wpierdol od wypierdka, ale nie pozostałeś mu winny. Podejrzewam, że po tej konfrontacji zamknął się w sobie 😁.

@Motobieda jako wychowany na maluchu powiadam Ci, nie umiesz jechać tym cudem! Do takiej skrzyni trzeba mieć totalne wyczucie, a nie szarpiesz jak teściową. A to, że Ci gaśnie na wolnych to znaczy, że gaźnik sie zalewa, dostaje za dużo paliwa. Auto cud - mój malczan zszedł w 2010 ale tęsknie za nim okrutnie! Na wybojach plastiki od pasów bezpieczeństwa tak fajnie obijały się o słupki...

Kurła uśmiałem się jak nigdy... dobry materiał, w sensie film 👍👍👍

Piekny wjazd.Szacun

Jeździłem 500-tką i nie przypominam sobie takich wrażeń, absolutnie nie podważam twojej oceny egzemplarza w którym ty jedziesz. Mnie się wydaje że te wrażenia które u ciebie występują to świadczy o stanie tego samochodu w którym przyszło ci jeździć. Nie jest to samochód komfortowy ale śmiało można nim śmigać po mieście. Alternator, trochę zadbać o zawieszenie, ustawić sprzęgło i ogień. Pozdrawiam 😁

Pierwsza kontrolka od lewej, która pomrugiwała to kontrolka rezerwy paliwa ;)

Na pierwszego "malucha" oszczędzałem około 3 lat, i ten komentarz nie jest współmierny do możliwości zakupu jakiego kolwiek samochodu w tamtych czasach.

Uczyłem się jeździć na Maluchu, który miał prądnicę. Instruktor pilnował, żeby zbyt często nie włączać wszystkiego naraz tzn. świateł i wycieraczek, bo na to wszystko nie starczało prądu.

30kmh takim autkiem na progi zwalniające to dość odważnie ze względów wygodnościowo-ekonomicznych

Kto jest za tym żeby motobieda zrobił film o suzuki samurai?

Punktem odniesienia tego pojazdu nie był samochód, a jak sam zauważyłeś motocykl z lat '50. W ten sposób należałoby oceniać ;)

Jako współwłaściciel takiego samego pojazdu chciałbym oficjalnie.... Potwierdzić wszystko co powiedział autor nagrania na temat tego pojazdu. Ale ten samochód ma jeden plus. Potrafię sam przesunąć w bok po prostu łapie za te rury i go przesuwam.

przeciez w srodku to maluch na pierwszy rzut oka, ale lepiej isc na spacer z pachnaca zgrabna wloszka niz z inna ktorej zwieracze odmowily posluszenstwa udajaca wloszke

Myślałeś nad zrobieniem recenzji Mini pierwszych serii, lub staniem się fanem lateksu, pejczy i podobnych i zrobieniem recenzji Garbusa?

mój tata miał Zastawę na bazie tego Fiata, drzwi otwierały się jako wiatrołap, miałem około 5 lat, gdy udało mi się opanować mechanizm otwierania od wewnątrz, niestety w czasie jazdy, ale się działo, ojciec był tak wkurwiony, że ledwo łapał powietrze...

Przypomniał mi się odcinek z motorówką, z tym że ona nie odpalała w ogóle.

z tego fiata 500 to mi się podobał najbardziej keszbek w koszyku piknikowym, w sumie to był keszbag 😅

W tamtym czasie we Włoszech nie było ludzi powyżej 170 cm wzrostu.

Ha! Moja 12-letnia córka przez chwilę słuchała twoich bluzgów robiąc sobie kanapkę. On się nie umie wysłowić - tak Cię podsumowała. I rzeczywiście to jest źródło twoich wulgaryzmów. Ty chłopie nie umiesz opisywać w normalnym a już nie powiem że pięknym językiem tych samochodów. Masz ubogi zasób słownictwa a każdą emocję wyrażasz wulgaryzmem. Dwunastoletnie dziecko owszem dość inteligentne cię rozkminiło.

Ten Złomnik całkiem ciekawie opowiada o fiaciku

Z tych maluszków które "zmotoryzowały kraj X" jednak najbardziej mi się podoba Citroen 2CV, ale najbardziej sensownym jest Renault 4, te wszystkie z silnikiem z tyłu i mini bagazniczkiem z przodu czy wszystkie 2/3 drzwiowe są jednak mniej użyteczne niż 4

1:30 Z tym silnikiem to nie jest taka oczywista sprawa. Nie był on zaprojektowany od nowa tylko wywodził się jeszcze z czasów wojny, gdzie był zaprojektowany i skonstruowany dla armii włoskiej z przeznaczeniem dla małego samochodu pancernego dla frontu w Afryce Północnej.

9:20 dach otwierany był nawet w najbiedniejszej wersji bo więcej dachu = więcej blachy do zużycia a materiał taki był zdecydowanie tańszy od blachy

12:14 to nie kieszonka tylko uchwyt żeby zamykac drzwi od srodka xd

Maluch też mnie przerażał jak sie trząsł na swiatłach ale jego siłą było to ze był i wielu ludzi mogło go mieć i nie kożystać z niedorozwinientego transpirtu publicznego

Myślałem o tym że jeszcze nie robiłeś recenzji garbusa, a tu akurat coś podobnego i z podobnych lat. Chyba.

