Nigdy, ale to nigdy nie uderza się w wał w nakiełkach i jeszcze z przyłożonym czujnikiem - jeśli to był film z cyklu ''jak tego nie robić'' TO TAK , zgadzam się !
Oczywiście , że ma Pan rację. Nigdy ,ale to nigdy nie wolno tak robić ! To duży błąd tylko , że z tym nigdy, to jest tak jak z tym kolegą z anegdoty który pouczał drugiego , żeby pamietał i nigdy nie mówił nigdy ! Na pytanie kolegi ...a ty nigdy nie mówisz nigdy? odpowiedział....Tak! Ja nigdy nie mówię nigdy ! 😆😉 Wiele rzeczy w codziennym życiu nie powinno się zdarzyć a jednak się zdarza 🤔 Cytując klasykę.....i jak tu żyć Panie Premierze ? Jak żyć ? Pozdrawiam i obiecuje , że ja już tak nie będę , no chyba ,że mnie życie do tego zmusi , bo w końcu kto biednemu zabroni być jeszcze biedniejszym a głupiemu głupszym ?😉
@@marek-olachowski Można sobie robić ''brzydkie rzeczy'' w domowym zaciszu swojego garażu i poniekąd opowiadać anegdoty ale jak się kręci filmy instruktażowe na cały świat to jak dla mnie już bez takich wpadek. Sam składam wały i dla mnie nakiełek to jest świętość i kropka.
@@chinolstyl no cóż......świętości są różne dla różnych religii😉 widocznie jesteśmy innego wyznania 😆Moja wiara mi tego nie zabrania a jeżeli Panu przeszkadza moje wyznanie proponuje zablokować kanał🙂 No i jeszcze najważniejsze ! Jeszcze nigdy ,ale to nigdy nie udało mi się zniszczyć żadnego nakiełka a co za tym idzie również centrownika. Dziwne to , ale niestety prawdziwe . Gdyby Pan uważnie oglądał film zauważył by Pan , że uderzenie skierowane jest na lewo-skos wzdłuż osi wału a z tej strony akurat wał nie jest podparty na nakiełku ! Ale kto by tam zwracał uwage na ,,brzydkie rzeczy" które ktoś robi w zaciszu swojego garażu ? Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego weekendu.
Kiedys czyli prawie 30lat temu jak już sam zacząłem robić wały młotkiem bo nawet prasy nie było oczywiście dla siebie w motorynkach WSK itd to ojciec który był mechanikiem łącznie prawie 50lat ale zmarł 5lat temu między czasie pobudowal warszt mnie nauczył fachu że tak powiem i dalej prowadzę warszt to mi to tłumaczył że tylko je psuje ale byłem młody i głupi fakt był taki że na pewno silnik chodził ciszej jak zmieniłem korbowód czasem bywało tak że nie chciały 2kartery się zejść do siebie albo wał się cieszko kręcił...teraz sam mam prasy frezarke tokarke itd...mój 10letni syn ma więcej pojęcia jak coś zrobić niż ja miałem w wieku 17lat a to dzięki yt.bo ogląda co się da na temat mechaniki ja tak cudownie nie miałem człowiek uczył się na własnych błędach a potem te silniki nie mogły na obroty się wkręcać a łożyska szły w oczach.jednak yt i filmy to bardzo wiele teraz jak ktoś ma trochę chęci i ma czym zrobić to znajdzie sobie taki filmik i sam sobie to zrobi jeśli nie ma dwuch lewych rąk tak....
Hmm...no ja miałem to szczęście, że mnie mój Tato grubo ponad 40 lat wstecz za próby partactwa po łapach z punktu lał i nie pozwalał owego odstawiać . Centrowalem wały od Wartburga i Syrenny 103 i 104 jak miałem 16 lat 🤔 Młotek przy Wartburgach potrafil tak odskoczyc , że głupotę ze łba natychmiast wybijał. Ja zdecydowalem sie pokazac na YT parę prostych zasad, jak robic żeby nie zepsuć. Zrobiłem to dlatego , że serce mi pęka jak widze,to co wyprawiaja z wałami wszechwiedzący naprawiacze garażowi . Jeżeli filmiki potrafia czegos nauczyc, to jest mi miło. Że nie pokazują wszystkiego....no cóż ...ja też uczylem się na swoich błędach.😜🤗 I zgadzam sie z Panem , ze przy braku dwoch lewych da sie nie zepsuć😝
Dla mnie jest pan mistrzem świata w tym co pan robi, szanuję ponad wszystko ludzi mądrych a zarazem skromnych,jak pan panie Marku, pozdrawiam i chciałbym kiedyś mieć okazję poznać pana osobiście,i popatrzeć jak ratuje pan te piękne maszyny z naszych młodych lat, wszystkiego najlepszego, zdrowia i czego pan sobie życzy w2021
przypomina mi się scena z filmu pewnego w którym mechanik naprawia samochód " -ile się należy ? - 20 zł - ile ? przecież pan raz młotkiem uderzył. poproszę rachunek - oczywiście : uderzyłem młotkiem raz - 1 zł , wiedziałem gdzie 19 zł.
