No i teraz powrot do normalnego zycia, bez czekania co tydzien na nowy odcinek. Sprawdzania kanalu czy juz dodali nowy odcinek :(. Prosimy o wiecej Jedrka. Jedrek zgodz sie raz jeszcze i podziel sie swoim talentem do opowiadania :). W imieniu wszystkich milosnikow historii, ktorzy sledza ten kanal. PROSIMY!
Uwielbiam oglądać Jędrka w akcji! Jedna uwaga: ideałem byłoby nagrywanie Jego wypowiedzi poprzez zewnętrzny mikrofon i potem podłożenie dźwięku. Brakuje masteringu - różny stopień słyszalności wypowiadanych słów - w tym wiatr itp. Poza tą drobną uwagą, SERDECZNE DZIĘKUJĘ!!!
Co do psucia mięsa, to akurat wtedy handlowano żywym towarem :) tj. na targ przychodziło się ze świnką, kurczakiem itp. Mówiąc krótko, świeżej się nie da. Dzisiaj mięso może być stare, bo nikt nie będzie w mieszkaniu trzymał, a później zabijał świniaka. Co więcej jak się zrobi kiełbasę, trochę się uwędzi, trochę się zasoli, to mięso może długo stać.
@Merol266 Mnóstwo było możliwości zależnie od miejsca, stanu, pory roku, okresu. W lato używano często odrzuconych liści kapusty, w zimie siano. Wielorazowo używano też (oczywiście myjąc potem) kłębków lnu. Najbogatsi zaś mogli sobie pozwolić na owcze runo (zwyczaj jeszcze z Rzymu). Chyba najgorzej mieli marynarze , tam często używano resztek zużytych lin. Ponadto Słowianie używali często mech.
Rozwadnianie wina znane było wcześniej niż za czasów Chrystusa . Znana praktyka czasów starożytnych greków jak i wypraw Aleksandra Wielkiego (opis biesiady w książce Greena).
Odnośnie wina to kiedyś nie możliwe, żeby robili je z cukrem, ale na miodzie. Miód lepiej konserwuje od cukru. Poza tym można zagęścić alkohol poprzez wymrażanie, trochę wtedy tracimy, ale więcej alkoholu. I jeszcze poza tym kiedyś stosowano do konserwacji wina oliwę, która wylana na wierzch zabezpieczała towar przed dostępem tlenu.
Świetne wytłumaczenie mieszania wina z wodą przez Chrystusa. Nam się wydaje gdy oglądamy Qvo Vadis, że starożytni chleli takie wino jak my. Nic bardziej mylnego. Z resztą z piwem było dokładnie to samo. Piwo jest najstarszym napojem na świecie ale tamto nie przypomina tego co pijemy dziś. Piwosz by tego nie przełknął bo pływało tam wszystko co tylko możemy sobie wyobrazić a smak był przerażający. Wino mieszano z wodą i było to normalne zachowanie. Dla zainteresowanych takimi ciekawostkami około biblijnymi dodam, że w przypowieści o Kanie Galilejskiej również natrafiamy na motyw kan z woda i z winem. Teraz to troszkę inaczej zaczynamy rozumieć prawda? Wracając do samego wina zachęcam do zapoznania się z historią całowania. Bo wino odegrało kluczową rolę w tym, że dziś się całujemy.
co do wody z podanym przykladem sie zgodze ale nie do konca bo byly tez takie miejsca gdzie dzisiejsza kranowka to syf w porownaniu z tamtymi zrodlami, klocki i padlina nie plywaly na calej dlugosci rzeki, co do studni to zalezy od jej miejsca, jedni mieli syf w studni inni krysztal :)
Dziś też znajdziesz takie miejsca na odludziu, bo tam nikt nie chce mieszkać !!! Chcesz dojeżdżać tydzień do sklepu czy szkoły ??? Kiedyś ludzie też nie chcieli i dla tego mieszkali w miastach gdzie nie było czystej wody !!!
