Jazda na rowerze (kolarstwo) a bieganie, różnice, zakwasy oraz pamięć mięśniowa 

Też lubię rower, ale bieganie chyba najbardziej weryfikuje naszą formę i pozwala w krótkim czasie się zarżnąć 😀. To ta forma aktywności, którą bez problemu można było robić w pandemii, tzn. i tutaj trzeba było mieć w zanadrzu jakieś wytłumaczenie typu wyprowadzałem psa na smyczy, ale została mi tylko smycz, bo pies uciekł 🤣.

Widzę tu wiele podobieństw:) Też nie lubię biegać, a marzy mi się triathlon. Pływanie to moja zmora, mogę płynąć długo, ale co z tego jak w miejscu hehe. Bieganie i jazda na rowerze to zupełnie inne klimaty. to samo łażenie po górach (uwielbiam). można robić 10k km rocznie rowerem w dobrym tempie, a wystarczy raz wejść na np Przełęcz pod Chłopkiem, poprawić Świnicą i zakwasy na ponad tydzień:)

ogromne sa roznice ... jezdzilem 1000 -1200 km miesiecznie, uwazalem ze mam bardzo dobra kondycje, bieganie to szybko zweryfikowalo troche inne grupy miesniowe mocniej pracuja przy bieganiu niz przy jezdzie na rowerze, poczulem to bardzo bolesnie po pierwszej delikatnej przebiezce , teraz jest lepiej ale powiem tak na rowerze naprawde pokonywalem duze dystanse jak na jednodniowe rozjazdy grubo powyzej 120 km wiec jak na osobe w moim wieku i kondycji ktora zaczela jezdzic rok temu jest to duzo, tymczasem biegnac naprawde po paru km mialem dosc, nie chodzi o zmeczenie bo wydolnosc mam bardzo dobra tętno spoczynkowe 45-50, ale o nogi, stawy biodrowe, kolanowy, to byla masakra. Idzie przywyknac grunt to dobra technika ,buty no i rolowanie, rozciaganie po, odpowiednia regeneracja, odpowiednia rozgrzewka przed, to jest absolutnie niezbedne, trzeba bardzo ostroznie w to wchodzic nawet jesli uwazamy sie za bardzo wytrenowane osoby jak na amatorow, bieganie to zupelnie inna bajka. Jak dla mnie jest to znacznie bardziej wymagajacy niz kolarstwo sport jesli mowimy o uprawianiu go amatorsko tj ja to robie. Zaleta jest to ze mozna go uprawiac nawet przy -10, silnym wietrze, nawet jak delikatnie pada, nie ma dla mnie problemu zeby pojsc i przebiec 10km, jest fajnie. Super alternatywa na te pore doku dla szosy

Co do doboru butów biegowych i to co zaproponowałeś to trochę jak powiedzieć w Lidlu sprzedają rowery jak chcesz jeździć to kup który Ci się podoba, a później ktoś jest niezadowolony z roweru i się zniechęca... tak samo jest z doborem butów do biegania, są buty do biegania po bieżni, po asfalcie, po lesie i po górach, buty mają różną budowę i są zróżnicowane pod względem budowy stopy i stylu biegania... taki dobór obuwia biegowego jest równie skomplikowany jak "bike fitting" dla rowerzysty... także źle dobrane obuwie, może zniechęcić do biegania i spowodować nawet kontuzje...

Podejmowałem kilka jak nie kilkanaście prób aby zacząć biegać. Rozpoczynałem zbyt ostro i po kilku dniach zakwasy, kontuzje, a do roboty trzeba iść i mi się odechciewało. Od dwóch tygodni wychodzę o 5 rano z psem i robię marszobieg, zwiększając stopniowo proporcje więcej biegania mniej marszu i obecnie zero zakwasów. Już mnie korci aby zwiększyć tempo i dystans, ale pamiętam już co było wcześniej. O triathlonie myślę, ale te pływanie....

Jednak na buciorach do biegania nie warto oszczędzać, oczywiście w granicach rozsądku, chociaż w tym przypadku ceny potrafią zaskoczyć swą wielkością. Reszta czyli szmaty to już raczej stylówa, mimo wszystko musi być wygodna. Ja natomiast staram się przeplatać biegi z rowerem. Trochę żałuję że nie robiłem tego jak zacząłem biegać i postanowiłem ukończyć koronę maratonów w rok, oraz półmaratonów. Nie ukrywam że triatlon mocno chodził mi po głowie, nawet teraz tak jest, ale trzeba było by się zabrać za solidne pływanie aby sensownie zaliczyć. No i rower też by się zdało posiadać lepszy.... łapka w górę Pozdrowerek :)

Witam, jaki pulsometr na klatke używasz do stravy? Pozdrawiam

a pływanie, powiem tak ... kupilem karnet pare tygodni temu, jakos nie moge sie przemoc, dzis sprobowalem po raz kolejny jakos tak bez przekonania zrobilem 30 basenow wyszedlem i poszedlem na bicze wodne i to jest chyba jedyna rzecz jaka bede od tej pory robil na basenie, porzadny masaz po bieganiu ((((: plywanie jest tak cholernie monotonne ,do tego ten chlor swędzi cale cialo potem caly dzien, masakra

Dobra ! Coś tam wiem - to się wypowiem. Przed tym jak zacząłem jeździć na rowerze troszkę więcej, to trochę tam biegałem (800 km rocznie). Zdarzył się maraton i kilka połówek. Buty, buty i jeszcze raz buty ! Jak ktoś waży dużo to powinien mieć sporą amortyzację. No i bieganie nie jest dla każdego - okazało się, że nie jest dla mnie. Kolano nie dało rady, a niestety chrząstka się nie regeneruję... :/

Ja też kiedyś kupiłem w Lidlu spodenki rowerowe z koszulką oraz pseudo buty do biegania i do dziś żałuję. Zwabiła mnie cena, cóż na własnych błędach się człowiek uczy.

nie biegam, szanuję resztki swoich stawów

🤦🏻

Brawo za badmintona. Należysz do 5 procent ludzi, którzy nie mówią badminkton, babington, babinton.

jesteś geniuszem i mutantem od razu skoro masz mięsień dwugłowy na przodzie uda 😂 Swoją droga kto takie pierdy ogląda ???

Ale te chwyty to chociaż z przyzwoitości byś zmienił na esi :D PS. Zielony f16 lepszy :D PPS. TAK NAPRAWDE TO NIE :D