Kompleks FAJNOPOLAKA - narodowa TR4UMA 

Niezależnie czy jesteś fajnopolakiem czy nie, jako przedsiębiorca masz tak samo dużo na głowie. Odoo może Ci trochę ułatwić sprawę i pomóc w przygotowaniu strony internetowej dla Twojej firmy. Wypróbuj bezpłatnie Odoo bracie : www.odoo.com/r/SNtP

Kilka lat spędzonych na "zachodzie" skutecznie leczy z kompleksu bycia Polakiem.

Warto do tego dodać, że ten wyidealizowany "fajny" zachód istnieje tylko w umysłach fajnopolaków, bo każdy kto dłużej pożyje zagranicą i pozna te społeczeństwa i problemy od środka, raczej wyleczy się z kompleksów i zrozumie, że każdy kraj ma swoje wady i problemy, z którymi trzeba nauczyć sobie radzić, a nie przed nimi uciekać i udawać, że my jesteśmy ponad wszystkimi.

ale to prawda akurat że Biedroń bije matkę XDD

7:15 - mój tato zawsze mnie wspierał. Jak np. uczył mnie lutować, to coś popsułem, coś nie wyszło, ja się wkurzałem, a on zawsze "spokojnie, nikt od razu nie umie wszystkiego". Naprawiał, ustawiał jeszcze raz "Spróbuj jeszcze raz". Jak trzeba było - był surowy, jak potrzebowałem wsparcia - zawsze wspierał. Najlepszy tato :>

Fajnopolaki silni razem to najgorszy sort twitterowiczów XD

Fajnopolaczki utopią ten kraj

Nigdy nie usłyszałem słów wsparcia od rodziców, w żadnej sytuacji. Chciałem kupić laser, żeby grawerować rzeczy, wycinać ze sklejki. To slyszalem "co ty chcesz tym robić? Po co? Kto to kupi?". No i mam laser, robię swoje projekty sam, kupujący się znajdują

Przedstawiłeś właścicieli małych firm ze wsi i małych miast jako takich "skromnych", a trochę to się gryzie w moim odczuciu. Sam mieszkam w małej miejscowości. I zaobserwować można u właścicieli małych firm budowlanych tzw. nowobogackość, czyli gość 10 lat temu sam był zwykłym pracownikiem, ale rozwinął skrzydła i założył własną firmę. Od takich gości często wieje bieda umysłowa i potrafią być opryskliwi, bo oni się dorobili a ty nie!!!! I z tego co zaobserowałem, chcą często na siłę pokazać czego to oni nie mają. Auta w leasing, najbardziej odstrojony dom w miejscości, drogie ciuchy z dużym logo, pobożność na pokaz. Daleko im do fajnopolaka, bo nie żyją w wielkim mieście i nie ogarniają trendów, ale daleko im także do skromnych ludzi z małych okolic, którym programy socjalne pomagają.

Taco występuje w spocie, w którym mówi, że marzy mu się świat bez nienawiści i równocześnie wrzuca "jeabć pis" do swojego klipu 😂

Pracuje w delegacjach po całej Europie zachodniej jako spawacz, zwiedziłem też trochę świata i śmiało mogę powiedzieć że Polska jest najlepszym krajem do życia w jakim byłem. Czysto, bardzo bezpiecznie, wszystko zadbane, ludzie mili, infrastruktura świetna, drogi bardzo dobrej jakości i gdyby nie zarobki to nigdy w życiu bym nawet nie chciał spojrzeć na zachód który od jakiś 10lat stał się dzikim, brudnym i niebezpiecznym miejscem. Zawsze jak przekraczam granice i wjeżdżam do Polski to czuje ulgę i spokój. Naprawdę od dawna nie mamy się czego wstydzić, ludzie zza granicy są w szoku jak polska się rozwinęła i marzą o takim miejscu. Narzekają tylko ci co nigdy nigdzie nie byli

Ja jestem prosta dziewczyna z bloku przy torach, zarabiam niewiele ponad min. krajową. Mam wyższe wykształcenie, ale doceniam pracowników fizycznych, bo bez nich świat by upadł. Tak, mieszkam w Wwa, ale nie głosuję na lewicę czy PO.

