U mnie najwięcej tych przekonań było spowodowanych przez doświadczenie przemocy psychicznej i fizycznej ze strony jednego rodzica, który był niedostępny emocjonalnie, nie wspierał mnie w trudnościach, a wymagał dużo. Ważne jest uświadomienie sobie tej krzywdy i przepracowanie jej na terapii.
Prawda jest prawdą ,nie można jej kastrować: "20 Wtedy począł czynić wyrzuty miastom, w których najwięcej Jego cudów się dokonało, że się nie nawróciły. 21 «Biada tobie, Korozain! Biada tobie, Betsaido! Bo gdyby w Tyrze i Sydonie działy się cuda, które u was się dokonały, już dawno w worze i w popiele by się nawróciły. 22 Toteż powiadam wam: Tyrowi i Sydonowi lżej będzie w dzień sądu niż wam. 23 A ty, Kafarnaum, czy aż do nieba masz być wyniesione? Aż do Otchłani zejdziesz. Bo gdyby w Sodomie działy się cuda, które się w tobie dokonały, zostałaby aż do dnia dzisiejszego. 24 Toteż powiadam wam: Ziemi sodomskiej lżej będzie w dzień sądu niż tobie»." ... "9 A inny anioł, trzeci, przyszedł w ślad za nimi, mówiąc donośnym głosem: «Jeśli kto wielbi Bestię, i obraz jej, i bierze sobie jej znamię na czoło lub rękę, 10 ten również będzie pić wino zapalczywości Boga przygotowane, nierozcieńczone, w kielichu Jego gniewu; i będzie katowany ogniem i siarką wobec świętych aniołów i wobec Baranka. 11 A dym ich katuszy na wieki wieków się wznosi i nie mają spoczynku we dnie i w nocy czciciele Bestii i jej obrazu, i ten, kto bierze znamię jej imienia». 12 Tu się okazuje wytrwałość świętych, tych, którzy strzegą przykazań Boga i wiary Jezusa."
Panie Tomaszu, nie umiem wyrazić jak wdzięczny jestem że poświęcił Pan tyle czasu i starań, aby stworzyć ten dwuczęściowy materiał. Niech Bóg błogosławi Panu i Państwu Gajdom. Temat jest mi bardzo bliski, z religijnością lękową zmagam się od 6 lat. Dopiero od dwóch lat z nich wychodzę. Mam wielką nadzieję, że ten film trafi do jak największej liczby potrzebujących!!! Z Bogiem!❤
Pierwsza część cyklu o religijności lękowej jest tutaj 👉ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-eyC0QkI6u-I.html Tak jak wspomniałem w filmie, jeśli ktoś z Was chce i może, to zachęcam do wsparcia w pierwszej kolejności Fundacji Theosis: 👉 Patronite: patronite.pl/Fundacjatheosis 👉 Inne sposoby wsparcia Fundacji: www.fundacjatheosis.pl/pomagam-2/ 👉 Kanał Fundacji Theosis: www.youtube.com/@FundacjaTheosis (polecam przeglądanie kanału przez zakładkę "playlisty") A jeśli jednak chcecie wesprzeć także mnie to można to zrobić na trzy sposoby: 👉 przez patronite: patronite.pl/Samolyk 👉przez przycisk "wesprzyj", który znajduje się tuż pod filmem 👉przez darowiznę wpłacaną na konto Bank Pekao SA 08 1240 2786 1111 0010 1984 8265 tytułem: "darowizna" Z góry dziękuję za każdy wyraz wsparcia :)👉
Tomku,świetna robota,bardzo Ci dziękuję za kolejny wartościowy odcinek.Wiem że dużo Cie to kosztowało by go nagrać.Niech Bóg Cię obficie błogosławi za serce ,które masz dla innych❤❤❤
Kochany Tomku…słucham cię już ze 4 lata… i nie mogę się nadziwić jak to jest, że czytamy te same książki, mamy podobną wrażliwość, znajdujemy podobne rozwiązania naszych problemów…i dzisiaj mnie oświeciło… nie boję się tego powiedzieć, przebywamy w tym samym Duchu, naszego Pana Jezusa Chrystusa… Dlatego dołączam się do podziękowań cudownym i kochanym Gajdom, którzy w ostatnim roku znacząco odmienili również mój sposób myślenia… Dobrze że jesteś chłopaku❤ Trzymajcie się z małżonką Nieba🕊️ P.s. dzisiaj pierwszy raz słuchałem nowej płyty Taco 😉
Ogromnie dziękuję za ten odcinek;-) Twoje filmiki a zwłaszcza ten i poprzedni dały mi dużo więcej niż dziesiątki kazań, które do mnie nie trafiały. Potrafisz trafić do takiego neurotyka jak ja.. :-) Dzięki Tobie poznaję prawdziwy obraz Boga, miłosiernego, a nie tylko surowego Pana znad chmur. Bóg zapłać za ogrom pracy i trud włożony w stworzenie tego materiału ❤️🥰
Tomku, jak Ty mnie zaimponowałeś w tej chwili :) Przecież to jest złoto Internetu, takie podsumowanie źródeł. Luuuudzie, po tej wydeptanej ścieżce warto iść. Dziękuję. Brak mi słów.
Dokładnie! Więcej promocji dobrych, zdrowych źródeł duchowości! To jest mega smutne jak widzi się ile subskrypcji / wyświetleń mają katolickie lub raczej "katolickie" kanały serwujące religijność opartą na lęku, "zagrożeniową"...
@@maciejzimecki3160 Prawda jest prawdą ,nie można jej kastrować: "20 Wtedy począł czynić wyrzuty miastom, w których najwięcej Jego cudów się dokonało, że się nie nawróciły. 21 «Biada tobie, Korozain! Biada tobie, Betsaido! Bo gdyby w Tyrze i Sydonie działy się cuda, które u was się dokonały, już dawno w worze i w popiele by się nawróciły. 22 Toteż powiadam wam: Tyrowi i Sydonowi lżej będzie w dzień sądu niż wam. 23 A ty, Kafarnaum, czy aż do nieba masz być wyniesione? Aż do Otchłani zejdziesz. Bo gdyby w Sodomie działy się cuda, które się w tobie dokonały, zostałaby aż do dnia dzisiejszego. 24 Toteż powiadam wam: Ziemi sodomskiej lżej będzie w dzień sądu niż tobie»." ... "9 A inny anioł, trzeci, przyszedł w ślad za nimi, mówiąc donośnym głosem: «Jeśli kto wielbi Bestię, i obraz jej, i bierze sobie jej znamię na czoło lub rękę, 10 ten również będzie pić wino zapalczywości Boga przygotowane, nierozcieńczone, w kielichu Jego gniewu; i będzie katowany ogniem i siarką wobec świętych aniołów i wobec Baranka. 11 A dym ich katuszy na wieki wieków się wznosi i nie mają spoczynku we dnie i w nocy czciciele Bestii i jej obrazu, i ten, kto bierze znamię jej imienia». 12 Tu się okazuje wytrwałość świętych, tych, którzy strzegą przykazań Boga i wiary Jezusa."
