Napisze tutaj jest większa szansa że przeczytasz. A więc w miejscowości Lipinki Łużyckie w województwie lubuskim, tam gdzie paliła się legendarna już styrta, jest sklep "Brydzia" w którym Pani sprzedaje tosty, burgery hotdogi itp. Ceny są niskie, a jedzenie naprawde warte uwagi 😉
Bylem wczoraj na otwarciu Jagienki. Ludzi mnóstwo, wystrój jak w dobrej jakości restauracji. Ceny poszybowały w górę, nie jest tak tanio jak wcześniej, ale nadal jest tanio i przede wszystkim SMACZNIE. Za danie dnia (zupa + 2-gie danie) cena 21.90 zł, a ledwo zmieściłem. Trochę szkoda, że przyjechaliście tydzień wcześniej, a nie np. w dniu otwarcia czy dzień/dwa po. Gdybyscie jeszcze byli w Kielcach i chcieli spróbować tutejszych kebabów mogę od siebie polecić Galata Kebab & Tantuni (top) i Astana Kebab.
@@KOLIKTOM luks cena? Przecież w dużo wyższym standardzie lokalu restauracyjnym spokojnie można zjeść lunch dwu daniowy + deser za 25-30zł więc 22zl za 2 dania w barze mlecznym to raczej bez zachwytu. Myślę, że ok 17-18zł byłoby już bardziej ok.
Dokładnie 22 zł to luks cena?!? U mnie w pizzerii & restauracji obiad dwudaniowy za 24 zł jest. A w barze mlecznym za 22 xD To rzeczywiście luks jak cholera. xD
8:00 Legendarne kosze z algidy trzymają caly czas ten sam poziom, najbardziej kojarzą mi się z osiedlowymi sklepikami oraz takimi małymi sklepikami na wsi
siema ja tutaj z lekkim sprostowaniem. ogólnie w Kielcach barów Spolem jest od groma, w każdym zakątku, na każdym osiedlu inny i pomimo, że każdy z nich sygnowany jest Spolem, to stanowi trochę inna marke. odwiedzona przez was 11:30 to wspomniana trochę inna „podsieć”, dlaczego? otóż lokali z szyldem 11:30 w Kielcach można znaleźć napewno 2 (może i więcej, ale aktualnie nie pamiętam) można tam znaleźć dania zbliżone do Jagienki ale tak jak sprawdziliście w trochę innych cenach. tak samo jest w przypadku CBM-centralnego baru mlecznego, który zlokalizowany jest na kieleckiej Sienkiewce. Tak samo jest to bar sygnowany spolem z podobnymi daniami, ale różnymi właścicielami, a ceny są już w ogóle kosmiczne. tak naprawdę Jagienkę można porównać jedynie z barami typu Jaś i Małgosia, czy znajdującym się przy dworcu PKP Turystycznym. jeżeli chodzi o ceny nowej Jagienki-dziś (16.05) było otwarcie po remoncie. ceny troszeczkę poszły do góry, ale wciąż nie są one tragiczne!!! wspominana przez was zupa pomidorowa kosztuje 3,90, a ogórkowa niestety podobnie do 11:30 5,90. jeżeli chodzi o naleśniki porcja naleśników z samym serem (240g) aktualnie kosztuje 9,90, a z dodatkami 13,90 (już nie tak kolorowo). widać, że tak jak wspominaliście, chcą sobie trochę odbić koszty remontu, ale mając na uwagę fakt, że to zawsze był bar dla ubogich i chcianych szybko i tanio zjeść to troszeczkę strzał w kolano podsumowując, nie wszystkie bary z logo spolem to te same bary i trzeba niestety mieć to na uwadze, a Jagienka stety/niestety trochę podskoczyła :((
W barach mlecznych od dekad NIE JEST TANIO, pamiętam 20 lat temu w barach mlecznych we Wrocławiu ceny schabu po 90 zł za kg (odpowiednik dzisiejszych 250 zł). Dopłaty w barach mlecznych nigdy nie dotyczyły dań mięsnych, tylko mącznych. Taniej było w ostatnich latach w Galerii Dominikańskiej dania kuchni polskiej, ale po srowidzie ceny wzrosły o 100 %.
