U nas to określenie wzięło się chyba z używanego oficjalnie stwierdzenia, że ktoś pochodzi z patologicznej rodziny (takiej, w której był alkohol, przemoc itp.), ale poszerzyło się na określenie każdej sytuacji/zjawiska odbiegającego od normy w negatywny sposób.
Tak. Mówi się też tak o ludziach, co było w tym filmiku. Ale właściwie to określenie "patologia" w takim znaczeniu nie jest używane poprawnie. To nie jest do końca po polsku... Człowiek nie może być patologią, czy jakaś grupa. Patologia to jakaś sytuacja, zjawisko, stan rzeczy albo zachowanie; np. przemoc... Tak jak piszesz, odbiegające od normy w negatywny sposób
Z tego co mówisz to w Stanach używa się słów trash, ghetto głównie w odniesieniu do biednych. W Polsce patologia odnosi się do zachowania, nawet bogatego można nazwać patologią jeśli odwali coś co wykracza poza normy.
Otóż to patologiczne może być zachowanie osób ze średniej jak i wyższych sfer, nawet uznanych za wykształconych, nie tylko burdy i chamstwo, patologiczne sa niektóre środowiska w korporacjach , artystów jak i youtuberów.
To okreslenie patologia funkcjonuje w tym kontekscie od niedawna. Bardziej popularne bylo okreslenie „margines spoleczny“ , ktos z „nizin spolecznych“, „ element“
Czy masz na myśli, że na Wyspie słowo pathology powinno być zrozumiane? Mam odmienne doświadczenie, natomiast szybko przestałem testować. Powinienem spróbować ponownie?
W Polsce używamy "patologia" w obu znaczeniach. Zarówno "patologia" - dziedzina medycyny, "patolog" - lekarz badający pacjentów po śmierci. I to są słowa z formalnej polszczyzny. Ale jest też "patologia" - margines społeczny, ludzie pozbawieni przyzwoitości i hamulców, alkoholicy itp. Wtedy to słowo jest kolokwialne, właśnie nie jest formalne.
@@arekwegner6103 Nie wiem, skąd Ci przyszedł do głowy ten absurdalny pomysł. Przecież wymieniłam, kto pod tę definicję podpada. Nie ma tam chorych, tak samo, jak nie ma uczniów, matematyków, strażaków itd.
@@martawieszczycka2364 alez ja to wiem ze ty nie rozumiesz co napisalem a napisalem to z premedytacja zeby ci pokazac tok twojego myslenia.Skoro wedlug Ciebie alkoholicy czyli ludzie chorzy na alkoholizm to patologia to idac za twoim tokiem myslenia inni chorzy to tez patologia.Mam nadzieje ze nie jestes patologia ktora twierdzi wbrew tysiacom naukowcow,ze alkoholizm to nie choroba.Uczniowie,matamatycy czy strazacy tez bywaja alkoholikami czyli wedlug ciebie to tez patologia.Pozdrawiam.
Miałem kiedyś kolege który miał talent do tworzenia angielsko brzmiących słówek prosto z polskich. Np. słowo: Gospodarka u niego było: "Gospodary" 😂 Dogadywał się całkiem nieźle wśród lokalsów w Irlandii Północnej mimo, że nie uczył się nigdy angielskiego.
@@secular13 Kiedyś weszliśmy do workshopu i zapytał mechaników czy mają "French Key" a oni na to: French Key ?? - ze zdziwieniem ;-) Oczywiście ja też wtedy nie wiedziałem, że to shifter po angielsku.
hahaha, pośmialiśmy się... Twój komentarz to znakomity przykład jak można użyć w jednym zdaniu dużo mądrych słów i napisać totalną bzdurę... chyba że to miałby taki żarcik, to ok...
