Polaki chyba nie maja pojecia ze sa na poziomie 3 klas szkoly podcawowej jako tako nauczyli sie pisac a czytac ze zrozumieniem to masakra brak inteligecji i logicznego myslenia nie sa samowladni popychadla przez inne kraje ustany .zenada 120 lat pod zaborem znow dzis jako czyjes parobki wciaz tak samo.. Po co marnuja i marnowali czas rok za rokiem aby dostac nic nie znaczace swiadectwa szkolne ? U obcych pracuja i od obcych wszystkie towary obcej produkcji kupuja. Nie maja pojecia kto ich wyrolowal cwanymi sztuczkami i teraz niby przyjaciel doji z kasy nie placi podatkow .tumani swoimi mediami.Poloakow od prawdy w Tv nie odgonisz jak swini od koryta,Stragan handlowy ekranowy nazywaja telewizor.
Na slomczynie praktycznie dalej jest ten klimat że człowiek dla człowieka jest człowiekiem a nie chujem takiej atmosfery jak tam nie ma.nigdzie indziej zaśmiejesz się donobcej osoby coś ci odpowie posmiejesz się a nie ludzie z kijem w dupie którzy wzrok odwrócą i pójdą dalej. Jedynie co już tą giełda trochę usiadła ale i tak jest fajnie i lubię tam jeździć staram być co jakiś miesiąc dwa
Mój brat w 93 roku zaczął prowadzić działalność gospodarczą (kupił "szczękę" na bazarku 😁) a od 1994 zaczął jeździć na giełdę do Słomczyna. Ja zacząłem z nim jeździć i pomagać mu jakoś w 96-97. Pamiętam ten klimat i te ogłoszenia czytane przez radiowęzeł. Łezka się w oku kręci jak człowiek to teraz widzi. 👍
Dzisiaj giełda ze sprzedażą aut niewiele ma wspólnego, to po prostu wielki bazar z mnóstwem ciuchów i smieci z Niemiec, samochodów do sprzedania przyjeżdża tam średnio kilkanaście co tydzień.Nie mniej jednak wciąz ma ten swój urok, te bary z karkówą, te ogłoszenia z megafonu i słynny czerwony rękaw.Swoja drogą właściciele parkingów musieli dorobić się olbrzymich pieniędzy przez tyle lat...
obecnie giełda w słomczynie to nie to co kiedyś, to w zasadzie relikt minionej epoki początku lat 90-tych, jeszcze to jakoś szło tak do 2004-2005, a teraz gdy wszystko i jeszcze więcej można kupić przez internet to giełda wręcz zanika...
To było jak co tygodniowa pielgrzymka. Sobota lub niedziela rano na giełdę. Spotykało się znajomych, kielba z grilla, stoiska ze wszystkim i niczym. Rzeczy które nie były dostępne w sklepie,.były dostępne na.gieldzie. Było zajebiście.
artur sienkiewicz. Podobnie mogą powiedzieć Amerykanie. Podobno 60% dzisiejszych fortun powstało w czasach Dzikiego Zachodu i prohibicji. Dziś tam ciężko zrobić fortunę! Mowa o normalnych ludziach. Na początku lat 90'tych nadal w sklepach była nędza z rozpaczą, wystarczyło z Niemiec zwozić margarynę Rama, by się na bogato zrobić! Sklepy państwowe dalej tkwiły w mentalności PRL, więc wystarczyło mieć szczękę na bazarze i przywozić z Tuszyna, Głuchowa, czy z ze stadionu XXV-lecia, jakieś majtki i sprzedawać 100% drożej! Wtedy, handlując byle czym, można było zarobić dobrą pensję w tydzień! Pośrednio znam osobę która w latach 80'tych miała w garażu "fabrykę" spinaczy i pinezek, z tego wybudowała 3 domy, nie liczę aut i sprzętu RTV z Pewexu!!! Nie wiem do czego "piejesz", ale w historii są pewne momenty które coś umożliwiają! Dzisiaj jest konkurencja, więc jest ciężko, co tu do rzeczy ma jakaś kolonia?
Polska zbyt wcześnie otworzyła się.... Mieliśmy polski przemysł i już nie mamy. Polska jako kraj słaborozwinięty zwyczajnie nie miała szans z zagranicznym kapitałem. Potrzebowaliśmy troszkę więcej czasu... A no kolonia, bo większość znaczących firm działających na terenie Polski jest niemiecka. Ciężko mówić o konkurencji jeżeli Lidl i Kaufland dostaje darmowy kredyt od Banku Światowego na rozwój w Europie środkowo - wschodniej.
artur sienkiewicz. Racja. Mogliśmy ten PRL jeszcze ze 20 lat pociągnąć, nawet do dziś! Tylko sądzę, że przy naszej mentalności, to i nawet 100 lat nic by nie dało, przemysł byłby dalej jak XIX wieczna manufaktura! Przypomnę, że wiele firm, wiele lat po transformacji gospodarczej, dalej mentalnie tkwiła w PRL, nic się nie zmieniło do końca ich istnienia. Po drugie. W latach 90'tych, zaczęła powstawać polska sieć hipermarketów. Nie pamiętam nazwy. Narobili sklepów w całej Polsce, nabrali towaru i nie zapłacili, a udzielony kredyt przez BIG Bank, chyba 80 mln zł (wtedy to była gigantyczna kwota), poszła na...remonty i przebudowy upadających marketów! Kasy nie było, za to rodzina właścicieli wzbogaciła się, bo do nich trafiły pieniądze z pożyczki, a prowadzili firmę budowlaną! Masz przykład "interesu" po Polsku!!! Żyjąc w PRL, i obserwując to, co działo się po nim, to stwierdzam, że gdybyśmy liczyli tylko na polskie firmy, to byśmy byli drugim Bangladeszem!
