KETO BREAKFAST WITH EGGS 4 WAYS | Prepare a delicious and healthy breakfast 

Może więcej białek niż żółtek

Zmień dostawcę jajek😋

Jajka mam swoje od kurek 😀

Zapach jajek Cię odrzuca? I to własnych? To może trzeba zmienic jedzenie dla kur... A tak z mojej pamięci... Może dodaj ostra paprykę lub inne przyprawy, jesli omlet wytrawny, ja np kocham zioła prowansalskie. Możesz tez dodac ser biały, smietankę czy zołte sery i juz ten jajeczny posmak zniknie albo się zmniejszy. Oczywiście dodanie zieleniny, typu szczypiorek, koperek czy inne taki czy czerwonej papryki tez powinien zniwelować zapach, który Ci przeszkadza. A jak wersja na słodko, to dla mnie idealne są wiórki kokosowe, mleko kokosowe czy czekolada. Bita smietana i owoce nasze ulubione jagodowe. One przełamują stanowczo smak jajek, wg mnie. I oczywiście czekolada, czy orzechy, nasiona, etc. Ale naprawdę zastanawia mnie ten zapach. ja raczej czepiałam się kiedyś posmaku jajecznego, że niekoniecznie zawsze go chcę czuć. Ale zapach? Musze powąchac teraz jak zrobię. A b∂ee za pare minut robić omleta na słodko, więc na świezo powacham:) Powodzenai w modyfikacjach. Marzena 4 rok na niskich węglach:)

Ale te jajka są najzdrowsze

A ja mogę jajka codziennie. Uwielbiam

Ale nikt Cię nie zmusza do jedzenia ciagle jajek. Akurat Agnieszka tym razem podała 4 wersje jajeczne. Ale ja np maiłam alergie na białko i jak zmieniałam styl jedzenia na niskie węgle, 4 lata temu, to miałam milion obaw. I jadłam jajka tylko wtedy i nadal tak jem, jak mam na nie ochote. Więc może raz w tygodniu 2-3 zjem. I tyle. Podobnie mięs. Nie jestem fanka mięsa, szczególnie czystego. Dlatego jadłam głównie ryby. A z mięs... Podroby, galarety, pasztety, wedliny, robione samodzielnie albo z dobrego miejsca. Piłam rosół, jadłam czasem wieprzowinę czy drób. A teraz mam największa ochote i najlepiej się czuję jak zjem mieloną wołowinę. Zatem, nie wiem skąd przekonanie, że coś Musisz, albo czegoś za dużó czy za mało. Może zmień podejście. Nie traktuj keto/lchf jako diety, w szczególności odchudzajęcej. Tylko podejdź do tego, jak do zmiany Stylu jedzenia na dłużej, byc może na zawsze. Dla zdrowia, samopoczucia i urody. A waga się ustabilizuje, jako bonus. Dla Wielu z Nas zmniejszy się, a dla Niektórych wręcz wzrośnie, bo byli na jakichhś restrykcach czy spowodowali niedożywienie. Styl Niskowęglowodanowy to jedzenie