Jakbym uzyl w UK slowa white trash albo ghetto to by bylo dziwaczne. Wiec raczej mowie ze ktos jest rough, (very) common albo riff raff - zartobliwie. Moze okreslenie "council people" byloby cos jak ghetto - czyli ludzie na zasilkach - korzystajacy z pomocy spolecznej (council) ale oni nie musza byc rough, tylko sa biedni. Dresiarz to "chav".
J. angielski pochodzi z Anglii. Amarykanski to dailekt angielskiego. Gdzie to 'white trash' uzyjesz - w Irlandii, Australii, Szkocji, Nowej Zelandii, RPA? Te z UK zacytowane przez balcarzaqa to by juz przeszly w wiekszosci tych krajów@@andrzejwodynski
@@SuperRealgoddess chyba na odwrót po angielsku mówi ok 350 mln ludzi a po brytyjski 20 mln ludzi. Więc brytyjski z Anglii jest dialektem angielskiego którym posługują się Amerykanie.
Słowo patologia stało się popularne, bo jest wartościujące. Wzięło się to chyba z tego, że w związku z rozwojem kraju coraz więcej ludzi aspiruje do bycia klasą średnią a to oprócz statusu majątkowego wiąże się z pewnym systemem wartości i zachowań. Jest to jakaś forma powiedzenia "ja należę do porządnych obywateli".
@@candytwiggytwist3506ja bardziej patologię łącze nie z chorobą tylko dysfunkcją. Rodzina patologoczna to rodzina dysfunkcyjna, nie spełniająca swojej roli. W medycynie chyba jest podobnie. Patolodzy szukaja powodu, czemu organizm nie działa jak powinien.
Od dziad pradziada ludzie sie nawzajem wartosciuja poprzez etyczne, moralne zachowania innych i samych siebie. Niestety, kiedy pieniadz zaczyna byc wynosnia sukcesu i kultury swiadomosci, stan posiadania przybiera forme stanu bycia "porzadnego" obywatela. Na nieszczescie nie wazne sa zrodla zarobku; wazna jest zewnetrzna forma. Jest tragedia ze ludzie zatapiaja sie w tym nonsensie (z podziekowaniem plastycznym bzdurnym - fashion forward - mediom) i zapominaja o najprostszych walorach zycia: szacunek do siebie i innych i milosc.
My Polacy lubimy tworzyć epitety kwalifikujące ludzi i chętnie się nimi posługujemy. Wierzę, że dzięki temu konflikty społeczne kończą się u nas na pyskówkach i awanturach, a nie na bratobójczych walkach zbrojnych.
Bardzo ciekawy odcinek. Osobiście przywykłem do określenia "low life" na takie osoby. Ale jako nazwanie zjawiska już raczej tego nie użyjemy. "Lowlifery"? Chyba nie :D
Dave, jeśli w Polsce usłyszysz w rozmowie stwierdzenie "ale Bronx", zapewniam, że rozmówcy nie omawiają dzielnicy NY tylko mają na myśli pewien skrót o zabarwieniu pejoratywnym. Nie da się przetłumaczyć drugiego języka jeśli nie masz choć części duszy osoby urodzonej i wychowanej w tym języku, jego środowisku
Tak tak, dobrze myślisz... W Polsce wychodzilo na jaw jak wiele problemów w rodzinach jest w społeczeństwie, wiec zaczęło sie mowic o tym w roznych porogramach telewizyjnych talk show. A wiadomo ze TV ma bardzo duzy wplyw ma ludzi, rowniez edukuje. I w tych programach TV zaczeto mowic/nazywac ludzi z marginesu spolecznego tam gdzie sie zle dzieje w rodzinach jako patologia. Dziękuję. Pozdrawiam
W Posce słowo patologia spopularyzowało się w ostatniej dekadzie. Dlatego, ze kiedyś poniekąd ignorowało się takie grupy ludzi. Potem przyszedł moment, że zaczęto dostrzegać dzieci a potem całe rodziny z takich środowisk, zaczęto im bardziej pomagać. A następnie poprzez politykę odwróciły się proporcje, co doprowadziło do tego, że środowiska patologiczne zaczęły żyć lepiej, tj. bardziej beztrosko niż ludzie prezentujący odpowiedni poziom życia, czyli reprezentujący odpowiedzialność za siebie i rodzinę. Głównie za sprawą tego, że ludzie pracujący zaczęli utrzymywać nadmiar niepracujących z wyboru. Czyli słowo to weszło do codziennego obiegu za sprawą niesprawiedliwości społecznej, tak jak kiedyś mówiło się o wyzysku biednych przez bogatych, tak teraz odwrotnie.