Nie koniecznie, sam prosiłem o pokazanie dlatego że mnie to ciekawi ale do puki będzie możliwość oddania komuś kto to robi na codzień nie podejmę się robienia samemu. A ci którzy kombinowali dalej będą kombinować.
Tak mlota nie uzywa...;-)hehe mlotek to jedno z najdoskonalszych narzedzi i bez niego ani rusz..moj wujek tez tak centrowal waly i jakos te stare motorki smigaly;-)
No to teraz Janusze mechaniki będą sobie wały centrowali w imadłach i wiertarkach. Niech pan sobie teraz wyobrazi w jaki sposob będą składać wały bez pana podpowiedzi. Pozdrawiam i podziwiam pana kunszt. Gratuluje wiedzy i talentu.
Dziękuję za ten film. Może nie jest to widowiskowe ale byłem ciekawy jak fizycznie wygląda centrowanie wału. Słusznie Pan tutaj podkreśla że doświadczenie i intuicja ma tutaj bardzo duże znaczenie. Prezentuje Pan bardzo ciekawe filmy.
To, co tutaj widać to suma spi******nej wczesniej roboty, co za tym idzie krwi, potu u ku**w rzuconych w czasie zbierania doświadczenia. W dzisiejszych czasach o zajumanie know-how bym się nie martwił. Janusze sp*****la parę wałow i stwierdzą, że to robota nie dla nich
Ale trzeba mieć duży zapas cierpliwości do tego. A do wałów wielocylindrowych to już w ogóle. Składam różne silniki, ale nie zrobił bym takiego wału, nawet z Twoją instrukcją. Robota dla profesjonalisty, bez dwóch zdań 🙂
RKproject Ja trzy od Syrenki robilem, nie takie straszne, tylko mialem dostep do prasy, bo ciasno spasowane, no i chodzi o rownoleglosc, no i sworznie podporowe sa na klinach, co tez sporo ulatwia.
Ale,przy "puknieciu" momenty są ! Sam pracowałem na elektrodrążarce to wszystko poznałem ile potu wymaga czujnikowanie aby uzyskać efekt np w 3D a ile wyliczeń potem po paru dniach,tygodniach widać efekty tego mozołu w postaci formy np wirnika do suszarki zaprojektowanego przez zespół naukowców gdzie tworza turbiny do samolotów.
Doświadczenie i wiedza. Proszę zadbać o to by to wszystko przekazać swoim uczniom, następcom. Ta wiedza nie może zaginąć. Nam motocyklistom potrzebne są proste wały. Pozdrawiam Rz
@@marek-olachowski Jeżeli to żaden problem to postaram się jakoś w tygodniu do pana podjechać i coś tam wymyślimy :),może nie mam za dużo czasu ale chętnie bym się coś nauczył.
Przepraszam i dziekuje za info🥴 ja niestety nigdy nie bylem orłem z j.polskiego. Zdecydowamie bardziej wolę matematykę i fizykę . Nagrywam filmy bez scenarzysty i reżysera . W domyśle ....nie mam gotowego napisanego poprawną polszczyzną scenariusza😉 Zatem.....z góry przepraszam za wszystkie błędy językowe.. Tematyka moich filmów to nie lekcje z serii...Mowimy poprawną polszczyzną .... niestety 😊 Dziękuję i pozdrawiam również b.serdecznie.