@@lextorn92ale zeby ktos nie pomyslał ze skoro mamy CBM to juz nie potrzeba Centralnego Punktu Kebabowego Wiem ze w Berlinie mają ale kto chce tam jezdzic :)
Nie chcę bronić właścicieli, ale takie są fakty ;) Żeby otrzymać dofinansowanie trzeba spełnić wiele kryteriów, a podstawowym które nas interesuje jest 1. Dotacja może być przekazana na dotowane posiłki przedsiębiorcy prowadzącemu bar mleczny, który: 1) stosuje stawkę narzutu nieprzekraczającą 45% wartości surowców zużytych do przyrządzania dotowanych posiłków; Stawkę dotacji ustala się w wysokości 70% wartości zakupionych surowców, z uwzględnieniem podatku od towarów i usług, zużytych do sporządzania dotowanych posiłków, powiększonej o narzut. Nie ma tutaj mowy o cenach za gaz, prąd, pracownika itd. Ceny wszystkiego rosną, koszty pracownika też wzrosły także nie dziwię się że jest drożej.
internet jest pełny normalizowania wysokich cen w gastro. Tego już każdy po dziurki w nosie. Fakt są takie, że gastro w Polsce jest drogie i może jeśli będzie na to nagonka do "magicznie" ceny przestaną rosnąc
Żeby bar mleczny mial takie niskie ceny, to skladać sie na to musi dofinansowanie z miasta, ktore z roku na rok jest coraz niższe dla takich miejsc, plus sam bar działa praktycznie po kosztach i realne zyski ma niewielkie. Tu wystarczy, że Katowice mają mniejszy budżet na bary mleczne, wiec i ceny musieli podnieść 🤷 Co nie dziwi dodoatkowo biorac pod uwage powrót vat na żywność 😅 Bo pamietajcie, ze rok temu żarcie było tańsze o vat, teraz do wszystkiego trzeba to doliczyć.
@@Hhhmnn no nie do końca. Bo państwo daje miastu pulę pieniędzy na ogólnie takie działalności, nie tylko bary mleczne, a to jak te pieniądze zostaną rozdzielone to kwestia miasta 🤷 To, że ta pula pieniędzy jest coraz mniejsza to już inna sprawa.
@@masiecka Pierbolicie Hipolicie. Bary mleczne zawsze były i są dotowane przez państwo. Coprawda dotacja jest niewielka i dotyczy tylko dań jarskich oraz niektórych przypraw. Wszystkie te informacje są ogólnodostępne.
Nie bronie Jagienki bo nie znam, ale przez 2 lata prowadząc działalność gospodarczą koszty wzrosły ponad 100%, więc nie dziw się cenom w lokalach, że są wyższe. Pozdrawiam serdecznie Radek
wydaje mi się, że występuje tu syndrom Batmana, kiedy się pojawił robiąc wiele dobrego przestępczość jakby wzrosła. U Was przekłada się to na fakt, że znajdujecie wiele rewelacyjnych lokali, pomagacie, jesteście uczciwi, ale często popchnięte przez Was lokale mogą windować ceny i się zmieniać. tak to widzę. trzymajta się tam cholera jasna.
Znaczy, bo nie przybił łapy z młodym? 😅 Właśnie miałem o tym wspomnieć w komentarzach. Książulo najwidoczniej nie zauważył, jednak powinni w związku z tym przy montażu dodać tu jakiś podpis, że "Sorry".
Od ostatniej wizyty koszty pracy (placa minimalna) energia i produkty poszły w górę. Zapewne wynajem lokalu też nie jest tańszy niż rok temu. Podniesienie cen jest zrozumiałe. Ale czy aż 3x? Nie mnie oceniać
Hej, jestem w trakcie tworzenia takiej aplikacji. W zasadzie jest już na ukończeniu. Muszę tylko napisać do Książula czy zgadza się abym mógł ją opublikować
Cena moze byc spowodowana brakiem dofinansowania z Urzedu Miasta, w moim rodzinhym Tarnobrzegu tez byl taki bar i jak mieli dofinansowanie to ceny byly niebywale atrakcyjne, a taraz juz jak wszedzis
@@dionizyfajerka6615 Nikt cie nie zmusza w podatkach płacisz dalej tyle samo o ile nie więcej. To miasto decyduje jak wyda te pieniądze. Wybór mają na dotacje baru mlecznego albo remont ławki na koszt 500k żeby krewny radnego akurat zarobił na wakacje.
