JESTEM ALKOHOLIKIEM 🎬 Piątek 

Nie lekceważ pierwszych sygnałów lub objawów choroby alkoholowej - zgłoś się po pomoc. ✪ ZOBACZ💥NAJNOWSZY ODCINEK! ▶ cda.pl/piatek ✪ CAŁY SERIAL (oficjalna playlista)📺ru-vid.com/group/PLtFCRLLJI2aj8vDAjhH9OpY281NJ6_oFg ✪ PODCAST (audio)🎧anchor.fm/Piatek ✪ SUBSKRYBUJ KANAŁ👉🔔ru-vid.com ✪ POLUB FANPAGE👍facebook.com/PiatekTV ✪ NA CZASIE🔥ru-vid.com/group/PLtFCRLLJI2ajdWVQY5axVjkPB1K92Aure "PIĄTEK" W FORMIE PODCASTU (lista platform): 🎧 SPOTIFY open.spotify.com/show/7qjajKmytX2j3kYge5MUK9 🎧 GOOGLE PODCASTS podcasts.google.com/?feed=aHR0cHM6Ly9hbmNob3IuZm0vcy9kY2ZkMTI0L3BvZGNhc3QvcnNz 🎧 APPLE podcasts.apple.com/us/podcast/pi%C4%85tek-serial-oryginalny/id1479416647

Wszyscy kiedyś przestaną pić, ale tylko nieliczni za życia. Amen

Piątek to kawał zajebistego dokumentu o nas samych, mimo że na co dzień nie zdajemy sobie z tego sprawy

Śmiałem się jak głupi do około połowy tego filmu, jednak od momentu "drugiego etapu picia" zacząłem płakać i rozmyślać nad swoim życiem... Arcydzieło

Jako alkoholik stwierdzam, iż jest to znakomite skondensowanie problemu. Świetna forma, dzięki.

Ojca nie było, matka piła więc w sumie lepiej jakby jej nie było. Odkąd sam mam dzieci alkohol to tylko do dezynfekcji rąk służy. Chociaż jeden krąg przerwany.

Gdy ta seria wychodziła myslalem sobie "No nie ma chuja żeby chociaz zbliżyło się poziomem do piatku z Tosiewytnie". Jak bardzo się wtedy myliłem...

półtora miesiąca bez aktualnie,uznałem swoją bezsilność co do alkoholu,świadomość,że ten syf ciągnie wyłącznie mnie w dół,cały czas będzie mnie ciągnął,pozwoliła mi podjąć decyzje o nie piciu do końca życia. Butelek w sklepie jest pełno,łatwo je się kupuje,rujnuje swoje,innych życie,a ono jest tylko jedno,ja swojego nie zamierzam przegrać przez ten syf. Niech siła będzie z każdym kto walczy z tym problemem💪❤️

Najgorsze jest to że wiele osób (w tym ja) traktuje picie jako hobby i wyjście z domu w celu relaksu. Piszesz do znajomych siema co robimy to jest jednoznaczne ze zdaniem "pijemy coś dzisiaj?"

Trafiłem tu przypadkiem. Ciekawy film, a osoba która to filmowała i obrabiała zrobiła to lepiej niż 95% filmów w Polskiej telewizji :)

Boże. To jest tak prawdziwe i przejmujące tak pięknie i smutno zrobione ze się poplakalam a nie często to robię przy filmach. Chłopie, nie wiem skąd to wszystko wiesz, ale masz racje. Jestem trzeźwa od 4 lat, i zobaczyłam siebie w lustrze w tym filmiku (sprzed tych kilku lat). Odjęlo mi mowę. Nie widziałam jeszcze czegoś tak boleśnie adekwatnego, tak wwiercajacego się w mózg. Przypomniałeś mi tym filmem jak piękne mimo że trudne bardzo jest życie na trzeźwo. Dziękuję i z całego serca życzę Ci szczęścia czy czegokolwiek pragniesz. Jesteś niesamowity

Zawsze mnie zastanawia w jakim procencie Dakann wciela się w postać, a w jakim opowiada o sobie. Nie chodzi mi o ten konkretnie odcinek, już przy wielu się nad tym zastanawiałem.

Chcę mi się płakać. Jak wiele z tych słów rozumiem.