Dotyczy to również współczesnych 2T ale nie jest też obce 4T😉 chociaż te częściej ulegają awarii ze względu na wady materiału i się ,,zapalaja" albo totalnie rozpadają bo pęka koszyk łożyska. Nie zdążą często owych luzów załapać😉😆
Widziałem.... I już wiem, że nigdy się nie spotkamy. Takimi sposobami centrowało się kiedyś wały kute w całości. Co się dzieje w wale składanym każdy łatwo się domyśli. Czop korbowy się nie wygnie, nie ma takiej opcji. Poddają się otwory w przeciwwagach co oznacza, że z cylindrycznych nabierają kształtów rozmaitych. Zarówno wcisk montażowy czopa jak i jego podparcie są już tylko wspomnieniem. Efekt jest "efektowny" - nie bije. I nawet będzie jeździło, jakiś czas.
Takie pikuśne puknięcie a już robi robotę. W skuterku też kolo mi wycentrował wał. Złożyłem bez używania młotka i przez jakiś czas było dobrze. Nie zdążyłem nawet dotrzeć a pojawiły się wibracje jak cholera. Mz 250 ma większą moc. Silnik prychnie, strzeli np i zaraz bicie będzie znowu duże. Nie wierze w trwałość takiego centrowania.
A to mnie Pan rozbawił 😆🤣🤣Co ma piernik do wiatraka? Jak Pan chce inaczej wycentrować wał? Ja czarować niestety nie umiem , no chyba, że Pan ma takie zdolności , to zapraszam do współpracy😆
@@marek-olachowski Ja pojęcia o centrowaniu wałów nie mam. Piszę tylko o tym czego doświadczyłem i biorę to na tzw logikę. W cylindrze siły oddziałowujące na korbowód i wał są na pewno większe niż te stukania młotkiem. Nie wiem? być może zawsze mam pecha bo nawet jeśli montuje nowy wał, niezależnie czy na łożyskach sztywnych, z luzem c3 czy chociażby c4 zawsze doświadczam mniejszych czy większych wibracji.
Hmm...a może coś Pan źle robi? Dociera Pan stożki przed montażem? Sprawdza Pan czy wpust nie jest zbyt wysoki? Dobrze wycentrowany i spasowany wał powinien pracować bez niespodzianek. Technika montażu też jest istotna. Wskazane jest zastosowanie praw fizyki np..ciepło-zimno . Zaręczam Panu , że wycentrowany i prawidłowo zmontowany wał sam z siebie się nie przestawi. Najczęstsze przyczyny to źle spasowane stożki, luźne gniazda łożysk. Czesto też wały ulegają uszkodzeniu przy próbach rozruchu na tzw. pych. , odbijają" w drugą stronę a efektem jest ich uszkodzenie i przestawienie. 😉
@@marek-olachowski robię tak: nowy wał wkładam na dobę do zamrażarki. Łożyska wkładam do piekarnika i ustawiam na 130-140 stopni. Osadzam łożyska na wale i prawie zawsze wskakują luzno. Czasem zdarzy się, że muszę lekko puknąć przykładając rurkę na czop wału. Oczywiście rurka opiera się o środkowy pierścień łożyska. Następnie palnikiem grzeje kartery. Robię to na wyczucie Wchodzi bez problemu. Wiadomo pózniej skręcam całość i w razie potrzeby wypośrodkowywuje wał. Nie walę młotkiem tylko dobieram tulejkę, podkładkę i skręcam nakrętką od magneta (jeśłi prawa strona) albo nakrętką od strony wariatora w zależności w którą stronę mam przesunąć wał. Finalnie skręcam kartery i gotowe. Podałem na przykładzie skutera. W wsk pewnie zrobiłbym inaczej bo na wał wchodzi więcej łożysk niż dwa.
@@ukaszJune wsadzanie całego wału do zamrażalnika to b.zły pomysł. Wystarczy zagrzać łożysko. To są zbyt luźne pasowania na mrożenie wału.Na wracającym do ,,normalnej" temperatury wale pojawiają się krople wody między korbą- łożyskiem a czopem. To przyczynek zalążków rdzy jeżeli nie pamięta się o tym by wydmuchać wodę i zalać olejem. Obecne wały np Duellsa są zbyt ciasno pasowane pod łożyskami. Trzeba to sprawdzać przed montażem Łożysko Pan dobije, ale ono traci swój luz przez zbyt mocno rozszerzony pierścień i nieszczęście gotowe. To takie skrótowe informacje. Tego powinni uczyć w szkołach -w sumie uczą na fizyce, ale nie każdy chce to łączyć z mechaniką😉. Miłego popołudnia życzę. 0
Witam piękna robota :) pamietam jak dawałem do regeneracji wał od charta do takiego starszego pana i pokazywał mi jak centruje młotkiem to byłem w szoku :) zapytam jeszcze jak mogę jakiś koszt regeneracji do rometa charta wału?