@Dave Niepoprawnie używasz zwrotu "przez Większość czasu" jako kalkę językową, tam gdzie tego używasz powinieneś zamiast tego powiedzieć "w większości przypadków" lub "najczęściej". Po angielsku nie ma różnicy ale po polsku jest różnica i ten zwrot którego używasz wolno użyć tylko wtedy jeśli coś jest czynnością rozciągniętą w czasie
Ten błąd popełniasz często. Można powiedzieć że leżałeś w łóżku przez 10 godzin i przez większość czasu spałeś czyli 9 z tych 10 godzin przespałeś. Czyli tutaj jest odwołanie faktycznie do jakiegoś odcinka czasu. Ale w innych przypadkach poprawnie jest przetłumaczyć "Most of The Time" jako "najczęściej" lub "w większości przypadków". Robisz w większości przypadków błędną kalkę językową.
So, 'pathology' sucks, I agree. But how about 'underclass'? I think I would say 'underclass', but I might be wrong. Dave, I love the way you explain differences in vocabulary, English vs. Polish. Simple translations offered by dictionaries are often so unnatural, which is not what we need to commmunicate in English. Your explanations are far more insightful, as you make a point of cultural references. The way you teach English really helps Polish people understand English vocabulary and phrases like native speakers. Great job, man.
Prawdopodobnie dodałbym jeszcze tłumaczenie “dysfunctional” jak w dysfunctional family, ponieważ to słowo odnosi się głównie do patologii rodzinnej, a przynajmniej to rodzina jest u podstaw tej naszej polskiej patologii. Pozdrawiam!
@@Draconager Występuje jak najbardziej i jest ono najbliższe znaczeniowo "patologii w rodzinie". To o czym piszesz jest również poprawne, tj. tłumaczenie zwrotu na "rodzina dysfunkcyjna". Według słownika terminów socjologicznych "dysfunctional family" faktycznie funkcjonuje również jako "rodzina patologiczna".
Na własnej skórze dowiedziałem się, że po angielsku nie mówi się pathology. Natomiast nie znalazłem zamiennika. Widząc odcinek już myślałem, że wreszcie dowiem się dowiem... ale nadal czuję niedosyt xD Chyba, trzeba się pogodzić, z tym, że patologię należy opisywać w inny, bardziej szczegółowy sposób. Na Słonecznej Wyspie najczęściej słyszę o crackheadach, czasem o Karen i Davach (sorry Dave ;)), ale nadal brakuje mi słownictwa 😅
To będzie trochę daleki strzał, ale wydaje mi się tak z kontekstu słuchając różnych amerykańskich youtuberów, że patologia używana jest często w kontekście podobnym co w angielskim abomination. Mimo, że niby te dwa słowa mają inne znaczenie. Ale w podobnych kontekstach te słowo używane jest często z takim podobnym nasyceniem emocjonalnym. Patologia to może być wszystko podobnie jak abomination, które też jakoś tak mam wrażenie bardzo zyskuje na popularności w USA w ostatnich latach. Nie chodzi tu o określenie ludzi nawet bym powiedział. Patologia rzadziej jest obecnie używana jako określenie ludzi co bardziej określenie sytuacji, zjawisk, praktyk. W stylu poczekalnia na dworcu to patologia jako opisanie całokształtu niezgodnego z oczekiwaniami. ;) Gdy mowa o ludziach wyodrębniło się inne słowo będące skrótem mianowicie Patola. I tu ewidentnie mówiąc patola odnosi się to do alkoholików, narkomanów, przemocy w rodzinie itp. Ale wracając do patologia, mimo że patologia to tak samo jak w angielskim słowo wywodzące się z medycyny to po prostu w Polce weszło do slangu, potocznej mowy jako określenie wszystkiego co jest wynaturzeniem i nikt nie postrzega go jako takiego słowa inteligenckiego. Obecnie stało się tak popularne, że polityk potrafi użyć go w oficjalnym wystąpieniu.
