"Jesteś alkoholikiem, kiedy nie możesz przestać pić" | Maciej Kramarz 

Alkohol ma mnóstwo plusów ale to nie zabiera nic z jego minusów. Gdyby nic nie dawał to byśmy go nie pili. Pozdrawiam

​@@PawelAlbrechtSerio ? Jakie plusy ma alkohol ?

@@MarcinOczachowski Np powoduje ze jesteś bardziej otwarty, łatwiej nawiązujesz kontakty, jesteś mniej nieśmiały, rozmowa się klei, znikają bariery itp

​@@dawiddawid1314to złudzenie, powoduję że stajesz się zenujacy lub ckliwy a czasem agresywny lub chamski.

A jak można sprzedawać w globalnej skali produkt który ma same minusy?

Gratuluję, powodzenia dalej. Pozdrawiam

Świetnie I do tego w jak spokojny sposób zaproszony Pan mówi. Wspaniały. Dziękuję

Będą nowi pić, bo ten system wręcz/wprost tworzy, produkuje nałogowców i wciąga w nałogi poprzez tworzenie warunków, okazji, okoliczności. Ten stan, warunki, realia, ład, porządek sprzyja nałogom i uzależnieniom. Najpierw trzeba ustalić kto i dlaczego pije. To nie ludzie słabi, a właśnie wrażliwi, czuli, ludzcy, przyzwoici, skromni, szlachetni, zacni. Tych ten problem zasadniczo dotyka. Dlaczego? Bo twardzi socjopaci, despoci są nie czuli, nie mają uczuć, wrażliwości, są zimni, twardzi jak głaz. Ale nikt o tym nie mówi i nie powie o tym z wiadomych względów. Ludzie bezradni, bezsilni, bezbronni, którym odebrano godność, człowieczeństwo, pozbawiono praw, możliwości, kontroli, kreatywności są w rozpaczy, bardzo załamani, sfrustrowani. To niemoc, bezradność, bezsilność, bezbronność popycha, skłania i jest tym czynnikiem. Psychologia/socjologia oczywiście udaje głupa i umywa ręce jak cały system niszczenia, szkodzenia.

Pojmowanie, postrzeganie problemu powierzchowne, tendencyjne, ograniczone, zawężone bardzo służy i sprzyja beneficjentom/interesantom, bo nikt ich za nic i niczym nie obciąża, nie rozlicza, bo oni przecież nikogo nie zmuszają do picia. Bezpośrednio nie, ale pośrednio już tak. Przecież im zależy , interes mają, generują krociowe zyski/korzyści, opłaca im się rozpijać, uzależniać, więc nałogi, uzależnienia są opłacalne, korzystne dla nich zwłaszcza, że(najważniejsze) oni za to nie ponoszą żadnej odpowiedzialności i kosztów. To ich nie dotyczy, nie wiąże, są zwolnieni, wolni od odpowiedzialności za skutki swoich czynów/działań.

Tak więc nie ma co się dziwić, że odpowiedzialność/wina się nie tylko rozmywa/rozchodzi/zamazuje, ale jest przerzucana/cedowana na ofiary, bezbronnych, bezsilnych, bezradnych , załamanych ludzi. Cwaniacy i wyrachowani socjopaci nie będą sobie zarzucać, obciążać się winą i cierpieć męki, tego nie należy się spodziewać, na to liczyć. Przecież walczyli o swoją świętą wolność i święte prawo do róbta co, ile, jak, z kim i z czym chceta. Odpowiedzialność to ma wiązać, obciążać, warunkować i dotyczyć plebs, pospulstwo, a nie jaśnie biznesmenów. Biznesowe elity muszą być absolutnie wolne, zwolnione z odpowiedzialności, ograniczeń, uwarunkowań, przeciwskazań etc. Socjopaci nigdy nie mieli, nie mają i mieć nie będą mieć sobie do zarzucenia. Będą legalnie zabijać, rozpijać, truć, szkodzić, ciążyć, niszczyć, bo to ich odwieczne, święte prawo :), które rzecz jasna i oczywista uświęca środki. To przecież ich świat/cyrk, oni go projektowali/konstruowali, budowali, organizowali, instalowali, urządzali w rozumieniu przodków, by im służył, by im było wygodnie, by mieli sielankę/idyllę, a przepych, bezkarność, nietykalność dopieszczała ich sakralne ego/mniemanie. To byłoby niepojęte szokujące gdyby mieli, musieli za cokolwiek i jakkolwiek odpowiadać. Tak to sobie urządzili, ustawili, zorganizowali by być ponad karnością/odpowiedzialnością :)

