👍🙂. Przyznam, że nigdy nie robiłam octu z użyciem miodu więc jestem ciekawa, jak wyjdzie. Wierzę, że wyjdzie równie pyszny i zachęcam do podzielenia się ze wszystkimi osiągniętym efektem. Pozdrawiam również bardzo serdecznie 🙂 i dziękuję za komentarz.
Zrobiłam rok temu wyszedł wspaniale . W tym roku tez będę robić ale mam pytanie czy można owoce mrozić ? mam wyjazd i nie będzie miał kto mi go codziennie mieszać
Witam 🙂. To cudownie, cieszę się bardzo 👍❤️. Nigdy nie robiłam octu z owoców mrożonych także trudno mi jednoznacznie na to pytanie odpowiedzieć. Świeże owoce wykorzystywane do robienia octów są niemyte i zawierają na skórce naturalnie występujące drożdże potrzebne do przeprowadzenia, korzystnej dla nas, fermentacji. Mrożąc owoce możemy natomiast tych drożdży się po prostu pozbawić. Wtedy zapewne należałoby dodać, już na samym początku nastawiania octu, jakichś innych drożdży. Trzeba byłoby to przetestować. Pozdrawiam serdecznie ❤️❤️❤️
Porzeczki wykorzystywane do robienia octu powinny być raczej niemyte, bowiem zawierają na skórce naturalnie występujące drożdże potrzebne do przeprowadzenia, korzystnej dla nas, fermentacji. Jeśli je umyjemy, wówczas automatycznie pozbawiamy owoce tych naturalnych, dobrych drożdży i wtedy całość może nam się zepsuć. Gdyby zdecydowała się Pani je jednak wcześniej umyć, wówczas należałoby dla pewności, już na samym początku nastawiania octu, dodać jakichś innych drożdży. Pozdrawiam serdecznie