Nie strzelaj w Sylwestra! Ale dwa tygodnie pozniej - na spedzie u Jurasa juz mozna. Źródło: "Poradnik fajnopolaka"

Ja tam bym wolał być złotopolakiem. Mieszkać w takiej super chacie jak pan Dionizy i żeby newsy ze świata przynosił mi zaprzyjaźniony listonosz

Jak rozpętałem II wojnę światową był ten taki fragment który bardzo utkwił mi w pamięci cytuję : Kiedros - "O jaką Polskę chcesz walczyć?" Franek - "Jak to o jaką? Przecież Polska jest tylko jedna..."😐

Przecież Fajnopolactwo to taka stara choroba, że nasi najsłynniejsi pisarze nawet ją krytykowali i wyśmiewali.

Czemu ominął Pan fragment o głosowaniu na KO lub Biedronia?

"W ciągu całego mego życia widziałem w naszym kraju tylko dwie partie. Partię polską i antypolską, ludzi godnych i ludzi bez sumienia, tych, którzy pragnęli ojczyzny wolnej i niepodległej, i tych, którzy woleli upadlające obce panowanie." - Adam Jerzy Czartoryski.

Bardzo ciekawy materiał, który omawia wielowątkowość naszych kompleksów. Bardzo ważna kwestia dostrzeżona tutaj, że Fajnopolacy gonią za WYIDEALIZOWANYM zachodem. Trochę pojeździłem po Europie, pomieszkałem ponad rok w Hiszpanii i przed wyjazdem też miałem obraz ciepłego kraju, wesołych Juanów i sielanki codziennie w barach vs. nasze szare blokowiska i smutne ryje w tramwajach. Na miejscu zastałem straszną bylejakość w wykonywaniu usług, wielki problem bezrobocia i gospodarczo kraj, który uważam, że jest daleko za Polską w kwestii technologii czy logistyki w dużych miastach. To mi uświadomiło, że ta Polska wcale nie ma się czego wstydzić porównując się z resztą Europy, tylko problemem jest perspektywa i jak w mediach jest sprzedawany wizerunek zachodu, który jest bardziej sexy i bardziej uśmiechnięty. Sęk w tym, że o Polsce się tyle nie mówi i później jak ktoś tu przyjedzie bez większych oczekiwań, to nagle się dziwi jaki ten kraj piękny i ile jest do zwiedzania. Poza tym, tak jak dla nas ramen jest egzotyczny i 'fajny', tak samo dla Japończyka czy Kolumbijczyka może być fajny rosołek albo żurek w chlebie.

Ten syndrom fajnopolaka też dobrze widać na przykładzie ostatnich eurowyborów. Wciąż na wybór danej partii skutecznie wpływają hasła typu, że w Unii czujemy się bardziej europejsko, że możemy jeździć sobie za granicę bez paszportu, że jest Erasmus i ogólnie jest kolorowo. Ja oczywiście nie jestem zwolennikiem wychodzenia z Unii i te wszystkie rzeczy są bardzo dobre i były bardzo przydatne w czasach gdy wchodziliśmy do Unii. Problem w tym, że fajnopolacy i partie na jakie oni głosują zdają się nie zauważać wad Unii Europejskiej i że być może wymaga ona reform, i kurs w jakim Unia zmierza nie jest zbyt dobry. Jesteśmy już na takim etapie rozwoju, że nie powinna nam wystarczać ciepła woda w kranie, tylko powinniśmy być bardziej ambitni, a będziemy bardziej ambitni jak nie będziemy mieć kompleksów związanych z byciem Polakami.

Rosół jest GENIALNY

Najgorsze jest to, że takich ludzi jest coraz więcej. "Postępowe" media wpajają im do głów, że wszystko co związane z polską tradycją, kulturą i religią jest "be", "niefajne", czy "zaściankowe", a wszystko co zachodnie i amerykańskie "fajne", "nowoczesne" i "cool". Rozumiem, że każdy może żyć jak chce, ale każdy Polak POWINIEN szanować swoją kulturę i obyczaje, gdyż to dzięki nim nasz kraj przetrwał zabory, wojnę i komunę

Strasznie montażysta zaczął przebodźcowywać odcinki na tym kanale, na wzór kanału „korki”, tam jeszcze to rozumiem, bo inna grupa docelowa, ale na tym?

Pierwszy raz spotykam się z tym terminem fajnopolaka, ale już od dłuższego czasu ""wyższość"" polaków z większych miast jak np. Warszawa, Gdańsk była zauważalna. Jednym przykładem jest moja szkolna wycieczka w 8 klasie do pewnego nadmorskiego miasta. Chociaż, że ono liczyło ok. 25 000 - 30 000 mieszkańców to uczniowie podstawówki nie odzywali się do nas i patrzyli na nas krzywym wzrokiem (poza jednym bardzo dobrze wychowanym i towarzyskim Frankiem). Spowodowane to było faktem, że przyjechaliśmy do nich z Bieszczad.