Piękna historia o tym dlaczego warto się nie poddawać i szukać rozwiązań pomimo porażek.

Ten sam autor napisał też książkę o piciu alkoholu. Przeczytałem obie. Efekt: nie palę i nie piję

zdefiniuj świadomość proszę :)

@@marcinbudyks4222 jak jesteś taki zabawny, niech chatGPT ci zdefiniuje, to może będziesz spokojniejszy i może roznieci ogień za ciebie jak przyjdzie taka potrzeba, trzymam...

​@@marcinbudyks4222 Chyba wszyscy posiadają WIEDZĘ, że alkohol niszczy zdrowie, a tylko część osób podejmuje abstynencję, mając ŚWIADOMOŚĆ, że alkohol niszczy zdrowie...

@@katarzynaralska8926 podałaś przypadek, kiedy określamy coś potocznie jako świadomość, rozumiem co masz na myśli, ale pytałem o twarda definicję. Nie po to, żeby coś negować a raczej dla perspektywy filozoficznej, dziękuję i pozdrawiam :)

@@katarzynaralska8926 można by wyciągnąć z tego wniosek, że świadomość jest wiedzą, którą jednostka jest w stanie odnieść do perspektywy swojej osoby. To w sumie w miarę satysfakcjonująca definicja

Witaj ja już 32 lata.

@@EugeniuszGlebocki no i gitara

Brawo 👍

czyli nadal nie jesteś wyleczony

​@@DarkSeresutiaZ alkoholizmu się nie wyleczy!.Alkoholizm można zaleczyć!.I trzeba TĘ chorobę non stop kontrolować!.Nawrót choroby może nastąpić błyskawicznie!.Jest to na prawdę podstępna i zdradliwa choroba!

@@tadeuszmarczewski7970 wybacz ale problemem alkoholika nie jest picie tylko myślenie że picie załatwi problem lub przyniesie ulge, picie i niszczenie sobie i innym życia to skutek braku umiejetności normalnego załatwiania spraw skoro ktoś nie pije ale nadal jego 1 sposobem radzenia sobie z problemami jest zapicie tego alko, tzn że w zasadzie stoi w miejscu w swoim leczeniu i fakt że nie pije tylko maskuje problem

@@DarkSeresutia A co rozumiesz za normalne załatwianie sprawy?!.Jeżeli człowiek nie pije i stara się cały czas żeby nie wrócić do nałogu to uważasz że to robi źle?!.Dobre sobie!.😂

Super :) Dziękuję za komentarz kimkolwiek jesteś lobo5566 :)

Pozdrawiam

I zawsze możesz do nas wrócić pracować dalej :)

dziękuję za ten komentarz bo dzięki niemu obejrzałam do końca i wiele mi to uświadomiło

Stary lepiej nie odwalaj. Lepiej spać i jeść niż nie😝 A jeżeli chodzi o te koszmary to ponoć normalne chodź moralniaki po nich bardzo dokuczliwy. A najgorszy jest suchy kac.

Ja zacząłęm interesować się psychologią i teraz tylko pogłębiam wiedzę na temat moich uzależnień. U mnie mija dopiero półtora roku a piłem dzień w dzień i też nie widziałem innej drogi. Kiedyś miałem może jeden taki sen ale to jest akurat normalne...

