8:44 - tłumaczenie tej babki rozbraja i to przekonanie, że to coś pomoże. Ona liczyła, że po tym tekście policjant powie: "a jeśli zawsze jeździ pani przepisowo i tylko ten raz tak się stało to przepraszamy za zamieszanie, miłego dnia i szerokiej drogi". Mnie ona wygląda na notorycznie roztargnioną "jechałam prawie że z prędkością która jest dozwolona" rzeczywiście tym stwierdzeniem sobie pomogła :D
Widze, że policjant zmienil taktykę i od razu tłumaczy co to jest wyprzedzanie zanim w ogóle powie o wykroczeniu. Z tego co zauważyłem, to lepiej to działa
Laska nie stworzyla zagrozenia wiec tylko mandat. Koles stworzyl wiec zabierac prawko. Koles nie stworzyl ale nie widzial problemu - rowniez zabierac prawko. Wzorcowo. Oby wiecej tego typu akcji! Popieram! Wyprzedzanie na przejsciach to plaga!
Poezja z ust kobiety: 8:30 Misiu chyba Cię zdradziłam, ja jestem porządna przyznam się, że zawsze tak tego pilnuję, ale dzisiaj jakoś tak, dzisiaj wyjątkowo, to był taki po prostu zły raz, bo byłam troszkę roztargniona, bo byłam w pracy I jestem w ciąży i uważam, że to jest niesprawiedliwe, wyjątkowo jak mi się raz zdarzy i akurat w te dni Tak naprawdę tutaj to ja nawet orgazmu nie miałem, spałam z nim rozsądnie, nie robiłam nie wiadomo czego.
osobiście podoba mi się postawa policjanta; normalny, nie cwaniakuje, tłumaczy kierowcą przepisy . Widać, że lubi swoją prace. Tacy powinni być wszyscy policjanci. Nienawidze Policjantów/Policjantek cwaniaków i tych , którzy się wywyższają. A tu widać ,że można normalnie i spokojnie podejść do tematu :-).
Genialny policjant. Matko, jaką on ma cierpliwość, żeby każdego mu kolei tłumaczyć jak przedszkolakowi czy jest wyprzedzanie. Więcej takich na drogach :) Taki nie tylko ukarze czyli wypiszer blankiecik ile i podyskutuje tłumacząc tak, że może jeden z drugim z takiego spotkania załapie co robił przez X lat źle bo nie nauczyli na kursie.
8:57 Policjant: Pani zabiła człowieka, Pani: a to był taki "zły raz", Policjant: a to rozumiem, problemu nie ma, możemy się rozejść. W ramach "zły raz" baba powinna stracić prawko.
Rozumiała, bo sama to przyznała. Tylko jak wszyscy pali jana i ma na dzieje ze się jej upiecze bo ona tylko raz. Zresztą ci ludzie to albo faktycznie nie kumają przepisów i tego co zrobili, albo tak debilnie próbują nawinąć makaron na uszy policjantom, ze rece opadają.
Szacunek dla tego policjanta :) powinien moim zdaniem dostac duzą premie bo juz bardziej ładnie i dokladniej chyba sie nie da ludziom wytlumaczyc... Dajcie go do mojej Warszawy to zrobi chociaz w 5 % porzadek na ulicach :)
9:15 nie sprawiedliwe jest to jak potrąci Pani dziecko na pasach i ono umrze. To jest nie sprawiedliwe, ale Pani się śpieszyło i tylko dziś akurat to dziecko przechodziło.
Koleś z pierwszej sytuacji nie powinien być usunięty z ruchu drogowego. On powinien być usunięty z życia społecznego, skoro jakikolwiek paragraf ma w poważaniu, to nie ma dla niego miejsca w cywilizowanym społeczeństwie..