@@izaak2144 Bóg dał rozum i zachęcam sprawdzać a nie iść cudzymi ścieżkami. Poza tym jak jesteś ojcem dziecka a nie pustyni to na pewno MUSISZ prowadzić inny tryb życia.
Prawda jest prawdą ,nie można jej kastrować: "20 Wtedy począł czynić wyrzuty miastom, w których najwięcej Jego cudów się dokonało, że się nie nawróciły. 21 «Biada tobie, Korozain! Biada tobie, Betsaido! Bo gdyby w Tyrze i Sydonie działy się cuda, które u was się dokonały, już dawno w worze i w popiele by się nawróciły. 22 Toteż powiadam wam: Tyrowi i Sydonowi lżej będzie w dzień sądu niż wam. 23 A ty, Kafarnaum, czy aż do nieba masz być wyniesione? Aż do Otchłani zejdziesz. Bo gdyby w Sodomie działy się cuda, które się w tobie dokonały, zostałaby aż do dnia dzisiejszego. 24 Toteż powiadam wam: Ziemi sodomskiej lżej będzie w dzień sądu niż tobie»." ... "9 A inny anioł, trzeci, przyszedł w ślad za nimi, mówiąc donośnym głosem: «Jeśli kto wielbi Bestię, i obraz jej, i bierze sobie jej znamię na czoło lub rękę, 10 ten również będzie pić wino zapalczywości Boga przygotowane, nierozcieńczone, w kielichu Jego gniewu; i będzie katowany ogniem i siarką wobec świętych aniołów i wobec Baranka. 11 A dym ich katuszy na wieki wieków się wznosi i nie mają spoczynku we dnie i w nocy czciciele Bestii i jej obrazu, i ten, kto bierze znamię jej imienia». 12 Tu się okazuje wytrwałość świętych, tych, którzy strzegą przykazań Boga i wiary Jezusa."
Bóg jest dobry, miłosierny i kocha każdego z nas bezgranicznie i całkowicie za darmo. Jest z nami bez względu na to czy my jesteśmy z Nim, czy się od Niego odwracamy . Staram się żyć nauczaniem Pana Jezusa, ufać Mu i wybierać dobro w swoim życiu. Jestem dzieckiem Boga i niczego nie muszę się bać.😊
tak nie jest Pismo mówi że nie każdego kocha Bóg: J 3:36 Kto wierzy w Syna, ma życie wieczne, ale kto nie wierzy Synowi, nie ujrzy życia, lecz gniew Boży zostaje na nim.
Prawda jest prawdą ,nie można jej kastrować: "20 Wtedy począł czynić wyrzuty miastom, w których najwięcej Jego cudów się dokonało, że się nie nawróciły. 21 «Biada tobie, Korozain! Biada tobie, Betsaido! Bo gdyby w Tyrze i Sydonie działy się cuda, które u was się dokonały, już dawno w worze i w popiele by się nawróciły. 22 Toteż powiadam wam: Tyrowi i Sydonowi lżej będzie w dzień sądu niż wam. 23 A ty, Kafarnaum, czy aż do nieba masz być wyniesione? Aż do Otchłani zejdziesz. Bo gdyby w Sodomie działy się cuda, które się w tobie dokonały, zostałaby aż do dnia dzisiejszego. 24 Toteż powiadam wam: Ziemi sodomskiej lżej będzie w dzień sądu niż tobie»." ... "9 A inny anioł, trzeci, przyszedł w ślad za nimi, mówiąc donośnym głosem: «Jeśli kto wielbi Bestię, i obraz jej, i bierze sobie jej znamię na czoło lub rękę, 10 ten również będzie pić wino zapalczywości Boga przygotowane, nierozcieńczone, w kielichu Jego gniewu; i będzie katowany ogniem i siarką wobec świętych aniołów i wobec Baranka. 11 A dym ich katuszy na wieki wieków się wznosi i nie mają spoczynku we dnie i w nocy czciciele Bestii i jej obrazu, i ten, kto bierze znamię jej imienia». 12 Tu się okazuje wytrwałość świętych, tych, którzy strzegą przykazań Boga i wiary Jezusa."
Tak z innej beczki. Tomek bo Ty potrafisz fajnie objaśniać rzeczywistość. Ostatnio coraz częściej w mediach i niestety już nie tylko w mediach ludzie ludziom zyczą śmierci. Tak dzieje się też teraz gdy znaleziono ciało Borysa. Tak było też kiedy był skatowany mały Kamilek. Tak będzie kiedy ktokolwiek zrobi coś złego. Przecież my Chrześcijanie nie możemy nikomu życzyć śmierci, pomimo wszystko. Dziś w rozmowie z ludźmi z ciekawości poruszałem temat właśnie Pana Borysa. Większość ludzi cieszyła się że znaleziono go martwego "bardzo dobrze że martwego". Byli to w większości ludzie których widuje co niedzielę w kościele. Ludzie którzy przyjmują komunie świętą. Przecież to się kłóci. Ci ludzie wgl nie biorą pod uwagę przyczyn, dlaczego ktoś coś zrobił, nie biorą pod uwagę chorób psychicznych, psychoz. Nie rozumieją że człowiek chory nie potrafi rozróżnić iluzji od rzeczywistości. A dodatkowo nie rozumieją że każdy z nas może w taka psychozę popaść. Oczywiście jestem za tym żeby takich ludzi zamykać w jakichś szpitalach psychiatrycznych czy więzieniu skoro stwarzają zagrożenie. Tylko dlaczego od razu życzyć tej osobie śmierci. To niechrześcijańskie, to grzech śmiertelny! O tym księża na kazaniach praktycznie nie mowią. Tomek, masz swoich słuchaczy, masz troszkę władzy, może warto poruszyć ten temat. Sam jestem ciekaw co Ty o tym myślisz. Boje się że jak tak dalej pójdzie niedługo będą życzyć śmierci komuś kto przejdzie przez jezdnię na czerwonym świetle.
Dokładnie, miałam wczoraj takie same przemyślenia, smutne to... Do niedawna sama tak myślałam i cieszę się, że teraz jest inaczej...to chyba łaska, przyjmuję ją z wdzięcznością🙏
Uff, a myślałam, że to tylko ja w ten sposób myślę, że to coś nie tak żeby życzyć drugiemu człowiekowi (nawet, który zrobił coś złego) śmierci albo innych najgorszych rzeczy. 🥺 Tak na prawdę, nie znamy całej tej sytuacji, tych ludzi, a oceniamy jak byśmy byli wszechwiedzący. To droga donikąd.
