Jak można stracić pieniądze nie sprawdzając pewnych aspektów dotyczących lokalizacji działki. Mnóstwo informacji o budowie znajdziecie na Chcesz otrzymać kod zniżkowy napisz maila na wojtek@zbudujsamdom.pl
Na www.zbudujsamdom.pl dowiesz się jak zbudować dom bez kredytu a jeżeli Cię to nie interesuje zostaw chociaż suba :) dzięki temu kanał rozwinie się dzięki Tobie :) Pozdrawiam. Wojtek. Subik? bit.ly/2D9h0wg
Przypomina mi się historia znajomego który kupił działkę, podczas porządków na działce przyszedł sąsiad i pyta się czy będzie stawiał dom ? znajomy odpowiedział z głupia że zamierza postawić na hodowle kurczaków i pewnie wybuduje kilka olbrzymich kurników. W ciągu roku kupił za grosze wszystkie okoliczne działki a kurnika nie postawił :)
I tak warto bo to za darmo!!!!Jamieszkam 300m od świniarni i jak nie wieje w tą stronę to nic nie czuć nie ma źle ,a jak czuć to cieszę się,że mam gdzie mieszkać.Pozdro.
Wybudowalem do na wsi i w okolicy 3km jest właśnie świniarnia i ani razu nie było czuć z tamtą żadnych zapachów, nawet latem, tak że jak ktoś już pisał i moim zdaniem uzbrojona działka w takiej cenie to okazja
Wielka chlewnia może być dobrze zbudowana i nie wydzielać smrodu ! Im mniejsza chlewnia tym więcej śmierdzi - bo taniej zbudowana. Gdy masz za swoim płotem mały, rozwalający się chlewik na parę świnek to dopiero się nawąchasz.
4 kilometry i coś poczujesz, to gratuluję nosa. Masz lepszy węch niż pies. Ja mieszkam niecały kilometr i nic nie czuć. Ale dzięki tobie te działki będą jeszcze tańsze czyli skorzysta ktoś inny.
Nie będzie czuć tego zapachu, gwarantuję Ci to, 2 km. na zachód od działki, gdzie budujemy dom jest chlewnia na 5000 świń i nic nie czuć, a wiatry są najczęściej zachodnie. Śmierdzi gdy wywożona jest gnojówka, ale to problem gdziekolwiek mieszkasz.
4 km to szmat drogi - moim zdaniem smierdzieć nie bedzie. Byłem kiedys na terenie gdzie było 12 tys macior + prosieta i odziwo smrodu nie było. Duzo znaczy kwestia żywienia oraz wentylacji. Najgorszy problem może być z gnojowicą - bo zapewne bedą wywozić na okoliczne pola uprwane . Jak reszta w działce by odpowiadała to ja bym kupił 15 tys to nie jest jakas wielka kwota a wg. mnie na 90 % problemu z przykrym zapachem przy odległości 4 km to niebedzie.
Uwierz mi że będzie śmierdzieć może nie 24h na dobę ale dwa razy w ciągu dnia, pracowałam niedaleko świniarni w Niemczech, dwa razy w ciągu dnia otwierali budynek i w odległości 4km smród był nie do opisania.
Zgadzam się... Miastowi nie mają pojęcia o co chodzi. Przez takie protesty przeciwko na rzecz rolnictwa dalej płaci się ogromne pieniądze za prąd i ogrzewania... Bo nie potrafią zrozumieć tego że to nie świnie smierdza tylko ludzie Głupotą.
Też tak myślałem. Ale to głownie osoby które kiedyś żyły w miescie i wymarzyły sobie domek na wsi. A teraz po powiedzmy 5-10-15 latach nagle ma im smierdziec. Też bym się oburzył! Ale trudno troszkę zrozumienia bo to nie to samo Rolnictwo... Brałbym te działki odrazu. Już niestety regulacje prawne nie pozwalają na smród którego wszyscy się obawiają. A inwestor wie co robi który to stawia
MrSlav83 , też mi się wydaje że 4 km to dość daleko. Ważny jest też kierunek wiatru. Z innej beczki, takie swiniarnie gdzieś są - odwiedzić miejsce i pokrecic się po okolicy 24 godziny. Rozeznać temat. Ja bym nie odpuścił łatwo. We Wrocławiu jest duża oczyszczalnia ścieków, otwarta - Świniary - ale w lecie zapach roznosi się max na 2 km.
