Jedyny taki Fiat Ritmo Diesel - prosto z Finlandii! Czy powstało ich więcej? [AUTOkrytyka] 

75 (od 75 KM) to była wersja benzynowa, 1.5.

Ładna laurka dla taty. 😄

​@@pumabuciewska3729Jest czym się chwalić (piszę o Ritmo)!!!!🤝🤝🤝💪💪💪😁😁😁

Wyklepał?

Dzięki! nie wiem tylko czy się cieszyć czy płakać z powodu takiego porównania :D

O matko nie jestem jedyny.. ja na czerwonym polifcie w dieslu.. Nauka jazdy na ritmo w dieslu a egzamin na 125p... w listopadowy poranek, egzaminator przyprowadzil stojacego przez cala noc fiata, wylaczyl ssanie i zabronil je włączać. no pare 'zgasnieć' pożniej bylo po egzaminie... Dalem sobie spokoj i dopiero po studiach zrobilem prawko. tym razem na punto ;)

Który rocznik Fiata Uno

@@tombouu 97 ale ten silnik był stosowany w fiatach od lat 80 / miałem w latach 90 tipo z lat 80 z tym silnikiem /

@@tomasztamar3914 Tak, zgadza się, znam ten silnik. To jest silnik o pojemności 1698 cm sześciennych moc tego silnika to jest 57 koni mechanicznych a moment obrotowy to jest 98 niutonometrów. To jest w zasadzie pierwszy silnik wysokoprężny Fiata własnej konstrukcji stosowany od początku lat 80 więc jest to w zasadzie konstrukcja kultowa już. Był to jedyny silnik Diesla stosowany w Fiacie Uno po liftingu czyli w latach 90 ponieważ jako jedyny spełnia normę euro 1 czyli powinien prawie nic nie dymić kropka Jeżeli nieco to dymi to zalecam zajrzeć na przykład kamerką do kolektora dolotowego tam gdzie są zawory i zobaczyć czy nie są pokryte czarną mazią, Bo jeżeli tak Co oznacza że są zużyte już uszczelniacze zaworowe i przepuszczają olej w czasie postoju gdy silnik jest zimny kropka Zresztą skoro auto ma 200000 km to z powodu wieku i przebiegu auta uszczelniacze zaworowe są pewnie już twarde jak plastik i nadają się do wymiany. Stąd ten dym. Ale zalecam też sprawdzić końcówki wtrysków i je wyczyścić żeby idealnie rozpylanie paliwo. Niemniej takie Uno z tym silnikiem diesla to jest prawdziwy rarytas bardzo cenny rarytas Ponieważ tych aut z tym silnikiem powstało relatywnie bardzo mało w naszym kraju. Jeśli wszystko jest sprawne to to auto powinno się rozpędzać do 100 km w zaledwie 15,7 sekundy to jest świetnym wynikiem jak na silnik O tak niedużej pojemności i tak niedużej mocy i to w silniku diesla kropka. Bardzo cenne auto i go bardzo gratuluję bo takich aut w tej wersji z takim silnikiem i w tej karoserii po liftingu praktycznie są niespotykane praktycznie wszystkie dostępne egzemplarze jakie zostały mają silniki benzynowe Fire o pojemności 1 l. Ostatnie lata produkcji to jedynie silnik 900 o mocy 39 koni mechanicznych z Fiata Cinquecento i Seicento. Więc twój model Fiata to jest prawdziwy skarb Mam nadzieję że dbasz o niego konserwuje jeż blacharka aby to auto przetrwało w sprawności jak najdłużej ponieważ kwiaty Uno nie słyną z dobrej blacharki prędkość maksymalna tego auta powinna wynosić około 155 km/h spalanie powinno wynosić około 6 l na 100 km. Fiat Tipo z tym silnikiem 1.7 diesel znacznie mniej dynamiczny ponieważ przyspiesza do setki w 17,5 sekundy, a Fiat Uno jak wspomniałem w 15,7 sekundy, czyli znacznie szybciej znacznie dynamiczniej

Ciekawe drzewko decyzyjne - "wezmę malucha, pomimo wszelkich oczywistych wad od ciasnoty po niedobory mocy bo w Ritmo zgniła podsufitka". Nie dało się tego szyberdachu zaspawać?

@@autokrytyka Serio? Zaspawać? A podsufitkę wyprać i zacerować? No nie, to nie moja bajka, wolałem pokulać się 8 czy 9 miesięcy w prawie nowym maluchu i szukać inne auto(maluchy i mercedesy były wtedy lepsze niż lokata w banku, nie traciły na wartości i sprzedawały się od ręki). Poza tym ohydnie wyglądającą gnijącą podsufitką była również korozja, tyle że ten gnijący materiał zraził mnie najbardziej. Wtedy nie było Internetu, znaleźć dobre zachodnie auto nie było łatwo. Jak było dobre, to na giełdzie odbywały się licytacje, nie negocjacje.