Nie komentowałem pierwszej części, czekając na drugą. Myślę, że mogę się zgodzić z treścią tego odcinka. Dodałbym jeszcze jedną metodę radzenia sobie ze złym obrazem Boga. Poznać go. Starać się go poznawać rozumowo, poprzez czytanie katechizmu. I to nie jednego, ale wielu różnych. Pamiętajmy, że im bardziej staramy się pojąć Boga w emocjach, tym większą kontrolę ma nad nami szatan, który najlepiej się czuje w tej sferze. Im więcej poznajemy Boga rozumem, wyższą władzą duszy, tym mniej przestrzeni zostawiamy siłom ciemności. A lepsze poznanie rozumowe daje większą pewność i jest trwałe, w przeciwieństwie do sfery emocjonalnej, dlatego pozwala lepiej poruszać się po zakrętach życia. Uruchamia też wolę, która chętniej skłania się ku wyborze dobra.
Tomku Twoje filmy są super zrealizowane i dobrze że je robisz bo otwierają dyskusję. Niemniej kiedy próbowałem się z tym tematami mierzyć to odwoływały się to zawsze do miłości. Kurcze co to jest ta miłość? Chyba nigdy jej nie doświadczyłem i raczej biorąc pod uwagę swój wiek - nie doświadczę. Twoja interpretacja a raczej autorow książek które przytaczasz jest spójna ale nie koniecznie prawdziwa. Ludzie z Pch24 też mają spójną interpretację a w dodatku prostszą i zgodną z tym czego kościół nauczał przez wieki. Po prostu interesowna jest zgodna z moim doświadczeniem a Twoja brzmi utopijnie
Bo wiara zawsze opiera się też na doświadczaniu, stety i niestety. Może proszę nadal szukać? Na pewno są gdzieś wokół Pana dobre dusze! Choć oczywiście bardzo współczuję takich doznań.
Byłam u trzech psychologów w związku z nerwicą religijną (na tle seksualnym). Doskonale rozumiem, dlaczego takie osoby boją się podjąć terapię. Trudno jest znaleźć odpowiedniego terapeutę. Nawet psychoterapeuci chrześcijańscy potrafią pogłębiać poczucie winy, a świeccy uważają, że problemem jest nasza wiara. Na szczęście trafiłam na mądrą świecką psycholożkę, która nie próbowała mnie odwodzić od wiary.
Mój wielki "come back" do Kościoła dokonał się na fali pandemii, kiedy ku swemu ogromnemu zdziwieniu dotarło do mnie , że chyba jednak żyjemy w apokaliptycznych czasach, na mocy lęku przed piekłem i odejściem w stanie grzechu ciężkiego na drugą stronę.(Nigdy ateistką nie byłam, ale z Kościołem nie było mi po drodze, z różnych przyczyn) Pierwsza spowiedź po chyba przeszło dwudziestu latach nie spowiadania się była tak niesamowitym wyczynem, że czułam się potem przez wiele dni jakbym miliarderką została, bo dokonałam tego o czym uważałam, że jest niemożliwe, wygrałam niebo i poczułam się spokojna o własną duszę. Choć to pójście w końcu do tej pierwszej spowiedzi było jednak zwieńczeniem chyba 6-cio letniego procesu dojrzewania w wierze z ojcem Szustakiem to jednak dopiero z czasem zobaczyłam, że mój powrót do Kościoła był zbudowany na lęku o siebie i perspektywie całej wieczności w miejscu gdzie jest bardzo gorąco, nudno i straszno i nie ma stamtąd wyjścia....a jak przecież tak lubię podróżować....Później znowu wróciła niechęć do spowiedzi bo na samą myśl o sexie myślami już byłam w konfesjonale...:)i tu nie będę się zagłębiać w szczegóły...w każdym razie te powroty do konfesjonału i kryzysy ze stosunkiem do spowiedzi zawsze jednak wyprowadzały mnie na wyższy poziom jej pojmowania... Nadal odkrywam czym spowiedź jest i ostatecznie w Jezusowej pedagogice, która opiera się na posłuszeństwie( nie jestem fanką posłuszeństwa to mało powiedziane, z czego wynika ciągle jedno i to samo w mojej, jakże długiej już karierze, grzeszniczki) i pójściu za Nim widzę, że spowiedź jest miejscem gdzie zrzucamy maski, i wyznajemy prawdę o swojej grzeszności drugiemu człowiekowi...spowiedź jest ćwiczeniem się w otwartości i trwaniem w relacji, ciągle to samo, by przygotować nas w ten sposób do tego ostatniego otwarcia...momentu przejścia...i spotkania bez masek i pośrednika. Zupełnie inaczej niż w relacji z ludźmi, która często jest męczącym teatrem, maskaradą oraz skupianiem się i zwracaniem uwagi na siebie...Z Panem Bogiem, pozdr.
A co jeśli spowiedź jest drogą do Piekła? Czemu nie? Wszak katolicyzm jest niemądry i niemoralny więc jego obrzędy mogą być szeroką bramą do zatracenia.
Nie będzie przesadą jeśli powiem, że te dwa filmy są przełomowe. Opus Magnus twojego kanału. Ja tak to czuję. Zrobiłeś gigantyczną robotę. Dużo konkretów, zwięźle i na temat, a do tego solidna porcja literatury. Sam nawet nie widziałbym od czego zacząć. Plan działania jest, materiały dydaktyczne są, więc można zabierać się za swoje nawracanie. Przy czym pamiętajmy, że nawrócić się, to znaczy przede wszystkim zmienić swoje myślenie. Oczywiście z razem z Bogiem - nic bez Niego. PS. Czytanie komentarzy, objaśnień oraz opracowań do Pisma Świętego jest szalenie ważne. Znam wielu ludzi ze swojego otoczenia, którzy w swojej pysze myślą, że sami są w stanie zrozumieć PŚ. Wyciągają przy tym często błędne wnioski co prowadzi do tworzenia karykatury wiary i Boga. Btw. Co mam odpowiedzieć ludziom którzy nie sięgają po objaśnienia, zasłaniając się fragmentem z PŚ, który (parafrazując) mówi, że prostaczkom zostanie objawione, a zakryte przed mędrcami? Moim zadaniem już to założenie jest błędne, które negatywnie rzutuje na dalsze rozważania i wnioski.
@@Chocobooo92 Ponieważ katolickiego czyli złego i okrutnego Boga zamienił na Boga-Słodziaka. Zrozumiałe, aby ukoić lęki przed Oprawcą gotowym dopuścić wieczne Piekło jeśli np. okaże się wierzyłeś nieprawidłowo lub podpadłeś w inny sposób.