Fajnopolacy prędzej czy później się zaorają. Plują w większością nienawiścią nieraz do samych siebie więc jakby nie dzięki. To nie dla mnie

No, tak jest, ale co zrobić? Media nasilają podziały. Ludzie jako gatunek napędzani są nienawiścią, którą sami się karmią i błędne koło się toczy. W innych krajach demokratycznych jest podobnie, np. USA. Ciekawie ile z tych podziałów napędzają dodatkowo obce agentury. Spójne społeczeństwo może istnieć tylko w autorytaryzmie. Przynajmniej w teorii. Wniosek nasuwa się sam - jesteśmy zgubieni XD.

To trzeba tępić.

Schabowy o wiele bardziej smakuje mi niż sushi. A fo tego kapusta i ziemnaki polewane tłuszczem z patelni. Normalnie ambrozja. Chodzę co niedzielę do kościółka. Pracuję na produkcji i dobrze zarabiam. Mam własne mieszkanie i samochód. Jestem szczęśliwy 😊

Dobrze że ktoś w końcu poruszył ten temat! Potrzebna jest większa świadomość tego co się dzieje i przez kogo!

Reasumując kwintesencje tematu, dochodzę do fundamentalnej konkluzji: Polacy czy raczej "Polaczki", skupiają się na negatywach i lubią "wtykać szpile" innym żeby podbudować ego.

Jeśli chodzi o rys historyczny, to zjawisko "fajnopolactwa" istniało już w I RP, a także pod zaborami. Z lektur szkolnych znamy je pod pojęciem kosmopolityzmu

Ja czuję się ponad taki podział gdyż widzę absurd tego podziału i nie czuję potrzeby zniżać się tam

Sądząc po komentarzach to wiele osób powinno obejrzeć ten odcinek kilka razy

Nawet ni obejrzałem tego do końca. Po to w 1989r. obaliliśmy komunę, abym jadł, co mi się podoba, oglądał , co mi się podoba, czytał, co mis się podoba, czy jeździł na wakacje, tam gdzie mi się umyśli.

Nie zawsze z każdym da się dogadać - z fanatykami nie da się po prostu dogadać. Jeśli ktoś ma poglądy komunistyczne, to niestety, ale jest fanatykiem.

Kiedy przestanie pojawiać się słowa "co o nas pomyślą za granicą" to wtedy będziemy wolnym narodem.

Sztuczny podział. Ja jestem z dużego miasta. Ale w sumie to przedmieść. Ale mieszkam na wsi. I co z tego? Lubie schabowe. Ale lubię sushi. I teraz zagwozdka. Chyba obie grupy powinny mnie nienawidzić ;) Kto stara się żyć fajniej, nie musi być snobem. Można ostrzyc człowieka bez polewania głowy wrzątkiem, jeśli ktoś kojarzy ten odcinek Monty Pythona. Można, wyobraźcie sobie, mieć kreatywną pracę, czytać, MEDYTOWAĆ, i nie gardzić ludźmi. W pale się nie mieści? Ale można. Nawet można być buddystą i szamać kebsy. Teraz co do niekomunikacji - SERIO?! W POLSCE? Polacy, jak inne nacje słowiańskie komunikują się lepiej niż inni. Są szczerzy. Mniej fałszywi. Mniej powierzchowni. Może bardziej szorstcy, ale o wiele bardziej wolę to od komunikacji zachodniej, gdzie praktycznie nie wiem, jak druga osoba na mnie reaguje, bo mi przecież wprost nie powie. Powie "tak" - a myśli "nie". Bo mam się domyślić. Bo taką mają kulturę. Ja wolę wprost. A idealnej komunikacji nigdzie nie ma. Bo ludzie nie są idealni. A rodzice rzadko doktoryzują się z psychologii.

W komentarzach obrzucanie się mięsem i oskarżenia - czyli idealna ilustracja treści:) Jedyne co nieco dziwi, to fundamentalne niezrozumienie ideologii chrześcijańskiej, mimo jej teoretycznego się na niej opierania. Brawo Diabeł, dobra robota!