Jasna sprawa. Wtedy kupno używanego auta, szczególnie sprowadzonego mogło skończyć się zakupem frankensteina złożonego z kilku egzemplarzy. Strach był, dlatego ludzie chętnie wybierali krajowe produkty.

Jak sam zauważyłeś, ciężki sprzęt i pojazdy do pracy + wymuszone procedury serwisowe i pewna regularność eksploatacji i nie ma problemu. Mały diesel w małym aucie, bez dwusuwowego rozrusznika ma trochę inne zdanie na ten temat.

@@autokrytyka Witam ! Jezdzilem troche Ritmo swego czasu , ale ta wersja , ktora miala cztery lampy w atrapie to chyba byl mowszy model. Zdrowia zycze !

Zdecydowanie nowszy, to już był model po liftingu z atrapą wyodrębnioną od zderzaka.

@@autokrytykaZ daleka mylono go z Golfem .

Tego też mylą, nawet z bliska..

Możliwe, taką wersję też słyszałem aczkolwiek umieszczony przy wylocie ze zbiornika pełni funkcję grzałki.

@@autokrytyka mialem 4 ritma, dobrze je znam, uwierz mi wiem co pisze.

​@@ukasz9820popieram -----naprawiacz emeryt.

Mówiąc precyzyjniej i opierając sie na logice to najszybszy bieg nie posiada rezystora.

@@autokrytyka Ritmo wystąpił w jednym z odcinków programu "Sonda" pt "Olej" :)

Jeden pies oni sami się nie odróżniają a o wadze nie wolna mówić I kategoryzować jest bodypositiv teraz w modzie

Tak, to weź mi wytłumacz to na przykładzie Sieny, Albeii i Lineii...

W momencie kiedy te auta wchodziły do salonów były ok, pamiętam jakie było zainteresowanie Sieną.. w 1998 roku prawie kupiliśmy base model w czerwonym kolorze, ale ostatecznie wygrał Polonez Caro Plus którego mam do dziś.

Takie opowieści Januszów uoalajacych Golfy i Passaty. Prawda jedt taka że jak używasz aut Fiata to nic się nie dzieje wielkiego a właściciele VAG latają po warsztatach.

Zależy od humoru prowadzącego

Ciekawe spostrzeżenie. Oba auta zbudowane w podobny sposób i z podobną odpornością na korozję. Może Regata była lepiej zabezpieczona przez poprzedniego właściciela?

To właściwie Fiat 128 z trochę innym zawieszeniem z przodu, powinowaty do Zastawy. Polonez bazował na Fiacie ponton 1300/1500 (silnik, zawieszenie, układ napędowy) reszta to Fiat 125 bez litery p.

Jakiś link do ogłoszenia?

Tego spod Wileniaka? Jasne ze jesteśmy chętni, znamy auto z czasów kiedy jeszcze jeździło.

@@autokrytyka proszę o email, tą drogą się odezwę.

@@autokrytyka trochę źle się wyraziłem: Brak obowiązku opłacania OC. Choć faktycznie z tego prawa pojazd korzysta obecnie.

auto.krytyka.motoryzacyjna@gmail.com

kolega pozwalał ci usiąść na przednim fotelu?

Zbiegło się to w czasie z początkiem współpracy z VW.

To są już zupełnie inne auta, dużo mniej kontrowersyjne..

1.7 bez turbo

Czy jest to Starszy silnik o pojemności 1714 cm3 czy nowszy o pojemności 1698 cm3

@@tombouu 1714

@@autokrytyka w takim razie czy moc tego silnika to jest 40 kW 55 km czy 43 kW 58 km?

@@autokrytyka ?

Myślałem, że to jedno i to samo, ale jednak Wikipedia mówi co innego. Wybaczcie mi, nigdy tam nie byłem a z geografii ledwo zdałem podstawówkę.

Napis na szybie tylne po finsku, wiec Finlandia

wszyscy spłacamy błędy młodości, często kredytami hipotecznymi :)

Odmiana Cabrio chyba nie dostawała w ogóle silnika wysokoprężnego

@@tombouu Podobno robili wersję 4d w cabrio i dieslu specjalnie na San Escobar.