@@JanJan-ub5nv Całkowicie się z tobą nie zgadzam. Twierdzenie, że Bóg jest zły i okrutny to nieprawda - wręcz herezja. Ty nie podałeś żadnych argumentów. Wypowiedziałeś po prostu swoje zdanie. Ja natomiast, podam niepodważalny argument. Bóg jest zawsze dobry na podstawie logiki. Możemy wyrazić to prosto, w logicznym zdaniu: Przesłanka #1 Bóg jest dobry (Ps 100,5; Mk 10,18) Przesłanka #2 Bóg się nie zmienia (Jk 1,17; Hbr 13,8) KONKLUZJA: BÓG JEST DOBRY ZAWSZE Jeśli chcesz zanegować ten wniosek, to musisz odrzucić przesłanki, lecz wtedy automatycznie przestajesz być katolikiem, gdyż jako katolik, jesteś zobligowany do akceptowania Pisma Świętego w całości (a nie wybiórczo). Drugi sposób to zanegowanie konkluzji. Jednak wtedy odrzucasz krytyczne myślenie (logiczne myślenie), gdyż wniosek - w obecnej postaci - logicznie wynika z przesłanek. Jego zmiana sprawiłaby, że przestanie być logiczny. Inaczej mówiąc, wyszedłbyś na głupca, bo tylko głupiec odrzuca logikę. Mając powyższe na uwadze, jaka będzie twoja odpowiedź?
41 Wtedy odezwie się i do tych po lewej stronie: "Idźcie precz ode Mnie, przeklęci, w ogień wieczny, przygotowany diabłu i jego aniołom! 42 Bo byłem głodny, a nie daliście Mi jeść; byłem spragniony, a nie daliście Mi pić; 43 byłem przybyszem, a nie przyjęliście Mnie; byłem nagi, a nie przyodzialiście Mnie; byłem chory i w więzieniu, a nie odwiedziliście Mnie." 44 Wówczas zapytają i ci: "Panie, kiedy widzieliśmy Cię głodnym albo spragnionym, albo przybyszem, albo nagim, kiedy chorym albo w więzieniu, a nie usłużyliśmy Tobie?" 45 Wtedy odpowie im: "Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, czego nie uczyniliście jednemu z tych najmniejszych, tegoście i Mnie nie uczynili". 46 I pójdą ci na mękę wieczną, sprawiedliwi zaś do życia wiecznego».
Tak z życia - trochę wiem, jaką konfuzję musi mieć Bóg w odniesieniu do ludzkich strachów przed Nim - pracuję w dużym korpo w kontroli wewnętrznej, optymalizujemy procesy, sprawdzamy zgodność z procedurami, oczywiście jak na złodzieja trafimy, to jakieś tam postępowanie wszczynamy (torchę jak Inkwizycja, żeby siedzieć metaforą w temacie), ale oczywiście w firmie jest inne zdanie na temat "co kontrola robi", pewnie "szpieguje i wie wszystko o wszystkich", nawet "dzień dobry" w moim kierunku rzucane jest nieśmiało... A może za mało miłości mam w spojrzeniu.
Bóg zapłać za te dwie części vlogów w tym temacie. Tak sobie myślę, że byłoby mega ciekawie gdybyś powiedział też o tym na ostatnim spotkaniu w Gdańsku. Serio, to byłoby bardzo w punkt.
Wspaniały temat. Do kościoła już dawno przestałem chodzić, ale często wpadam na Twój kanał żeby przypomnieć sobie o czym ten cały Kościół naprawdę powinien być. Dobrze jest spojrzeć na wszystkich jako ludzi, którzy nie rozumieją o czym faktycznie powinna być wiara, bo nie zostali tego należycie nauczeni, a i przez zawirowania historii i jej niepoprawnych postaci ta znajomość też ulega zniekształceniom. Brakuje mi miejsca, w którym ktoś autentycznie mówi co robić by żyć dobrze.
Prawda jest prawdą ,nie można jej kastrować: "20 Wtedy począł czynić wyrzuty miastom, w których najwięcej Jego cudów się dokonało, że się nie nawróciły. 21 «Biada tobie, Korozain! Biada tobie, Betsaido! Bo gdyby w Tyrze i Sydonie działy się cuda, które u was się dokonały, już dawno w worze i w popiele by się nawróciły. 22 Toteż powiadam wam: Tyrowi i Sydonowi lżej będzie w dzień sądu niż wam. 23 A ty, Kafarnaum, czy aż do nieba masz być wyniesione? Aż do Otchłani zejdziesz. Bo gdyby w Sodomie działy się cuda, które się w tobie dokonały, zostałaby aż do dnia dzisiejszego. 24 Toteż powiadam wam: Ziemi sodomskiej lżej będzie w dzień sądu niż tobie»." ... "9 A inny anioł, trzeci, przyszedł w ślad za nimi, mówiąc donośnym głosem: «Jeśli kto wielbi Bestię, i obraz jej, i bierze sobie jej znamię na czoło lub rękę, 10 ten również będzie pić wino zapalczywości Boga przygotowane, nierozcieńczone, w kielichu Jego gniewu; i będzie katowany ogniem i siarką wobec świętych aniołów i wobec Baranka. 11 A dym ich katuszy na wieki wieków się wznosi i nie mają spoczynku we dnie i w nocy czciciele Bestii i jej obrazu, i ten, kto bierze znamię jej imienia». 12 Tu się okazuje wytrwałość świętych, tych, którzy strzegą przykazań Boga i wiary Jezusa."
Biblia jest "dobrą książką". Prawda jest prawdą ,nie można jej kastrować: "20 Wtedy począł czynić wyrzuty miastom, w których najwięcej Jego cudów się dokonało, że się nie nawróciły. 21 «Biada tobie, Korozain! Biada tobie, Betsaido! Bo gdyby w Tyrze i Sydonie działy się cuda, które u was się dokonały, już dawno w worze i w popiele by się nawróciły. 22 Toteż powiadam wam: Tyrowi i Sydonowi lżej będzie w dzień sądu niż wam. 23 A ty, Kafarnaum, czy aż do nieba masz być wyniesione? Aż do Otchłani zejdziesz. Bo gdyby w Sodomie działy się cuda, które się w tobie dokonały, zostałaby aż do dnia dzisiejszego. 24 Toteż powiadam wam: Ziemi sodomskiej lżej będzie w dzień sądu niż tobie»." ... "9 A inny anioł, trzeci, przyszedł w ślad za nimi, mówiąc donośnym głosem: «Jeśli kto wielbi Bestię, i obraz jej, i bierze sobie jej znamię na czoło lub rękę, 10 ten również będzie pić wino zapalczywości Boga przygotowane, nierozcieńczone, w kielichu Jego gniewu; i będzie katowany ogniem i siarką wobec świętych aniołów i wobec Baranka. 11 A dym ich katuszy na wieki wieków się wznosi i nie mają spoczynku we dnie i w nocy czciciele Bestii i jej obrazu, i ten, kto bierze znamię jej imienia». 12 Tu się okazuje wytrwałość świętych, tych, którzy strzegą przykazań Boga i wiary Jezusa."