Ciekawe 2,2 mili spaceru po Nowym Orleanie, od skrzyżowania Second St./Baronne St. do 2319 Camp St, a przymiotnik, przymiot "white trash" jest so cute ;-). Dave, jesteś w formie! Thx.
To się wzięło z oficjalnego języka opieki społecznej, policji i sądownictwa. Vide rodzina patologiczna, margines społeczny, element antypaństwowy... :)
Hiszpanskojezyczni znajomi tez mówią ze 'patologia' to ulubione słowo polaków. Po hiszpańsku patología to termin czysto medyczny, tak samo jak po angielsku.
LOL, Dave. If you say "patologia" in Poland it means you talk about uneducated people who live day-by-day. They are all dependent on social benefits, they speak trash language, and all they care about is just having money for food, alcohol and shelter, nothing more. Race, skin color, or religion - these factors are not important for the term itself, including origin or ethnicity. It is something like combining "white trash", "ghetto" and "red neck" all together, but not 100%. Once again: if you are uneducated, and you do not care about it, but you think you should get free money for food, alcohol and your free home you are a part of "patologia". If you were born in a bad neighborhood, surrounded by bad examples, but you DO CARE about your education and social life, then nobody may or should call you "patologia". It is so simple.
My potrzebujemy tego słowa, bo lubimy oceniać, co jest normalnoscia, co nie. A patologia w sensie kolokwialnym, to ludzie z marginesu spolecznego, oraz np streamerzy, którzy publikują,, chore" treści, np. jak się upijają i potem rozne rzeczy robią
W medycynie patologia ma konotacje naukowe i techniczne. W kontekście społecznym slowo patologia odnosi się do negatywnych zjawisk społecznych. Social pathology, antisocial behavior, social dysfunction, deviant behavior, societal problems
Dużo paotologii w polskim Sejmie. Ale też w administracji i w innych dziedzinach życia. Wszedzie są ludzie, ktorych można by zaliczyć do trash, scam, rough etc. W Polsce mowimy "ryba psuje sie od góry".
0:06 Dave, moim zdaniem to całe *"Fame MMA"* to jest zwykła szopka, bo nie wiem czy wiesz ale zgodnie z zasadami tego chorego konkursu uczestnicy nie mają prawa się pobić, a gdyby przypadkiem zaczęli się na poważnie naparzać to tam z tyłu stoi ochrona mająca za zadanie ich odseparować żeby nie zrobili sobie większej krzywdy, tak że to nie jest nic wartego oglądania...
Bardzo ważny komentarz dla słuchających Dave który umknął w rym odcinku: tak, są to słowa obrazliwe i nie używane przez Amerykanów w normalnych rozmowach. Szczególnie nie powinni robić to cudzoziemcy bo Polacy bardzo lubią due dzielić opiniami poniżającymi innych ludzi. Dlatego słowo patologia jest tak popularne u nas.
Mówienie o patologii jest pewnym skrótem myślowym majacym określić patologiczne zachowania, wiec może lepszym tłumaczeniem byłoby antisocial behaviour.
