Zewnętrzny rozdzielacz ma tą zaletę że łatwo się go naprawi/wymieni, ale jak już brać się za modyfikację to lepiej dać pokrywę od ostrówka z niezależną pompą i skończy się problem z rotowaniem dźwigienkami by wałek się w kosiarce czy glebogryzarce nie kręcił, a i do ewentualnego wspomagania oleju by nie brakło 😃
Jarek powiedz mi co daje ta nakrętka na cylindrze ? Bo jestem po konsultacjach z kilkoma ludźmi co się w tym obracają i nie możemy dojść po ki ciul ta nakrętka tam 😂
Mieliście,, plecak " prawie goły Trzeba było wybić tuleję drążka skrętnego i wymienić 4 Oringi 2 zewnętrzne łatwo 😁ale wewnątrz 2 od wspornika, już nie tak prosto,a tam zawsze koło mechanizmu,, rzuca olej"🥺
Jarku a ja to bym się oryginalnego rozdzielacza nie pozbywał. Czy aby właśnie straciłeś automatyczny podnośnik, regulacje siłową, pozycyjną i miszaną oraz dociążanie?
@@jarec9055 Jak rozjebany jest mechanizm to będzie szarpało,jedynie przepustowość jest większa więc pompa może być o lepszej wydajności.Nie mniej jednak to pod Tura jest dobre.
@@Adi-lk3fy właśnie dużo osób twierdzi że co to jest naprawić plecak. Wymienić uszczelnienia to pestka ale tak jak u mnie były krzywki poprzestawiane na lewo prawo, dzwigienki pokrzywione, rolki nie pracowały dobrze na rolkach itp, jedynie w gre wchodziła wymiana za regenerowany plecak więc mam teraz ten rozdzielacz zewnętrzny, ciągnik chodzi przy kosiarce i jest git. Pługa nie widzi, wiec w orce jak to działa nie wiem
Projekt no powiedzmy ok minus taki ze niemasz juz regulacji silowej do orki to raz druga sprawa dales nowy cylinder plus stary olej powodzenia zaraz go porysuje a 3 pompe zmień na wydajniejsza bo z talerzowka juz stekala
Zastanawiam się nad tym samym ale ciekawe czy to będzie wygodne przy regulacji wysokości przy orce jednak na tarczy było wygodniej i jeśli teraz zacznie opadać to już sam nie będzie podnosił tylko opadnie całkiem
Już pisałem pod poprzednim filmem. Wygodny jest podnośnik w 360 . Tylko problem jak się zje....ie mechanizm . U mnie nie mogę z nim dojść do ładu. I jedyna szansa to jest chyba już dać na wymianę po regeneracji. Jeśli by chodził taki po regeneracji tak jak dawniej to by było lux. +
@@XxxFILIPPExxX nie rozwalisz pompy jedynie się zużywa olej niepotrzebnie grzeje ja mówię o 914 a zasada jest taka sama jak w 360 i ostatni krok regeneracji będzie taki że przerobie uszczelnienie bo oryginalne jest słabe .a podnośniki po regeneracji też mają różne opinie niektóre gorsze niż przed regeneracja niestety ma to swoje lata i nie da się w nieskończoność tego regenerować a części zamienne dzisiejsze mówią wiele do życzenia
Jak ktoś robi c360 to nie robi nia 200 czy 500ha wiec jak jarek radził sobie z ori porąbaną regulacją podnoszenia to z dźwigniami na blotniku bedzie tylko lepiej
Zrobione dobrze choć nie przekonuje mnie operowanie wajchami na bok. Lepiej by było przód tył ale to już kwestia indywidualna. Druga sprawa to ma jakieś ograniczenie podnoszenia teraz ? Do opuszczania jakiś dławik jest ? Czy opuszcza na pełnej wiksie ?
Witam a mam takie pytanie bo cylinder nie zostal zalozony z otworem przelewowym, a w jaki sposób jest odcinany dopływ oleju jak tlok dojdzie do końca żeby np.korpus plecaka nie pękł. Ostatnio zakładałem taki rozdzielacz w ursusie c914 i tak założona jest krańcówka żeby oddać dopływ oleju na tlok.
Cześć. Na rozdzielaczu jest zawór bezpieczeństwa który odetnie olej można go wyregulować.. Poza tym zawór bezpieczeństwa na cylindrze i przy pompie. Otwór w cylindrze to tak na krótką metę bo uszczelniacz tłoka będą się wycinać w miejscu otworu cylindra. Dodatkowo można do c360 założyć cylinder fi90 i wtedy trochę mocniejszy jest. Pozdrawiam.
To jest dziwne, w swojej c330m mam też taki zestaw, a wolny spływ(zatrzask) mam na maxa w lewo, a nie w prawo, podnoszenie mam w prawo, a takie opuszczanie w lewo A w c360 przypadkiem tuleja nie powinna być bez otworu i bez nakrętki, bo przecież ma zawór przeciążeniowy??
To wszytko się sprawdza w kabinach zamkniętych ciągników, to nie jest przystosowane do pracy z intensywnym kurzem, jeszcze Jarek będziesz to przeklinał