Bardzo mądry film. Ty mnie zmotywowałaś do nauki języków i przez Ciebie nauczyłem się niemieckiego,włoskiego i angielskiego. Przez co bardzo dużo tobie zawdzięczam. Pozdrawiam
Bardzo dobrze powiedziane! Ludzie czasem myślą, że będą się uczyć podcxas jazdy, w przerwach, u lekarza i że w ten sposób nauczą się języka, a zapominają, że to są tylko dodatkowe opcje :)
Ja słucham podcastów w j niemieckim podczas jazdy pociągiem. Teraz mieszkam w Niemczech i uczę się tego jezyka nonstop. Na kursie 3 godz... potem zależy ile dam rady. Jeśli po zajęciach pójdę do biblioteki to uczę się 2-5 godzin. W domu jest mi bardzo trudno sie skupić. Często robię tylko prace domowa i koniec. W czerwcu mam egzamin. Chciałabym tu studiować. Mimo wszystko nie jest mi łatwo. Chodzę na zajęcia z Chińczykami, jestem pod wrażeniem ich sumienności. Uczą się bardzo skutecznie. Z tego co mówili nawet 8 godz dziennie 🤦🏼♀️ codziennie. Wlasnie odkryłam Twój kanał i dałam abo. Bardzo fajne treści ☺️👍
Ciekawy i jak nabardziej przydatny film. :) U mnie jedna rzecz działa akurat bardzo dobrze, słuchanie audiobooków podczas gotowania i sprzątania. Traktuję tę naukę jako osłuchanie z językiem i zdecydowanie działa, co jak najbardziej mogą potwierdzić oceny z listeningu na studiach. Przed wakacjami słuchanki na poziomie FCE robiłam na 4, po wakacjach poziom CAE na 5. Oczywiście nie lubię tego oceniania i kategoryzowania, ale jakieś odniesienie to daje według mnie co do tego, czy słuchanie audiobooków robiąc coś innego jest skuteczne :) Czasem też mówię sama do siebie po angielsku albo niemiecku w trakcie jazdy autem, ale to podczas długich podróży, gdzie droga jest długa, prosta i pusta (a niestety co tydzień jestem zmuszona tak jeździć). Co do reszty, zdecydowanie się z Tobą zgodzę, że maleńkie zrywy niewiele dadzą, ale jak mam troszkę czasu, np. 15 minut przerwy między wykładami, to jest już dostatecznie dużo czasu dla mnie, żeby aktywnie nauczyć się paru słówek.
Ja niestety muszę elastycznie podchodzić do czasu nauki - praca na trzy zmiany oprócz totalnie wygłupionego organizmu uczy dość kreatywnego planowania czasu:-). Może rada dla takich osób jak ja? Biorę udział w wyzwaniu , ale ciężko mi idzie, zmęczenie niestety często bierze górę i koncentracja leci w dół.
Dzięki. Trwam, choć się mnie nie widać. Teraz jakiś czas słuchałem słowackich audiobooków (a raczej tego co udało mi się dorwać w sieci) w pracy, bo to była bardzo prosta rzecz. Jednak rzeczywiście czas wyłącznie na naukę to sprawa skuteczniejsza. Pozdrawiam!
Ja zmieniłam nastawienie do życia. Odrazu się to zmieniło. Z czasem przyszła duchowość i sprawiła że cieszę się życiem i nie chce odkładać rzeczy. Nastawienie to podstawa. Ono pochodzi z naszych nawyków i myśli. Dlugo sie zmagałam z byciem sowa. A teraz tryskam energia z rana i bez kawy funkcjonuje sprawnie.