@@zbudujsamdom Moim zdaniem kolego mylisz się i to bardzo.Całe życie mieszkam w Warszawie i mogę zaprosić Cie do mnie na działkę okolice Makowa Mazowieckiego nad rzeką Orzyc niecałe 3km od ogromnej chlewni - bardziej czuć obornik z pola sąsiada na wiosnę niż smród z ogromnej chlewni i to z kierunku z którego 80% czasu wieje wiatr. Ale to Twoja sprawa nic mi do tego, szkoda tylko że zrobiłeś wielki problem z oddziaływania czegoś o czym nie masz bladego pojęcia oraz co jeszcze nawet nie istnieje. Pozdrawiam i życzę innego udanego wymarzonego zakupu.
jest taki zwrot z języka angielskiego - NIMBY ( not in my back yard) I to wręcz podręcznikowy przykład! Takie inwestycje gdzieś trzeba lokować, a że u nas jest duże rozproszenie to w konsekwencji zawsze ktoś będzie poszkodowany, trzeba się z tym pogodzić, ewentualnie inwestor/gmina powinien finansowo rekompensować utratę wartości nieruchomości.
Buduję się w tej okolicy, 3km od Nowego Miasta. Nie mam obaw za dużych, że będzie czuć ze swiniarni. Jeśli będzie dobrze zbudowana ( a przy takiej skali to nie wyobrażam sobie, zeby było inaczej) to i 1km od niej nie będzie śmierdzieć. Przy takiej cenie działki spokojnie można brać, szczególnie, że media w drodze i dobry dojazd. U mnie nie było tak kolorowo.
Ja bym na twoim miejscu jednak kupił tą działkę po pierwsze tego smrodu by nie było czuć chyba ze był by wywożony obornik na pobliskie pola po drugie nowoczesne obory chlewnie kurniki nie wydzielają smrodu
Miałam podobną sytuację w tamtym roku, ładne działki przy ulicy i mediach, a jednocześnie spokojnie i zielono. 1000-1500m2 za 17 tyś. Bomba! Postanowiłam dopytać znajomą z okolicy. Okazało się, że inwestor będzie robił w bliskiej okolicy ferme kur. A że mieszkałam prawie całe życie 1-2 km od hodowli lisów, więc znam to z autopsji. Smród i wycie całą noc! Ale jak się kupuje gołą działkę i większość takich jest w okolicy, to człowiek nie przewidzi kto się tam pobuduje w przyszłości. Sama się o swoją martwię :D
W woli scislosci ja bym kupil ze 3 takie dzialki najlepiej obok siebie i nie raczej ale na pewno bym nie odczuwał ze w okolicy jest jakaś swiniarnia pozdrawiam
Jeszcze kilka lat temu,każdy rolnik miał chlewnię obok domu i jakoś bardzo to nie przeszkadzało,4 km to zbyt daleko,mieszkałem 4km od bakutylu z wysokim kominem i nic nie było czuć.
Miałbyś swojski klimat mieszkam w odległości kilku kilometrów od kurzych ferm czasem trochę czuć w zależności w którą stronę wiatr wieje pozdro z Bydgoszczy
4 km to nie dużo powiedzmy to raz a dwa zależy , jeśli działka położona na zachód od domku dla świnek :-) to luz bo w PL mamy przewagę wiatrów zachodnich
Podaję podobny przykład: Jachranka pod Serockiem. Ceny działek wysokie. Hotel z basenami i spa a śmierdzi szambem w całej okolicy gdyż jest tam główna zlewnia szamba. Tam powstają osiedla domow całorovcznych. Ale wspolczuje tym szczesliwym kupcom.
Nie straciłbyś na tym, kiedyś pod Krakowem tuż obok świniarni (śmierdziało niemiłosiernie) była działka 10 ar /90 tyś zł. Też odpuściłem, a się okazało się że rok później stało tam osiedle domków jednorodzinnych. Więc cena czyni cuda...
Poza odległościa, która jest spora, to jeśli jeszcze ta chlewnia ma być budowana na wschód od tej działki, wtedy problemu nie będzie na 100 procent. W Polsce wiatry wieją w 90 proc. z zachodu. Wiem, co mówie, bo mam kurniki(dwie hale) w odległosci ok. 70....metrów! ALE OD WSCHODU I problemu nie ma!