A ja chciałbym mieć takie cacko. "I co mi pan zrobisz?" :)

O kurwa jaki długi odcinek, normalnie jak ppf

jak tak gadasz o tych usterkach to myślę se że wszystko jak w moim skuterze, więc doceń że masz dach i nie musisz się podpierać na światłach.

5:35 "Dobra głupoty" :) A tak na marginesie ja chciałbym słyszeć jak pracuje licznik, super sprawa.

18:49 nowatorski system start stop w aucie z lat 50tych a ten narzeka

No tak... Ale mimo przeniesienia silnika do tyłu to nadal tunel środkowy pozostał. Wprawdzie zadanie miał inne ale trudno tu mówić że przeniesiono silnik na tył by zbić koszta i wagę samochodu...

Wielu użytkowników Fiacików 600 w tamtych czasach bardzo chwaliło te samochody. Wielu uważało je za lepsze od "naszych" Maluchów. Może z racji tego że miały silniki o większej kulturze pracy niż trzęsące sie Maluchy.

Wszystko się zgadza, jak w tym kawale, facet mówi do żony, ja wsiądę do samochodu a Ty patrz czy kierunkowskazy działają. A żona, raz działają, raz nie działają, potem działają, zaraz nie działają....

I ta śliczna skóra ekologiczna.

To że ci ciasno w tym autku to pana wina. Po co pan urósł tyle, to auto zaprojektowano w czasach gdy powiedzenie metr pięćdziesiąt w kapeluszu miało sens

Może te FIATy 500 nie są zbyt komfortowe i nie mają żadnych zalet ale są za to bardzo drogie na rynku wtórnym. Serwus!

Duży bak jak na tak malutkie autko. Pewnie można było na pełnym baku przejechać z Włoch do Polski 😀

18:50 system start/stop

Dziękuję Motobieda za reklamy podczas filmu. Wyłączyłem film po drugich reklamach. Do widzenia

Zawsze "uwielbiałem" te manetki w Maluchach (i jak widzę również w starym Fiacie 500), w których manetka od świateł jest dłuższa od tej od kierunkowskazów. Jak maiłem okazję jeździć, to zawsze zamiast włączać kierunkowskaz musiałem w którym momencie poprzełączać sobie światła...

Panie Łukaszu, szacuneczek za koszyczek. Pozdro z branży.

Ojciec, który wyszedł po paliwo i już nie wrócił.

Bieda co raz to kreatywniejszy się staje z lokowaniem sponsora

Zawsze podobnie jak w 126p można wymienić prądnicę DC na Alternator i problemy z brakiem prądu się skończą.

26:15, odpowiadając na twoje pytanie - a dlaczego ludzie jarają się posiadaniem jadowitych węży, choć wiadomo że mogą zabić? Lubisz Pierdolonezy i zdajesz sobie sprawę z ich wad, tak samo ktoś mógłby lubić Fiata 500 i Malucha. Fiat 500 był ładny, ale chujowo się nim jeździło; Maluch kontynuował tą politykę, ale z mojej perspektywy był tak głupi, że aż fajny. Byłem właścicielem Malucha przez około rok, był to najgorszy samochód jakim jeździłem, ale sprawiał mi podejrzaną frajdę. Potraktowałem to jak gokarta z lat 60-tych, mimo że auto było z rocznika 2000. Strzelał z gaźnika w dziwnych momentach, żeby nim przyspieszyć trzeba było go cisnąć na wysokich obrotach, co chwila coś w nim się psuło, również co chwila gasł jak ten Fiat 500 na filmie (dla pewności wolałem go trzymać na wyższych obrotach), ale sprawiał swoim sposobem jazdy i utylitaryzmem dziwną frajdę.

Miałem malucha z prądnicą chyba w 1988 roku i to całkiem nornalne było, że jak dodałeś gazu to migały kierunkowskazy. W obecnych autach nie ma to żadnego znaczenia. bo nie działa nic

Ale nas zrobił z Mubi :)

Mam pytanie o casback na Mubi. Można go mieć w ogóle dwa razy czy tylko dwa razy od jednego autora kanału na youtubie. Bo na innych też dają link do casbacku

To nie samochód, tylko przyrząd do jeżdżenia. I nie zdziwiłoby mnie to gdyby tym podjeżdżano pod salony sado-macho.

Wincyj Fiatów publiczność wytrzyma :D

Facetka dalej się nie skapneła że to włoski garbus czyli de facto tatra.

Większa beka podczas jazdy była chyba tylko przy Lublinie 51 xD

Szyberdach w Fiacie 500 jest po to rzeby trzymać głowę na zewnątrz jak ktoś jest wysoki.

Rozbawiłeś mnie do łez! Jako fanatyk 126p zgadzam się z Tobą w 95%. Sam przecież jeździsz złomami po Europie więc nie rozumiem sytuacji jak wsiadasz do najtańszego gówna na rynku w tamtym czasie, do konstrukcji mającej korzenie przed wojną i się nad nią pastwisz. Ja co roku jadę jakąś trasę moim 126p i potem doceniam złomy którymi jeżdżę na co dzień. Pozdrawiam

Z tym zbiornikiem paliwa o funkcji strefy zgniotu przed gębą i symbolicznym przodem, lekkie puknięce czołowe w śmietnik na osiedlu może oznaczać samokremację w cenie paliwa. Ciekawe, czy są jakieś statystyki wypadków, bo nawet bez tego baku przeżywalność w Maluchach była umiarkowana.

Typowy Polski Michał, wie jak smakuje gówno... Ale nie wie jak wygląda i smakuje ciastko.