I dochodzi do kuriozum, że przed przejściem zatrzymuje się i auto i pieszy. Ile razy jest taka sytuacja, że Ci pieszy pokazuje " jedź " a Ty mu na to " nie mogę, idź pan ! " :d
Policjant jest niesamowity. Pan sierżant Grzegorz Ś. to jeden z najlepszych - moim zdaniem instruktorów i wykładowców nauki jazdy w Krakowie. Miałem z nim zajęcia teoretyczne(ponad 40 godzin) Każdy wykład tłumaczył krok po kroku, a spać się nie dało bo jego wykłady polegały na rozmowie z każdym. Były mega ciekawe. Jazdy uczy również perfekcyjnie. 30 godzin i egzamin zarówno teoretyczny, jak i praktyczny zdane za 1 razem.
Oczywiście kobieta klasycznie - wszyscy winni tylko nie ona. Jeszcze jakieś debilne zasłanianie się prędkością, że tylko lekko przekroczona (SIC!). A na sam początek typowe zagranie - jadę do dziecka, jestem biedną madką, a wy się czepiacie mnie biednej kobiety.
MarlOn a mezczyzna jak sie zachowuje klasycznie? Oswiec mnie, bo nie wiem. W podobnych programach widywalam juz nie raz mezczyzn, ktorzy tlumaczyli sie, ze znacznie przekraczaja prednosc poniewaz jada z dzieckiem i sie spiesza. Co o nich powiesz? Debilne to jest takie stereotypowe postrzeganie ludzi. Moze jeszcze dolozymy, ze to napewno blondynka. Żenada.
Jak człowiek popełnia wykroczenie świadomie to zawsze idiotycznie się tłumaczy. Poza tym liczenie na wyrozumiałość policjantów. Każdy próbuje uniknąć kary jak się da.
Dwa razy w życiu otrzymałem mandat za przekroczenie prędkości. W obu przypadkach od razu przyznałem się do błędu i poprosiłem o najniższy możliwy wymiar kary (dostałem 4 punkty i 100PLN grzywny). Raz zostałem obwiniony przez policję o spodowanie kolizji. Nie widziałem swojej winy i nie tłumaczyłem się w głupkowaty sposób - po prostu powiedziałem, że nie przyjmuję mandatu i możecie kierować sprawę do sądu. Sprawę wygrałem (trudno nie wygrać, jak policjanci celowo ignorują nagranie z rejestratora, bo pokazuje iż komendant, który we mnie uderzył bezczelnie kłamał). Trzeba mieć trochę godności.
Widuję w tych programach mężczyzn którzy przyznają się do winy, co najwyżej negocjują wysokość kary. Kobiety która przyznała się do winy w tym programie (jak i innych tego typu) jeszcze nie widziałem. Kobieta nigdy nie przyzna się do winy. NIGDY.
Piotr Pilinko rozumiem, ze skoro ty przyznajesz sie do winy, to wszyscy mezczyzni zachwuja sie w takich sytuacjach dokladnie tak jak ty? MarlOn a to ciekawe, ze widzisz i slyszysz to, co chcesz, do tego bardzo wybiorczo. Akurat kobieta, ktora skrytykowales przyznala sie do winy i rozumiala na czym polega przewinienie. Jej tlumaczenie, ze to "taki wypadek jednorazowy" nie rozni sie specjalnie od wielu innych tlumaczen, poza tym ja tam nie slysze zeby zwalala wine na innych, a siebie uwazala za niewinna. Ciekawe tez, ze akurat na nia zwrociles uwage, a na pana, ktory ktory tlumaczyl sie dbaloscia o plynnosc ruchu juz nie, choc jego tlumaczenie jest wrecz idiotyczne. Mysle, ze tobie nie chodzi o łamiacych przepisy kierowcow, tylko o kobiety za kolkiem. Generalizacja i dewaluacja, tyle na temat.