Najbardziej mnie przerażają te heheszkowe komentarze przy tak poważnym i smutnym materiale. Pamiętajcie kochani, że jeżeli nie obudzicie się w porę i czegoś nie zmienicie do końca życia już nie będzie normalnie gdy staniesz za czerwoną cienką linią nie ma już odwrotu.

To wylewanie resztek do zlewu jest takie prawdziwe... i towarzyszące temu obietnice

7 lat bez alkoholu, nie pije za tych co nie mogą przestać.

od 1,5 roku jestem abstynentem, wszyscy, którzy możecie jeszcze zapobiec tragedii zróbcie to teraz - warto

Najlepszy grubas w sieci! Panie Grzegorzu tak sobie właśnie uświadomiłem, że oprócz wyjątkowej empatii jest Pan obdarzony specyficznym talentem aktorskim - bardzo naturalnym takim.

Coraz mocniejsze te materiały Grzesiu

1980 rocznik. Dobra robota. Jakbym siebie widział. Tylko u mnie gorzej z wystrojem mieszkania. Powodzenia. Pozdrawiam

Piękne, z przekazem. Naprawdę ogromny talent do pisania tego wszystkiego, czekam na pełny metraż

Fajnie że tylko opowiadasz o wstępnych objawach tej choroby.Nie odstrasza lecz przykuwa oglądalność!

Wyjęte z mojego życia , chociaż u mnie bywało jeszcze gorzej - szpital , delirka ,ciągi alkocholowe, walka z własnymi demonami , kto to przeżył ten zrozumie - już dwa lata nie pije , i to były najlepsze dwa lata dorosłego życia , a przede mną kolejne - pozdrawiam

20 lat mi zajęła terapia po ojczymie alkoholiku. Najpierw wyłączyłam po kilku minutach ten film. Potem obejrzałam do końca. Sprawdzałam co poczuję. Mogłam obejrzeć bez uczucia zamrożenia i wstrętu. Marchewka wyszła empatycznie. Zapachów film nie pokaże . Miałam łatwiej niz inni. On zmarł gdy miałam 20 lat. Kilka lat później z różnych przypadkowych powodów zaczęłam pomagać sobie. Ostatnie 8 lat to najpoważniejsza część terapia wlasna. Ten kto pije nawet singiel ma jakąś rodzinę. To złudzenie że nie niszczy innym życia. Żaden film nie będzie terapeutyczny bo nie uświadamia alkoholikowi jak jest odrażający. Najważniejsze co uzyskałam to poczucie, że mam prawo nadal czuć do niego odrazę bo nie był tylko alkoholikiem. I polecam dojść do tego momentu w terapii własnej. A rodzicom polecam odejść od uzależnionego. Rozpieprzacie życie i psychikę swoim dzieciom a właściwie wszyscy nie przestają pić bo wy im to ułatwia cię.

Też tak miałem. I słuchanie muzy przed monitorem. Teraz 3 miesiąc lecę na trzeźwo i polecam. Poziom mojego życia nie spadł a nawet nieco wzrósł.

Dobrze,że nie jestem sam że pije sam

Trzymajcie się mocno Wysoko Funkcjonujący weekendowi Alkoholicy

Najlepsza refleksja o "gorszym dniu" alkoholika... Ja wciąż czekam na ten dzień kiedy, wreszcie powiem sobie dosyć tego! Dzięki za ten odcinek. Miło jest wiedzieć, że nie tylko ja mam takie problemy, że nie jestem sam w tej utopii.

Piękne i autentyczne. To nie jest film, w którym ktoś napisał scenariusz, a ktoś inny go nagrał. To film, w którym ktoś postanowił wydobyć z siebie wszystkie emocje a ktoś inny to zrozumiał i po prostu to odtworzył, namacalnie i dosłownie. Nie ma w tym fikcji, nie ma w tym fałszu. Winszuje za autentyczność, winszuję za namacalność. To było mocne, dzięki. Może nic w moim życiu nie zmieni ale jak mocno mnie to dotknęło

Dokładnie jak bym widział siebie 5lat temu. Niesamowite jak można cieszyć się życiem bez alkoholu. Pozdrawiam wszystkich którzy próbują i tych którzy zaczęli życie na nowo 👋👋👋👋❤

Poznałem Pana wczoraj, i cały wieczór spędziłem z pizza i z Piatkiem. I nawet w piątek koło poludni szybko na YT w oczekiwaniu na Piątka... nie zawiodłem się!!!!

