Niestety w tym wypadku stara elektronika pójdzie do sprzedania: -Nie mam pojęcia czy tokarka była kupiona jako sprawna -kolejny właściciel trzymał ją na podwórku pod plandeką -widzę że w szafie mocno ktoś grzebał (ręczne opisy, po odpinane kable, współczesne przekaźniki pomieszane ze starymi, połamane zatrzaski i brakujące śruby. -nie wiem nawet czy te sterowanie potrafi takie ciekawe rzeczy jak gwintowanie po stożku lub inne rzeczy które mogę zrobić w Linux CNC -w razie awarii coraz mniejsza dostępność przestarzałych oryginalnych komponentów i wysokie ich ceny -zasilanie było trójfazowe a ja mam tylko jedną fazę w warsztacie -stara elektronika zajmuje dużo miejsca Na razie próbuję w oryginalnych części Zaleś rozwiązanie na sterowanie silnikiem wrzeciowym. Wygląda na to że to silnik synchroniczny i posiada enkoder sin cos 1Vpp. Zastanawiam się czy mogę użyć zwykłego falownika i sterowania wektorowego. Czy może muszę znaleźć falownik który obsłuży ten enkoder?
8:20 silnik ma enkoder bo to jest serwomotor, normalna sprawa na napęd wrzeciona w centrum - falowniki wektorowe mogą być sprytne ale sterowanie w zamkniętej pętli pozycji, z rzeczywistym czujnikiem pozycji będzie dokładniejsze. Przyda sięprzy gwintowaniu a zwłaszcza przy napędzanych narzędziach i frezowaniu (gdzie wrzeciono służy jako oś obrotowa i ma precyzyjnie utrzymać pozycję) FANUC miał zazwyczaj enkodery z interfejsem szeregowym, są wspierane przez serwopaki STMBL - dadzą radę silnikom do 2KW a mogą być zasilane jedną fazą 230V, świetnie pasuje do tego projektu
Jeśli chodzi o napędy to oryginalną elektronikę wyrzuć bo taki retrofit się mija z celem. Zwykły falownik Ci tym zakręci tylko jeśli silnik jest na 220V to musisz mieć na odpowiednio większy prąd. Ale ogarnie Ci to. Jeśli chodzi o odczyt pozycji to jest tam albo enkoder albo resolver (częściej spotykany). Możesz też kupić falownik z kartą enkoderową np. delty. To czy potrzebujesz feedback z silnika czy wystarczy tylko z wrzeciona to zależy mocno od sterowania już. Jeśli chodzi o silnik rewolwera to np. z Mazaku masz silnik 1 fazowy AC, sterowanie przez dwa przekaźniki SSR i do tego moduł hamujący. Każdy silnik AC z hamulcem [powinien Ci to ogarnąć na stycznikach. W magazynach narzędzi we frezarkach też mam zwykłe AC 3F z hamulcem + styczniki do sterowania i jest ok.
Silnik zawsze dobrze dobrać taki jak był ale pewnie jest drogi. Zamiennik dobrze jak by miał zapas mocy aby się nie grzał przy ciągłej pracy. Pozdrawiam
Olá meu amigo Adam!!!Muito bom trabalho!!! Acompanhando a desmostagem e expolicações do sistema, como são caras estas peças!!! Abraço e boa sorte sempre!!!
Cześć Adamie ja jako silnik do zmieniarki bym zastosował servo 400w z hamulcem . Można kupić takowe używki z yaskawy. Co do silnika wrzeciona to masz tam silnik servo . Zauważ że masz napięcie zasilania 200V też bym dobrał jakiś serwowzmacniacz. Będziesz miał precyzyjnie znaną pozycję położenia więc z gwintami nie będzie problemu .