Ale tak zauważyłem że samemu to robię według filmików xD to wychodzi na to że właśnie wyprzedzam xD bo typ jedzie 60 a na ja 70 i akurat i wychodzi na to że go właśnie wyprzedziłem a na przejściu nikogo xD i trochę wydaje mi się że jest to trochę naciągane rozumiem gdyby pieszy wchodził a drugie auto stoi a ja wyprzedzam to bym się zgodził rak ale gdy nikogo nie ma w promilu 500m od przejścia to xD ale no
@RepCiaK czasami jak wyprzedzam to gdy kończę to okazuje się że jestem na przejściu nie zdarza mi się często ale zdarza niestety ale zazwyczaj widzę że nikogo nie ma xD
8:28 Brawo Panie Policjancie, jedziem z tymi roztargnionymi mamuskami, przez ktore potem sa dzwony i potracenia, bo ona miala leb nie tam gdzie trzeba i jedzie nie myslac.
Niestety nie w Polsce. W Polsce jak ktoś jest dobry w tym co robi to się go nie awansuje tylko zostawia na tym stanowisku co jest. Kasa, kasa, kasa... Nikt Cię tak nie zajedzie w robocie jak Polak.
Zapraszam do Wrocławia na Śródmieście to zobaczycie co to znaczy wyprzedzanie na przejściu lub przed przejściem dla pierwszych, oraz gdzie cały sznur aut zatrzymuje się a z lewego pędzą jeden za drugim, zapraszam do WROCŁAWIA!!!
Czerpię samą przyjemność z oglądania profesjonalnego policjanta podczas wykonywania obowiązków służbowych. Sposób powadzenia rozmowy ze sprawcami wykroczeń jest na poziomie mistrzowskim, sprawcy plączą się w zeznaniach. Najlepsze jest to, iż nie rozumiem jak można w ogóle tłumaczyć argumentem że to pierwszy zły raz.
"Nie, piwo było... serio? Nie ma o czym rozmawiać. "Jechałam rozsądnie..." wyprzedzałam na podwójnym przejściu dla pieszych, litości bo boki można przez łzy pozrywać!
skrzyżowanie zakopiańska z judyma codziennie całe stada jadą zakopianką na czerwone łącznie z autobusem, nie ma dnia żeby wyjeżdżając z judyma spokojnie wyjechać bo zawsze coś jedzie na czerwone zakopianką
Jak słyszę te tłumaczenia przypomina się gościu, co gadał, ze on się nie zatrzymuje na sygnalizatorze skrętu warunkowego, kiedy nadawane jest czerwone światło, bo będzie blokował ruchu samochodów.
Od którego do którego momentu traktować różnicę prędkości pojazdów na dwóch różnych pasach jako wyprzedzanie? Jakkolwiek zgadzam się w większości przypadków z policjantami i z samą zasadą nie ma co dyskutować natomiast z jej interpretacją w przypadku ostatniej bohaterki bym się zastanawiał. Na nagraniu widać, że sporo przed przejściem już jest przed pojazdem na prawym pasie i teraz moje pytanie - skoro była już przed pojazdem na prawym, a jeszcze przed przejściem to co? Ma zerkać w lusterka czy tamten nie zwolnił? Trochę tego nie rozumiem. Ja rozumiem sytuację gdzie pojazd bezpośrednio przed przejściem mając na drugim pasie obok siebie pojazd wysunięty przed niego rozpoczyna przyspieszanie - to jest wyprzedzanie, ale ta kobieta jak wspomniałem moim zdaniem już na spory kawałek przed przejściem była już na przodzie.
jadę równo z samochodem na sąsiednim pasie, na przejściu ani też przy nim nie ma żadnych pieszych, nagle ten obok na pasie dostrzega POLICJE za przejściem i z paniki energicznie hamuje, ja jadąc tą samą bezpieczną prędkością, nagle w tej chwili okazuje się że go wyprzedzam ..... I co kurw...... Popełniam wykroczenie bo on nie wiadomo po co zwolnił, a sytuacja na drodze tego nie wymagała ?? Czy są jeszcze Policjanci którzy myślą ... To może od razu na każdym kur....a przejściu będę sie dla bezpieczeństwa zatrzymywał, bez względu czy są piesi czy nie ma ! Idioctwo totalne !! bo nie daj boże kogoś wyprzedze.....