Hejka, dzięki serdeczne za nagranie! Mam jeszcze prośbę o mały update: nie podałeś w opisie linku do kanału dr Majewskiego, tylko do swojego filmiku :) Pzdr!
Szczęść Boże. Polecał Pan książkę "Światło Chrystusa" i właśnie czytam rozdział o piekle, gdzie autor (skądinąd jeden z najwybitniejszych współczesnych teologów) wprost zaznacza, że w piekle Bóg "słusznie karze grzech także zewnętrznymi kartuszami fizycznymi". Jak Pan łączy to z przedstawionym w filmie obrazem piekła, jakoby była to jedynie świadomość samowykluczenia?
Panie Tomku, jak Pan interpretuje art. 1035 Katechizmu oraz potwierdzenie istnienia kar zmysłowych w piekle przez poprzednie katechizmy, papieży i teologów?
Prawda jest prawdą ,nie można jej kastrować: "20 Wtedy począł czynić wyrzuty miastom, w których najwięcej Jego cudów się dokonało, że się nie nawróciły. 21 «Biada tobie, Korozain! Biada tobie, Betsaido! Bo gdyby w Tyrze i Sydonie działy się cuda, które u was się dokonały, już dawno w worze i w popiele by się nawróciły. 22 Toteż powiadam wam: Tyrowi i Sydonowi lżej będzie w dzień sądu niż wam. 23 A ty, Kafarnaum, czy aż do nieba masz być wyniesione? Aż do Otchłani zejdziesz. Bo gdyby w Sodomie działy się cuda, które się w tobie dokonały, zostałaby aż do dnia dzisiejszego. 24 Toteż powiadam wam: Ziemi sodomskiej lżej będzie w dzień sądu niż tobie»." ... "9 A inny anioł, trzeci, przyszedł w ślad za nimi, mówiąc donośnym głosem: «Jeśli kto wielbi Bestię, i obraz jej, i bierze sobie jej znamię na czoło lub rękę, 10 ten również będzie pić wino zapalczywości Boga przygotowane, nierozcieńczone, w kielichu Jego gniewu; i będzie katowany ogniem i siarką wobec świętych aniołów i wobec Baranka. 11 A dym ich katuszy na wieki wieków się wznosi i nie mają spoczynku we dnie i w nocy czciciele Bestii i jej obrazu, i ten, kto bierze znamię jej imienia». 12 Tu się okazuje wytrwałość świętych, tych, którzy strzegą przykazań Boga i wiary Jezusa."
Wielu z Was deklaruje znajomość kanału Śmiem Wątpić. Łukasz jest jaki jest. Nadal nie pozbył się głupich heheszek w nieodpowiednich momentach, chociaż ostatnio chyba się poprawił. Natomiast argumentacja jaką przedstawia jest bardzo solidna. Uważam że jego film o Piekle jest znakomity i każdy powinien się z nim zapoznać aby nie wierzyć w najwredniejszą wersję katolicyzmu. Może to przynieść ulgę wielu osobom. Szczególnie wartościowy jest jego cykl "Czy Jezus zmartwychwstał?" Podobał mi się też niedawny film "Jezus - fałszywy prorok". Zaś dla osób które zasugerowały sobie osobiste doświadczenia mistyczne obowiązkowe są filmy "Argument z doświadczeń religijnych" i "Charyzmaty czy są od Boga? część 3 Oto moje świadectwo." Tomek chyba też coś mistycznego poczuł skoro głosi po kościołach swoje świadectwa więc te materiały są także dla niego. Mnie właśnie najbardziej przeraża głupota "świadectw". Ludzie nie rozumieją jak działa psychologia i dowolne wrażenia/doznania nadinterpretowują sobie jako relację z bóstwem, znak od bóstwa, potwierdzenie prawdziwości religii wyuczonej w dzieciństwie. Przykład: Monika która zadzwoniła do setnego odcinka Stacji Ateizm. Nie przetłumaczysz kobiecie która widziała na niebie świetlisty krzyż że to jest wyłącznie dowód jej wyczerpania nerwowego a nie dowód prawdziwości chrześcijaństwa.
Nie rozumiem wszystkiego, o czym mówisz. Staram się sam poznać Boga przez doksztalcanie się. Czy to jest neurotyczne ? Mój Bóg jest odległy i surowy (to z dzieciństwa od babci i księdza katechety), ale pracuje nad tym i twój kanał mi pomaga. Dzięki. 🙏🏼
Prawda jest prawdą ,nie można jej kastrować: "20 Wtedy począł czynić wyrzuty miastom, w których najwięcej Jego cudów się dokonało, że się nie nawróciły. 21 «Biada tobie, Korozain! Biada tobie, Betsaido! Bo gdyby w Tyrze i Sydonie działy się cuda, które u was się dokonały, już dawno w worze i w popiele by się nawróciły. 22 Toteż powiadam wam: Tyrowi i Sydonowi lżej będzie w dzień sądu niż wam. 23 A ty, Kafarnaum, czy aż do nieba masz być wyniesione? Aż do Otchłani zejdziesz. Bo gdyby w Sodomie działy się cuda, które się w tobie dokonały, zostałaby aż do dnia dzisiejszego. 24 Toteż powiadam wam: Ziemi sodomskiej lżej będzie w dzień sądu niż tobie»." ... "9 A inny anioł, trzeci, przyszedł w ślad za nimi, mówiąc donośnym głosem: «Jeśli kto wielbi Bestię, i obraz jej, i bierze sobie jej znamię na czoło lub rękę, 10 ten również będzie pić wino zapalczywości Boga przygotowane, nierozcieńczone, w kielichu Jego gniewu; i będzie katowany ogniem i siarką wobec świętych aniołów i wobec Baranka. 11 A dym ich katuszy na wieki wieków się wznosi i nie mają spoczynku we dnie i w nocy czciciele Bestii i jej obrazu, i ten, kto bierze znamię jej imienia». 12 Tu się okazuje wytrwałość świętych, tych, którzy strzegą przykazań Boga i wiary Jezusa."