To understand the word "patologia" one needs to understand the situation of large cities in Poland during PRL and the 90s were majority of those cities had several ghetto neighborhoods and low income or lower class citizens. Most of those neighborhoods were regarded as dangerous where there was a lot of violence, gangs, drugs and homelessness. Even when describing someone's behavior you can say "on lub ona zachowuje się patologicznie" meaning toxic, or in slang English "ratchet." This is were some of the best polish rap was born "na patologi". Not all Polish people that immigrated out of Poland used this word especially if they came from small towns or villages.
Hej Dave. Myślę, że polonia w stanach to jednak głównie emigranci z XX wieku, wielu wyjechało zanim w Polsce dostrzeżono w ogóle problem alkoholizmu, przemocy, bandyctwa itd. (szczególnie w latach 90 - 2000 było naprawdę niebezpiecznie przez bezrobocie). Dzisiaj można rzeczywiście powiedzieć, że Polacy mają obsesję na punkcie patologii, bo bardzo chcielibyśmy się pozbyć zdegenerowanych jednostek i poprawić przez to jakość życia dla wszystkich. Poza tym wielu z nas wychowywało się właśnie w rodzinach z problemami przez co niektórzy z nas traktują z pogardą np. alkoholików (sprawdź na jaką skalę sięga syndrom DDA) i chyba w tej sytuacji nie ma nic dziwnego.
Czy ktoś jeszcze zwrócił uwagę jak te wszystkie auta są tam czyste? Jakoś mi się to rzuciło w oczy. A dodatkowo trochę tak ironicznie kontrastowało z rozkminami na temat słowa i pojęcia patologii. :D
słowo pathology od razu kojarzy mi się z medycyna sądową patologia sądowa i nie użyłabym tego słowa w określeniu np jakiegoś marginesu społecznego jakim my określamy patologią w j polskim. teraz już wiem jak to określić
Podejrzewam, że słowo patologia stało się skrótem od "patologicznej rodziny" lub "patologicznego środowiska". Alternatywnie można by mówić "rodzina dysfunkcyjna", ale brzmi to jeszcze bardziej formalnie, a do tego jest dla wielu ciężkie do wymówienia lub zapamiętania. To nie jest tak, że mamy jakąś wielką miłość do słowa patologia. Po prostu nie mamy lepszego określenia ;)
Widziałam wystarczająco, żeby świadomie stwierdzić, że w USA jest znacznie więcej patologii, niż w Pl. Myślę, że nie do końca myślimy o takim samym określeniu ludzi. Dla nas patologią jest zachowanie, nawet ludzi zamożnych, które jest niestosowne i odbiega od normy. "W znaczeniu nie medycznym, lecz społecznym - patologia to nauka o takich ludzkich zachowaniach i formach aktywności, które godzą w ład i porządek, czyli w tzw. zdrowie społeczne." White trash i ghetto nie są właściwymi odpowiednikami, bo to się odnosi do ludzi biednych.
Masz rację, że to jest trochę naukowe mówić patologia dlatego Polacy mówią coraz częściej "patusiarstwo" albo "patusiarnia", "patus", patusiara. Po angielsku musisz sam to zapoczątkować, żeby przyjęło się w Stanach, myślę, że polskie słowo patus miałoby szansę się przyjąć.