Niesamowite. Zawsze się zastanawiałem jak rozebrać wał, jak zrobić, co to kiełki... Temat bardzo niszowy, chłone wszystkie Pana filmy jak gąbka wode. Może nagra Pan film taki od a do z, jakiś długi. Wiem to zajmie dużo czasu z nagrywaniem, do tego potrzebny by był Panu statyw na kamere/telefon, ale może chociaż raz? :) a może jednak nie chce Pan zdradzać wszystkich tajemnic(nie dziwi mnie to). Pozdrawiam.
Teraz tylko patrzeć jak przybędzie wiele popsutych wałów do naprawy.Pewnego angola pytali jak to robi że ma piękny trawnik -odpowiedział że to nic trudnego wystarczy tylko kosić raz w tygodniu......przez 100 lat.Podstawą w tej pracy jest PRAKTYKA... .Pozdrawiam.
Zastanawiam się nad jedną rzeczą. Delikatnie pan uderza młotkiem aby wycentrować ten wał. Czy w czasie pracy w motocyklu kiedy występują duże siły na przykład ruszanie na zrywie może się rozcentrować? Czy nie trzeba by było go bardziej ciasno pasować?
Witam, czy może Pan również naprawił by wał od piły spalinowej?. Konkretnie zaczyna rosypywać łożysko, czyli ta koronka. Myślę że to było by opłacalne, gdyż nie zbyt dużo ona pracowała.
Panie Marku takie pytanie. Czy zgodnie ze sztuką przy regeneracji oryginalnego wału powinno się wymienić korbowód na nowy czy wystarczy tylko zmienić łożysko w stopie? Pytam odnośnie MZ ETZ 150 ale odnosi się to pewnie do ogółu.
Witam. Już odpowiadałem na takie pytanie😉 Odpowiedź znajdzie Pan sam jak odpowie Pan na moje pytanie ... Czy chcialby Pan leczyć syfa kremem z wierzchu czyli posmarować i nie widać 😉 czy jednak podjął by Pan radykalniejsze leczenie ? Noo...i...? Pozdrawiam serdecznie 🤗
Może głupie pytanie ale czy podczas pracy wału korbowego w silniku on sam się nie przestawi? Kiedy miedzianym młotkiem lub breszką możemy w łatwy sposób wytworzyć bicie. Chodzi tu o to, że w silniku działają siły góra dół?
No troche głupie🤔samo sie nie przestawi. To nie jest tak lekko przestawiane. Pozory czasami mylą . Chociaż przestawiaja się wały w silniku . Jednak powodują to albo błedy w montażu albo np.samozapłon
@@marek-olachowski Wyprostowany wał, zamontowany w silniku jest bardzo solidnie podparty łożyskami. Żeby go przestawić musi wydarzyć się coś niezwykle drastycznego. Co innego kiedy wisi sobie między kłami stanowiska badaniowego.
No wyobraź sobie że czym większe obroty to działa jak żyroskop , taki mały bączek który puszcza się na stole . Wal kilka kilogramów waży więc nie łatwo taki zestaw podczas dużych obrotów z równowagi wyprowadzić 😁😁😁
Mam pytanie (jako kompletny laik). Co jeśli powierzchnie do których przykłada Pan ten miernik, nie są idealnie okrągłe. Czy to może dawać jakieś błędne odczyty i np. sugerować, że wał jest krzywy (podczas gdy nie jest - albo odwrotnie oczywiście)?
Ależ są zawsze okrągle. Jeżeli nawet nie to widac to na wychyleniach czujnika ale to raczej dyskwalifikuje wał z dalszej eksploatacji w takim stanie. Pozdrawiam
Witam. Co jeżeli przykładając czujnik w miejsca łożysk bicie jest przykładowo 7 setek a przykładając go w okolice gdzie wchodzi klin mamy bicie 3 setki? Czym się wtedy sugerować? Może miejsce gdzie pracują łożyska są trochę wyrobione i lepiej brać pod uwagę miejsce obok klina? Drugie pytanie jaka jest waga Pana młotka miedzianego?