Nie no zupa za 5 zł to nadal mega niska cena a obiad za 20 zł to nadal śmiech. Wczoraj w barze mlecznym dewolaj 15 a marchewka 8 zł. Nie przesadzaj ziomal
Polecam przejść się do baru Polnego w Warszawie. Tam są ceny takie jak mowisz a można zjeść spoko obiad. Polecam biały blok czekoladowy, słodki i pyszny
Przy S7 w miejscowości Kamień (okolice Białobrzegów) jest restauracja Jędruś. Ceny niewygórowane jak na obecne czasy, a placek po węgiersku - pychota. Naleśniki z serem też. Polecam.
Od razu, jak tylko zobaczyłem tego typa w koszuli, to coś mi nie grało. Wygląda jak taki typowy pseudobiznesmenik cwaniaczek nagabywacz, który wykorzystuje małe biznesy i kręci, jak tylko może.
Chciałabym coś dodać w kwestii tzw. jadłodajni, barów mlecznych itp. Jakiś czas temu byliśmy na Podlasiu i w tamtejszej miejscowości była jadłodajnia, z dość tanim jedzeniem (choć nie aż tak tanim, by było coś po 5 zł, ale i tak fajne ceny, zwłaszcza jak obecny czas), poprawne porcje..... Ale co się dowiedzieliśmy. Ona była dofinansowana. Korzystać mógł każdy, nie tylko mieszkańcy. Zakładam jednak, że nie każdy obiekt tak ma.
Odnośnie cen to podsumowując to przez ostatni rok: mieliśmy podwójną podwyżkę płacy minimalnej, nie mamy już vatu na żywność (choć to jest dość 'świeże) no i pewnie też ceny mediów wzrosły, dodatkowo jak ktoś też wspomniał bar mógł otrzymać mniejsze dofinansowanie. Niestety takie są realia, ktoś musi ponieść kosz i bardzo rzadko biznes weźmie to na siebie (a nawet jeśli, to ileż można?)
dokładnie, to są takie oczywistości. Wszystko drożeje wiec dziwne jest oczekiwać ze bar mleczny będzie utrzymywał niskie ceny sprzed lat. Lepiej aby podnosili ceny niż próbowali niską jakością ciąć koszty.
Tylko że pan w koszuli nie powiedziała że są takie same ceny jak wcześniej, tylko że w jagience po remoncie będą takie same albo trochę wyższe od tych w jagience tymczasowej
Pan w koszuli... pracownik PSS(wyżej rangą)..nie podam z imienia ale charakterystyczny głos..chyba troszkę przesadził że to Bar Jagienka w innym miejscu😂 Barów PSS jest kilka w Kielcach ale na pewno 11:30 no nie jest Jagienką,chyba że faktycznie na czas remontu przeniesieni pracownicy i użytkownicy "kartek".. Polecam zajrzeć do "Jasia i Małgosi" i Turystycznego" 😊😊😊😊Tam te same dania..czy cena Jagienki nie wiem,ale smaki super 🤩 Pozdrawiam 😁
Ceny idą do góry bo idzie do góry wszystko, obecnie prowadzenie działalności gastronomicznej to raczej ekstremalny sport, nie podwyższyli cen dlatego żeby się więcej "nachapać", tylko żeby w ogóle przetrwać. 20 zł za kotleta z ziemniakami i marchewką z groszkiem to jest bardzo bardzo niska cena.
Książulo skoro byłeś we Florydzie w Disneylandzie to może obczaisz jedzenie np. w Energylandii? Jest też Phantasialand w Niemczech i tam też jedzenie mógłbyś obczaić:)
Przypominam że programy socjalne są w większości krajów Europy, myślisz że jak wycofają 800 to nagle ceny pójdą magicznie w dół na tyle żeby rodziny tego nie odczuły?