Całe szczęście ,że nie jestem ten ,,fajny” 😊

Myślę, że to był filmik o który nikt nie prosił, ale każdy potrzebował. Sama sobie uświadomiłam, że trochę uważam się za tego "fajnopolaka", ale cieszę się, że sobie to uświadomiłam i dzięki temu teraz będę bardziej świadoma swoich zachowań

@Nie wiem, ale się dowiem! Zapomniałeś o najważniejszym . Ja po sprzątaniu całego domu, obraniu ziemniaków, umyciu łazienek i przygotowania kotletów + surówki z bratem. Nie mam ochoty już na nic. Matka która wróciła z zakupów: "No może być. Zrobiła bym po lepiej ale nie mam czasu".

Lepiej by pasowało miast słowa fajnopolacy użyć słowa polactwo. Czyli ludności zamieszkująca teren Polski ale nie poczuwająca się wobec swego państwa i społeczności. Zaś jeśli chodzi o korporacjonizm to u nas się wytworzył folwark pańszczyźniany gdzie prezes jest tym szlachcicem któremu chce się przypodobać, pracownicy średniego szczebla to ekonomowie pogardzającym tymi co są pod nimi i zarazem będący pogardzani przez swych podwładnych.

10:00 konstruktywna dyskusja z żukowską? xD

Smutne, ze pod filmem, ktory jest o problemach ogolnopolskich, jak braki w komunikacji i wzajemnym szacunku, tak wiele osob potrzebuje udowodnic, ze jest lub nie jest fajnopolakiem, czy sprowadzic to do wytknietego w filmie podejscia "my kontra oni". Ani bycie fajnopolakiem, ani nie bycie nim, ani tez bycie odbicien lustrzanym fajnopolaka nie sprawia, ze jest sie wyjatkowym. Powtarzajac te wyuczone formulki, ze to oni sa gorsi te komentarze sprawiaja wrazenie jak by pisaly je boty, ktore maja tylko wzmocnic te wojne. Mysle, ze powinnismy jako spoleczenstwo przestac tak mocno probowac porownywac sie do innych i starac sie zyc komfortowo i w zgodze ze swoim sumieniem. Przestac gardzic soba nawzajem. Chyba, ze ten film byl o czyms zupelnie innym i nie zrozumialem przekazu.

2:30 "Dziel i rządź". Po co się porównywać, między sobą skoro można wzajemnie się wspierać osiąganiu jednego celu niezależnie od poglądów. Np. CPK tak ludzi połączyło, elektrownia Atomowa i port w Świnoujściu. Jeśli chcesz iść na przód i by twój kraj szedł na przód twoim prawdziwym wrogiem nigdy nie jest drugi Polak, tylko ktoś kto chce Cię na niego napuścić jak psa na psa podczas walk kiedyś Niemcy + Rosjanie, teraz pewnie też.

Szczerze mówiąc nie do końca zgadzam się z tym całym materiałem. Nasza polska młodzież coraz częściej odczuwa przywiązanie do tego że są Polakami. I zaczynają żyć w bardziej naturalny sposób. Zauważyłam też że są dużo bardziej wychowani i normalnie. Jestem strasznie zmęczona tym ciągłym Szczuciem. Nawet tutaj wejdźcie sobie w komentarze i poczytajcie. Smutne

Cel z końca filmu nie został osiągnięty + film polaryzuje, używa kwantyfikatorów, upraszcza zjawiska. Wylewają się stereotypy i kompleksy. Przykładowo zwrot fajnopolacy przecież używany jest wlasnie w kontekście pogardliwym, a więc to druga strona właśnie gardzi "fajnymi Polakami". Wrzuca się do takiego wora tego zwrotu wszystkich którym w życiu się powiodło, którzy osiągnęli swoje cele, których stać na fajne życie. A tych drugich nie stać, a więc wymyślają różne bzdury, jak chociażby wspomniane w filmie, że niby fajnopolacy nie widzą nic fajnego w Polsce czy jej się wstydzą. Takie filmy są szkodliwe bo tylko umacniają polaryzację i podkreślają gruba kreską podziały. A przecież większość z nas nie jest w 100 proc po jednej stronie czy po drugiej.

Ten odcinek zrobił więcej dla pojednania Polaków niż cokolwiek, co widziałem przez ostatnie lata. Szanuję.

To żaden kompleks - to są przykre zaburzenia osobowości, głównie echa różnych krzywd i traum dzieciństwa. Tym ludziom trzeba pomóc lub od nich izolować, a nie mitologizować.

Lubię ramen. Rosół też.

