Ja Was również oglądam, faktem jest że nigdy nie napisałem nic w komentarzu. Jesteście najlepsi jeśli chodzi o kawę. Musicie wiedzieć że macie jedna (tylko jedna) potężna wadę. A tą wadą jest to że : Zdecydowanie za mało filmów robicie. Pozdrawiam Was oraz Dominikę i czekam na następny odcinek.
Z niecierpliwością czekam na każdy Wasz odcinek 🙂 Na "starych" nauczyłam się parzyć kawę na różne sposoby wykorzystując przeróżne "ustrojstwa" (dzięki Wam dowiedziałam się jaką lubię najbardziej - aeropress, phin). Dziękuję Wam za to serdecznie i za przesympatyczny i za każdym razem niezwykle merytoryczny przekaz 🙂
Byliśmy w MAME w styczniu i jak się okazuje pyszny set kawek parzyła dla nas Dominika ❤ (przy okazji wytłumaczyła jak działa komunikacja w Zurychu 😅). Serdecznie polecam to miejsce!
Ja trafiłem na kanał przypadkiem nawet nie interesował mnie temat kawy zbytnio kawe pilem zawsze taka jak 90% Polaków na budowie 😅a juz od pierwszego waszego materiału zacząłem kombinować 😂Wcześniej myślałem ze dzbanuszek na szafce (french press ) to tylko do herbaty i stal zakurzony 😂Fajnie sie was ogląda a i kawa nabrała innego sensu
to jest prawie idealna metoda dla zaparzania outdoorowego. Idealana byłaby z jednym zalaniem bez preinfuzji. modyfikacja u mnie wynika z użycia innego drippera.
Znam tę metodę, Izukiego czy jakoś tak, tyle że w oryginale jest bez preinfuzji z tego co pamiętam i na pewno bez mieszania. Ciężko dobrać mielenie aby czas nie był za krótki. No właśnie co do czasu nie ma o nim ani słowa w filmie chociaż przez pół godziny mogło mi umknąć? Też zazwyczaj dripa robię 200ml 13-14g, ale w tej metodzie raczej większa doza, aby nie trzeba było tak drobno mielić no i czasy i tak wychodzą krótkie. Spróbuję tego patentu. Aha mógłby operator zajrzeć do dripera aby pokazać grubość przemiału bo jednak nie każdy używa Comendante...
Witam Panów serdecznie. Odsłuchałem chyba z dziesięć Waszych prezentacji są mądre i pouczające zwłaszcza dla laika takiego jak ja w temacie kawy. Wszyscy piją kawę ale w rezultacie mało o niej wiedzą a o sposobach jej parzenie to już tylko garstka jest wtajemniczona. Sprzedawana kawa ziarnista jest coraz gorszej jakości, zresztą w tej chwili to wszystko schodzi na psy. Program jest fajny i słucham z zainteresowaniem. Dziękuję i pozdrawiam.
Kawiarka pełni funkcję kulturowa, gdyby nie kawiarka, wiele osób nigdy by nie wypiło nic lepszego niż kawa rozpuszczalna. Można powiedzieć że to taka brama do picia Dobrej kawy 😉
Natomiast mówienie na głos, że kawiarka jest „be” to brama do dyskusji, że jest wiele innych, często łatwiejszych, sposobów na dobrą kawę ( ◜‿◝ ) #najbardziejwkawiarcelubiętożejejniemam
Czuję się zaszczycony :-) (to ja, ten trzeci oglądający). Ale chwila. To było inaczej. Maksymalnie trzy osoby Was oglądają, w tym Wasza dwójka. Tak chyba miało być? Zastanawiam się jakiej głębokości jest basen do hokeja podwodnego? Podejrzewam, że im wyższa ranga zawodów tym głębszy? I czy jest jakiś limit wynurzeń w celu nabrania powietrza? Pewnie również się zmniejsza wraz ze wzrostem rangi zawodów.