@@NakAru21Masz rację. Odebranie socjalu nie wpłynie na obniżenie ceny. Tylko jak nam coś dają to gdzieś muszą dwa razy tyle zabrać ....ale fakt - jak zabiorą 800 + to i tak nie przestaną dalej zabierać w jakiś podatkach....ciekawa jestem czy obniżenie zusu prądu itd by się przełożyło na konkretny spadek cen, każdy chce zarobić ile się da, więc to już pewnie kwestia konkurencji i ich cen...nikt nie chce robić po kosztach:D
książulo ja naprawde polecam junior burger w legnicy jest to na ulicy najświętszej marii panny. fajnie gdy by było gdybyś zrobił odcinek z tego. pozdro:)
Cześć Książulo. Wiele osób poleca różne kebaby więc i ja postanawiam polecić kebabownie szybko i wściekle w Bielsku Białej na Podbeskidziu. kebaby są naprawdę smaczne i uważam, że to najlepszy kebab.
Bar jedenasta trzydzieści to zupełnie inaczej inny lokal. Pan w koszuli wskazał lokal który od lat prosperuje pod nazwą “bar jedenasta trzydzieści” i nie ma nic związane z Jagienka. Szkoda że nie poczekaliście na otwarcie Jagienki która za dania serwowane przez inny bar zbiera negatywne opinie za jakość i ceny
11:30 na Grochowej to przyczułek menelstwa i patologii nie mający nic wspólnego z Jagienką -pan w koszuli to zwyczajny niedoinformowany farmazon wprowadzający ludzi w błąd.
@@kr2y5i3k3 Zgadza sie ale takie info dostali od typa w koszuli wiec tam poszli. Ja tez jestem zdania ze powinni byc w prawilnej Jagience a wyszlo inaczej. Moze wroca jak bedzie otwrata.
W miejscowości Turek, między Łodzią, a Poznaniem jest legendarny w okolicy lokal "u Stuska", działa od lat 90, od tamtego czasu nic się nie zmieniło (no, może ceny troche). Burger to totalna old schoolowa masa warzyw, surówek, sosów i kotlet z mom-u. Do tego burger duży to potwór i jest OGROMNY i obstawiam, że sam całego nie zjesz. Mają też dobre lody, zapiekanki i hotdogi, chociaż głównym punktem programu jest burger.
To ja polecam miejsce, ktore bardzo dobrze wspominam chociaz od lat juz tam nie bylem bo nie jezdze juz do tego miasta. W Siedlcach przy placu Tysiąclecia 13A, jest taki bar fastfoodowy z domowymi hamburgerami, hotdogami, zapiekankami. Zawsze sie tam ustawialy kolejki, jedzenie bylo tanie i niezwykle smaczne. Moze uda sie Wam podjechac i sprawdzic jak to teraz wyglada. Pozdro
Żeby ludziom chciało się prowadzić firmę, muszą mieć motywację w postaci godnego zarobku. W cenie tych dań są podatki, koszty pracownicze- ZUs-y, prąd, woda i surowce. Nie wyobrażam sobie, żeby za 2 zł opłacało się sprzedawać zupę. Niektóre bułki są droższe.
Ceny były niskie, bo jak biorą dofinansowanie to muszą utrzymać ceny na niższym poziomie. Zresztą coś za coś - niższe ceny, większa sprzedaż - wyższe ceny, niższa sprzedaż. Pewnie trzeba to wyważyć i dobrać ceny odpowiednie do jakości.