Polski już nie ma. Teraz gdy mówisz że nie chcesz nielegalnych imigrantów to mówią że jesteś rasistą. Nastały czasy że gdyby ktoś zaproponował zmianę nazwy kraju i barwy narodowe to fajnopolaki nadal by się uśmiechały

O kurna, aż musiałem sprawdzić w internecie co to jest ten ramen.

7:10 można powiedzieć że mi się poszczęściło. Chociaż rodzice się rozwiedli w 2009 roku kiedy miałem 3latka, to jednak nadal mogę liczyć na mojego tatę. Jak przechodzę aktualnie bardzo trudny okres w moim życiu, nie ukrywam każdy dzień z depresją i borderlinem jest wyzwaniem to tata mnie wspiera na tyle i jest w stanie. Może i widuje się z nim raz na parę miesięcy ale potrafi powiedzieć że mnie kocha, że będzie dobrze i że mogę na niego liczyć...

bardzo dobry poradnik pt. "jak rozpoznawać osoby zepsute moralnie i kogo się brzydzić czyli... opis warszawki(miasto piękne z piękną tradycją ale z najgorszymi osobami(spóźnionymi szlachcicami, bananami, degeneratami i nowobogackimi)) i innych większych miast." dzięki ci. A każdemu co uważa się za lepszego bo jego stary jeździ merolem, a razem z matką dali ci piękny, kochający dom kij w oko i kotwica w dupe, nic samemu nie zrobiłeś. Ludzie pamiętajcie że oddychacie tym samy powietrzem chodząc po tej samej trawie, nie ważne czy jesteście z lewej czy z prawej ważne czy potraficie szanować innego człowieka, jeżeli ty kimś gardzisz to ktoś inny gardzi tobą, słuchajcie siebie nawzajem jeżeli chcecie by biały orzeł reprezentował dobro w wszystkich tego słowa aspektach

Bardzo fajny, dający dużo do myślenia odcinek. Gratuluję i dziękuję.

Aż musiałem sobie odpalić „wojnę totalną” Słonia po tym filmie… idealnie wyjaśnia jak niszczymy się nawzajem…

"Fajnopolactwo" to termin, który pojawił się stosunkowo niedawno, ale samo zjawisko zaczęło objawiać się z całą mocą dwie dekady temu. Społecznej genezy zjawiska doszukiwałbym się w postrzeganiu działalności Radia Maryja. Po raz pierwszy pojawia się wtedy określenie "moherowe berety", którego autorstwo przypisuje się fotoreporterowi Gazery Wyborczej. RM popierało wówczas PiS i siłą rzeczy społeczność związana z RM była w sporej mierze elektoratem PiS. Do wyborów w 2005r PiS i PO szły pod rękę i panowało powszechne przekonanie, że po aferach SLD, koalicja PO-PiS jest w zasadzie przesądzona, tym bardziej, że oba ugrupowania już wcześniej zawiązywały współpracę na poziomie władz lokalnych. Istotny jest tu również fakt, że to właśnie PO w sondażach miało nieznaczną przewagę nad PiS. Tymczasem w wyborach wynik był odwrotny i misja tworzenia rządu przypadła PiS. "Przegrana" Platforma otrzymała ofertę objęcia połowy ministerstw, co w dzisiejszych realiach wydaje się być wygraną na loterii, ale szkopuł polegał na tym, że żadne z tych ministerstw nie było tzw. ministerstwem siłowym i ostatecznie koalicja PiS-PO nie powstała. Można się zastanawiać, dlaczego dla PO było to takie ważne, żeby objąć ministerstwa siłowe. Mam pewne przypuszczenia, ale każdy niech wnioski wyciągnie sam na bazie wydarzeń w kolejnych latach. W efekcie PiS zawiązał koalicję z Samoobroną pod przywództwem Andrzeja Leppera i LPR z Romanem Giertychem na czele (tak, tym samym Giertychem, który wtedy był "faszytą", a dziś jest nawróconym ulubieńcem salonu). Nie kto inny jak Tusk, nazwał tę koalicję "moherową", jednoznacznie w ten sposób stygmatyzując te partie oraz ich elektoraty. Jeśli ktoś pamięta chociażby popularne wtedy forum Onetu, i co ludzie tam wypisywali, to automatycznie ma przed oczami erupcję "fajnopolactwa" na długie lata przed tym, zanim ów termin powstał. "Młodzi, wykształceni, z dużych miast" już wtedy byli przeciwwagą dla "moherowych beretów" i do kolejnych, przedterminowych zresztą wyborów, szli z hasłem "zabierz babci dowód". W mojej opinii było to wyjątkowo perfidne, ale jak pokazały kolejne lata, później bywało jeszcze gorzej. Niebagatelną rolę w pogłębianiu podziału odegrały i dalej odgrywają media. Chyba każdy widzi, które medium sympatyzuje z którą opcją polityczną. I nawet nie ma w tym nic złego, ale tylko do momentu gdy istnieje pomiędzy nimi pewna równowaga. Ta równowaga została mocno naruszona po wyborach w 2007 roku, gdy wszystkie media głównego nurtu zaczęły dryfować w jednym kierunku. W efekcie, kilka lat urabiania społeczeństwa pozostawiło trwały ślad w sposobie, w jaki ludzie postrzegają obie przeciwstawne sobie opcje polityczne. Jest to wyjątkowo szkodliwe, bo ludzie zamiast zdrowego rozsądku, zaczęli się kierować odruchami plemiennymi. Dbanie o dobro państwa, rozwój, bezpieczeństwo, przestały być kryteriami warunkującymi wybór jednej czy drugiej opcji politycznej. Kryterium stało się "dojechanie" tych drugich.