​@@pawelrsw2625wiem, że jest normalne. Największym problemem w uzależnieniach jest to, co my produktami/czynnościami maskujemy.

😅​@@Gratis29

Opowiesz może coś więcej?

Ile kosztowała

,,podjęcie świadomej decyzji jest istotne,, 32 lata jestem wolny. Człowiekowi uzależnionemu brak świadomości bo gdyby był świadomy to by nie pił. Decyzja o nie piciu to najczęściej wynika z konsekwencji picia, utrata zdrowia, ból, kłopoty na różnych frontach.

No trudno, żeby rak, miażdżyca, zawał, udar, albo "śmierć naturalna" była główną przyczyną zgonu do 39 roku życia🤣

@@BigDeadPunisher bardzo śmieszne...

@@adammoscikov1313 Raczej oczywiste, a nie śmieszne. Śmieszne było jedyne twoje wyjątkowo "odkrywcze" spostrzeżenie.

@@BigDeadPunisher jak można być takim ślepcem, gratuluję

@@adammoscikov1313 Ale ty nie zrozumiałeś, że ja się zgadzam z tym co napisałeś, bo jest to oczywiste! Ty nie zajarzyłeś ani sensu pierwszego posta, ani drugiego, także gratuluję inteligencji🤣

Gratuluję, pozdrawiam

@@PawelAlbrecht dzięki

Dziękujemy :)

Gratuluję

@@PawelAlbrecht tak tak takim terapeutom jakich ja miałem należą się wielkie gratulacje

Świetna decyzja. I jak Pan się z tym czuje?

Wystarczyło odpowiedzieć publicznie: "Nie piję, bo nie mam problemu z alkoholem". Tylko wtedy wyjdzie, że wszyscy pijący mają 🧐

Niestety, żyjemy w czasach, gdzie obciachem jest nie pić niż pić i trzeba z tego się tłumaczyć 😢

A jakie ma to znaczenie jak się to nazywa?

@@PawelAlbrecht Fundamentalne znaczeni. Jeżeli jest na liście "chorób" WHO, to idą ogromne fundusze na "leczenie", a "leki" i "tepraie" są masowo kupowane przez ministerstwa, a to najlepszy płatnik dla korporacji.

Dokładnie, żadna terapia nie pomaga, jest to przykre bo zarabiają na uzależnionych ludziach nie pomagając

Jest to choroba która polega na uzależnieniu od....

@@agatapogoda-mazzuoli2130 nie choroba, a zwykłe uzależnienie

Pozdrawiam

Pajac zblokowal kometarze

To choroba emocji. Nie ma czegoś takiego,jak dusza

​@@ewa.40yba nie za bardzo rozumiesz co to jest dusza. Jest to choroba duszy.

@@ewa.40 No podobno duch mieszka w duszy która jest ukształtowana przez myśli i emocje a dusza mieszka w czymś gęstszymi w materii , czyli wymiary mamy .

@@salomeaaaa6604 Człowiek nie ma duszy.

przecież sęk tkwi w tym, że uzależnienie to czynność, którą mimo Twojej świadomości, popartej już niejednokrotnie objawami (czy to fizycznymi, czy psychicznymi) wykonujesz dalej, nawet jeśli wyjesz już nad tą butlą czy towarem bo nie chcesz tego robic. tylko tyle i aż tyle

​@@PoprostuKalisz Jak masz AZA to musisz walić przy chorobie F10.2 żeby nie cierpieć.

Link do strony jest w opisie filmu.

Aha. Pozdrawiam

Zielsko oczywiście też uzależnia i robi kisiel we łbie.. Ludzie palący zioło mają z reguły przerośnięte ego i wszystko w dupie, plus taki ze nie ma agresji, ale cała reszta tego jarania to porażka. Każdy uzależniony broni swoich używek.. Tak to wygląda.

Jakie skutki uboczne jarania ziola zauwazasz?