Mlotki mam różne. Od 0,8÷ 1,7kg ich użycie zależy od aktualnych potrzeb. Sprawdzic najpierw bicie pojedynczej przeciwwagi tzn przed złożeniem wału. Jezeli jest wowczas tak jak Pan napisał to znaczy że uszkodzony jest nakiełek i trzeba centrować wg.stożka.
Czyż by Mistrz udawał się na stały wypoczynek na Kanary i ujawnia tajemnice swego fachu?? Czy może na Kanarach teraz będą wały składane, regenerowane- kurde przesyłka będzie droższa... ;)
Jaki domyślny facet. Normalnie wróżka cheba ? ,😆🤣🤣🤣 Pokazuje , bo q...ica mnie bierze, jak coraz trudniej coś po papudrakach poprawić 😢😢 Może chociaz troche mniej będa psuli.?🤔
Raz, dziwnie go bijesz, tak jak by byl nierownolegly, widac po biciu, za blisko sworznia jest. Emzetka najlepsza do skladania, bo ma hartowane polowki i cezko zepsuc rownoleglosc. Ja robilem nowe sworznie, grubsze o 0,02mm (jesli poprawialem korbowod), wtedy siedzial ciasno, i przy centrowaniu trzeba bylo dobrze walnac, z tego co widze to go pukasz. Uszkodzic nakielek przy rozbieraniu? Starasz sie pokazac, ale nie widze, ani demontazu, ani skladania, dlatego ci garazowi "fachowcy", to tylko szkod narobia, wiem bo ratowalem rozne waly, trafialy sie nawet spawane, haha. Pozdrawiam.
No cóż...przy centrowaniu różne dziwne rzeczy robię , czasami trudno to racjonalnie wytłumaczyć. Uszkodzenia nakiełków to raczej standard niestety. Szczerze powiem , że ja już nie mam siły tłumaczyć ,jak , co i dlaczego przy rozbieraniu silników robić trzeba. Bezmózgowych magików którzy znaja się na wszystkim , bo to przecież proste jak drut kolczasty 🤔 niestety nie brakuje. Czopy wyższe na bokach to standard przy miękkich przeciwwagach. Przy MZ.... no raczej zbędne w momencie kiedy przy wyciskaniu czopa trzeszczy a przy składaniu czop i otwór są odtłuszczone😉 Większość wałów MZ taka jest.
Ależ co Pan też opowiada. To zazdrosnik jest. Jemu nic co jego sie nie podobi. Tacy sa wśród nas i trzeba to zaakceptować. Ot ...nie zrozumiał o co biega 😆😜
Wymieniał Pan kiedyś czopy w przeciwwagach, i czy jest Pan w stanie zrobić film o tym? Intryguje mnie jak ustawić je ,aby nie przesunąć ich. Pozdrawiam
Ale że w ETZ ? Otóż w tym typie czopy boczne stanowią monolit z przeciwwagą tak więc raczej upierdliwe zajecie to jest chociaż nie niemożliwe. Pierwsze MZ miały czopy wymienialne szlifowane oddzielnie. No i co ma Pan na myśli pisząc....aby nie przesunąć ich. Również pozdrawiam.
@@marek-olachowski Zasugerowałem się rozebranym wałem od komara ,gdzie czopy na końcu miały charakterystyczne nacięcie które mówi o ich ułożeniu w przeciwwadze.
@@marek-olachowski Ogólnie żeby mnie Pan zrozumiał to w całym moim pytaniu, pytam o to jak Pan radzi sobie z wymianą czopu w wałach ,gdzie położenie ma znaczenie np. względem zapłonu.
Dzień dobry, mam pytanie - jakie są konsekwencje nie do końca wycentrowanego wału? Np. W takiej sytuacji w której np. do Pana warsztatu mam daleko, a do partacza nie chcę go oddawać, czy jeśli włożę wał który był nie umiejętnie wyciągany i prawdopodobnie wymaga centrowania, to w rzeczywistej pracy to bicie ,,skasuje się" na luzie wzdłużnym korbowodu, i nie będzie to miało znacznego wpływu na moc? Pozdrawiam.