Tomasz, bardzo dziękuję za te dwa filmiki. Ja i mój brat byliśmy wychowani właśnie w takim neurotycznym domu, niby blisko Boga, niby pełny miłości a pełno było w nim zakazów, złych uczynków i chowania się po katach z prawdziwymi potrzebami, czytania bravo girl u koleżanek, słuchania niedozwolonej "szatańskiej" muzyki kiedy nikogo nie było, mówienie, że seks to tylko po ślubie, bo inaczej zło i skończę marnie, pragnieniami które z czasem się w nas rodziły i były mocno potępiane. Z resztą pewnie wielu z nas do tej pory główne pytanie jakie słyszy od któregoś z rodziców, to "czy ty w ogóle chodzisz do kościoła?". Straszenie złem nie jest dobre. Obydwoje z bratem mamy odwrót od kościoła, nie od Boga, ale od kościoła.... Chociaż wciąż słucham katolickich treści i analizuje po swojemu. Dużo dało mi zrozumienie skąd się wzięły pewne moje zachowania, poprzez pracy na terapii, wtedy też przyszła akceptacja siebie, ale i wgląd w to co dostałam od rodziny w spadku.... Nie wiem jak dalej będę miała w związku z kościołem, bo na razie czuje potrzebę odkrycia własnej drogi bez przymusu, ale skoro wierzę, że Bóg ma na mnie dobry plan, to raczej nie będzie źle. Pozdrawiam serdecznie
Ten film może być pomocny ale może też być szkodliwy. Jednej ważnej rzeczy w nim zabrakło - neuroza religijna wcale nie musi być rzeczą samoistną czy wynikającą z jakiegoś "złego wychowania", tylko może być objawem klinicznej osobowości neurotycznej - a tej niestety miłymi książkami czy wglądem w samego siebie się bardzo nie ruszy. Bóg może zrobić oczywiście wszystko, ale jak w starym żydowskim kawale - jak jesteś chory to nie idź z tym do rabina tylko do lekarza. Bo jeżeli to jest problem zdrowotny to takie miotanie się i nieudane próby racjonalnego przekonania swoich emocji mogą człowieka dodatkowo dobić.
Trochę śmieszno i straszno, bo większość z tych 'fałszywych' obrazów Boga tworzą sami księża (jakaś część, szczególnie radykałowie i mocna konserwa), część katecheci, a część brak odpowiednich komentarzy w przypisach w samym Piśmie Świętym. A potem lecz sie czlowieku i kuruj sam ;P Lekka tragikomedia ;P
Mam pytanie które nurtuje mnie od wielu lat. Skoro piekło jest stanem w którym człowiek się znajduje po świadomym odrzuceniu Boga, to dlaczego całe lata na katechezie zapewniano że to właśnie ten 'kocioł' z przerażającymi istotami i wiecznym cierpieniem? Latami bombardowano nas na lekcjach religii historiami takich ludzi jak Gloria Polo, wizjami piekła dzieci z Fatimy, taśmami Anneliese czy wywiadami z egzorcystami którzy zapewniali że tak jest. To jak to w końcu jest? Ktoś tu się myli. Wychodzi na to że Kościół w ogóle nie jest zgodny co do nauczania a my mamy mętlik w głowie i kończymy właśnie z taką religijnością lękową pielęgnowaną latami.
Ale co to się niby nie zgadza? Piekło to stan i "miejsce" (na tyle na ile możemy mówić o miejscu w rzeczywistości duchowej), w którym człowiek się znajduje po świadomym odrzuceniu Boga i gdzie wiecznie cierpi z przerażającymi istotami (diabłami). Źródłem cierpienia jest brak Boga przede wszystkim. Btw, czerpanie wiedzy religijnej z takich źródeł jak Gloria Polo czy "taśmy Anneliese" nie jest zbyt dobrym pomysłem.
Rz 4 14-17 14 Albowiem wszyscy ci, których prowadzi Duch Boży, są synami Bożymi. 15 Nie otrzymaliście przecież ducha niewoli, by się znowu pogrążyć w bojaźni, ale otrzymaliście ducha przybrania za synów, w którym możemy wołać: «Abba, Ojcze!» 16 Sam Duch wspiera swym świadectwem naszego ducha, że jesteśmy dziećmi Bożymi. 17 Jeżeli zaś jesteśmy dziećmi, to i dziedzicami: dziedzicami Boga, a współdziedzicami Chrystusa, skoro wspólnie z Nim cierpimy po to, by też wspólnie mieć udział w chwale. Jak dziecko boże (nowo narodzona osoba) może bać się Boga. Nowo narodzona osoba jest dzieckiem bożym widzimy to wyraźnie czas teraźniejszy. Tylko w rzymsko katolicyzmie nie ma pojęcia że ktoś jest nowo narodzony, w tej religii do samej śmierci nie jesteś pewny zbawienia, mimo ze całe życie robisz rożne uczynki aby te zbawienie dzięki mi dostać.
41 Wtedy odezwie się i do tych po lewej stronie: "Idźcie precz ode Mnie, przeklęci, w ogień wieczny, przygotowany diabłu i jego aniołom! 42 Bo byłem głodny, a nie daliście Mi jeść; byłem spragniony, a nie daliście Mi pić; 43 byłem przybyszem, a nie przyjęliście Mnie; byłem nagi, a nie przyodzialiście Mnie; byłem chory i w więzieniu, a nie odwiedziliście Mnie." 44 Wówczas zapytają i ci: "Panie, kiedy widzieliśmy Cię głodnym albo spragnionym, albo przybyszem, albo nagim, kiedy chorym albo w więzieniu, a nie usłużyliśmy Tobie?" 45 Wtedy odpowie im: "Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, czego nie uczyniliście jednemu z tych najmniejszych, tegoście i Mnie nie uczynili". 46 I pójdą ci na mękę wieczną, sprawiedliwi zaś do życia wiecznego».
Co do tej uwagi , o tym , że ludzie zauważają , że obraz Boga w Starym Testamencie jest surowy , wręcz czasami tyraniczny i okrutny. A w Nowym Testamencie jest miłujący i pełen zrozuzumienia to jak dla mnie dowód na spostrzegawczość. Zauważenie tego faktu i przyznanie się, że tak jest może być pierwszym krokiem do przyznania sobie samemu możliwości świadomego różnicowania w sprawie rozwoju obrazu Boga. Nerwicową reakcją jest dla mnie usilne zaprzeczanie i wypieranie tego faktu. Lękowa zależność jest niestety między innymi wywoływana przez starotestamentalne rozumienie Boga jako prawodawcy , praworządcy , który pilnie obserwuje , karze i sądzi niewiernych , wtrąca ich do piekła (a nie tak jak w nowym rozumieniu Boga , że to ludzie sami siebie potępiają i odrzucają- co jest prawdą , ponieważ zinternalizowane sumienie autorytarne jest bezwzględne w przypadku przekroczenia prawa) Dopiero w księdze Ozeasza Bóg nabiera prawdziwie miłującego charakteru (jak dobrze pamiętam księgi są ułożone chronologicznie). Jednocześnie Jahwe wyzbywa się ciemnych cech ze starego testamentu i staje się miłującym ojcem uosabianym przez Chrystusa. Chrystus był reformatorem na tyle mądrym , że nie odrzucił i nie odciął korzeni tylko pozwolił drzewu dalej się rozwijać. Czyli od Ojca autorytarnego do Ojca autorytatywnego.