Ja to bym proponował spotkać się z jakimś właścicielem z gastro i by pokazał o ile wzrosły koszta prowadzenia działalności i życia w tym kraju przez ten rok, bo strasznie denerwują te komentarze na temat ceny
@@Roberto-dr5guWszyscy tylko koszta koszta. A patrząc po jednym czy drugim biznesmenie to tylko dokładają do interesu i nie mogą sobie pozwolić na Seszele dwa razy w roku xd
W Polsce wciąż mamy niższe ceny i koszty surowców / składników, pracowników, wynajmu lokalu oraz niższe podatki niż na zachodzie a ceny w knajpach często przegoniły zachód. Zwykła burgerownia policzy 70-90 złotych za bułkę, kotleta, sos, garść warzyw i jedno piwo, wszystko dobrej jakości, ale też nie jakieś topowe, dodatkowo nie powiedziałbym, że można to potraktować jako obiad czy główny posiłek. Za 20 euro w Niemczech masz burgera na wypasie (jakościowo i ilościowo) z dodatkami w cenie. Taki "polski" by tam kosztował maksymalnie 10 euro, niewiele gorszy za 5 można gdzieniegdzie dostać, gdzie u nas za 2 dychy masz typowego fastfoodowego burgera z mięsem dość wątpliwej jakości
@@baalzevuv4509no ale kogo obchodzi co jest w Niemczech? Co to Polaka obchodzi skoro płaci w złotówkach? 😂 w Hiszpanii jest inaczej, a wiesz, że w Australii jeszcze inaczej?
Mam pytanie do księżula, czy jakes buchy na poprawę smaku to też czasem są u was spożywane? Oczywiście pytanie z czystej ciekawości. Pozdrawiam i Dalej róbcie swoję 🖐️
Powiem tak nawiązując do baru z odcinka jest on porównywalny do barów Społem dostępnych w Białymstoku. Jeden z barów rozreklamowany dzięki niedoszłemu panu prezydentowi, Zodiak ma porównywalne ceny jakościowo też jest bardzo dobry. Ogólnie w Białymstoku jest bardzo dużo dostępnych tego typu barów przynajmniej 7 na terenie całego miasta i każdy o bardzo zbliżonej jakości dań. Tak więc polecam odwiedzić stolicę Podlasia i udać się do któregoś z obrzeżnych barów Społem (te w ścislym centrum są jedynymi z słabszych).
Powiem tak. 11:30 to nie jest to samo. Jest to zwykła menelownia która ni jak ma się do Jagienki. Także polecam wrócić do Kielc i zjeść w Jagience. Byłem dzisiaj. Ceny trochę wyższe ale smak ten sam. Polecam wrócić.
Abstrahując od odcinka, to ja poproszę taką fajną bluzę na urodziny w prezencie. Daty nie zapomnisz,bo tego samego dnia i miesiąca obchodzimy urodziny. Tyle że ją skończę 49 lat😂😂😂😂. Oczywiście zapłacę ❤
Zawsze unikam ludzi, którzy tak podchodzą, zagadują, cholera wie o co im chodzi a w dodatku czuć od nich takie kłamstwo jeśli wiecie o co mi chodzi... Gość nie wyglądał na wiarygodnego ani nie brzmiał wiarygodnie. Mowa oczywiście o Panu w koszuli... Nadal nie wiadomo kim on był, szkoda, że nie zapytaliście.
Normalny chłop który zapewne nie kłamał - powiedział że ceny będą takie same bo myślał że pewnie chodzi o lokal przed remontem a nie kurwa przed rokiem czasu. Ale już przygłupy od ksiazula wieszają na gościu psy, chociaż absolutnie nic złego nie zrobił. Grow up
Mega dziwna akcja, jeszcze szczytem było to, że im poszedł do kampera i zapukał 😅 I jak odchodzili to tak stał koło tego białego auta i stał.. Pewnie nawet nie było jego, tylko wiedział że będzie go widać na filmie w tle 😂 Plus wprowadził ich w błąd z cenami
Kampera proponuję ogarnąć na Poland Rock festiwal czyli tradycyjny Woodstock. Tam będziecie mieli duże pole do popisu. Strefy gastronomiczne są duże i jest co oceniać. Camp Rock jest z postojem dla kamperow i ma też swój oddzielny namiot z jedzeniem, do tego tańce nad ranem w Lidlu. Myślę że mielibyście co robic, a materiał z Woodstocku zrobił by robote.
