Jak ustawić rower słuchając CIAŁA? Jedyne porady jakich potrzebujesz. 

Dla mnie mitem powszechnie wciskanym w sklepach i na wszelkich kanałach YT jest to że na rowerach typu MTB nie jeździ się po szosie, asfalcie. Można mnie skrytykować za to ale moim zdaniem jest to bzdura. W ubiegłym roku zakupiłem właśnie GRAVELA i w tym sezonie przestałem jeździć. We wrześniu przesiadłem się znowu na MTB i czar jakby prysł. Odcinki 150 km i większe robię od razu bez wysiłku. Ja słucham to co podpowiada mi organizm a nie eksperci w sklepach.

Fajnie by było, gdyby film był podzielony na rozdziały lub miał timestampy w opisie do poszczególnych regulacji, byłoby łatwiej wracać kolejne razy do poszczególnych fragmentów :)

Drobna nieścisłość: Nie da się zrobić zgięcia tułowia w przód w stawach biodrowych siedząc na siodełku i nie ruszając miednicą, pokazujesz dobrze ale tłumaczysz źle. Druga sprawa przy bólach kręgosłupa szyjnego to sposób stabilizacji łopatek przy trzymaniu kierownicy. Jak używa się karku i wysoko ustawia łopatki to przeciąża się szyję bo ramiona na niej jakby wiszą. Trzeba używać do tego mm. zębate. Ustawienia roweru nie mają tu znaczenia bo jest to cecha psychomotoryczna i poprawić to można tylko przez odpowiednie ćwiczenia. 3. Pozycja bardziej wyprostowana jest wygodniejsza bo nie przeciąża kręgosłupa szyjnego, nie trzeba zadzierać głowy i głowa nie wisi na końcu kręgosłupa, dla młodego wysportowanego człowieka nie ma to znaczenia ale dla starszych już tak. Wiele osób ma dyskopatię szyjną lu zwyrodnienia ograniczjące ruchomość. Pozdrawiam

Widać duży wpływ Neilla Stanbury :) On zaś z tego co wiem uczył się od legendy fittingu czyli Steva Hogga. Od siebie dodam, że po wstępnym ustawieniu wysokości siodła np wg formuły 0.883 i mniej więcej przód tył np wg KOPSA czy metody "stabilności" warto pojechać na jakiś podjazd i sprawdzić płynność pracy nóg. Najczęściej ludzie którzy trenują mają siodełka za wysoko! Na podjeździe wyjdzie czy mamy trudności z kręceniem okręgów korbą i bardziej wygląda to jak praca tłoka aniżeli obrót (za wysoko). Dodam że dla kolan najgorzej jest gdy siodło jest za wysoko. Powoduje to dramatyczna zmianę geometrii pracy kolana,biodra i stawu skokowego.

Zabawna historia, zwykle po godzinie jazdy zaczynały drętwieć mi dłonie. Próbowałem temu zapobiec przez zmianę pozycji kierownicy, zmianę chwytu i nic nie pomagało aż w końcu przez przypadek odkryłem że.... odrobinę za mocno zapinałem rękawiczki XD. Kiedy je zakładałem to ręce miałem wyprostowane i było dobrze ale na kierownicy nadgarstki miałem lekko wygięte do góry. To powodowało nieznaczny ucisk na nadgarstek od góry, którego nawet nie czułem a który utrudniał przepływ krwi i powodował coraz silniejsze drętwienie dłoni ;)

Nie znałem tego kanału wcześniej, ale już w trakcie oglądania powyższego materiału daje suba. Prowadzący od razu przechodzi do rzeczy - merytorycznie wyjaśnia w czym rzecz. Nie muszę słuchać o tym że jak był mały i chciał ustawić siodełko to jadąc do dziadków na wakacje widział po drodze przez okno autobusu pochyloną wierzbę która dała mu inspirację XD

W końcu jakiś normalny odcinek, który wyjaśnia co i z czym to się je, zwłaszcza przy doborze odpowiedniej pozycji.pozdrawiam.

U mnie pomogło na bół lędzwi rozciagniecie tylnego pasa np. sklonami. Przez spiety pas tylni od siedzenia przy kompie zle mi sie ustawiala miednica i nadwyrezalem ledzwia. Wiec bikefitting to jedno, a bodyfitting tez bardzo wazny. 5 minut rozciagania sprawilo ze moge jezdzic 6 godzin zamiast godzine. Wiec mysle, ze trzeba sie troche porozciagac, a nie dopasowywac rower do naszej ułomności, czyli braku rozciągniecia pasa tylnego. Trzeba zadbać o rower i ciało, aby wszystko zagrało😊

Nie potrafię ustawić się tak aby nie spadać na kierownicę, w czym problem? Mobilność mam dobrą, sięgam przy skłonie do ziemi palcami, nawet z zaciśniętą pięścią. Co robię źle, że nie potrafię usiąść tak jak do fortepianu? Pomocy. :(

trzeba słuchać serca a nie ciała 😂😂

Świetny materiał. Mi też bardzo długo zeszło, żeby rozgryźć to co tu pokazujesz. Najbardziej mnie zdziwiło, kiedy odkryłem, że cofnięcie siodełka niweluje ból pleców i rąk, powodując że jazda robi się komfortowa. W wielu poradnikach mówi się o czymś odwrotnym. Przecież siodełko, które jest bliżej, powoduje że jesteśmy bardziej wyprostowani i jedzie się łatwiej. Stek bzdur. Taka pozycja powodowała, że miałem wygięte plecy, które mnie ciągle bolały, miałem obciążone ręce i ledwo dawałem radę, myślałem nawet o siłowni, bo chyba mam za słabe ręce. Teraz się z tego śmieję.

łooo panie kochany

Weekend, miałem robić swoje rzeczy, a tu taki ciekawy kanał mi wpadł i nie mogę przestać oglądać. Sub już poszedł :)

Gratuluję trafnych spostrzeżeń, nic dodać i nic ująć. Tylko wprowadzać w życie! Jeżdżę na rowerze od dziecka, a mam już 6 krzyżyk, a do tych rzeczy dochodziłem sam, teraz jest internet i takich rad warto słuchać. Pozdrawiam serdecznie i życzę powodzenia na drogach rowerowych. PS, wpadłem na sposób jazdy, polegający na podciąganiu pedałów w martwym ciągu, co dawało parę kilosów na prędkości. Później dowiedziałem się, że nie ja pierwszy...

Pół roku się z tym męczę. Dzięki za siedemnastą minutę - pomocna.

Bardzo dobry material. Rzeczowo wyjasnione konsekwencje konkretnej zmiany ustawienia. Wzrostowo jestem na drugim koncu skali i napewno wykorzystam Twoje wskazowki. Dzieki!

Ah pamiętam jak szukałem tego typu materiału ale zawsze było to omówione w sposób bardzo ogólny. Super robota! Teraz będę musiał skontrolować swoje ustawienia :)

Super materiał i multum sensownej wiedzy której nie napotkałem w dziesiątkach obejrzanych filmów o fitttingu

Bardzo Tobie dziękuję za profesjonalne podejście do tematu . Żałuję że dopiero teraz odkryłem twoje konto Serdeczności i czekam na nowości.