Wydaje mi się, że do póki choć trochę Twój samochód wystaje przed pojazd na pasie obok to już nie można mówić o wyprzedzaniu i Ty jesteś na przodzie i masz większe pole widzenia na obie strony przejścia dla pieszych więc to ewentualnie pojazd za Tobą powinien zwalniać gdybyś Ty zaczął zwalniać. Tak ja interpretuję ten przepis, natomiast jak wspomniałem w moim pierwszym poście na filmie widać, że na chwilę przed przejściem już kobieta była przed samochodem na sąsiednim pasie więc w moim mniemaniu to ona miała większe pole widzenia i manewr wyprzedzania był zakończony.
Matko, ale ta nasza policja się cacka z debilami na drodze...Nie popieram brutalności i nieuzasadnionego chamstwa, ale w wielu przypadkach, nie powinni policjanci tracić czasu na gadki-szmatki jak z uczniami w szkole, ale do suki, odebrane prawko i won.
Ja razem tym koniem się śmieje z prezydenta Majchrowskiego, którego nie stać na montaż SYGNALIZACJI ŚWIETLNEJ bo przecież łatwiej posadzić policjanta, któremy płaci budżet państwa A nie samorząd. PA-RA-NO-JA ..... Ale głupi wyborca to i głupi wybrany...
To intro programu z animacją z drogi z dwoma pasami dla ruchu w obu kierunkach jest po prostu świetne. Przez 4 sekundy samochód jedzie pod prąd, po czym na 1,5 sekundy skreślacie go krzywym znakiem przekreślenia.
Za jazdę po pijanemu powinna być bardzo surowa kara, zarzut usiłowania zabójstwa, auto w takim przypadku jest narzędziem. Gdyby doszło do potrącenia lub o zgrozo śmierci kogoś z winy kierującego pod wpływem bez uprawnień, to kara bezwzględnego więzienia dożywocie za śmierć. Oraz jak widać nie pierwszy raz ma uprawnienia zatrzymanie zakaz dożywotni, taki człowiek nigdy nie będzie z resocjalizowany, będzie nadal postępował jak postępuje. Wypadki się zdarzają z różnych przyczyn zwykle składowa różnych okoliczności, ale jak się jest trzeźwym, w przeciwnym wypadku nie ma tolerancji.
Gregory House nie żebym promował jazdę po pijaku ale polskie przepisy są za ostre. Nie może być tak żeby sobie piwa do obiadu nie wypić i nie moc jechać. Zreszta wszędzie indziej jest normalnie ale u nas tępimy morderców na drogach.
Tam powinna być sygnalizacja. Czy specjalnie nie tworzy się takich przejść ze światłami na żądanie.? W niemczech na mniejszych drogach są a u nas ryzykuje się życiem pieszych.
W Niemczech ? No patrz w Berlinie chocby na Zwickauer Damm ( droga dwujezdniowa 4 pasmowa ) mamy jeszcze ciekawiej bo są tzw przejscia umowne gdzie ...to pieszy ma ustąpić pierwszenstwa autom .I tam nigdy wypadku z udziałem pieszych nie widziałem .Tylko u Niemca wszyscy myślą kierowcy i piesi mają nie tylko prawa ale i obowiązki na drodze . Masz tu przykład www.google.com/maps/@52.4233287,13.4843114,3a,75y,268.41h,49.33t/data=!3m6!1e1!3m4!1s7kpweTgv9a7cJXHEd5Ss2w!2e0!7i16384!8i8192?entry=ttu
@@kubag7941u nas kierowcy nie czują żadnych obowiązków. Im większe miasto tym bardziej masz prawo dżungli. Normą jest ignorowanie świateł sygnalizacji świetlnej i znaczące przekraczanie prędkości. Nie mówiąc już o prowadzeniu pojazdów pod wpływem alkoholu bądź środków odurzających. Czego był przykład latem w Krakowie i Żólte Renault syna pani P. 😊 Ale tam to przecież wina pieszego, prezydenta Majchrowskiego a nie głupiego chłopa
Mógłbym się dowiedzieć co znaczy stwierdzenie "przed przejściem dla pieszych" ? Ile jest to metrów, jaka odległość, jak to interpretować ? Wg. mnie jest to odcinek gdy przed przejściem jest początek linii ciągłej (ok 25 m).