No naleśniki robią robotę bo nigdy lepszych nie jadłam :D ale już jagienka otwarta dzisiaj więc będę na dniach sprawdzić dziabanko 😍😍 a co do cen to wszystko poszło w górę więc obiady też nie ma się co dziwić :) ale to i tak jest w uj taniej niż w restauracji :)
Tytuł jest nieuczciwy - "Jedenasta trzydzieści" to nie jest Jagienka. To tak jakbyś pijąc Zbyszko stwierdził że oranżada Hellena się popsuła... No nie. Jagienka została dziś otwarta po remoncie: ok, jest drożej ale standard jest nieporównywalny, smak jest naprawdę znakomity a wystrój i wnętrze poprostu petadra 💪 teraz przyjedźcie i uczciwie oceńcie zmiany, bo ten odcinek z Jagienką nie miał kompletnie nic wspólnego
Bądźmy szczerzy. Przy obecnych cenach wątpię że sprzedając obecnie zupę po 1.90zl wyrobili by z utrzymaniem chociaż miesiąc... 5.90 to dalej ok cena jak na zupy wszędzie obecnie. Ja też pamiętam tzw " Frytkową" w Częstochowie, gdzie 2 lata temu za 3zl nie byłeś w stanie zjeść wszystkiego. Dziś ponad 7.50 ... Życie
Ten Pan w koszuli to vice prezes tych wszystkich barów melcznych "Społem". Nie przyjemny gościu, dziwny, miałam okazje z nim pracować przez jakiś czas.
Porównujesz z cenami sprzed roku. Robisz jakieś zakupu w sklepie? 100% więcej to takie łagodne szacunki. W firmie za prąd płacę 3x więcej. Pracownicy też zapewne podwyżkę mieli.
Wbijaj do Zawiercia, mamy pyszne zapiekanki Agatka od 1991 smak jest niezmienny i kultowy! Również Budka u Joli - klasyk. Pyszne gastronomie z pięknymi historiami i sentymentem niemałego miasta Zawiercie.
Chłopaki, zrobcie kiedyś odcinek, ile dzis kosztuje utrzymanie restauracji, patrząc na abstrakcyjne koszty najmu lokalu, prądu, ogrzewania, wody, ZUSu, kosztów pracownika, towaru itp. Uwierzcie mi, ze jeśli macie lokal gastronomiczny, to albo musicie mieć ciągle młyn, albo musicie miec wysokie ceny i liczyć, ze i tak ktoś przyjdzie - w innym razie, to nie ma sensu :(
W drodze powrotnej w Kielcach zajrzyjcie na kielecki rynek i rozstrzygnijcie wojne kebabow (3 kebaby w rządku Saray, Ali Baba, Yasin, to tam zawsze prowadzą wszystkie drogi po kieleckich imprezach)
Saray fajny klimacik, ogromny kebab w przyzwoitej cenie. Jednak gdy dobrałem opcje z dopłatą dodatkowo ser lub frytki w kebabie, wybierając ser, nawet go nie poczułem. I jak wracałem do domu, to bardziej odbijało mnie się sałatką niż mięsem. A tak ogólnie miła obsługa, fajny klimacik i herbatka w gratisowe 😁
Opowiem trochę o Jagience i Winnicy, o której mistyczny Pan opowiedział Wcześniej oba te lokale prowadziła moja ciotka, Irena, która wyciągnęła obie knajpy ze skraju upadku. Miała założenie w Jagience, że przez dwie godzinyw ciagu dnia karmiła osoby potrzebujące, a później lokal działał normalnie. Niestety zrezygnowała już z pracy w obu lokalach, Winnica, wyprowadzona z upadku do bardzo dobrej knajpy, została przejęta przez kogoś innego, możliwe, że nawet przez tego pana w koszuli
Jak będziesz w Kołobrzegu to zerknij na Karmnik Kołobrzeg Małe gastro w parku :) moim zdaniem turbo pyszne i zawsze świeże jedzonko :) chyba trzeba im rozgłosu
Rozwala mnie to jak warszawiacy narzekają na ceny :D miasto polityków gdzie wszysto jest tanie a zarobki spore nie dziwota że ksiązulo po za jarmarkiem po za miasto nie jezdzi