Zajebiście dobry odcinek, który daje do myślenia. Jesteś fenomenalnym twórcą, który w świetny sposób przedstawia nasze ułomności i problemy. Szacun wielki dla Ciebie

Jakie to prawdziwe, jestem alkoholiczką od trzech lat, zawsze lubiłam wypić, jestem DDA, ale teraz już jestem na dnie, straciłam pracę, zdrowie i wygląd. Jeżeli ten rok nie będzie dla mnie przełomowy to już nie wiem, modlę się o uzdrowienie, ale zły nie odpuszcza, pozdrawiam serdecznie ❤✝️

Powinno być więcej takich kanałów na yt żeby ludziom oczy się otworzyły.. dziękuję Ci za twoja twórczość

..Polak nie wielbłąd....pić musi....a nawiasem ja też lubię samemu przy dobrej metalowej muzie dać sobie w palnik...pozdro.Robert. Łódź .

To jest tak głęboki i dający do myślenia program ze nie mam pytań. Chapeau bas 🤟

Nie wiem czy to było z kimś konsultowane czy doświadczenia własne ale naprawdę świetne, dosadne, prawdziwe. Takie krótkie, ale jakże trafne studium umysłu alkoholika. No i te porównania, metafory. Genialne!

Lubie Twoje puenty i tą lekkość poruszania się w meandrach porównań!,szanuję za szczerość i ukazanie rzeczy takimi jakie są,bez grama lukru!

U mnie w rodzinie są ogromne problemy z alkoholizmem, przynajmniej były, dlatego postanowiłem nie pić i chuj, kto to zrozumie to zrozumie, jak nie to nie.

Od wielu miesięcy próbuje uświadomić bardzo mi bliską osobę, żeby zaczęła leczyć sie z alkoholizmu, nie mogę patrzeć jak niszczy sobie zdrowie i życie, jest to funkcjonujący alkoholik, który potrafi pójść do pracy na ciężkim kacu, jest w stanie max 3 dni wytrzymać bez alkoholu, odkąd go znam najdłużej wytrzymał nie całe dwa tygodnie, zawsze po upiciu się do nieprzytomności mówi ze to ostatni raz, wiele razy próbowałam na niego wpłynąć ale bezskutecznie, wczoraj poczułam totalną bezsilność i chęć poddania się, sama mam dużo problemów wiec czułam ze to nie na moje siły, ale uznałam ze nie chce go zostawiać samego bo to na pewno nie pomoże, zrobiłam przegląd materiałów w Internecie, napisałam do ludzi którzy mieli styczność z alkoholikami, mam nadzieje ze w końcu się cos ruszy do przodu, ten film uświadomił mnie żeby się nie poddawać, zwłaszcza, że akurat pojawił się dzień po tym jak już poczułam się totalnie bezsilna.

Jest takie przeświadczenie wśród wielu dorosłych ludzi, że jak przychodzi weekend to trzeba się napierdolić albo przynajmniej delikatnie zbombić. A w tygodniu 2 3 piwka dziennie - przecież to nie klepie. To tylko browar. Niestety. Sam w ostatni weekend nie wypiłem grama alkoholu i zacząłem się zastanawiać kiedy wcześniej w weekend nie piłem.. nie mogłem sobie przypomnieć. Tzn nie do porzygu, za stary jestem, ale mimo wszystko. Smutne.

Jestem alkoholiczka,mimo młodego wieku , ciężko jest się podniesc i przestac, ale są w da, wszystkim życzę dużo dobrego i żeby nie myśli przechodzić przez to co ja

Panie Gregory (tak napisane na fb) znowu pan przeszedł samego siebie. CUDO

Pamiętajcie że nałóg nie niszczy tylko nas samych ale również naszych bliskich co patrzą jak się zataczamy i choć starają się nam pomóc wiedzą że jedyną osobą która może nas otrząsnąć z problemem alkoholowym jesteśmy my sami. Ja sam hulałem do czasu w którym organizm się nie odezwał, kac, zgaga i potężny refluks przy którym serce bije tak mocno jakby chciało wyskoczyć z klatki piersiowej. Dbajcie o siebie i uważajcie z alkoholem bo choć jest nie pozorny to kurewsko wyniszcza.