Ha ha ha Pip show byłem tam , pamiętam stał oprych prosił żeby dowód pokazać , i później pokaz ha ha ha żenada teraz nie do pomyślenia , ale piękne czasy !!!!! dziękuję You Tube
Przejechałem tamtędy ostatnio z sentymentu i jakby się czas zatrzymał. Te domy co wynajmowali na parkingi to nic się nie zmieniły, wręcz bym powiedział, że biednie.
Tak, dano trochę luzu ludziom w latach 90', ale z powrotem nastał socjalizm i prywatna inicjatywa (polska inicjatywa) zwalczana jest sprawniej, niż za komuny. Nie głosujcie ludzie na tych sukinsynów z Wiejskiej. Rządzą razem z komuchami i dlatego jest tak ciężko z roku na rok. Nie będę namawiał i agitował, ale tylko w KNP widzę ludzi, którzy mogą ruszyć ten beton.
Najlepsze byly wiosny. Jeepy omijaly korek jadac po polu, a po poludniu jezdzil traktor i wyciagal ich z pola. 2 razy widzialem tez zlodziei w akcji. Ale ten, ktory obstawial kazal mi wyp* . W drugim przypadku rzucili sie na goscia. Nie bylo wiadomo o co chodzi, kto atakowal, kto sie bronil. Na glownej alejce wsrod setek ludzi. Kase trzeba bylo miec schowana. Raz sprzedawczyni kiosu mnie ostrzegla. Powiedziala, ze mnie chca okrasc.
A ja kiedyś często w Niedziele tam z tata jeździłem w latach 99-2003 , później sporadycznie byłem jeszcze pare razy po coś żeby kupić , rak poczytałem komentarze i faktycznie ludzie maja racje , wszystko dziś jest pod ręka właściwie , szczególnie w miastach a ludzie ze wsi tez jak coś chcą kupić czy auto czy części jakieś to internet zaraz coś się znajdzie. W 2007 roku 28 października tuż przed Wszystkimi Świętymi pojechałem tam ze szwagrem auta dla siebie poszukać , znalazłem , chłopak z Radomia sprzedawał piękne czarne e39 touring 523i , wziąłem namiar i tego samego dnia jeszcze wieczorem przyjechałem do Radomia i kupiłem to auto, było super i po tylu latach bardzo dobrze wspominam to auto i te transakcje , morał jest taki ,ze ta giełda naprawdę spełniała swoją role w 100% bo każdy coś dla siebie znalazł lub sprzedał jak chciał coś sprzedać , nigdy nie zapomnę tego głosu z megafonu, smaku kiełbasy z bułka kiedy się z ojcem już z 10 km połaziło i głód zajrzał , ach fajnie było... Pozdrawiam
Ja tam stałem kilka lat z simsonkami przed 2000rokiem,Andrzej z pod Mińska mazowieckiego przywoził części z Włoszech to były czasy tylko te bandziory grasujące ,których nikt nie zlikwidował
@@andrzejstolarczyk5565 Do tego zmierzam że aut było sporo ale nie każdy miał kasę żeby nowego Poloneza kupić czy Cinquecento a takiego Malucha z salonu kupowało się za 10-12 tys.zł .
Czasy kiedy rodziła się polska przedsiębiorczość i handel. Ludzie zaczynali handlować drobnymi krokami a dziś wielu jest właścicielami dużych firm i daje zatrudnienie. Niestety dzisiaj podatki, urzędy, zakazy, nakazy i inne obwarowania skutecznie zniechęcają ludzi do rozpoczęcia przygody z handlem z obawy przed mandatami i zawiłym prawem które już tym najmniejszym nakazuje zakładanie działalności gospodarczej. Tak zabija się przedsiębiorczość. W zamian rozdaje się socjale. Przypadek?
Auta zachodnie były już w Polsce za czasów PRL ale były wtedy bardzo drogie no i dostępne tylko za dolary więc jeździli nimi nieliczni (ale jednak pojawiały się w ruchu miejskim). Początek lat 90 to już jednak kapitalizm więc nikogo nie powinno dziwić to, że auta zachodnie były już dostępne ale nadal były bardzo drogie stąd często Polacy wybierali tańszą alternatywę pod postacią polskich aut z FSM i FSO.
W 2004 roku gościu sprzedawał na Słomczynie Fiata 125p z 91 roku z przebiegiem 40 tys.km ,wyglądał jak z fabryki chciał 4 tys.zł to ludzie podchodzili i się śmiali.
KamilionerOfficial Porównaj sobie zdjęcia w necie Pontiaca i Dodge Vipera z serialu w którym to zmieniał się też w ternówkę,bo wiem o co ci chodzi.Natomiast na tej jebanej giełdzie stał Firebird:)