Przygody Maxa Friedmana załapały się do mojej top 10 za 2023. Od Kurca były tam jeszcze "7 żywotów krogulca" (i to na 1 miejscu, bardzo polecam, bardzo!) i Fortuna Winczlavów.
Obejrzałem, jak zwykle pełna profeska. Bardzo mi się podoba, że opisujesz choć trochę kontekst danego komiksu, jego autorów itd. Kiedyś w Świecie Komiksu to fajnie grało, teraz niestety trzeba samemu szukać, a Twoje filmy trochę w tym pomagają. Cieszę się, że Buddy się spodobał. Dla mnie Rapsodia węgierska to spore zaskoczenie, bo zazwyczaj nie jestem fanem takich historii, a ta mi się podobała. Prawdopodobnie w dużej mierze ze względu na kreskę, jest w niej swego rodzaju elegancja. Taka bardziej realistyczna ligne claire. Niedawno Kurc wydał Little Ego autorstwa Giardino i też bardzo przyjemny drobiazg.
Czołem! Węgierska Rapsodie był sprawdził, ale te ceny Kurca, są szalone. Natomiast podpisuje się pod prośbami innych, względem 7 żywotów Krogulca. Dzięki za materiał.
Mi nie po drodze z tym wydawnictwem. Wody Morteluny nie spodobaly mi sie, Buddy Longway jeszcze bardziej nie w moim guscie, a pozostalyh tytulow nie znam i nie mam zamiaru kupowac. Film, jak zwykle, rzetelny i pelen konkretow 😉 Oby ich bylo najwiecej 😉
Znając trochę Twój gust, to z tego zestawu faktycznie nic bym Ci nie polecał, ale skoro spodobał Ci się Ion Mud, to jednak Kurc ma też ofertę dla Ciebie :).
Filmu jeszcze nie oglądałem, ale Buddy Longway to jest sztos. Ciekawy jestem jak był odbierany jak powstawał, bo narracja tam jest tak nowoczesna, płynna, przestrzenna, że mogłaby powstać nawet dzisiaj.
Derib był krytykowany, za to, że jego komiksy czytało się za szybko :D. Słabo orientuję się w komiksach z tamtych czasów, ale z tekstów, które wygooglowałem wynika, że ta seria to było coś zupełnie nowego. Kadrowanie, cieniowanie, użycie koloru i rozwiązanie fabularne (staram się unikać spojlerów), których nie stosował nikt wcześniej. W jednym tekście autor postawił Deriba zaraz obok Girauda, jako twórców, którzy zrewolucjonizowali medium.
Warto wspomnieć, że fragment komiksu Buddy Longway ukazał się w latach osiemdziesiątych ubiegłego wieku w kultowym już dzisiaj Świecie Młodych pod tytułem Nie szukam zemsty. Świetna seria, jedna z moich ulubionych.
Chciałem o tym wspomnieć, ale ten film i tak był za długi, więc w ruch poszły nożyce. Tutaj można przeczytać więcej na ten temat www.kzet.pl/2006_07/m_dawno.htm .
Vasco pamiętam ten komiks z końca lat 80...zbierałbym bym teraz tą serię, ale cena trochę zniechęca... Buddy - był kiedyś jeden tom w "Świat Młodych" (lata 80) , czytałem z wypiekami...do dziś jest to dobry komiks, dobra seria!
Kurc zapowiedział już wznowienie pierwszego tomu Druuny. Wiadomo coś może czy będzie wznawiana cała seria? Chętnie usłyszałbym opinie o Druunie, i samym Serpieri. Zignorowałem pierwsze wydanie, gdyż po parunastu stronach komiks wydawał mi się nastawiony głównie na epatowanie erotyzmem. Chociaż rysunki świata i kolory bardzo mi się spodobały. Teraz niektóre tomy Druuny są ciężko dostępne i pytanie czy ta seria ma coś więcej do zaoferowania niż mocno przerysowane kształty Druuny w scenerii SF?
Z komentarzy na FB wydawcy wnioskuję, że mają zostać wznowione wszystkie wyprzedane tomy. Mam całość i o ile w pierwszych częściach była jeszcze jakaś historia, to z tego, co pamiętam im dalej, tym było z tym gorzej. Nic więcej nie napiszę, muszę sobie najpierw odświeżyć tę serię.
nie lubię komiksów westernowych, bez względu na autora. , najczęściej oglądam obrazki, bo rysunek lubię i cenię. Niektóre to same w sobie dzieła sztuki.
Wydanie jest super i nawet brak kresek na słynnym paznokciu mi nie przeszkadzał. Mimo to, szkoda, że nie dostaliśmy tego albumu w stylu Artist's Edition z IDW.