Cztery kilometry to bardzo dużo. Ja mam 3 chlewnie w różnych. Miejscach w odległości 2 km i przy wysokich temperaturach 30 stopni coś czuć i mocnym wietrze
kolezanka z mezem kupili dzialke za 120 tys. jako budowlana w ksiegach budowlana, po zakupie okazalo sie ze gmina toczy walke w sadzie bo dzialka w planie byla budowlana ale ktos zglosil ze to rolna a pani wojt powiedziala mimo wyroku sadu sprzedawac jako budowlana ( wyrok sadu rolna ) i po 120 tys zl sprawa 3 lata sie toczy a domu budowac nie moga
To dziwna sprawa bo ja w gminie uzyskałem informacje że żadna działka nie jest budowlana z wyjątkiem tych na których były wcześniej zabudowania i zostały zburzone. Każda działka staje się budowlana w momencie budowy po załatwieniu formalności.
@@krzysztofgarbacik9742 tak jest, też się dziwiłem gdy architekt mówił co załatwił i między innymi, że złożył papier na odrolnienie działki, którą kupiłem jako budowlaną.
nie ważne jaka :D ważne że będzie śmierdzieć ;) mam znajomego co mieszka 8km od czegoś takiego nie dużego i jest kaaaataaastrooofa :D poszukaj to znajdziesz że tam ma być MEGA ;)
4km to nic nie ma prawa śmierdzieć chyba że te 4km to po krętej drodze a w lini prostej 300m to wtedy fakt będzie śmierdzieć przez lata mieszkałem 2km od potężnej świniarnii pod Wrocławiem nigdy w życiu nic nie czułem
Bardzo fajnie zrobiony filmik (abstrahując od puenty, z którą się nie zgadzam). Jeśli nawet świniarnia będzie na wschód od Was (przy polskich przeważających zachodnich wiatrach), to 4 km to chyba wystarczający dystans żeby nie było fetoru świnek brodzących w fekaliach ;) Pozdrawiam
powaznie tak czuc z odleglosci 4km? ja bylem kiedys w domu gdzie jest latryna z 15 metrow od domu i nie jebie, dopiero jak podejdziesz na ogleglosc 3m :D
Największa świniarnia to polski sejm, śmierdzi na całą Polskę od dziesięcioleci. Ja mieszkam w Krakowie i kupiliśmy 30 km od miasta 43 ary działki z domkiem 36 m2 do generalnego remontu za 60 tys. W Jurze krakowskiej jest mnóstwo tanich działek. Wbrew temu co widać na portalach sprzedaży nieruchomości ziemia tanieje tylko trzeba samemu poszukać. Ludzie uciekają z miast bo mają dość komuny, płatnych parkingów, smogu, blokow, deweloperki i śmieciowego jedzenia. Pozdrawiam rozumnych.
wiesz 15 tys to nie jest tak strasznie dużo kup jeść przecież nie woła a za pare lat na pewno nie stracisz bo ziemia zawsze się sprzeda. cholera gdybym nie kupował domu teraz to bym chyba kupił tak dla fanu (jestem z Poznania). 4 km to dużo i niedużo zależy od kierunku wiatru polska 70% wiatr z zachodu.
Jeśli Bruliny, to chlewnia w Nowym Niestępowie ma być jednak w odległości 25 km, a nie ośmiu :D A co do cen, to 15 tys. za 800 m2 w tym regionie (podobnie jak w innych rolniczych w podobnej odległości od Warszawy) to żadna okazja, warto dokładnie posprawdzać, zamiast szerzyć teorie spiskowe.
Nie ma takiej opcji żeby 4km niósł się smród z chlewni. 2km coś może dotrzeć przy niekorzystnym wietrze ale i to rzadko. Za dużo kretynskich publikacji strajkujących mieszkańców oglądałeś, którzy boją się wszystkiego.
no Ameryki Pan nie odkrył.. ale czy w dzisiejszych czasach rzeczywiście są ludzie, którzy nie robią rekonesansu okolicy i planów przed zakupem? swoja droga, sprzedający nigdy nie powie o planach inwestycyjnych i innych nieprzyjemnościach znajdujących się w pobliskiej okolicy. Zawsze będzie 'palił głupa"..