produktów gestych odżywczo, prostych w wykonaniu, z jak najkrótszym składem, a najlepiej bez żadnej etykiety. Sezonowo, swojsko, smacznie. Najlepiej to co się urodziło i urosło. To co Nam służy, a nie szkodzi. Bez restrykcji, w sensie zmuszania się do odstawiania czegos, bo tak. Liczenia czegoś, bo makro, czy kalorie, czy deficyt, etc. Wystarczy jak dasz organizmowi odpocząć 12 godzin, a docelowo 16. A jeśc bedziesz w krótszym czasie, jak odczujesz główd. Np poczatkowo jadłam 3 posiłki w czasie 12 godzin. Ale szybko organizm dał mi znac, że wystarcza mi 2 posiłki i 8 czy 6 godzin na to, a reszta, w tym sen oczywiście, na odpoczynek od żarełka:) A teraz byc może bedę znowu jadła 3 razy, bo zwiększam aktywnośc, ale przerwa od jedzenia, 16 godzinna nadal mi pasuje. Zatem Ja osobiście, bedąc na lchf/keto/carnivore, etc nie czuję się do czegokolwiek zmuszana. Dla zdrowia i samopoczucia odstawiłam to co mi szkodziło, albo ograniczyłam to co dawało mi niefajne odczucia. I raz na jakiś czas testuję dany produkt. Jesli nadal sprawia, że cierpieą, przede wszystkim na jelita, na skóre, czy wracaj migreny, itp, tzn, że nie jest mi wskazany. I u mnie akurat to strączki, kasze, ryż, makaron. Podsumowując, 4 rok nie cierpię z bólu, nie musze brać żadnych tabletek, a wyniki sa ok. Migreny i objawy menopauzy zniknęły, podobnie jak uczulenia:) Energia wysoka i stabilna od rana. jem jak czuję głod. Nie mam napadow na cokolwiek. Aktywność codzienna to spacery, póki co. I 25 kg ładnie wchłoniete, bez obwisłej skóry czy innych defektów. Powrót do ulubionego rozmiaru ubrań 38/M:) A zaczynałam mając lat 50, więc nie było łatwo i mentalnie i fizycznie. Zaczynałam mając otyłośc i 85 kg wagi/167 cm. czułam się beznadziejnie w ciele i na duszy. A generalnie wczesniej nie maiłam problemu z wagą czy jedzeniem. Jednak wypadek, bezruch, zmawiane żarcie i menopauza spowodowały 30 kgw ciagu 5 czy 6 lat. A odwrotnie... jakoś nie szło, ani samodzielnie, ani z fachocami standardowymi. Dopiero wiedza, wielomiesięczna edukacja na temat cukru, insuliny, makro w sensie o co chodzi z metabolizmem, z hormonami. Jak ogólnie działa nasz organizm, etc... POlecam serdecznie Kanał Dietetyczki, Pani Iwony Wierzbickiej. POlecam Kanał Pani Joanny Salwa, Która bezpiecznie pomogła mi przejśc keto adaptację. POlecam rzecz jasna Kanał Lekarzy, Braci Rodzeń. Powodzenia i zdrowia, Marzena, 50+