@@ryszardcieslak8987tak mój brat jara i jest narcyzem

Dlaczego masz murzyna na profilowym czy ty jesteś normalny

Wspaniale, że się Pani spodobał. Dziękuję za obejrzenie.

Nie jest zakazany, bo światem rządzi kasa. Nikt kto pije czasem nie ma problemu z tym żeby nie pić kilka miesięcy, rok lub zupełnie nie pić. Dla mnie najważniejszym pytaniem jest: po co pijesz?

No i co jeden drobny wyjątek nie przekreślaj reguły ale poradziłeś sobie?

Świetna decyzja 🎉 Pozdrawiam serdecznie.

Terapia dla DDA

A czemu nie fajnie? to po prostu pomaga żeby zeszła faza. Nie wszystko na świecie jest nielegalne. Pozdrawiam

Uzależniamy się od substancji po której doświadczamy odstawienia a następnie powrotu do normalności. Jedzenie włosów to zachowanie kompulsywne, lub zaburzenie. Ktoś może czuć że musi jeść jednak w przypadku substancji to jej uzależniające działanie sprawia że do niej wracamy. A to dwie zupełnie różne rzeczy.

Bzdura.On mial problem I to ukrywal.Uwolnij sie od winy Bo skoñczysz tak jak on .Piszac pozytywnie-@Nie skoñczysz tak jak On bo myslisz pozytywnie❤

Żółty szalik top

@@PawelAlbrecht Oczywiście film petarda, ale dla mnie stare kino te te czarno białe filmy 🙂. Świetny odcinek, ciekawy temat, pozdrawiam.

Ok, ale Żółty Szalik ma 24 lata, czyli jedno pokolenie wcześniej. Pozdrawiam

Ciekawa o tyle, że o ile nie można odmówić Dr Woronowiczowi kompetencji, to mnóstwo ludzi zmaga się z uzależnieniem na tak wczesnym etapie, ze nie łapie się w ogólny przyjęte techniki diagnostyczne. Była u mnie osoba która piłą raz w tygodniu w piątek. I nie mogła sobie z tym poradzić bo jak przychodził piątek to nie była w stanie się nie napić. Społecznie nie ma problemu, diagnostycznie również, ale trafiła do nas bo chciała się uwolnić czując jak bardzo myśli ui pragnienie picia ją zniewalało.

Kontakt jest w opisie filmu lub wyszukując mnie w Google.

👊

No nie wiem. Znam chlopaka ktory jara 7 blantow dziennie. Watpie, ze nie jest uzalezniony.

Z tą nikotyna to nie do końca. Paliłam 20 lat, nie pale od 14 i na samą myśl o tym, że pale robi mi się nieobrze. Nie jestem w stanie wrócić do fajek.

@@mrumrumeow Ok. Ale jest mnóstwo demotywujących ludzi, którzy np. nie palili już 5 lat, po czym gdzieśtam se zapalili na imprezie tzw. "jednego", potem znowu, a potem se qpili 1 paczkę, a potem zaczęli jarać jak przed laty.

Mądrość nie ma tu nic do rzeczy. Po prostu na jednych alkohol działa tak sobie a na innych fenomenalnie. Jedni na drugi dzień po umierają inni czują się dobrze. Ci którzy po alkoholu czują się bajkowo i ich organizm dobrze go toleruje są najbardziej podatni na uzależnienie.

@@Bonifacjusz a ja uważam że ma i to w dużym stopniu, ponieważ każde z nas podchodzi indywidualnie do picia i życia. Jedni piją go bardzo często i w dużych ilościach i też czasem później bywają agresywni, nieodpowiedzialni krzywdząc tym siebie oraz innych, popadając w uzależnienie a drudzy potrafią z kulturą okazjonalnie się nim delektować i zachować klasę.Życie to sztuka wyboru.. dlatego trzeba używać często rozumu aby móc zrozumieć że można spędzać wspaniale czas na podróżach, pasjach, spełnianiu się w życiu i skupić się na wartościowych rzeczach, które dają nam szczęście zamiast uciekać w upojenia alkoholowe przesypiając wlasne życie..i trzymać się z dala od destrukcyjnych używek które niszczą po drodze wszystkich i wszystko. Pozdrawiam.

