Zdravím z Czech. Zdravím z Jeseníku. To že Honda CB125 jede lépe než Benelli, je dáno výrobcem motoru. Je to prostě Honda, daleko kvalitnější materiály než motory od Benelli. Honda motory jsou tzv. držáky. Potažmo většina motorů z Japonské výroby jsou klenoty. Už i já mám konečně prvních 200 km sezóny 2023. :-) Pozdravuji z Jeseníku.
Honda jednak tradycja nie tylko lepiej wykonanych motocykli, ale i przemyślanych konstrukcji. Mój syn wczoraj powiedział, że jadąc Hondą czuje się bezpieczniej, niż na Benelli. Co do przejachanych kilometrów w tym sezonie to ja osobiście mam 770 km na Cb500 i wspólnie na na cb125 679 km. Także mimo słabej pogody staramy się jeździć.
Witam Panie Tomku. Jak widzę ta cbf-ka fajnie sobie radzi w górzystym terenie. Troszkę poprawiono model od 2015,r, (przedlifta), ja nie wiem jak zmodernizowali silnik że pali tak malo. Moja hanka 2.5/100 ale to i tak spoko wynik. Zawieszenie twarde i u mnie więc to chyba tak ustawiają fabrycznie, tylko brak obrotomierza w pańskim modelu trochę szkoda bo zawsze miło zerknac na obroty. Pozdrawiam serdecznie 😎
Z tego co pamiętam to Aral miał Najwyższej jakości paliwo bodajże z Niemiec, Samochód robił na nim największy przebieg chodził Równo, co do handy tobą Świetny wybór bo za takie pieniądze masz po pierwsze nowy motocykl a po drugie naprawdę Markami nazględ una tam gdzie był robiony w Japonii się kraju Kwitnącego ryżu, rzeczywiście ten system uruchamiania silnika jest niesamowity a bo w ogóle nie słychać jak się odpala masz wrażenie że po wcisnięciu przycisku rozruchu silnik cały czas pracuję tylko ty dopiero teraz to słyszysz 💪
Mam 178cm. Żona dla której jest ten motocykl kupiony ma 150cm. Co do ilości km na gwarancji, to jej nie ma. Gwarancja jest na dwa lata pod warunkiem wykonywania przeglądów w ASO. Ja z tego zrezygnowałem, także moja sztuka nie podlega okresowi gwarancji. To moja świadoma decyzja
@@magisterinzynier5326 żona sobie nie radziła 😢. Maszyna niedawno sprzedana, kupiona inna. Przysiądż się najlepiej salonie. Zobaczysz. Moim zdaniem powinieneś ogarnąć 😊
Super wynik jak na Romecika! Jeżdżąc modelem K125 nie udało mi się zjechać poniżej 2.6 l/stówkę . Znam jednak Romeciarzy, którzy robili na zbiorniku po 700 km
@@tomjag73 udało mi się zejść do 1.83 ze spalaniem ale być może to zasługa zębatek bo były w międzyczasie wymieniane teraz ma około 1tys rpm niższe obroty. Dzisiaj zrobiłem 259km
Mój Romet K125FI pali 2,1L/100. Według licznika pali 2,0l/100 (licznik fabryczny zawyża przebieg). Jeżdżę w terenie górzystym co wpływa na zużycie paliwa . Ale nawet jakbym jeździł po równym , zamontował wąską oponę tylną nie zejdzie do 1,4-1,5 L /100.
@@pawelhuczewski2772 ja zszedłem do 1.79 ale to już jest chyba max co się da zejść mniej już raczej nie będzie. Nie zmuszam się jakoś do oszczędzania poprostu jeżdżę sobie spokojnie silnik pyrka jak kiedyś w wuesce trójce która miałem z 15 lat temu. Jeżdżę do 60 na godzinę czasem 70 ale już trochę silnik zaczyna wtedy wibrować więc nie lubię takiej jazdy i zaraz zwalniam do 60 z powrotem.
Moze ktos mi powie jaka jest srednia pretkosc przelotowa takiej maszyny nie męcząc za nardzo Mysle nad nową Honda ale boje sie ze bede zawaliskiem na drodze i każdy bedzienie wyprzedzal
Jechaliśmy teraz to Kędzierzyna- Koźla, cały czas poza terenem zabudowanym 80-90 licznikowe, momentami było ponad 100 km/h i dała radę. Spalanie jednak wyszło średnie 2,4 l/100km
Jesli przejedzie to rzeczone prawie 1000 to spalanie bedzie 1.13...... spalanie srednie wedle mnie przeklamuje lub jak ktos woli mocno usrednia.. ja przekroczylem 300km a ogolnie wskazuje, ze na baku zrobie 650. Pomijajac wszystko to cbf procz drgan I tych oryginalnych opon na ten moment daje rade, choc po wczesniejszychb moich motocyklach powyzek 1000 pojemnosci postanowilem nazwac go ni mniej ni wiecej tylko pizdzikiem
www.spritmonitor.de/de/detailansicht/1234921.html Powyżej link do statystyk jednego z użytkowników tego motocykla za granicą. Wiadomo, że może ściemniać i wpisywać bzdury, choć wydaje mi się, że tego tu nie robi. Moje rzeczywiste spalanie jest większe bo wynosi prawie 1,5 l na 100 kilometrów. Co do nazewnictwa, to każdy ma prawo nazywać sobie motocykle jak mu pasuje. W dzisiejszych czasach, kiedy są tak wysokie mandaty, kupowanie motocykla rozwijającego prędkość powyżej 150 km/h, to proszenie się o ponowny egzamin. Oczywiście dotyczy się jazdy po lokalnych drogach. No chyba, że ktoś ma aspiracje, pieniądze, czas i umiejętności, to na tor jak znalazł. Zależy wszystko do czego i dla kogo jest rzeczony motocykl. Dzięki za komentarz. Pozdrawiam