Opłaca się kupić bo na taką odległość to nie będzie czuć lub kilka razy w roku u nas też ma być ogromna ferma ja mieszkam od tego 500 i już jest mniejsza nic nie czuć a w tej nowej będą takie filtry ze smrodu nie będzie bo takie są wymogi unijne :)
Myśle ze nic bys nie stracił a tylko zyskał , to ze tam powstanie chlewnia nie znaczy ze sie utrzyma , produkcja trzody chlewnej wisi na włosku , coraz mniej świniny ludzie jedza i coraz mniej sie sprzedaje , i za 2 lata zamias świń będa tam krowy które nie śmierdzą , poza tym 4 km to nie jest tak mało , 500m to był by problem ale nie 4 km , mam chlewnie oddalona o 1km co prawda nie największa i ni ma zadnych zapachów , poza czasem gdy ten rolnik nawozi sobie swoje pola uprawne gównami z tch świń ale to jest raz w roku kilka dni a nie caly rok i zalezy w która strone wiatr wieje , a 80% czasu wiatr wiele od strony pn-zach w kier pd-wsch , ddatkowo działa z mediami a zwłaszcza prądem może posłużyc na fotowoltaikę , jak ty chcesz te 15 tys stracic ? chyba nie myśląc lub grając w pokera
Rozumiem Cię że może Ci się nie podobać fakt, że niedaleko twojego domu marzeń ma stać duża obora, ale też nie rozumiem dużej liczby osób która przeprowadza się na wieś i narzekają że na tej wsi śmierdzi że ciągniki jeżdżą że w nocy ktoś w polu orze. Przykro mi ale jeśli decydujesz się mieszkać na wsi to musisz mieć na uwadze że mieszkają tam rolnicy którzy utrzymują się z produkcji zwierzęcej. Teraz tak od siebie przez pół życia mieszkałem na wsi jak też w mieści i nie uważam że zawsze w dużych miastach takich jak warszawa pachnie, każdy też narzeka że smog ze zanieczyszczenia hałas. Jeśli chciałbyś mieszkać z dal od ludzi od zabudowań od zwierząt to pobuduj się w lesie.
Najlepsze jest to że mam teraz z ciebie bekę bo wiem gdzie ta działka jest i gdzie miała być budowana owa chlewnia. Dla twojej wiadomości zrobiłbyś interes życia na tej działce bo chlewni nie ma i nie będzie. Grunt na którym miała być chlewnia została sprzedana ono inwestycji w gminie nie ma mowy. Pzd
Bo w Polsce od lat chcą zniszczyć gospodarstwa rodzinne i wprowadzić hodowlę przemysłową. A taka hodowlę zakładają szczególnie zagraniczni inwestorzy. I tylko oni zarabiają i trują nas swoimi produktami sprzedanymi w ich sklepach które są w naszym kraju. Więc radzę każdemu się zastanowić czy dac zarobić polskiemu chłopowi czy tym z zagranicy.
4 km to bardzo daleko a smród raczej nie dojdzie. Mieszkam 5 km po linii prostej od fermy krów około 1500 sztuk i smród jeśli jest to tylko wtedy jak wywożą do mnie na wieś obornik. I to tyle. 4 km to naprawdę daleko. Nawet 1 km spokojnie wystarczy a Ty mówisz o 4 km. Lekka przesada!!!!
Nie, nie wkopał byś się. Przy 4 km odległości na smród nie ma szans - nawet przy wietrze od strony starej bądź bardzo starej świniarni. Przy obecnych, dużo większych wymaganiach i normach uciążliwości środowiskowych - tym bardziej. Mój dom stoi ok 2,5 km od bardzo dużej świniarni (może nie największej w Polsce, ale i tak sporej) i przez 20 lat mieszkania, smrodu z niej ani nawet lekkiego zapaszku nigdy nie było czuć. A jest to stara świniarnia, dopiero teraz unowocześniana w celu ograniczenia uciążliwości. Dużo większym problemem jest okresowy wywóz obornika i gnojowicy przez okolicznych rolników, ale to krótki okres w roku - chociaż powtarzam, dość uciążliwy.
To właśnie uroki wsi chodź jeszcze dekadę temu zapach był na każdym podwórku teraz to jest tylko kilku gospodarzy którzy hodują także i tak wydaje mi się że gnojówki i gnoju wywozi się mniej. Plus świniarni możliwe by było że miał byś tanie mięso w okolicy chyba że wywożą do Niemiec te świnie od razu :D
Najszerzej jest jak są kurniki w odległości do 10 km,mieszkam od Kurnikow 7 km i uwierzcie że jak wieje w moją stronę nie da się wytrzymać!!! Zobaczcie ile już kurnikow jest w mazowieckim.