dobrze, że tu trafiłem. Poczytałem komentarze i przynajmniej wiem, że nie jestem sam. Pozdrawiam Was rodacy!

Zaprawdę powiadam wam są dwa typy ludzi. Ludzie którzy dzielą ludzi na dwa typy i ci którzy tego nie robią

Najlepsze jest to, że ci światli i światowi Fajnopolacy tak naprawdę sami mają wąskie horyzonty i, cytując Świat według Kiepskich, "w d... byli, g... widzieli", bo nic nie leczy naszych kompleksów na tle narodowościowym jak odwiedzenie Zachodu czy ogólnie zagranicy...

ja się nie czuję gorszy od Europejczyków, zwiedziłem Francję, Niemcy czy Włochy i cieszę się z bycia Polakiem:D

Fajnopolak: Nieeee, ramen jest lepsze! Ciemnopolak: Nieeee, rosół ponad wszystko! Ja który umiem gotować: to to samo

Witamy w uśmiechniętej Bolsce

szkoda że politycy nas tak podzielili, a my im się daliśmy i dajemy manipulować, często skacząc sobie do gardeł, ich cel to poprawiać swój stan finansowy a nie społeczeństwa Polskiego

Wszędzie jest tak samo. Możecie myśleć, że w Niemczech czy Francji jest znacznie lepiej, ale tam jest tak samo. Cechy ludzkie są we wszystkich społeczeństwach i gwarantuję wam, że jak pomieszkacie trochę za germanicą to potwierdzicie moje słowa.

Naprawdę dziękuję Ci że jesteś na YouTubie! :)

w końcu ktoś ugryzł temat fajnopolactwa.

Ale wy się tu wszyscy tłumaczycie w komentarzach. Refleksje zadziałały 😅

Właśnie zrozumiałem przyczynę braku umiejętności gry w piłkę nożną Reprezentacji Polski. Chłopaki za granicą w klubach dobrze grają, ale jak się zaczyna zgrupowanie i mecze Reprezentacji to pojawia się brak komunikacji pomiędzy Rodakami.

Jestem tym mieszkańcem kilkunastotysięcznego miasteczka i strasznie mnie ten temat dotyczy. To chyba najbardziej potrzebny film na tym kanale, a przynajmniej dla mnie, bo doświadczam tego i od znajomych i od rodziny z Warszaffki. Ba, moi rodzice są tacy w stosunku do mnie xD Dodam że nie zgadzam się jedynie z tym, że ten właściciel firmy w małej miejscowości jest wolny od tego. Oczywiście to mój przykład, ale mój ojciec ma firmę i zachowuje się właśnie w ten "fajnopolacki" w ten sposób. No wszystko co tu było powiedziane się zgadza.... To jest okropne. Jak to jest, że ludzie niby tak inteligentni, którzy osiągają sukces, nie potrafią za cholerę zrozumieć jak ten ich manieryzm jest po prostu buracki i dziecinny. Nigdy tego nie zrozumiem. A potem się dziwią, że kompletnie nie potrafię i nie mam chęci z nimi rozmawiać i już żaden psycholog tego nie zmieni. Edit: Jeszcze co do moich niektórych znajomych, to dobrym przykładem jest mój dobry kolega, którego bardzo lubię, ale da się w nim wyczuć ten "gen". Wychował się w tej samej miejscowości, przeprowadził do dużego miasta itp. Jednak strasznie wkurza mnie z jaką pogardą on i jego partnerka mówią o ludziach jak ja, że jeśli któs nie mieszka w dużym miescie to jest śmieszny. Jakby zupełnie nie zdawał sobie sprawy, że jestem obok.