Mądry człowiek w ogóle nie tknie

Alkohol nie jest dla ludzi, bo to trucizna i narkotyk, legalny o zgrozo...

I przy okazji możesz, powiedzieć coś czego niechcesz, albo narobić wstydu. Ja tam wolę mieć kontrolę nad tym co mówie. Alkochol jest straszny, niszczy życie powoli i podstępnie.

@@kagaja5043 oj zdarzalo sie palnac cos wiele razy i wstydu tez narobic.Alkohol oglupia na maksa.

A że często masz ochotę, to pijesz 😂

@@michaelscofield1578 Nic nie zrozumiałeś z tego co napisałem.

Posłuchaj Roberta Rutkowskiego mówi ile czasu mózg się uszkadza po piciu ...zmienia to punkt widzenia. Ja nie pije 29dni i zawsze jak się zdenerwuje to sięgałam po drinka piwko, wszytko na lajcie..tylko czemu nie radzę sobie bez tego pieprzonego drinka ze sobą ?!

@@Maciej-ei1mwto co napisałeś pokazuje Twoje błędne myślenie. Z ogniem się nie igra. Granie w rosyjska ruletkę nie popłaca

@@ACAjc152 Takie rady to dawaj 20latkom. Ja już trochę dłużej żyję na tym świecie i znam siebie bardzo dobrze.

Nie ma porównania do stanu jak się nie pije rok kiedy się używa w miesiącu kilka razy. Pozdrawiam

No tak, kilka razy w miesiącu, to już może być 2x w tygodniu. Według mnie, to już za często. Jak ktoś jest podatny na nałogi, to wiadomo - lepiej nie pić. Pozdrawiam.

Ale po co pić dwa razy w miesiącu?

Generalnie po co w ogóle pić. Po co jeść niezdrowe jedzenie, którego jest pełno itp. A które to jest zdrowe...

@@MCHmuzykaElektroniczna nie generalizuj :-)

@@barbaraprzychodzka2767 nie zrozumiała mnie Pani, w mojej wypowiedzi nie odnosiłam się do kwestii trudności w odstawianiu substancji tylko do motywacji. Ona (motywacja) jest motorem zmian. Z osobą, która już podjęła decyzję, że chce odstawić używkę, terapeutycznie pracuje się zupełnie inaczej i duuużo krócej niż z osobą, która znalazła się na oddziale uzależnień nie z własnej woli. Ja akurat pracuję w modelu krótkoterminowym skoncentrowanym na rozwiązaniach i z osobą, która jest zmotywowana (i co podkreślę -jeszcze nieuzależniona, tylko szkodliwie pijąca) pracuję najczęściej od 1-8 spotkań. Natomiast osoba z pełnoobjawowym problemem uzależnienia potrzebuje najpierw popracować nad motywacją, bo inaczej żadna terapia jej nie pomoże. Motywowanie osób uzależnionych do leczenia to mój zawodowy konik :) Uczę tego od lat i pomagam osobom, które na codzień żyją z nałogowcem. Pozdrawiam Agata Czaja-Michaud

​​@@agataczaja-michaud terapia to czysty biznes i tylko hajs się liczy co widać po twojej wypowiedzi. Tragedia, idź do diabła

@@agataczaja-michaud Czy pracujesz z uzależnieniem od seksu?