Bóg z Nowego Testamentu jest znacznie gorszy niż okrutnik ze Starego Testamentu. Jahwe tylko mordował a Jezus wymyślił Piekło i straszył nim co chwilę. Już nie wystarczy zabić, trzeba torturować po śmierci przez wieczność.
@@JanJan-ub5nvtak też można na to spojrzeć ^^. Do tego wydanie swojego jedynego syna na męczeńską śmierć nie wydaje się być wyrazem miłości ojca do syna. To tak jakbym wysłał swojego syna na misję ratunkową wiedząc , że zginie w okrutnym rytuale soterycznym. Nawet jakbym samego siebie wysłał na taką misję , to większość psychologów uznałaby mnie za kryptomasochistę, a nie faktycznego bohatera. Jak się chce to wszędzie można znaleźć nieścisłości i sprzeczności , tylko pytanie co z tym zrobimy
@@ArturDerkowski93 "co z tym zrobimy" Proponuję *uczciwie* przemyśleć czy chrześcijański Bóg jest dobry. Uczciwie czyli bez strachu, z chłodną głową. Mnie wychodzi że Jahwe i Jezus to postaci kompletnie zdemoralizowane. Dopuszczenie cierpień zwierząt przez kilkaset milionów lat całkowicie dyskwalifikuje Boga pod względem moralnym. Jest tak zły że ...po prostu nie istnieje. Ludzie ze strachu, stresu, rozpaczy, sugestii wmawiają sobie rozmaite odczucia, wrażenia, potem głoszą świadectwa. Żenada.
@@archanout2995 wiem o co może ci chodzić. To popularny mit, który nie ma absolutnie żadnego historycznego poparcia. Mówi, że na soborze w 533 roku poruszano ten temat czy właśnie odrzucono wiarę w reinkarnację ale nic takiego nie miało miejsca. Można to przecież sprawdzić. Generalnie Kościół był zawsze przeciwko reinkarnacji co widzimy nie tylko z samej Biblii ale i pism wczesnych chrześcijan. Wręcz zwalczano taką naukę już od pierwszych wieków.
Problem jest w tym, że Boga czlowiek musi się bać bo tak mówi Pismo, w tymm Sam Bóg. Jezus straszy piekłem kilkanaście razy. Film jest przykladem chrześcijaństwa wymyślonego, opartego na dodawaniu własnych interpretacji do tresci Biblii.
Bardzo Cię lubię i szanuję ale kompletnie się z Tobą nie zgadzam. Kto przy zdrowych zmysłach stając po śmierci przed Bogiem dobrowolnie wybierze piekło? Nawet największy zbrodniarz choć nie liczy się z cudzym cierpieniem, jednak szanuje własne. Gdy zobaczymy już bez przesłonek piękno i miłość samego Stwórcy będziemy jak opiłek przyciągany przez gigantyczny magnes, kto normalny się temu oprze i dobrowolnie wybierze cierpienie, w dodatku wieczne, przecież to się kupy nie trzyma. Poza tym, jak uczy nas ludzkie rodzicielstwo, dobry rodzic jest gotów pogwałcić wolność swojego dziecka i choćby siłą wyciągnąć je z płonącego ognia jeśli pakuje tam swoje paluchy. Dlaczego robimy z Boga impotenta, który biernie będzie przyglądał się naszym szalonym wyborom, czy to nie uwłacza jego wszechmocy i nie stawia wygranej po stronie diabła?
Z tego co wiem w Bibli są fragmenty, że niebo będzie się cieszyć ze sprawiedliwości, dostąpimy pełnego jej zrozumienia. Jezus wielokrotnie mówi o ognia, płaczu i zgrzytaniu zębami w przekazach na temat piekła. My mamy wybór tutaj na ziemi, tam jest sąd. Dobra coś na rozruszanie myślenia. Stajesz przed obliczem Boga, On cię zaprasza do Królestwa Niebieskiego, ale za jego plecami widzisz Hitlera, Stalina czy tam kogoś kto Ci wyrządził największą krzywdę w życiu i wiesz, że on tam będzie z tobą na wieki. Co robisz?
@@LechuManhu Ostatnie słowa Jezusa na krzyżu "Ojcze wybacz im, bo nie wiedzą co czynią". Właśnie tak patrzę na Hitlera, Stalina czy innych zbrodniarzy.
Gdyby tak było to ludzie nie wybraliby znajomości dobra i zła i nie zjedli zakazanego owocu, a znali Boga i Jego miłość. Nie wiesz co kryje się w ludzkim sercu, czy miłość do siebie nie będzie większa niż do Boga, ambicja, ciekawość i indywidualizm. Poza tym Bóg poświęcił na straszna mękę swojego Syna, siebie samego w innej osobie, więc argument o miłości do ludzi jako dzieci też nie do końca jest przemyślany... To trudne tematy, nie można ich upraszczać. Obowiązuje nas pokora.
Jeśli można to chciałbym polecić kilka innych książek. Oto krótka lista: -"Chrześcijaństwo. Amoralna religia" Profesor Ziemiński (patrz także jego wykład "Dlaczego Bóg czyni zło?") -"Historia Żydów w Starożytności" Profesor Niesiołowski-Spano (patrz także trzy rozmowy z tym autorem w Radio Naukowe) -"Bóg - błędna hipoteza. O tym jak nauka dowodzi że Bóg nie istnieje" Profesor Stenger -"Epidemia manipulacji" A.Cioch -"Tak, wymyślono chrześcijaństwo" L.Zen -"Ciemniejący wiek" C.Nixey a dla tych nielicznych co wciąż szanują księży "Maxima Culpa" E.Overbeek i "Babilon" Profesora Obirka oraz "System kościelny" Profesora Polaka. z kolei dla opętanych religią "Leczenie uzależnionego umysłu" L.Jampolsky.
Jestem osobą otwartą i nie sięgnełabym po te książki, bo już same tytuły wskazują na ogromną stronniczość w temacie. Są takie osoby jak np. profesor Majewski, który ma ogromną widzę.Na temat biblii, czy historii potrafii opowiadać w sposób neutralny bez zabarwienia emocjonalnego, w jedną czy drugą stronę, a odbiorca wnioski może wyciągać samodzielnie.
@@revan_ka Profesor Majewski bardzo przychylnie wypowiadał się o kompetencjach Profesora Niesiołowskiego-Spano. Zapytaj go o tą książkę wydaną przez PWN. Prawdopodobnie pochwali moją polecajkę. Tam są dowody archeologiczne i ze starych pism. Posłuchaj wykładu Profesora Ziemińskiego a przekonasz się jak sympatycznie i jednocześnie logicznie prowadzi dowód że Dobry Bóg nie istnieje. A jeśli szkoda Ci godziny czasu to wystarczy kwadrans z arcy-sympatycznym Everyday Hero "Dlaczego zwierzęta cierpią?". Inna sprawa że osoby zindoktrynowane katolicyzmem (czyli prawie wszyscy Polacy) bardzo potrzebują zapoznać się z perspektywą anty-katolików. Otwartość wymaga poznania stanowisk obu stron, nieprawdaż? Katechezy były mega-stronnicze. Może czas posłuchać co inni o tym myślą.