Muszę powiedzieć że piłem od 15stego roku życia dziś mam 32l nie pije od miesiąca równo z nowym rokiem... Co mnie zaskoczyło po tym miesiącu... Wszystko mi się chce... Potrafię lepiej skoncentrować się na pracy... Mam więcej czasu na wszystko no i wydaje mi się że jestem kimś innym jak by to powiedzieć przypominam sobie siebie z dawnych lat jak by mi dosłownie mózg zaczol znów pracować na wysokim poziomie że tak powiem zajebiste uczucie... Oby nie odpalić znów... Pozdro na rejonie

Bardzo Ci wspolczuje Dakann, trzymam kciuki w walce z tą chorobą. Dobrze, ze masz wsparcie siostry, może pomysl ponownie o wyjazdach na ryby z ojcem, taka rozmowa po latach moze stac sie dla ciebie ukojeniem.

Dla mnie człowiek który potrafi cieszyć się życiem i umie zachować postawę stoicko-epikurejską jest bohaterem, bo alkohol to jest ostateczność która daje chwilowe ukojenie i ułudę zapomnienia o świecie a potem rano i tak jest kac i kończy się sen i trzeba wrócić do rzeczywistości. Poprostu trzeba umieć cieszyć się życiem jakie by ono nie było bo tylko to może nas utrzymać przy nim.

sam tekst i przebitka do "jej siostra śpi, pogrzebana w szronie zamrażarki" genialne.

Byłem dziś kierowcą znajomych. Wszystkich odwiozlem. Wracam szybko do domu bo wiem że jest tam ona....butelka... zanim otworzyłem włączam youtube i w polecanych Ty i ten filmik...dlaczego? Nie znałem Cię wcześniej. Dziękuję pozdrawiam dobranoc trzeźwy ja

Szałwia, mirra... "Mogliby tam nasrać i napisać gówno po łacinie, a i tak połowa społeczeństwa myła by tym dalej ryj" tamte filmy stały się swoistym klasykiem w moim życiu i bardzo dużo kwestii zapamiętam do końca zycia

fantastyczne , piękne, mądre , chociaż miejscami obrzydliwe. genialne naprawdę. kiedy napiszesz scenariusz i zrealizujesz coś pięknego pełnometrażowego?

Za równy miesiąc mija 29 dni jak nie piję.

Mega fajne. Prawdziwy człowiek, zero ściemy 😄

Obserwacja świata na najwyższym poziomie, z dystansem i poczuciem humoru. Super Kanał!

Ja mam właśnie taki problem,ciesze się że poruszyłeś temat, jakbym oglądał film o sobie.... pozdrawiam Grzesiu... właśnie się porobiłem tak na smutno, jak zawsze z resztą

Z jednej strony to śmieszne, ale z drugiej prawdziwe - podobnie jak Dzień świra

30+ U mnie jedyna różnica jest taka, że nigdy nie bałem się tego i nie zesrałem się w łóżko. A także zawsze zdążyłem z rzygowinami do kibla. Smutne jest dla mnie to, że to takie prawdziwe, ale również to, że autor najwyraźniej też wie o czym mówi.

Są takie momenty w życiu że bez wódy ciężko gorzej jak ktoś ma takie momenty codziennie