Wszystko zależy na jakim sterowaniu chcesz postawić maszynę i jak będzie napisane makro m6. Poszedłbym w serwokrokowy (wyskoczy error od przeciążenia). Trzeba zobaczyć jak to mają producenci rozwiązane np. praggatti czy jakoś tak - ostatnio ustawiałem taka
Wrzeciono jeżeli jest na silniku indukcyjnym to bezczujnikowy wektor powinien spokojnie ogarnąć. Zewrzyj fazy ze sobą i spróbuj ręką zakręcic jeżeli hamuje to masz silnik z magnesami trwałymi, jeżeli bez zmian się kręci to jest indukcyjny. Na rozpisce od wtyczki enkodera widziałem piny A i B, niewykluczone że to są wyjścia inkrementalne też jakiś standardowy falownik powinien je ogarnąć, trzeba tylko wiedzieć ile impulsów na obrót generuje.
Co do rewolweru wydaje mi się że silnik krokowy będzie miał aż nadto momentu, ale z wewnętrzną przekładnia może zmiana narzędzia być bardzo powolna. Widziałem podobne konstrukcje gdzie nawet na silnikach DC był napęd rewolweru, ustalenie pozycji i blokowanie było po stronie PLC
Ten rewolwer można zrobić tak: wyciąć w aluminium kółko na fi potrzebne, w którym wycinasz sockety na magnesy (musza być wycięte żeby się nie przesuwały) każdy z magnesów lekko przesunięty względem poprzedniego w kierunku do środka. Tworzy się swoisty „ślimak magnesowy”. Czujnik powinien wyłapać te przesunięcia i podawać procentowy przesyl napięcia. Im dalej tym mniejsze napięcie im bliżej tym większe. To rozróżnia pozycje. Pytanie czy trzeba robic fizycznie sterownik do obsługi sygnału czy komputer może przyjmować sygnał a’la pwm… taki pomysł na szybko
Jeśli chodzi o ten silnik wrzeciona to na tabliczce jest że silnik ma dwa zakresy obrotów 3000 i 8000, wzór na prędkość obrotową to RPM = (120 * Częstotliwość) / liczba biegunów w silniku . Czyli przy zwykłym falowniku w którym częstotliwość regulujesz w zakresie od 0 do 60 uzyskasz max 1800 RPM . Więc potrzebny jest falownik który będzie oferował zakres od 100 Hz do 266 Hz. Pewnie też przydała by się pętla sprzężenia zwrotnego aby w momencie obciążania obroty utrzymywały się na stałym poziomie .
Najprościej wykonać czytnik położenia z czujników 6 czujników halla i magnesu neodymowego 3 mm jako zadajnika do tego sześć wzmacniaczy dopasowujących impedancję czujnika do istniejącej elektroniki.
Jest jeszcze taki pomysł żeby skoro będzie silnik krokowy po prostu zadawać pozycję kątową przy pomocy kroków A bazować się na jeden czujnik.. Ale zastanawiam się czy nie użyć metody dwojakiej czyli właśnie potwierdzenia z takiej tarczy o faktycznej pozycji.. ewentualnie silnik serwo krokowy bo zła pozycja rewolwera może spowodować niezłą kolizję
@@AdamMaszynotwor Panie Kolego! A czy rozpatrywał pan zastosowanie blokady EM? To najskuteczniejszy system i w razie nie zaskoczenia EM proces z klepki jest przerywany jak po wduszeniu przycisku stop, nie powoduje jednak powrotu narzędzi i suportów to miejsca początkowego.
@@maciekz.3120 Nieznany jest mi pojęcie blokady EM .. pod tym hasłem znajduje jedynie wyzwalacze i to stosunkowo dużej mocy które jak rozumiem można sobie zaprogramować żeby coś rozłączyło gdy prąd w danym czasie jest zbyt duży (w podobny sposób chyba bazują się nowe drukarki 3D bo nie ma mieszkańców jak tylko napęd na chama dojeżdża do końca swojego przejazdu nieprawdopodobnie sterownik mierzy prąd) ale nie wiem czy to o takie rozwiązanie chodzi?
@@AdamMaszynotwor Chodzi o blokadę elektromagnetyczną. Odpowiednia konstrukcja mechaniczna nie dość że klinuje imak szybkozmienny, ale i pozycjonuje precyzyjnie, a także trafia na kolejny bezstykowy czujnik halla i pozwala na dalsze prowadzenie procesu. Brak sygnału gotowości narzędzia w każdym programie cnc powoduje akcję stop. Celowo mówię o czujnikach halla bo sąone produkowane w obudowach TO92 lub TO23 co pozwala upchnąć je naprawdę wszędzie, a pracują w obecności pola magnetycznego a nie jak czujniki z wykorzystaniem kontaktronu po zamknięciu obwodu magnetycznego.