W Irlandii nazywa się to słowem aggressive behavior after INTOXICANTS ..czyli bez różnicy czy narkotyki czy alkohol - będący pod wpływem środków w domyśle " odurzających" i każdy wie o co chodzi znaczy ten co zna język . POZDRAWIAM 👍🙂a te co się tak obrzucały na tym mma o , którym opowiadałeś to mówi sie o takich poprostu Crazy People or Trash Shity .. i wiadomo co to za typy ..😜😀
Hej. Według słownika języka polskiego PWN "patologia" w tym kontekście oznacza nieprawidłowe zjawiska występujące w życiu społecznym, takie jak np. alkoholizm czy przemoc w rodzinie. Stąd właśnie np. określenie "rodzina patologiczna". Tej osobie chodziło więc o określenie osób odbiegających w jakiś sposób od "normy społecznej" i oczywiście wyraziła się o nich negatywnie. Podoba mi się to tłumaczenie na słowo "trash" i słyszałem o "white trash", ale czy to określenie nie jest za mocne? Jednak polskie słowo "patologia" nie jest aż tak obraźliwe jak "śmieć". Za powiedzenie o kimś "patusy", raczej się od razu nie dostaje, ale za "śmiecia" raczej tak :D
4:24 słowo *"Patologia"* oznacza zarówno dziedzinę nauki badającą organy po śmierci i ludzkie zwłoki, ale zarówno oznacza to tak zwany *"Margines społeczny"* czyli ludzi zachowujących się w sposób nieakceptowalny przez resztę społeczeństwa, to znaczy że ci ludzie często; Kradną, biją, zabijają, przeklinają, piją alkohol, palą papierosy, ćpają narkotyki, jedzą obrzydliwe rzeczy, preferują najbardziej obrzydliwe dewiacje seksualne, brzydko wyglądają, nie dbają o siebie i ogólnie są bardzo głupi... Wzięło się to stąd że w Polsce w Średniowieczu Często Patologowie zajmujący się sekcjami zwłok wykradali ciała z grobów i sprzedawali je na czarnym rynku, albo z fragmentów ludzkiego ciała przyrządzali potrawy które sprzedawali w karczmach niczego nie świadomym gościom, co było wówczas w Polsce kompletnie nieakceptowalne i było to naruszenie zasad moralnych za które kara była surowa, nie mniej z tego powodu tytuł Patologii przypadł właśnie tej grupie społecznej która zachowuje się w sposób łamiący wszystkie wartości naszej kultury...
Słowo to wypromowali jak dla mnie psychologowie i pracownicy opieki społecznej - natrętnie od 30 lat używając terminu rodzina patologiczna (teraz już chyba przeszli na określenie rodzina dysfunkcyjna..) później już sobie ludzie to rozszerzyli nie tylko na rodzinę ale ogólnie na grupę ludzi - patologia - w skrócie patolka, patol itp..
To nie jest tak że jest tak dużo patologii w Polsce. PO prostu tak się mówi na to. Myślę że lepiej brzmi niż mówić na kogoś getto czy śmieć. Jest bardziej formalnie. To USA powinno sklecić podobne słowo sobie
A może coś w stylu "antisocial", albo "social fringe", "social margin"? Zwłaszcza definicja "antisocial" ze słownika i Wikipedii mi pasuje ("Personality disorder that involves a pervasive pattern of disregard for other people"). "White trash" z kolei koncentruje się na statusie majątkowym: "The label signifies a social class inside the white population and especially a degraded standard of living." Patus to ktoś, kto w sposób systematyczny łamie ważne normy społeczne. Alkoholik, który po cichu popija co wieczór butelkę wódki nie jest patusem. Ale jeśli po pijaku jeździ samochodem, tłucze dzieciaka, albo drze się pół nocy na klatce schodowej, to już patusem jest. Patusem będzie elegancki pan w bardzo drogim samochodzie, który z niewiadomych powodów (np. by się rozładować) stale urządza sąsiadom albo ekspedientkom w sklepie awantury. To ten element antysocjalny jest istotny, a zły stan majątkowy tylko może ułatwić tą drogę. Generalnie nie można byś patusem (patologią) za jednorazowy występek który da się wyjaśnić jakimiś specjalnymi okolicznościami, ani tylko ze względu na status majątkowy czy zawodowy.