Ja praktycznie nic nie piłem aż do dwudziestegodziewiątego roku życia. Skończenie studiów, zdobycie pracy w zawodzie, początki kariery, czy kupno własnego mieszkania były dosyć ważnymi celami mojego życia i bałem się w dużej mierze, że jak zacznę pić, to utrudnie sobie ich osiągnięcie. Jak udało mi się to wszystko w końcu osiągnąć, uznałem, że teraz kiedy mam wszystko ogarnięte, to mogę zacząć przygody z alkoholem. Próbowałem różnego rodzaju wina. Wytrawne, słodkie, białe i czerwone. Co tydzień jak byłem w hipermarkecie to starałem się kupić inne piwo, by porównać, które smakuje najlepiej. Zarówno sieciówki jak i kraftowe, jasne i ciemne, mocne i lekkie, owocowe i tradycyjne. Zacząłem kupować i smakować różne rodzaje whisky, a nawet czytać czym się różnią poszczególne ,,blendy". Wódki, mimo jej popularności w naszym kraju, nigdy mi nie posmakowała. Dodatkowo nie kojarzy mi się z osobistych powodów zbyt dobrze. Wjeżdżając z wózkiem w alejkę z akoholami czułem się trochę jak dziecko wchodzące do alejki ze słodyczami, któremu rodzice dali kilka złotych do wydania. Niestety po jakimś czasie zauważyłem, że zacząłem pić praktycznie w każdy weekend. Tytułowy piątek jest właśnie moim dniem kiedy pod wieczór otwieram puszkę piwa, albo zalewam whisky colą z lodem. Dlaczego? Może dla odstresowania po ciężkim tygodniu pracy. Może dlatego, że podświadomie uznałem, że fajnie by było nadrobić lata, podczas których większość osób ma swoje pierwsze przygody z alkoholem. Albo po prostu jako trzydziestokilkulatek, który nigdy nie założył rodziny, nie mam za bardzo nic do roboty w piątkowy wieczór poza graniem ze znajomymi i właśnie piciem. Z jednej strony istnieje strach przed zostaniem alkoholikiem, z drugiej, tyle lat przeżyłem jako dorosły człowiek bez alkoholu, że nie wiem czy jest na to duża szansa.

Jakbym widział samego siebie, tylko zamiast wódki duże ilości piwa 😢 Ale to się zmieniło 😃 Bo jakiś czas temu właśnie sobie to uświadomiłem. Najważniejsze to znaleźć w sobie siłę do chęci na zmiany. Ja znalazłem hobby które codziennie realizuję, bo chcę się budzić o 7 rano wypoczęty, naładowany pozytywną energią a nie jak żul o 11 i przegrywać życie z dnia na dzień! Wszystko jest dla ludzi ( urodziny, wesele czy święta, można ) dopóki nałóg nie przejmie kontroli i będzie tylko dawać złudne wrażenie że wszystko jest ok... Pomysłów na życie i wytrwałości życzę wszystkim alkoholikom 💪

Uwielbiam Cię za takie odważne filmy, powodzenia!

Pozdrawiam z ośrodka terapii uzależnień w Charcicach 😒

Świetny filmik👏👏👏👏👏👏 rozpoznałem samego siebie....takie same zachowania,kompulsje,dyskoteka w pokoju podlewana piwkem(bo ja głównie chlałem browar) wyostrzone zmysły,silne emocje,euforia..a potem koszmar....szacun za filmik!!! Pozdro z Chicago!!!!

Film, którego nikt nie oczekiwał a każdy potrzebował

Dobry material. Oj chyba wielu z nas zaliczyło taki epizod. Pozdrawiam.

Z własnego doświadczenia wiem że picie jest dobre , dopóki pijesz z kimś i jest to jakaś ( nawet błacha) okazja. Bo jak zaczniesz pić sam to prędzej czy później stanie się to codziennością, będziesz potrzebował coraz mniej powodów żeby sięgnąć po alko. Nawet nie wiesz kiedy i nagle dojedziesz do wniosku że jednak przesadzasz ale weź wtedy nagle przestań... Oczywiście wszystko da się zrobić, ale niektórym to przychodzi ciężko i mają z tym problem.

ogladam to juz drugi raz, niesamowite ile cech i czynnikow wspolnych jest tutaj zawartych. doslownie chyba w swoim zyciu powiedzialem juz kazda z tych rzeczy, ktora tutaj wymieniles.

Swoją drogą bardzo dobry filmik, niby prześmiewczo ale pokazuje nasze krajowe realia w których wielu z nas się rano budzi i jest to dosyć gwałtowna pobudka

Ja to już to rzuciłem. Zacząłem biegać po górach, brać udział w zawodach i się udało. Trzeba tylko spróbować i nie szukać sobie wymówki że do wszystkiego trzeba alkohol.

To jest nasz narodowy sport. Szacun, ze miałes odwage to powiedzieć. Wreszcie ktos to powiedzial!

