@B E. - Topic ja kiedys mialam taka dziewczynke u siebie na korkach, ktorej nie dalo sie praktycznie niczym zachecic. Piosenki ? nie, jakas bajka? nie, jakies zabawy? nie. Wymyslila sobie, ze mam do niej rzucac pilka mowiac jakies slowko po polsku a ona odrzuca mowiac to po angielsku a jak sie pomyli to np staje na 1 nodze dopoki tego nie powie dobrze :D
Najlepszą motywacją do nauki obcego języka są korzyści finansowe. Pomijając tych ludzi , dla których nauka języka obcego to hobby ( super motywacja 👍 ) to ludzie się uczą najchętniej gdy w perspektywie widzą poprawę swoich finansów : wyjazd do pracy za granicę, przeprowadzka za granicę ( tak było ze mną ) , awans w pracy w Polsce . Wiele firm w Polsce jest międzynarodowych więc pracownicy znający języki obce mają lepsze perspektywy. Żołnierze gdy chcą wyjechać na misje to muszą w trzy miesiące nauczyć się angielskiego od podstaw żeby w miarę swobodnie się porozumiewać z żołnierzami innych krajów. Wiadomo że taki wyjazd to dodatki finansowe i inne. Po trzech miesiącach większość z nich zalicza egzamin. Można ? Można. Pozdrawiam .
Mi się wydaje, że czasem ludzie maj1 coś w rodzaju dołka, ale nazywają to brakiem motywacji (coś tyłu: nie mam talentu, nie nadaje się ect.) Warto pamiętać, że nastawienie i stan duch są równie ważne 😉 Dziękuję za świetny film (w sumie jak zawsze :) )
Moje wrodzone bałaganiarstwo wcale nie ulatwia mi nauki. Ponadto stałam się zbieraczem podręczników i innych materiałów. Kiedyś ktoś mi powiedział, to zupełnie jakbyś kupiła narty i cały sprzęt do tego potrzebny, ale nigdy ich nie założyła. 🙈 Ale spokojnie, wszystko jest do przetransformowania, te podświadomie wpisane nawyki nie mogą równać się z świadomym dążeniem do celu.
Jak zwykle merytorycznie, bez lania wody, bez zamydlania oczu, bez pustych frazesów. Lubię Cię za tą szorstką prawdę i styl wypowiedzi w duchu "kawa na ławę". Ten filmik wiąże mi się w głowie z jednym z odcinków słynnego Włocha z Italiano Automatico ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-iI7vThXppJM.html&ab_channel=Imparal%27ItalianoconItalianoAutomatico
Gdy powiedziałaś, że zaczęłaś uczyć się włoskiego wtedy, gdy Wikipedii jeszcze nie było lub dopiero raczkowała to w głowie pojawiła mi się myśl "to kiedy ona zaczęła? W wieku kilku lat??? :O" ;D Odnośnie nauki języków w czasach "przedpotopowych" pamiętam, gdy mama przyniosła kiedyś z pracy czekoladę z Niemiec, którą podarował jej jeden z klientów. Przeczytałam wszystko, co znajdowało się na opakowaniu i zachowałam je na pamiątkę (to była marka Traumsiegel). Szkoda, że nie starczyło mi determinacji, żeby nauczyć się języka niemieckiego, który wzbudzał moje uwielbienie. Później do tego doszły jeszcze inne języki, których bardzo chciałam się nauczyć (przede wszystkim fińskiego, portugalskiego, japońskiego, słowackiego i wreszcie dobrze angielskiego. Reszty nawet nie będę wymieniać ;D ). Do tej pory wiem, że chciałabym je umieć, ale poziom mojej determinacji i motywacji równy jest zeru :/ Dzięki w każdym razie za filmik! :))))))))))))
No czesc. Ein Thema für mich. :-) Aus Langeweile überlege was weiter? Spanisch or Italian learning? ;-) chyba staje się powoli leniwy a może nie z kim pogodać? Fajna jesteś. Kiedyś przyjdę na wieczór autorski :-) Pozdrowienia. Hiszoanski łatwiejszy chyba? :-)
Mój główny problem ,to brak czasu i motywacja "krótkotrwała" . Spinam się dwa tygodnie, a potem odpuszczam - bo mi czasu brakuje. Ciągle to próbuję, to przeskoczyć, ale na razie bez sukcesów. Najlepsze jest to, że sama nauka sprawia mi przyjemność i minie relaksuję. Wieczna walka.
Podoba mi się określenie "imprezowania na niższym poziomie". Zdecydowanie coś w tym jest, szczególnie na pierwszych poziomach i co najgorsze uświadomiłam sobie, że ja ze swoją nauką języka francuskiego ciągle ,,imprezuje" 😄
Z tym absolutnie nie zgadzam ze nauka musi byc trudniejsza, motywacja moze byc tylko jak jest brak wynikow powoduje ze niestety mamy dosc.Tak samo jest z przejsciem na wyzszy poziom niz sami reprezentujemy wtedy to dziala tak wszyscy znacznie wiecej rozumieja i pną sie wyzej a osoba z nizszego poziomu moim zdaniem spada nizej niz byla. W tym co mowisz jest tak 50/50 racji.Pozdrawiam
Jesli lekcje sa ciekawie i efektywnie prowadzone, tp motywacja sama sie wtwarza, bardzo duzo zakezy od nauczyciela, ja sie zarazilem do niemieckiego wlasnie przez kurs i wiem, ze juz nie tkne tego jezyka.