@@MB-zy7fi dziękuję za tak obszerne informacje, daję radę ale ogólnie w przepisach keto dla mnie za dużo jajek, lubię ale raz w tygodniu góra dwa... Mieso też dwa góra trzy razy... Robię zamienniki... Pozdrawiam 60 + 😂

@@mar-mz8kv Super. Dziekuję za odpowiedź. Wszystkiego Dobrego. Marzena

Co znaczy tłuścioszko? Pani Agnieszka tworzy tez jadłospisy, plany dietetyczne, zatem odsyłam na stronę. I tam można zobaczyć jak wygląda. Poczytac więcej o Niej samej, jak masz taka potrzebę. Ale wcale nie musi się Nam pokazywać. Jesli masz zastrzeżenia do stylu niskoweglowego, to NIkt Cię nie zmusza. Ja jestem 4 rok i nadal jestem przede wszystkim Zdrowa i Zadowlona z Siebie:) Żadnych cierpień, żadnych chorób, żadnych leków. Wyniki ok, a samopoczucie i energia jeszcze lepsze. A waga ? Owszem, pięknie się wchłonął nadmiar 25 kg, co pozwoliło mi wrócić do rozmiaru ubrań 38/M:) Bez defektów skórnych czy innych. Ja osobiście, Majac lat 50+, wyglądam i czuję się lepiej niż mając 40:) Ale moim priorytetem było i jest nadal zdrowie. I to jest najważniejsze, a waga czy rozmiar jest bonusem na tym stylu. Bo sa Osoby, które akurat powinny wręcz przytyc. BO sa zamorzone jedzeniem niskotłuszczowym, niskokalorycznym, mało odzywczym, etc. Zatem jeśli TY myślisz o keto/lchf/carnivore jako o diecie odchudzajćej, to odpuśc sobie i idż się edukować więcej, dłużej. Na teraz, sugeruję odstaw przetworzone węglowodany i jedz w krótszym czasie, daj sobie nocny dłuższy odpoczynek. Np 12/12 i 3 konkretne posiłki, a pomiędzy tylko napoje, bez dodatków. Czyli woda, herbaty, kawy, zioła. A potem sukcesywnie krótszy czas na jedzenie, w sensie 10-8 czy 6 godzin, a reszta czas odpoczynku, w tym sen. I byc może bedziesz miec ochote tylko na dwa posiłki a może nawet na jeden? A może wręcz na 4, bo zwiekszych aktywnośc, bo be∂ziesz miec taką potrzebe i możliwość? W każdym razie zachęcam do odstawienia pieczywa, albo do jego zmnijszenia i sniadań/pierwszego posiłku białko-tłuszczowego. To niesamowicie zmienia działanie organizmu. Od razusytośc na dłużej i mało a potem wcale chęci na podjadanie czegoś przekąskowego. Sprawdź i odczuj na sobie. Zatem zachęcam do jedzenia prawdziwego jedzenia, typu połowa talerza to ryby, jajka, dobre wędliny, dobry tłusty nabiał, zółty lub biały. Może zamiast krowiego kozi/owczy, etc. Mięsa dobrej jakości, w tym z własnym tłuszczem, podroby, galarety, rosół, itd. A druga cześc talerza warzywa. O tej porze roku sugeróje kiszonki albo warzyw ana ciepło. Albo jak jelita zdrowe mixy sałat, awokado, itd. Sprawdź na sobie swojskie, sezonowe, nieprzetworzone i proste jedzenie. Jak najbardziej naturalne i jak najmniej poddawane obróbce termicznje, szczególnie długiemu smażeniu. A może przy dużej otyłości post 1-2-3 dni? BYc może. Ja nie maiłam potrzeby,, więc nie stosowałam. Odsyłam na Kanał Kierunek Zdrowie, gdzie Sylwia dokładnie pomaga przejśc przez różne formy postu. PIj odpowiednia ilośc wody z mikroelementami czy elktrolitami. Jedz odpowiednią ilośc białka na właściwoa mase ciała, a nie obecną, czyli nie tak dużó, jak jestes otyły, ale i nie za mało jak jesteś za szczupły. Zachęcam do edukacji, ile białka, komu i jak jest potrzebne. Najlepiej w każdym posiłku odpowiednia ilośc dla danej osoby. Zadbaj o dobry sen, najlepij od 22, a nie później niż przed północą. zadbaj o aktywnośc na świeżym powietrzu, chociazby spacery, ale codziennie. Zadbaj o kontakt z Innymi ludxmi czy zwierzetami, jednym słowem o relacje, relaks, etc. Mniej się naswietlaj niebieskim światłem i ogólnie informacjami. I prawdopodobnie u Ciebie już będa efekty. Zapewne zdrowotne, a pewnie i sylwetkowe. Daj sobie czas, chociaż misiąc. Aczkolwiek ja odczułam poprawę po kilku dniach:) Zatem, Powodzenia na Zdrowszym Stylu Jedzenia, a w sumie Życia. Marzena

Dziekuje za wyczerpującą odpowiedz :D to był tylko taki skromny żarcik :)@@MB-zy7fi

@@jankowalski-id8lv Ok, Może nie zrozumiałam żartu... A może ujmij to nastęnym razem inaczej. Pozdrawiam, życząc Wszystkiego Dobrego. Marzena

nawzajem, ja również pozdrawiam :)@@MB-zy7fi

@@jankowalski-id8lv Wszystkiego Dobrego, dla Nas, Na Tłustszym I Zdrowo-Bialkowym Jedzonku:) Mb