Nie uczcie się odkręcać śrub przelewowych. Potem za krótko przykręcicie to będzie się pociło paliwo, za mocno to gwint przerwie. Luzować przewody zasilające przy wytryskach. To jest najbezpieczniejsza opcja
Jak już tylko filtr wymieniasz to przeważnie wystarczy właśnie popuścić nad filtrem przewód zasilający świece i tyle bo w reszcie układu paliwo jest.... A odkręcanie zasilania pompy to jak strzelanie sobie w kolano bo więcej szkody niż pożytku z tego....wypuszczasz paliwo z tego przewodu.. mądre to ? Po ciul przelewy odkręcać jak one bez ciśnieniowo połączone z bakiem? daj sobie spokój, ucz się dalej bo nigdy powietrze nie zejdzie z przewodów wysokiego ciśnienia tym sposobem
Jeżeli chodzi o pompę to akurat u mnie w mf135 3 cylindrówce górna śrubka jest już odpowietrzona, a z dolnej jeszcze schodzi powietrze, takie spostrzeżenie. Teoretycznie powinno być na odwrót. Jeszcze jedno, wtrysków można w ogóle nie ruszać i też odpali bez większego problemu- zakręcić rozrusznikiem-puścić- odpowietrzyć pompę- zakręcić i tak kilka razy i powinno zapalić z tym że nie kręcić do oporu, bo szkoda rozrusznika, tylko kilka obrotów i tak powtórzyć kilka razy. U mnie to się akurat sprawdza, mam nadzieję, że wam też zagada.
Musisz mieć pompę paliwową w bardzo dobrej kondycji że udaje Ci się kolego w ten sposób odpowietrzyć Perkinsa. Bo wg. instrukcji robisz wszystko dobrze do momentu wtryskiwaczy - przy tych trzeba poluzować śruby od rurek wysokiego ciśnienia pomiędzy pompą a wtryskiwaczem, przy czym różne instrukcje podają że trzeba albo poluzować ostatni wtryskiwacz, albo pierwszy albo dowolne dwa. Ja mam do czynienia z Ursusem 4512, cały układ paliwowy po regeneracji a i tak raz na jakiś czas maszyna potrafi się sama od siebie zapowietrzyć a potem są cyrki z odpowietrzaniem. Podobno licencyjne pompy Lucas CAV tak mają...
Za dużo z tym roboty. Ja odpowietrzam tylko śrubami na pompie i pale z plaka. Po chwili sam się odpowietrza. Ze względu na spalanie stukowe, plaka podajemy z wyczuciem.
Bardzo to skomplikowane nie wiem jaki tam masz filtr jeżeli taki jak w mf 255 to wymiana nie musi powodować zapowietrzenia układu napełniasz filtr do pełna przy odkręconym korku zakręcasz ten korek pompujesz ręczną pompką że 3 razy wypuszczasz za każdym razem powietrze zakręcasz korek kilka razy ręczna palisz i chodzi.
Witam jakie ma pan wątpliwości? Ponieważ posiadam silnik Perkinsa A4.203 z pompą rotacyjną zgadzam się w 100% z @Zibi31. Najbardziej opornymi silnikami do odpowietrzenia jest większość 4 cylindrowych Perkinsów.
Moim zdaniem luzowanie śrubek od przelewu nie ma żadnego znaczenia. Przelewy mają wolny spływ i czy paliwo płynie na zewnątrz, czy do innego miejsca nie ma znaczenia. Tak jak napisał @jj19-82 masz dobrą pompę i po prosu poradziła ona sobie z powietrzem w przewodach wysokiego ciśnienia. Ja jak mam możliwość to po odpowietrzeniu biorę na zaciąg i nie ma bata, za to jest dym. Jak takiej możliwości nie ma to trzeba poluzować przewody wysokiego ciśnienia na conajmniej połowie cylindrów. Jak odpalą 2 z 4 lub 3 z 6 to pozostałe nie mają innego wyjścia.
Przekręcić kluczykiem by zmienić położenie wałka od napędu pompki,jak czuć opór pompować odpowietrzyć pompę wtryskowa poluzować nakrętkę od 3 wtryskiwacza kręcić rozrusznikiem za chwilę odpali i będzie kulawo pracować dokręcić nakrętkę wyrówna się praca i odpowietrzony ( jak pompa wtryskowa odpowietrzona dać trochę samo startu dla szybszego załapania by nie męczyć rozrusznika )
@@fanatyk2012dokładnie, tak właśnie powinno się odpowietrzać silniki z pompami rotacyjnymi . To co autor filmu pokazał to tylko problemy z późniejszymi wyciekami paliwa .
Witam kolego wyglada ze mam taki silnik w koparce pali od strzala zimny cieply nowe filtry i wtryski nadal dosc mocno kopci pompa do sprawdzenia i kompresja??? Z odmy nic nie dymi...:) pozdrawiam
Ale co ma przelew na wytryskach do odpowietrzania...🤯 Nigdy perqinsa jedyna zaleta to mniejsze zużycie paliwa, może i trwałość silnika jest znaczna ale to zależy od tego gdzie pracuje, brakuje momentu obrotowego