@@autokrytyka to są jakieś podejrzane teorię. W tamtych czasach nie było żadnych szans żeby pierwsze modele diesli wkładać do kabrioletów bo były bardzo głośne oczywiście relatywnie w stosunku do silników benzynowych, a do kabrioletów w latach 80 się w ogóle nie wkładało diesli nawet autach wyższej klasy, awersja 4D w odmianie Cabrio to już jest w ogóle wątpliwa ponieważ rozpadła by się z braku sztywności na dwie części. To były czasy że kabriolety były bardzo wiotkie A już tym bardziej od Fiata skoro wersja zamknięta Fiata Ritmo jest bardzo wiotka i miękka bo bardzo lekka. Wersja Cabrio jest trzydrzwiowa i już jest bardzo osłabiona więc wersja czterodrzwiowa jest kompletnie wykluczona, chyba że ktoś sobie zrobił we własnej szopie coś takiego wersja Fabryczna czterodrzwiowa jest kompletnie niemożliwa, kompletny brak sztywności i jakiegokolwiek bezpieczeństwa w czasie jazdy

Kto?

Tak rzeczywiście było, ale to wszystko wina użytkowników zwykłych matoł i durniow. Bo te gamonie nie wiedziały że metal trzeba konserwować regularnie konserwować i wówczas mnóstwo egzemplarzy by przeżyło więcej

Pamiętam jak dziś! To był rok 1973, jechałem do FSO tramwajem linii 18 z mojej kawalerki przy al. Wyzwolenia, i nagle zza pawilonu Cepelii wyłonił się Pałac Kultury. Chwyciłem za jedyny skrawek papieru jaki miałem przy sobie i na bilecie tramwajowym naszkicowałem Poloneza. Pech chciał, że tym samym tramwajem jechali włosi i tak naprawdę wtedy zaczął się wyścig, szczęśliwie my go wygraliśmy bo Polonez wszedł do produkcji rok przed Ritmo.

To były pierwsze generacje silników diesla u fiat-a i one po prostu pracowały dość głośno nawet jak były nowe. Ale ten egzemplarz ma 40 lat więc po prostu wymaga solidnego przeglądu i obsługi ten silnik pierścienie mogą być zastane Co powoduje spadek kompresji przedostawanie się oleju do komory silnika i silne dymienie i głośną pracę. Uszczelniacze zaworowe Zapewne już nie istnieją z powodu wieku, to też powoduje bezpośrednio dymienie. Ten silnik potrzebuje zwykłego startowego pakietu przeglądu po tylu latach, więc płukanki silnika żeby odblokować pierścienie płukanki wtrysków układu wtryskowego żeby odblokować maksymalnym stopniu wtryskiwacze paliwa, oraz wymiany uszczelniaczy zaworowych które zapewne będą już plastikowe a nie gumowe czyli siłą rzeczy leje się po nich olej do silnika , to wszystko powoduje dymienie i głośnik klekotanie silnika. Po takim pakiecie startowym silnik zacznie chodzić o wiele lepiej i wyraźnie ciszej, choć należy pamiętać o tym że to są silniki starej generacji więc one z zasady są dość głośne a silniki Diesla Fiata z lat 80 nigdy nie były ciche w przeciwieństwie do wyjątkowo udanych silników diesla Toyoty na przykład które z kolei nie tylko nie klekota ale wręcz szeptały jak na przykład silnik w Toyocie Carina 2.0 diesel, geniusz pracy silnika

Np temu, że np usterka w Ritmo ujawniła się w kontrolowanych warunkach, a nie gdzieś w polu 300 km od domu. Poza tym sama próba sportowa nie różniła się wiele od tych z MPPZ czy MOWPZ, czy jakiegokolwiek innego rajdu weterańskiego.

@@autokrytyka, rozumiem, ale moim zdaniem udział w rajdach jest zbyt wymagający dla starych samochodów.

Dużo dobrego Cię omija a auta są w końcu od tego, żeby nimi jeździć!

@@autokrytyka, każdy wybór niesie ze sobą określone konsekwencje.

​@@autokrytyka jeździć ; nie zajeżdżać .

Dlatego go nie filmujemy.

@@autokrytyka najpierw trzeba go zobaczyć.

Pamiętam jak dziś! To był rok 1973, jechałem do FSO tramwajem linii 18 z mojej kawalerki przy al. Wyzwolenia, i nagle zza pawilonu Cepelii wyłonił się Pałac Kultury. Chwyciłem za jedyny skrawek papieru jaki miałem przy sobie i na bilecie tramwajowym naszkicowałem Poloneza. Pech chciał, że tym samym tramwajem jechali włosi i tak naprawdę wtedy zaczął się wyścig, szczęśliwie my go wygraliśmy bo Polonez wszedł do produkcji rok przed Ritmo.