@@pacthug4life Jędrek już też zrobił taki filmik pożegnalny, bo stwierdził, że już nie ma o czym gadać. Także i on już nie mówi jak było. Max odleciał, no i został w zasadzie ten zafajdany Putin
@@Marcin_z_bloku_obok Widziałem, chociaż nie rozumiem do końca decyzji. Jędrek zawsze był sympatycznym choć trochę ekscentrycznym gościem. Mogę się założyć, że duża część gości zawitał do Chojnika dzięki jego opowieściom, ale jest wolnym człowiekiem, nikt go nie zmusi do do zabawiania ludzi na RU-vid.
Tak powinna być uczona historia. Ciekawe opowieści, anegdoty, a nie tylko suche fakty i daty. No i wiadać, że opowiadający się tym pasjonuje, a nie tylko "wykłada".
Jak to koniec? ;( Moze jakas seria Q&A? Ludze zadaja pytania, a Pan Jedrek odpowiada? :D Cos typu ze w tym tyg pytania na temat uzbrojenia, ludzie wysylaja pytania (np. za posrednictwem strony) i Pan Jedrek odpowiada? :D
@Boro991 czy słyszałeś o czymś takim jak dno? Poprzez murowanie ścian studni wydłuża się drogę filtracji wody, dzięki czemu z dna wybija woda czystsza.
Nawet piwa kilkuprocentowe są dzisiaj zakażane bakteriami celowo żeby uzyskać piwo kwaśne. Nie wiem skąd się wzięło, że 1% alkoholu w piwie zabijał wszelkie bakterie i ustrojstwa :) W piwie to bardziej chmiel działa bakteriobójczo no ale musi być go sporo (piwo w stylu India Pale Ale miało go dużo i polecam sięgnąć skąd wziął się ten styl i po co tyle chmielu sypali) no i przede wszystkim fakt, że piwo jest napojem warzonym (gotowanym) i to przede wszystkim eliminowało bakterie.
mam pytanie dotyczące wypowiedzi na temat toalet czym w takim razie w tamtym czasie podcierano się po zakończeniu posiedzenia ? czy były to liście czy coś innego?
Łopianem! Tego utrzyjzadka używało się jeszcze do nie tak dawna na wsi w braku papieru d*pnego za PRyL-u. Ostatnim razem jeszcze podczas wojny polsko-jaruzelskiej, jak pojechałem do ciotki na wakacje na wieś bajtlem będąc - był w użyciu. Ta pożyteczna roślina o dużych rozłożystych liściach porastała obficie dookoła zabytkowej budki z serduszkiem.
bylem na zamku krolewskim w krakowie to tam wlasnie przewodnik opowiadal ze troche rzeczy ktore jest w gablocie znaleziono w krolewskim sraczu a byly to pierscionki i jakias zlota srebrna bizuteria
Czy przypadkiem sposób pasteryzacji nie został odkryty przez Ludwika Pasteura w XIXw.? Wiem, z emogli to robić, jednak nie nazywać tego "pasteryzacja", jednak... czemu w takim razie tą metodę przypisano akurat temu naukowcowi, skoro była znana juz od średniowiecza? Coś tu nie pasuje ^^
To, że chamstwo gorzałę zaczęło pić zaczęło się w późnym średniowieczu a rozkwitło w renesansie. Nowe techniki pędzenia berbeluchy i takie tam, stąd bimber i gorzała opuściły dwory i zawitały na dobre do wsi.
Kiedyś była afera dotycząca "odświeżania" mięsa w hipermarketach. Dlatego wypikali nazwy tych sklepów, żeby jakiś marketowy rzecznik się nie przypieprzył do Jędrka z tekstem: "przecież w naszej sieci wszystko jest najlepsze i najświeższe, spotkamy się w sądzie". Poniał?
Z przyjemnością słucham Jędrka ale mała uwaga... Wstawka na temat Chrystusa i wina jest nieprawdziwa. Zwyczaj ten pochodzi od rady jaką udzielił apostoł Paweł Tymoteuszowi, który miał kłopoty z żołądkiem. Kościół uznał ta radę za natchnioną przez Ducha Świętego i wprowadził taki zwyczaj do liturgii. Pozdrawiam... i z przyjemnością oglądam następne odcinki