Dzień dobry. Bijący , niewycentrowany wał niszczy wiele rzeczy. Osadzenie łożysk ,korbowod , cylinder ,tłok itd W zwiazku z tym spada też kultura pracy silnika a co za tym idzie i moc. Lepiej sprawdzić bicie przed montażem 😉 Wał można do mnie wysłać . To nie jest problem😉
@@marek-olachowski Dziękuję za odpowiedź, a jaki jest mniej więcej koszt regeneracji takiego wału z wsk'i u Pana? Wał wymaga centrowania, korbowód prosty, ale łożysko korbowodu trzeba by raczej wymienić. A gdzie można się z Panem skontaktować może wygodniej niż w komentarzu ma youtube?
Witam. Panie Marku co pan sadzi o metodzie suwliwego pasowania lozysk na wal? Tz. Zeby w Karterze bylo ciasno a na wal wsuwane palcami. Czy taka metoda jest lepsza niz pasowanie na podgrzewane łożyska?
Witam. Jest ,,lepsza" bo nie powoduje ,,rozpychania" pierscienia wewnętrznego a co za tym idzie mniejsze opory- straty na wale. Gorsza ,bo powoduje zuzycie wału i kłopoty ze współosiowoscia przy wale wypracowanym- wytartym pod siedzeniami łożysk oraz głośna prace łożysk. Często słychać stiki i dziwne odgłosy z silnika.
@Lukasz Kalina WSK przeważnie maja takie końcowki z ,, wytrzepanymi " miejscami pod łożysko. WSKi maja czopy szlifowane po złożeniu walu. Niestety nie dysponuję odpowiednią maszyną by to zrobić.
Hm..ale ja mam czyste sumienie i wiem , że zrobiłem co należało. Jak zepsuje składacz to jego problem. Najwyżej odczuje to w kieszeni jak wróci z prośba o naprawienie szkod które wyrządził 😜
No cóż.....jak mawiał mój Tato..,,synek ,tak sie nie robi ,ale jak myślisz i wiesz co robisz to stuknij. Może pomoże "😉 Centrownik centrownikowi nierówny. Ten mój to ten rodzaj w którym można zaryzykować uderzenie chociaż nie każdy jego rodzaj. Mimo wszystko trzeba wiedziec jak?. Czasami inaczej się po prostu nida 😆
@@marek-olachowski nie podważam pańskiego doświadczenia w tym jak i gdzie uderzyć, po prostu wydawało mi sie że w tego typu maszynach do precyzyjnych pomiarów nie powinno sie stosować przysłowiowego "walenia młotkiem" .. Dziękuje za rozjaśnienie :)
Czy taki wał się nie rozcentruje podczas pracy w silniku ,przecież silnik ma non-stop wibracje . Ponadto nie bardzo rozumiem ewentualnych uderzeń bocznych i rozchylania przeciwwag ,przecierz otwory czopów korbowodowych ,w które wciska się trzopy są odpowiednio szerokie ,aby nie było przechyłu . Według mnie wystarczy ,aby ustawić osiowość czopów głównych według siebie ,uderzać w przeciwwagi gdy trzeba powodując ich "obrót " na czopie korbowodowym .
Jest😉 Trzeba go dookoła dobrze opukac najlepiej śrubokręt taki nie ostry i młotek . Tuż przy powierzchni stożka dookoła zdecydowanie oklepać- przylożyc srubokret i uderzyć weń młotkiem😉 a potem żabki- kombinerki i wyjąć . Powinien wyskoczyć. 😉
Ale w czasie pracy silnika raczej nikt młotka nie używa 😳 A tak na serio , to nie ,chyba że dostanie samozapłonu i moment bezwładnosci magneta da rade to zrobić 😳
Trza lać ile wlezie 😉 Co tu pokazywac ? Młotek jak młotek . Uderza sie tak samo. Trzeba trzymać przy końcu trzonka , tak by ramie było odpowiednie i sila pizgnięcia adekwatna do potrzeb 😉
Może głupie pytanie ale czy podczas pracy wału korbowego w silniku on sam się nie przestawi? Kiedy miedzianym młotkiem lub breszką możemy w łatwy sposób wytworzyć bicie. Chodzi tu o to, że w silniku działają siły góra dół?
Też mnie to ciekawi, ale podejrzewam, że chodzi tutaj o udarność, która w dobrze pracującym silniku nie występuje. Bardziej bym się martwił o poprawne włożenie takiego wału do silnika.
@@RKprojecttv Dokładnie tak. To jak z wbijaniem gwoździ. Duży gwóźdź można wbić 1 kg młotkiem, ale jak ktoś by go chciał wprasować w twarde drewno to potrzebuje kilku ton nacisku.