Ten moment w którym to co mówisz od 2 min do końca staje się realnym dla oglądającego w życiu.Te wspomnienia realia doły niszczą i wszystko składa się w całość... dzięki 3m się.

W samotności to najlepsze picie...jak masz game over to koła do góry i koniec...a nie na drugi dzień słuchać od " przyjaciół" że odpadłeś w przebiegach...

Póki co pól roku bez tego narkotyku. Najlepsza zdrowotna decyzja w życiu.

Aż przypomniały mi się "Antologie" (piątek lll), dobra robota Dakann ❤

Najgorsze jest to,ze ludzie pijacy co sobote alko, mysla,ze nie maja problemu.A tu niestety.Alkoholizm to nie tylko upijanie sie.Mozna pic malo, ale systematycznie i jest sie alkoholikiem.Niestety

Jakbym samego siebie, widział rok temu. Od roku nie piję, powoli wracam do świata żywych. Żal tylko straconych lat na bezsensowne chlanie....

Gratki za filmik. Lepiej przedstawia problem niż inne spoty gdzie gadają o fazach uzależnienia w ciągu lat podczas gdy jeden wieczór picia ma kilka faz tak jak u Ciebie, chociaż tego o wypróżnianiu nie doświadczyłem i całe szczęście nie czaję. Myślę że w w tym wieczorze trzeba odnaleźć problem co powoduje że pijemy i jak przestać

Samotne libacje są zajebiste, normalnie bratnia dusza XD, ale też w granicach rozsądku :P

Chcieliśmy być wolni, a staliśmy się niewolnikami... Genialny film 👌

Nie złe , i żeby to wszystko dało się tak łatwo załatwić 😶Trzeba cholernie silnej głowy , ale ten kto ją ma lub usprawni swoją dotychczasową wygra wszystko !!! Ludzie , Wszytsko jest w głowach . Trzymam kciuki za wszystkich omotanych w szponach nałogów 💪

Bardzo madre i prawdziwe, jestes swietnym psychologiem a serial jest nie tylko komediowy, tu akurat powaznie

Jakby opisywał co do minuty mój dzień jak piłem. Ciężki temat ale naprawdę trzeba go poruszać bo alkoholicy wysoko funkcjonujący są wszędzie ale nie to jest najgorsze. Najgorsze jest to że ten typ alkoholika bardzo rzadko widzi problem w swoim życiu a przez to bardzo ciężko mu zacząć leczenie.

Ja nie piję alkoholu, naoglądałem się za młodu pijaków, to co robili jak popili i odrzuciło mnie całkowicie.

akurat tak się składa że jestem tutaj świeżo po osiągnięciu tego tzw. wieku dojrzałego i dopiero co rozpoczynam swoje przygody z alkoholem. Dopiero co, bo wcześniej nie piłam. A to dlatego, że oboje moi dziadkowie mieli problem alkoholowy przez wiele lat i nie chcę skończyć jak oni. A u u jednego zaczynało się właśnie, jak był nastolatkiem. i muszę przyznać że mnie do tego ciągnie trochę, mimo że po jednym piwie w głowie mi się kręci i ogólnie to czuję się minimalnie rozluźniona, więc mimo że mam swoje ulubione to raczej nie wart a jeszcze nigdy nie zdażyło mi się upić i oby do tego nie doszło. Piszę to dlatego że po pierwsze musze powiedziec o swoim problemie (albo i czymś co może być problemem jak w penym momencie serio stracę kontrolę) a po drugie top jest dobry reminider żeby nie skończyc właśnie tak. że przy każdym ciężkim dniu (a akurat mam najtrudzniejszy chyba okres w moim życiu nwm zobaczymy jeszcze) nie sięgać po butelkę bo może się to skończyć właśnie w taki sposób. ogólnie to uwielbiam tą serię zawsze mozna dowiedzieć się czegoś ciekawego, pośmiać się a filmy są robione tak, że skłaniaja do refleksji jak zresztą widać. dlatego Daakana będę oglądac bardziej lub mniej już chyba do końca

Dobre słowa i prawdziwe przedstawienie alkoholika lub osoby pijącej. Dokładnie się to zna ze swojego życia.