Widzę że mamy to wroga Uśmiechniętej Polski!

Powiem krótko: od 2011 mieszkam na tzw. zachodzie i szczerze, bardziej sobie cenię polskie prostactwo. Ten fajny zachod to w większości skupisko zakłamania, falszu i dwulicowości. Ci którzy wierzą w jego "fajnosc" moga się srogo zawieść gdy odczują, ze to oni są tymi gorszymi... Jeszcze dodam: zachód zaczyna się i kończy na stolicach. Reszta jest takim samym zaściankiem jak wszędzie indziej 😅

Fajny zabieg, że przez cały film padają nawiązania do tekstów z tych płyt, osoba nieosłuchana tego nie wychwici, ktoś bardziej zaznajomiony z twórczością się uśmiechnie ;)

Dzięki temu filmowi będziemy mogli poczuć się fajniejsi od ludzi, którzy czują się fajniejsi.

Powszechne pogardzanie innymi rodakami to jest nasza cecha narodowa. W żadnym innym kraju nie widziałem takiej skali nienawiści, braku zaufania, pogardy i wzajemnej wrogości. Niezależnie od pokolenia, pochodzenia, opcji politycznej czy podejścia do religii. Nic dziwnego że ludność Polski spada dramatycznie z roku na rok. Tutaj ludzie zwyczajnie sie nie cierpią i nie chcą robić tego swoim dzieciom. Emigracja to najlepsza porada dla młodego pokolenia👍

Takie info. Ramen i rosół to dosłownie to samo. Jeśli lubisz ramen i nienawidzisz rosołu to wiedz że gardzę tobą jako osobą. Polska też ma wiele fajnego do zaoferowania wiele państw zazdrości nam w różnych dziedzinach życia, tylko żeby nie brzmiało to jak stereotypowe gadanie że Polska jest najlepsza. Mamy poprostu farta że żyjemy w kraju któremu na moment obecny nic szczególnie nie brakuje. Może kiedyś "fajnopolacy" wyjadą na ten "wspaniały zachód" i po powrocie docenią gdzie żyją.

Kultura wysoka u fajnopolaków? Powszechne wulgaryzmy, prostacki i ubogi język, znajomość co najwyżej u większości osób tej kategorii 1 języka obcego, brak zasad kultury, chamstwo i prostactwo wyłażące wraz ze słomą z butów, brak zasad i celów ponadczasowych, nieznajomość religii, filozofii cywilizacji łacińskiej a mimo to ich krytykowanie, słuchanie polskiego pato rapu, brak gustu i dobrego smaku, i ja pytam się Pana, czy to jest kultura wysoka?

Konfederacja 3 siłą polityczną w Polsce

Teraz dla równowagi odcinek o ludziach, którzy w życiu nic nie przeczytali, nie rozwijają się, nie uczą nowych rzeczy ale oczywiście narzekają jak to się źle w Polsce żyje

Jeden z najlepszych kanalow na polskim RU-vid poruszacie ciężkie tematy gdzie większość z nas identyfikuję się z waszą narracją

chwała wielkiej Polski jest wieczna taka prawda

Zrobiliście mi smaka na schabowego z ziemniaczkami 🤔🙄

O, dzięki. Już nie musze w długich elaboratach tłumaczyć dlaczego średnio mi się w Polsce żyje od zawsze. Ten totalny brak empatii w skali kraju, brak chęci przestrzegania takich min. zasad społecznych dla dobra wspólnego, wszechobecna buta, arogancja, niechęć i wyższość każdego nad każdym plus ogromne pokłady agresji i frustracji. Nie wiem jak jest w innych krajach bo choć wiele zwiedziłem w żadnym długo nie mieszkałem, niemniej wiem, że tutaj nie żyje mi się szczególnie fajnie. Przez 32 lata w Polsce nikt nigdy nie sprawił mi przypadkowego komplementu, 2 tygodnie w Anglii to z 5 takich "incydentów". I tu nie chodzi o łechtanie ega ot zwyczajnie mega przyjemne było jak dość umorusany od ciężkiej roboty i ewidentnie zmęczony Pan w dzielnicy przemysłowej Manchesteru komplementował to, że ja im moja ówczesna partnerka wyglądamy jak słodka para. Kurde no, nie możemy troche milej?...