Nie rozumiem, dlaczego ludzie w komentarzach na siłę forsują swoje wyobrażenia o zastosowaniu jakiegoś słowa, które wydaje im się bardziej odpowiednie w danym kontekście albo z tego lub innego powodu im nie pasuje i tworzą jakieś zwroty, którymi zwykły Amerykanin się nie posługuje. Śmieszne to trochę. Rzeczywiście w celu określenia patologii mówi się "white trash" albo 'ghetto" jak słusznie zauważył autor filmu i basta
Patologia społeczna czy rodzina patologiczna to są fachowe terminy, które ponad 20 lat temu w blokowiskach z radością zostały w skróconej formie przyjęte przez dzieci alkoholików, którzy nie chcieli być nazywani menelami czy żulami jak ich starzy, bo czuli się lepsi, będąc uzależnieni od narkotyków i ogólnie stosując inne (w ich mniemaniu, a tak naprawdę takie samo) życiowe modus operandi. Nie wszyscy członkowie lokalnych patologii wywodzili się zresztą rodzin z problemami. Swoją cegiełkę w upowszechnieniu tego terminu ma polski wymiar sprawiedliwości, który często w ten sposób tłumaczył popełnianie określonych przestępstw przez młodocianych. W anglojęzycznej literaturze fachowej istnieje tożsamy termin SOCIAL PATHOLOGY, jednak nie przebił się do mainstreamu po prostu jak w Polsce. W Stanach mówi się bardziej o disfunctional family czy social disfunctions i u nas to też są znane terminy, ale dysfunkcyjność rodziny czy dysfunkcyjność społeczna to łagodniejsze formy tych samych problemów w porównaniu do rodziny patologicznej czy patologii społecznej...
Punkt widzenia zależy od punktu odniesienia. Nazywamy patologią to co nie jest normalne, na powszechnie uznanych zasadach społecznych, zepsute rodziny które nie przekazują dzieciom właściwych norm, które nie stanowią wzorców. Jeżeli w USA jest dla Was normą takie "patologiczne " środowisko, to przestajecie je zauważać a co za tym idzie nie "nazywacie" go po imieniu.
It all depends. See the last definition: Per Webster: pathology noun pa·thol·o·gy pə-ˈthä-lə-jē pluralpathologies 1 : the study of the essential nature of diseases and especially of the structural and functional changes produced by them studied plant pathology 2 : something abnormal: a : the structural and functional deviations from the normal that constitute disease or characterize a particular disease the pathology of pneumonia b : deviation from propriety or from an assumed normal state of something nonliving or nonmaterial the pathology of wine c : deviation giving rise to social ills connections between these pathologies … and crime social pathology
Patrząc po komentarzach moją uwagę przykuły takie określenia na patologię jak inbreds, scums, smackheads czy degenerate. Sam do tej pory używałem określenia: antisocial ppl. W słowniku Cambridge znalazłem także określenie dregs of society to jest "a group of people in society who you consider to be immoral and of no value".
Nigdy nie spotkalem nikogo "zwyklego" kto by uzywal tego slowa. To jest slowo które kojarze raczej z wladza typu policja czy politycy. Jesli juz ktos zwykly to raczej wyobrazalbym sobie kobiety a nie mezczyzni. To co w tej sytuacji jest istotne to raczej to, ze osoba okreslajaca inna osobe jako patologia jednoczesnie stwierdza sama o sobie, ze ona sama jest "cacy", a inni sa "be"... Tutaj by mozna w tym podlubac o mówiacym, dlaczego mówi o innych z góry... Cos z nia sama nie tak...
Patologia- odchył od normy, a ze takie odchyły staly sie bardzo popularne w polskim internecie to i moze sie wydawac ze ludzie mowia tak caly czas. Dobrze ze jest to wyraznie rozgraniczane patologia to patologia a ze jest popularna i bardzo intratna to juz inna kwestia.
Mnie ciągle intryguje jedno. Jak powiedzieć po angielsku, że mam koleżankę/przyjaciółkę. Przecież jak powiem "girlfriend" to od razu jest skojarzenie - twoja dziewczyna. :D A nie zawsze relacje są aż tak bliskie. ;)