Dodam od siebie jeszcze jeden tytuł. Kiedy byłam jeszcze ateistką, przeczytałam "Boga urojonego" i jedyne co wyciągnęłam z tej książki to przeświadczenie, że autor to wojujący ateista, który za wszelką cenę próbuje przekonać sam siebie, że Boga nie ma. Paradoksalnie pan Dawkins przyłożył cegiełkę do mojego nawrócenia 😁 Bogu niech będą dzięki!
@@aga8175 1.Mnie "Bóg urojony" też nie uwiódł. Jeśli ograniczyć się do "czterech jeźdźców apokalipsy" Dawkins, Harris, Dennett, Hitchens, którzy skutecznie ateizują nawet Amerykanów to poleciłbym "Bóg nie jest wielki" Hitchensa. 2.Jeśli chcesz ponownie odzyskać rozum to wystarczy kwadrans z Everyday Hero "Dlaczego zwierzęta cierpią?". Zazwyczaj wiara w Boga wygasa gdy zdajemy sobie sprawę z prostego faktu, że Bóg jest moralnie gorszy od nas. 3.A jeśli chcesz trwać w wymyślonej wierze to licz się z tym że będziesz mocno cierpieć. Nieudane życie w poczuciu winy, lękach, na kolanach przed zbokami. A umierając to dopiero będziesz w strachu czy wierzyłaś prawidłowo. Nikt tego nie wie w sytuacji gdy papież jest ewidentnym heretykiem.
Jestem zdziwiony, bo przecież ta neurotyczna religijność to istota chrześcijaństwa. Wystarczy poczytać Kazanie na Górze aby zobaczyć jak Jezus motywuje ludzi do poszukiwań woli Boga i posłuszeństwa jej, bo jak nie to .... PIEKŁO. Odcinanie rąk czy oczu gorszących nawet jeśli jest metaforyczne to i tak pokazuje NEUROTYZOWANIE wyznawców. A jak do tego dorzucisz jego naukę o WĄSKIEJ drodze jaką niewielu znajduje, to jakie masz szanse? Gdzie tu MIŁOŚĆ, ZBAWIENIE ludzi niemocnych, uzdrawianie chorych itp.? Ja tego do kupy nie potrafię złożyć i wydaje mi się, że jedynym wyjściem z tej sytuacji jest zmiana boga na bardziej osobistą i wygodniejszą wersję, uplecioną z własnych potrzeb i życzeń. ładnie kadzisz o sodzielnym oddzielaniu się od Boga. Ale na tym polega problem, że Bóg zatwardził serce Faraona aby nie wypuścił Izraela pomimo dzeisięciu plag. No i co z tego, że Bóg niby nie chce byśmy grzeszyli, jak i tak wszyscy grzeszą? Czy aby religia rzymsko-katolicka nie jest mistrzynią w straszeniu i uzależnianiu wyznawców od Hierarchii? Ileż to razy w katechiźmie pojawia się NBW (NIech będzie wyklęty)? NIe widzę innej nadziei jak ... ukrzyżowanie Boga! Albo On albo my.
9 A inny anioł, trzeci, przyszedł w ślad za nimi, mówiąc donośnym głosem: «Jeśli kto wielbi Bestię, i obraz jej, i bierze sobie jej znamię na czoło lub rękę, 10 ten również będzie pić wino zapalczywości Boga przygotowane, nierozcieńczone, w kielichu Jego gniewu; i będzie katowany ogniem i siarką wobec świętych aniołów i wobec Baranka. 11 A dym ich katuszy na wieki wieków się wznosi i nie mają spoczynku we dnie i w nocy czciciele Bestii i jej obrazu, i ten, kto bierze znamię jej imienia». 12 Tu się okazuje wytrwałość świętych, tych, którzy strzegą przykazań Boga i wiary Jezusa.
Najpierw rodzice i katecheci mu powiedzieli. Zabezpieczyli tą "prawdę" strachem że jeśli nie będzie wierzył to pójdzie na wieczne tortury. Patrzy na świat, na cierpienia zwierząt, chore dzieciaki, klęski żywiołowe. Więc nabiera wątpliwości. Jednak strach zwycięża nad rozsądkiem. Zdaje sobie sprawę że to wszystko głupiuteńkie, wafelek Bogiem, papieże i biskupi organizatorami masowej pedofilii, a nawet mąż nie może bzykać żony w gumce.......więc zasugerował sobie osobiste doznania mistyczne i sam zinterpretował je jako dowód że rodzice mieli rację ;-)
Najskuteczniejszą metodą wyjścia z religijności lękowej jest zdanie sobie sprawy że katolicyzm może być drogą do Piekła. Czemu nie? Uważają tak protestanci, muzułmanie i przedstawiciele wielu innych wyznań. Można też spojrzeć na to z perspektywy moralności. Katolicka doktryna i praktyka są niemądre i niemoralne więc należy się za nie kara. Można też spojrzeć z perspektywy innych katolików. Wzajemnie posądzają się o herezje, błędną wiarę. Zwłaszcza teraz gdy Papież Franciszek głosi całkiem co innego niż Katechizm żaden katolik nie może być pewien czy nie jest heretykiem. Wolnego wyboru nie da się dokonać w okolicznościach zastraszenia Piekłem. Należy albo porzucić wiarę w istnienie Piekła (co polecam!) albo zdać sobie sprawę że każdy wybór, także pozostanie w religii urodzenia wiąże się z podobnym ryzykiem Piekła.
Panie Samołyk, pierwszym "straszącym' piekłem był Jezus który 17 razy wspomina o piekle w Piśmie Świętym. Ja rozumiem że masz Pan to w dupie, ale nie wmawiaj ludzom że jesteś katolikiem.
Jezus mówiąc o piekle pokazywał to jako opcje a skoro wyliczył pan/pani whatever ile razy Jezus mówił o piekle to może pan policzy ile razy Jezus mówi o niebie i porówna ilość fragmentów o niebie i piekle. PODEJMUJE PAN PANI TO WYZWANIE?
@@Michal9623 no pewnie że jest opcja, w tym sensie, że to my wybieramy którą opcje wybrać. źle wybierzesz - smażenie. To chyba oczywiste. Istotne jest to, że to występuje jako realna opcja i ta realność jest potwierdzona wielokrotnym wspominaniem o tej opcji w Ewangeliach. Problemem są dla mnie ludzie, którzy po prostu sobie srają na słowa Jezusa i wprost nim zaprzeczają.