Jeden z mocniejszych filmów dla mnie

Ciekawy jestem, jak fajnopolacy odnajdą się w świecie inflacji, szalonej migracji, konfliktów zbrojnych i być może Chin jako lidera świata? Czy wtedy zrobią z siebie np. fajnopatriotów? Fajnozaradnych?

Jestem warszawiakiem, zauważyłem że przyjezdni mają wielką potrzebę pokazania jak są nowocześni. To przez nich warszawa jest lewacka

" Naród jak lawa..." i wszystko jasne fajnopolacy byli od zawsze. Papkin z "Zemsty", Hrabia i Telimena z Pana Tadeusza itd, itd.

7:10 tak, słyszę to od taty co jakiś czas. Nawet nigdy nie zobaczy pewnie tego komentarza, ale dla mnie jest najlepszym tatą pod słońcem :)

Zapytuję mimo tremy Czy ONI to czasem nie MY Bo już zaczął ktoś rozgłaszać Że Polska jest ICH nie nasza A więc dla wspólnego zysku Może by tak po nazwisku Powiedzmy sobie szczerze Raz na jakiś czas Przecież nie ma tu nikogo Oprócz NAS (Jacek Zwoźniak)

I na taki film czekałem

10:13 a tu się nie zgodzę, pewna partia, uznawana za radykalną chciała już jakiś czas temu stworzyć komisję do spraw związków homoseksualnych, zaprosili nawet kilka znanych osób z tego środowiska w celu zbudowania dialogu, niestety lewa strona się wypięła, tupnęła nóżką i powiedziała "albo po naszemu, albo nic!"

Mogę wam zagwarantować, że "niekomunikacja" nie występuje tylko w Polsce.

Jestem dumny ze swojego pochodzenia🔲🟥💪

Bardzo interesujące wideo. Wychowałem się za granicą, w kraju, gdzie jest wyższa ufność w społeczeństwie i mogę powiedzieć, że wiele z tych rzeczy mnie szokowało, gdy wróciłem do Polski.

"Moja jest tylko racja i to święta racja. Bo nawet jak jest twoja, to moja jest mojsza niż twojsza. Że właśnie moja racja jest racja najmojsza!"

Dlaczego pokazujesz przykład Mentzena, który po prostu skorzystał z tej samej broni co oponentka? Mentzen też nie "grilluje lewakuw", tylko grilluje każdego, kto bredzi. Prostuje naginaną rzeczywistość.

9:30 Mentzen powiedział prawdę i była to jego riposta na żałosną prowokację ze strony lewicy (chyba, bo przecież głos słychać spoza kadru - nie pokażą przecież kompromitującej się mordy Żukosi czy kto to tam był). Każdy normalny człowiek wie, że oskarżenia o coś tak poważnego należy kierować do prokuratury, a nie wykorzystywać jako argument w debacie politycznej, żeby się pokazać z lepszej strony. Nienormalni ludzie tego nie wiedzą, i właśnie do takich skierowane były słowa riposty. Jedyny efekt ich prowokacji jest taki, coraz więcej ludzi po prostu przestaje traktować poważnie podobne oskarżenia.

Mieszkam zagranicą i łapię się za głowę patrząc jak Polacy depczą własną kulturę! Coś nienormalnego! Kiedyś była taka piosenka, że wszyscy Polacy to jedna rodzina. Wygląda na to, że niektórzy się nie wsłuchali.

dziekujemy za ten film . Ostatnio sobie pomyślałem , że jedynym lekarstwem na to byłaby koalicja Pis-PO (być może jest cicha kiedy patrzy się jak często głosują) Ale oni raczej nie chcą nas godzić w myśl zasady DZIEL I RZĄDŹ. Lubię krewetki , hiszpańską szynkę a także schabowego z ziemniakami a czasem nawet ziemnniaki z cebulą i zsiadłym mlekiem :) Normalny Polak

Dla mnie jest oczywiste że jeśli ktoś powie np. "Jesteś debil" lub "mylisz się" nie podając argumentów, to tylko wiem że ten ktoś sam nie wie dlaczego ja się mylę i być może sam jest debilem. Trzeba argumentować a nie narzucać coś co jest zgodne tylko z naszymi poglądami itp