Właśnie mi się przypomniało 🤦♀️ Regulaminowo jest to basen od 2-4m głębokości, ale prawda jest taka, że gramy jaki basen będzie nam udostępniony. W tak mało popularnym sporcie nie możemy wybrzydzać 😅 Nie ma żadnego limitu wynurzeń lepiej był pod woda częściej niż dłużej czyli lepiej wynurzać się często i dużo podawać do drużyny
@@Thedomanp1 Pani Dominiko, dziękuję za informację. Owszem, moje pytania były nieco śmieszkowe, ale spodziewałem się, że co najmniej głębokość basenu jest ustandaryzowana (chociaż będąc do końca precyzyjnym miałem na myśli wysokość słupa wody). Natomiast zastanawiam się czy istnieje zimowa wersja hokeja podwodnego? Zimą woda może zamarznąć i nurkowanie w niej może być nieco problematyczne. Zastanawiam się czy istnieje zimowa wersja hokeja podwodnego na lodzie? I czy potrzebny jest do tego dodatkowy sprzęt?
@@maciejrajewski2937 zimowa wersja to chyba hokej na lodzie 😁 My gramy w nasienie krytym wiec tego problemu nie ma :) Hokej został wymyślony przez nurków w Anglii którzy szukali jakiegoś hobby na zimę żeby nie wypaść z formy, a nurkowanie na basenie nie jest takie ciekawe. :D
O kurde... To ja tak 75-85% oglądam... Bardziej te filmiki o parzeniu kawki i o sprzętach... Przuznaje się, że pomijałem te stricte baristyczne, chociaż filmik o rysowaniu na kawie był bardzo fajny (etching - tak to się pisze ?). Czy mogę się zaliczać do grupy oglądających...?? ;)) Czy jednak wychodzimy z założenia, że jak wszystkie odcinki, to wszystkie i basta... ;)))))
Mam takie pytanko. Czy jeśli nalewam 50ml do preinfuzji a chce zrobić 200 ml kawy to wliczam te 50 i zalewam później 150ml czy może zakładam że ta woda zostaje w kawie i łącznie wlewam 250 ml wody.
@@szymon7423 Wyciągam tłoczek i odkładam na bok bo niepotrzebny, zakładam filtr na sitko i zakręcam. Całość na kubeczek. Wsypuję kawkę i klasycznie na 4 zalania i czekam aż sobie grawitacyjnie opadnie samo. Steruję grubością ziarna by wyszło w około 4 - 4.5 minuty. Robi się trochę taka hybryda przelewu i parzenia klasycznego. Preferuję mniejsze dawki takie 5.5g na 100ml. Kawy jasne, drobniej mielone. Średnie i ciemne, grubiej - trzeba dobrać pod siebie. Preferuje kawę hmm "Herbacianą" z dobrą kwasowością i nutką słodyczy. Myślę, że ta metoda ma trzy plusy :D 1. Mniej gratów w domu, aeropres zastępuję coś pod esencję (cappuccino, americano), coś pod przelew i coś do eksperymentów. 2. Strumień wody pada z góry na kawę - nie rozwadnia się nic bokiem. 3. Kawa wychodzi o wiele bardziej klarowna niż przy użyciu tłoczka, blisko jej do normalnego filtra. Jak ktoś chce to jest jeszcze taki LIFE HACK :D Do środka idealnie pasuje sitko robiące za prysznic wody z Wietnamskiego PHINA. A to dostarcza jeszcze więcej zabawy, bo można zrobić z aeropresu coś podobnego do phina lub odseparować wodę od ziaren i bawić się przepływem przez zmienne tempo dociskania tłoczka :D
@@szymon7423 Gorąco polecam. Nawet jakby coś nie wyszło, to eksperymentować. Prędzej czy później coś wyjdzie. W parzeniu kawy często sama "droga" daje dużo frajdy :D. Raz eksperymentowałem z Wietnamskim Phinem bo on fajnie uszlachetnia kawy marketowe. 3x - z lavazzy qualita oro i łaciatego bez laktozy wyszło mi cappuccino i smaku cukierków kopiko. Dawałem 20g kawy i 60g wody - ale nie pamiętam jaka temperatura 🤣,totalna loteria :D