to taka odległość, po której nie można już bezpiecznie i pewnie zahamować przed przejściem w razie wtargnięcia pieszego na przejście. Jest ona więc inna dla każdego pojazdu. Policja łapie najczęściej już bardzo blisko przejścia
Lukasz369ns nie ma określonej odległości, można sugerować się linią ciągłą ale też ona nigdzie nie jest ujęta jako odniesienie do odległości, więc tutaj można dyskutować. Policja łapie na typowym wyprzedzaniu lub omijaniu na przejściu, ponieważ nie da się tego podważyć
@Lukasz369ns PoRD mówi "BEZPOŚREDNIO przed przejściem dla pieszych" - jeśli nie skończysz całego manewru przed przejściem (w tym momencie tylni zderzak Twojego samochodu MUSI znajdować się przed przednim zderzakiem samochodu wyprzedzanego, oraz przedni zderzak Twojego samochodu nie może znajdować się na przejściu), to się kwalifikuje na to poważne wykroczenie. Konsekwencją takiej definicji jest to, że w praktyce wyprzedzanie w warunkach miejskich należy już sobie darować kilkadziesiąt metrów przed przejściem (ze względu na niewielkie różnice w prędkościach między pojazdami).
Ciekawsza sytuacja występuje, kiedy jeden z pojazdów skręca. Co wtedy? Mam się zatrzymać na równoległym pasie i poczekać aż drugi samochód opuści skrzyżowanie? Może głupie pytanie, ale nie znajduje oczywistej odpowiedzi. Jakiś ekspertee pomoże?
@Paweł Rokitiański Rozumiem, że odpowiedź na moje pytanie. Ja bym jednak pytał dalej, ponieważ: 1. Jeżeli samochód wykonuje skręt - to zmienia kierunek jazdy. Czy zatem można (technicznie) wyprzedzać pojazd, który porusza się w innym kierunku? 2. Jeżeli samochód zatrzymuje się na skrzyżowaniu (a przejście znajduje się oczywiście za skrzyżowaniem), to czy nie kwalifikuje się to jako manewr omijania?
To już jest reguła, że przestępcy z sądowym zakazem prowadzenia pojazdów tym wyrokiem podpalają sobie grilla, otwierają piwko i wsiadają za kierownice. nie wiem co by im zablokowało możliwość prowadzenia pojazdów. Chyba tylko wyłamanie kolan na drugą stronę. Nie będą mogli zgiąć nóg i wsiąść do samochodu... Innej opcji nie widzę, by ci mordercy nie mogli zabijać...
Pomysł jak zmienić prawo, żeby nie jeździli? Proszę bardzo. Prowadzenie bez prawa jazdy lub po alkoholu liczyć jako próbę zabójstwa i wsadzać do pierdla na 10 lat. Edit: Albo może nie tyle bez prawa jazdy co po cofniętych uprawnieniach, bo znam ludzi bez prawka, którzy jeżdżą bezpieczniej, niż większość Seb i Januszy.
To już inna kwestia. Skoro rozmarzyliśmy się o zmianach w prawie drogowym, to można się też rozmarzyć o reformach więziennictwa. W każdym razie strach przed długoletnią odsiadką odstraszałby skuteczniej, niż ileś tam złotych mandatu czy w skrajniejszych wypadkach parę miesięcy więzienia.
Zadałem kiedyś to samo pytanie i wywiązała się dyskusja, w której doszliśmy do dość sensownego wniosku, że odległość "przed przejściem" możnaby określić w miarze linii ciągłej rozdzielającej dwa pasy ruchu przed przejściem dla pieszych. W zależności od obowiązującej szybkości linia ta ma inną długość. Problem wraca gdy takiej linii nie ma.