@@maamiss5561tak pracuję też z osobami z problemem pornografii, seksu i masturbacji. Z osobami uzależnionymi od różnych środków psychoaktywnych (alkohol, narkotyki) i zachowań (np zakupoholizm, objadanie się, pracoholizm) Jestem psychologiem psychoterapeutą uzależnień pozdrawiam Agata Czaja Michaud

@@maamiss5561tak

dzięki, pozdrawiam

Ciekawa rozmowa

Chyba nie mówimy. :)

17:50 ​@@maciejkramarz7559

@@kuball722 16:43 pytanie dotyczyło uzależnienia od alkoholu. Czyli jak sami możemy siebie zaobserwować aby zrozumieć, ze coś się z nami dzieje. Pytanie nie dotyczyło bezpiecznej dawki alkoholu w kontekście fizyczny. W społeczeństwie w którym z rożnych powodów pije ponad 24 miliony ludzi nauka samoświadomości jest lepsza od stygmatyzowania jakiejkolwiek ilości. W innym wywiadzie opisałem skutki picia alkoholu i to że żadna ilość nie jest dobra dla zdrowia co jest zgodne z badaniami przeprowadzonymi na przestrzeni 18 lat. Efekt istnienia badań - żaden. Ludzie nie rzucają picia z powodu wad alkoholu, piją z powodu ,,zalet''. Kiedy ktoś zrozumie że nie ma zalet łatwo jest mu zrezygnować z niego całkowicie. Kiedy ktoś pomimo wad widzi zalety, będzie kręcić się w okół alkoholu całe swoje życie.

Tak, też to wyłapałem. Spoko rozmowa i argumenty ale to bym wyciął.

Dzięki

Dlatego, ze miliony Łodzi od łatę przekonują się nawzajem o zaletach picia. Wady nie mają dużego znaczenia.

Wspaniały komentarz bo dochodzimy w nim do sedna, Alkohol daje to co chcemy żeby nam dawał. Gdyby wszystkim dawał porówna i tak samo działa na każdego to abstynenci pili by z takiego samego powodu co Pani :) Jest 7 milionów osób niepijących w Polsce, większość z nich nie pije bo nie widzi zalet, a nie dlatego że picie ma wady. :)

Nie koniecznie

Gdyby AA było jedynym rozwiązaniem to może ten komentarz miał by sens. Emocje dzieciństwo rodzice to temat dla terapeutów nie do AA, chyba że grupa prowadzona jest przez specjalistę. Ale to przecież oczywiste w AA :)

Niby dlaczego? Bez sensu

Polecam książkę Allena Carra pt Prosta metoda jak skutecznie rzucić palenie. Tam uzależnienie od papierosów jest przedstawione właśnie w taki sposób Jak tutaj alkohol. Ja rzuciłam palenie właśnie z pomocą tej książki bez żadnych zamienników. Zycze powodzenia w drodze do wolnosci

Każda osoba która pali papierosy to niewolnik

No pieknie sobie to wytlumaczyles.Myslalem ze moje Ego jest wielkie ale potem poznalem Ciebie

Słyszałam o przypadku, że suchy alkoholik pędzi bimber lub pracuje w winiarni...

Co ty kurwa bomby w domu trzymasz ?😂 Weź to wywal bo jeszcze wybuchną i będzie problem.Pozdrawiam👊

Biorąc pod uwagę, że do budżetu z akcyzy wpływa niecałe 15 mld a koszty leczenia następstwa nadużywania to prawie 80 mld o jakim rujnowaniu budżetu pan pisze? I kto naprawdę rujnuje budżet? Kto w tej sytuacji jest patriotą?

Uważa pan że ma zastosowanie w przypadku alkoholu?

@@maciejkramarz7559 wspomniałem, hormeza

@@maciejkramarz7559 w każdym przypadku a jak najbardziej w tym przypadku

@@adammoscikov1313 :) niestety nie. Ale mamy prawo oboje mieć swoje zdanie. 1. Nie ma bezpiecznej dawki alkoholu 2. Nie występuje w przyrodzie w postaci i stężeniu w który ludzie to spożywają Więc pana interpretacja jest jest Pana Powodzenia

@@maciejkramarz7559 stosuję od 30 lat i wiem z własnego doświadczenia a nie z jakiejś tam wiedzy z drugiej ręki, czyli z żadnej