Napędy fanuca mają bardzo dobre sterowanie w zamkniętej pętli, jak wymienisz falownik i będziesz sterował w otwartej pętli to tokarka będzie stawała przy większych średnicach. Zrobiłem tokarkę z silnikiem 2.2kW, max 34Nm i daje radę jako tako, w otwartej pętli jednak to była by porażka. Jak odpalisz sam wzmacniacz to podłączenie tego to bułka z masłem, robiłem też kilka retrofitów gdzie wrzeciono było napędzane fabrycznym silnikiem. Generalnie podłączenie sterowania do Fanuc i yasnac jest często identyczne.
Raczej u siebie tego nie odpalę ponieważ oryginalny falownik jest trójfazowy i wątpię że nie ma kontroli napięcia zasilania czy ilości faz.. a stan płytek mówi jak "mnie podłączysz to wybuchnę". Będę musiał znaleźć inne rozwiązanie Ale z tego co widzę to jest problem żeby znaleźć jednofazowy falownik działający zamkniętej pętli
@@AdamMaszynotwor Generalnie urządzenia jednofazowe mają ograniczone możliwości. Amerykanie mają taki problem bo często mają tylko jedną fazę z sieci i wtedy stosują konwertery na przykład rotary phase converter. Generalnie falownik 3 fazowy można podłączyć na 1 fazę, przynajmniej wiele falowników ma taką możliwość. W falowniku jest mostek 3 fazowy więc i tak wszystkie fazy są prostowane do napięcia stałego, nie ma zatem znaczenia ile będzie faz (ma znaczenie napięcie i czasem potrzeby jest transformator). Nie wiem czym się kierujesz, że koniecznie potrzebujesz zasilanie 1-fazowe ale zwykle jest to gorsze rozwiązanie. W maszynie jest zwykle dużo silników i wtedy wszystkie muszą mieć falowniki albo przynajmniej kondensator, a przez to mogą być słabsze i się grzać.
Jak widzę nie ma mechanicznego hamulca na samym rewolwerze, a więc cały moment pochodzący od sił skrawania będzie trzymany przez silnik, a więc po przełożeniu na kołach zębatych, a więc z luzem. Bardzo słabe rozwiązanie. Do samego napędu uważam za najlepszy silnik krokowy o rozmiarze np. 86, z momentem trzymania ok.12 -16 Nm. Ja bym próbował zaciskać rewolwer dodatkowym hamulcem, bezpośrednio na elemencie roboczym. Do napędu wrzeciona wziąłbym silnik asynchroniczny z falownikiem i zewnętrzny enkoder bezpośrednio na wrzecionie
Może masz jakiś filmik z ustwieniami falownika? muszę zmienić PD014 - przyspieszenie wrzeciona, nie wiem jak w ten parametr wejść, zmiany w machu nie mają znaczenia, zero reakcji, wrzeciono rozpędza się ok 60 s jak program już dawno ruszył
hmm w linuxcnc mam ustawione oczekiwanie na rozpędzenie wrzeciona i na g01 nie ruszy gdy obroty nie są na max. możesz zmniejszyć czas startu ale może to też powodować błąd jeśli bezwładność wrzeciona będzie zbyt duża. możesz zrobić tak żeby czekało na rozpędzeni Ports and Pins > Spindle Tab, and set a 10 second spindle spin up delay. a filmów jak poruszać się po falowniku tez jest sporo np. ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-Leh1sbMh03w.htmlsi=MFfqNYsOxoFxOTof
znalezienie falownika do tych silników jest dosyć kłopotliwe wiem bo juz szukałem na 7.5 kw cena była 1.5 tysia euro tylko pod 7.5 kw pod twój może być tańszy . no i obsługa enkodera działa podobnie jak rs 422 a w tej tokarce są 2 enkodery jeden w silniku a 2 taki mały na pasku lepiej naprawić oryginalny falownik części do nich nie są aż tak drogie i są dostępne