Konkret materiał. Szacun

Brawo Grzegorzu, jak zwykle kawał zajebistej roboty ❤️

O stary. Jesteś geniuszem. Brawo. Tym filmem możesz pomóc wielu osobom w ich drodze do trzeźwości. Mega szacun 🙏

Mówisz tutaj z samego doświadczenia? Ja znam to. Dokładnie to samo miałem, ale z tym że nie wymiotowałem pod siebie. Myślałem że to wszystko przez moją Żonę co się z nią nie rozumiałem przez parę lat. Oszukiwałem ja z inną. Myślałem że będzie lepiej u innej. Ale stwierdziłem po paru miesięcy że to nie moja żona była tego winna ,tylko ja debil nie Rozmawiałem z nią nigdy o Problemach. Wrzuciłem do Żony , powiedziałem jej o mojej Aferze. Byle drugie, intensywne rozmowy. Teraz żyjemy razem i ja i one jesteśmy Szczęśliwi ❤ Uważam na Alkohol. Dużo Psuje. Rozmowy śa bardzo ważne.

Zapisałem ten film do ulubionych.

Zrób materiał o małpkach. Rano idę do roboty i widzę chłopaków palących fajki i pijących małpki. Jak kraj funkcjonuje, po takim piciu z rana? Wieczorem panowie wychodzą z psami. Idą do sklepu, obalają małpkę. Pies siedzi obok. Żona nie widzi? A wkoło mnóstwo butelek

Ja jestem abstynentem. Od ponad 3 lat ani kroplu alkoholu. I bardzo dobrze się z tym czuję. Miałem bardzo podobne podejście do picia jak ty. Lubiłem schlać się do nie przytomności w samotności. Pewnego dnia powiedziałem sobie dość. Albo leczenie i zero alkoholu. Albo po prostu się stoczę. No i jakoś to idzie. Nie raz mam ochotę kupić sobie kratę kasztelana czy butelkę wódki będąc w sklepie. Ale udaje mi się odpedzić te myśli. Właśnie dzięki temu postanowieniu. I jakoś w tym trwam. Mam nadzieję jak najdłużej. Gorzej mi rzucić palenie. Z czym sobie rady nie daje. No ale każdemu życzę. By chociaż na jeden rok nie pił nic. Człowiek jakiś lżejszy wtedy jest

Wasz (Twój) film o hazardzie był trochę prześmiewczy (albo tak go odebrałem, bo jestem trzezwiejacym hazardzistą) ale ten jasno pokazuje czym jest problem alkoholowy. Generalnie w skrócie bo to szeroki temat, ale może jednej osobie otworzy oczy to będzie sukces. Sam nie pije od 4 lat, nie gram od 6. Czym szybciej zrozumie się swój problem i poczuje dno (emocjonalne czy fizyczne czy ekonomiczne) tym więcej życia można zyskać. Trzeźwe życie jest git :) Warto iść na miting AA albo NA gdy szuka się pomocy, tam zawsze się ona znajdzie. Pozdrawiam. :)

Właśnie jest piąteczek, popijam w samotności słodkiego drinka i ....oglądając czarne owce albo piątek z dakanem to aż czuje jakąś taką bratnią dusze do przytulenia ...oczywiście po pijaku ;) pozdrawiam zgredy :)

wlasnie to obejrzalem ...100% film o mnie.dzieki.zaczynam walke...

Od 4:16 zbyt dobrze opisane... i to nie chodzi tylko o alkohol bo tak samo można karać się innymi używkami. W pewnej chwili miałem flashbacki przez ten Twój opis^

W drugą stronę: facet bez prawa jazdy. Dlaczego nie ma? Zabrali mu za picie? Czy może w ogóle nie zrobił, bo od młodości wolał pić, niż jezdzić samochodem (na który nie było go stać, bo wszystko przepijał). Ludzie zawsze będą gadać 😂

A ja nie pije od 5 dni i jestem z tego zadowolony

A ja już nie czekam na wykonanie tego kroku. Żaden facet mną nie rządzi więc alkohol też nie będzie. Od 8 lat wolna jak ptak od łobuzów którzy kochają najbardziej no i od alkoholu 🙂

Być może jest to najszczerszy film Grzegorza, ale tego chyba nigdy się nie dowiemy. Osobiście z treścią filmu utożsamiam się aż za bardzo 😔