To ten z tych dłuszych odcinków, w którym próbuję opisać, jak działa przerywacz (z angielska zwany konektorem) i jaki wpływ ma jego geometria na zachowanie się języka spustowego w czasie strzelania
Dzięki za ten film. Wrzuciłem u siebie do 19 gen3, spust o niebo lepszy, ale… No właśnie, ale. W pewnym zakresie ruchu zamka czuć, że konektor haczy o zamek. Press check - prawie niemożliwy, siła potrzebna do odryglowania zamka jest bardzo duża. Gdy sie uda, zamek się nie rygluje - urządzenie powrotne nie ma wystarczajaco dużo energii zeby domknąć zamek. Poszperałem na RU-vid, i okazuje się, że to problem bardzo powszechnie znany. Rozwiązanie? DELIKATNE podgięcie konektora, w tej płaszczyźnie w której kategorycznie zabraniasz tego robić, bo można utracić reset. I teraz zonk, co tu robić? Ja jeszcze go nie podgiąłem, ale moje zrozumienie działania glocka już wcześniej wskazywało, że to tu jest problem, a teraz „internety” to tylko potwierdzają, więc chyba czas giąć :)
Nie żebym się czepiał ale glock nie ma przerywacza, a to co nazywane jest przerywaczem pełni tak naprawdę odwrotną funkcję ;) Konektor to jest właściwie odpowiednia nazwa, ale u nas się mówi przerywacz. Dobrze wytłumaczył to pan Omnis Arma w jednym ze swoich filmów :) Co do samej wymiany to można by jeszcze spróbwać delikatnie spolerować powierzchnię współpracującą w konektorze/przerywaczu :)
Ależ ja liczę na to, że widzowie będą się CZEPIAĆ :) Jak zauważyłeś, obu terminów używam zamiennie, ze skrzywieniem w stronę terminu "konektor" a nazwa przerywacz która mi osobiście w tym miejscu nie pasuje, używam ze wzlędów na tradycyjne i potoczne nazywanie tego elementu w ten sposób. Co do braku przerywacza pozwolę się nie do końca zgodzić, bo element ten, jednakże, pełni rolę przerywacza (przerywa mechaniczne połączenie pomiędzy mechanizmem spustowym, a zębem bijnika iglicy) właśnie poprzez zsunięcie go w dół, usunięcie go z "toru kolizyjnego" z zaczepu iglicy. Oczywiście jestem świadom, że Safe Action ze wstępnie napiętą sprężyną tak po prostu nie strzeli poprzez pozostawienie w linii zaczepu iglicy nie przemieszczonego trigger bara, ale pozostawienie broni z w PEŁNI napiętą iglicą (po zakonczonym cyklu automatyki) nad ostrą aminicją (i na dodatek zwolnionymo wszystkimi zabezpieczeniami! bo przecież spust mamy wciąż wciśniety, a blokada iglicy jest zdjęta przez występ trigger bara) narusza reguły systemu Safe Action i sądzę, że ten "mimowolny przerywacz" (po angielsku napisałbym parasitic disconnect, albo coś w tym typie;) jest jednak, na koniec dnia, świadomym konstrukcyjnym zamierzeniem. Ale OK. w filmie bredzę coś o strzelaniu serią, a to grube uproszczenie. Swoją drogą, może warto jednak się spolaryzować i zamiast próbowacz uszczęśliwić wszystkich czas postawić na jedną kartę. Ja w takim razie stawiam na konektor :)
Polerować coś tam oczywiście można, najprędzej wygładziłbym boczną powierzchnię "skosu" (tę, któa trze o boczną powierzchnie trigger bara po wyczepieniu) ale...jestem na to chyba zbyt leniwy....
Nie chcę upychać linków ani "endorsmentów" w materiałach bo raz, że mi za to nie płacą ;) a po drugie ludzi to drażni. Ale bezposrednie zapytanie to co innego, zatem proszę uprzejmie: Sam przerywacz Edge 3.5: besthunters.pl/przerywacz-ghost-3-5-edge-do-glock-gen-1-4.html Zestaw sprężyn: besthunters.pl/zestaw-sprezyn-ghost-do-glock-1-4.html Oba zestawy w jednym paku: besthunters.pl/zestaw-ghost-przerywacz-3-5-edge-sprezyny-do-glock-gen-1-4.html Same sprężynki są też w ofercie BH kazda z osobna, mozna sobie skompletować dowolny zestaw. Ogólnie Besthunters chyba ma aktualnie najlepszy stock z tymi elementami, jest w czym wybierać.
Ja miałem taką sytuację. Zakupiłem Ghost Edge i po zainstalowaniu pierwszy zonk. Nie potrafiłem normalnie odciągnąć zamka do tyłu. A jak już się na siłę udało, to zamek nie chciał wrócić do przodu. Po 3 próbach montażu, zmieniłem z powrotem na zwykły i nie było problemu. Na szczęście udało mi się go zwrócić, ale do dzisiaj nie wiem dlaczego tak się stało. Sprzedawca zapewniał, że pasuje do gen 5, ale u mnie się nie sprawdziło.
W sumie dośc dziwne, bo edge wg. zapewnień producenta powinien pasować "od strzała" bez zadnych przeróbek czy piłowania. być moze egzemplarz był źle wykonany - w końcu to technologia taka sama jak połowa częśći w gloku, kawałki blachy spod prasy...
bardzo fachowo i.....ten konektor robi najwyrazniej robote. z tego co do tej pory widzialem jedynie wymiana sprezyny iglicy dawala sensowny efekt ale tez jej oslabienie zwiekszalo mozliwosc niewypalow wiec lipa. konektor to najwyrazniej najsensowniejsza modyfikacja