"Bezpośrednio przed przejściem" to dokładnie taka sama odległość z jakiej pieszemu nie wolno wtargnąć na przejście. Więc jeżeli przed przejściem uważasz że pieszy stworzyłby zagrożenie przechodząc w danej odległości to tobie nie wolno wyprzedzać.
Ile by nie było programow i akcji 0olicji to zawsze będzie to samo jeżdżę dużo po Polsce i widzę mnóstwo takich przykładów wychodzi to przez niewyedukowanie kierowców. Jeżeli by na kursie prawa jazdy zakie rzeczy były wpajane od początku to do takich sytuacji by nie dochodZiło.pozdrawiam
Kamil N Wlasnie nie. Takie akcje i programy przynosza zmiany, ale one sa powolne i malo widoczne. Sam duzo sie nauczylem na tym programie. Krok po kroku bedzie lepiej.
@@podolski7777 tak nie ukrywam że ten program uczy ja też z niego dużo wynioslem Ale tylko przez to że jestem młody i podatny na zmiany i potrafię sie dostowac. Starsi jedzie jeżdżą na pamięć lub na swoich zasadach rok temu robiłem kurs na zawodowego kierowcę i rozmawiając z instruktorem na samym wstępie powiedział mi że zapewne umiem jeździć i on w głównej wierzę nie będzie mnie uczył jeździć tylko oduczac "złych nawyków dobrych kierowców" moim zdaniem większość informacji z tego programu powinno być na kursie a w większości niema i z tego wychodzi brak wiedzy młodych kierowców co przenosi się na zachowania na drodze. Pozdrawiam
@@kamiln9536 może problem w tym ,że mało wspominają w naukach jazdy(np. o tym wyprzedzaniu przed przejściem dla pieszych) osobiście zdawałem w 2008r to od początku wpajano mi ,że się nie wyprzedza a teraz to nie wiem co oni tam nauczają
mariustajniak w którymś z odcinków zatrzymali „L” i instruktor dostał 15 pkt karnych za przejście i telefon, także chyba za dobrze na tych kursach nie jest.
Ja tam jestem i piszemy i kierowca i nadal uważam że głupi przepis co nie oznacza że jak samochód znacznie zwalnia przy przejściu to drugi kierowca powinien zwolnić
Pewnie panienka miała smartfonik na kolankach i biedula nie widziała przejścia dla pieszych, bo patrzyła co tam mamusia innego dziecka z klasy napisała 😊
Skoda wyprzedziła przed drugim przejściem... Czego tu nie rozumiesz? Przepis mówi o wyprzedaniu na pasach oraz bezpośrednio przed przejściem. Skoda nie miała szans ocenić czy na drugie przejście nie wybiegło dziecko. Dziad wije się jak piskorz chociaż wie że popełnił poważne wykroczenie :)
Szlag mnie trafia jak słyszę te tłumaczenia. Aż 200 zł, niesprawiedliwe! Kurde za to od kopa powinno być odebranie prawa jazdy i ponowny egzamin! A mandat to ze 2000 zł a nie 200.
@@Adiczko989 nie łatwosię gada, tylko Ci kierowcy stwarzają ogromne zagrożenie Każdy z nas ma na głowie mnóstwo spraw, czasami życie nam się wali. Ale jeżdżąc samochodem stwarzamy ogromne niebezpieczeństwo jeśli takie rzeczy robimy. Jeśli mam ciężki czas, to po prostu nie wsiadam za kierownicę jeśli nie muszę.
Kiedyś ominąłem faceta który wchodził dopiero na wyspę pomiędzy pasami ruchu i policja chciała mi zabrać prawko - kamerka uratowała mi dupę bo oni szli w zaparte że on już ją opuszczał ^^ też trzeba wiedzieć co się dzieje dookoła bo policja też ma swoje normy do wyrobienia ;)