Robiłem sobie wczoraj badania poziomu litu i miałem tak mało że nawet skala tego nie złapała, czyli , poniżej 0,1. A norma jest od 1 do 1,5 . Antydepresanty biorę dwa lata a żaden lekarz o licie nic mi nie powiedział 😊
To bardzo smutne bo przez wiele lat aż do wczoraj (świetny neurolog ze Zgierza)żaden lekarz nawet profesor psychiatra nic mi o tym nie wspomniał. Mają nas za dojne krowy do ostatniej złotówki.
Może jakiś odcinek na temat dopaminy, układu dopaminergicznego, jego wpływ na uzależnienie i o tym jak on wpływa na życie? Jakieś 98% ludzkości pewnie ma problem z tym układem, skoro non stop jesteśmy czymś stymulowani, przez co nie czujemy radości z prostych rzeczy..
Czy mógłby pan nagrać jakiś dłuższy materiał na temat zdrowego odżywiania dla mężczyzn? Z informacji znalezionych w Internecie można wywnioskować że nauka "nie ogarnia" tego aspektu życia. Jest ogromna ilość materiałów wykluczających się i co najgorsze wszyscy powołują się na badania naukowe. 1. Przykładowo kurkuma i zielona herbatą są podobno naturalnymi katastratami dla mężczyzn. 2. Owoce i warzywa (zwłaszcza te pierwsze) są niezalecane dla mężczyzn względu na stres oksydacyjny. Ja powoli przestaję to ogarniać... 3. Suplementować witaminy i minerały? Oczywiście, bo jedzenie jest jałowe. Nie! Przecież można zbilansować dietę. 4. Czy można pić kawę przed lub po posiłku? A dlaczego niby nie? Nie wolno! Przecież tam są polifenole które ograniczają wchłanianie składników odżywczych. A w warzywach i owocach ich nie ma? No są. 5. To można jeść warzywa z mięsem czy nie? 6. Jeść regularnie o tej samej porze? Oczywiście. Nie, wystarczy zapewnić dobowy bilans energetyczny. Będąc laikiem mógłbym panu napisać stronę A4 o takich wykluczeniach. HELP...
Lit wydaje się odgrywać szczególnie ważną rolę we wczesnym rozwoju płodu o czym świadczy wysoka zawartość litu w embrionach. Lit wspomaga działanie magnezu. Uwielbiam ten kanał. Dziękuję i pozdrawiam serdecznie.
Panie Tomku, czy suplementujac zen szen koreanski- bo chyba ten kumuluje lit [czy syberyjski?] nie przedawakujemy litu? Zen szen wzmacnia Qi nerek, wiec mozna go brac cale zycie wg medycyny chinskiej.
Witam, jak wygląda sprawa na przykładzie facetów przyjmujących lit a libido/erekcje? Po rozpoczęciu zażywania do snu litu, zniknęły zupełnie poranne erekcję, a libido jest obniżone.. Dziękuję za odpowiedź 😊
No obniża niestety bo blokuje powstawanie cAMP Czyli sygnał od tlenku azotu, ale tylko farmakologiczne dawki litu, nigdzie nie znalazłem.ze mikrodozowanie lub lit w dawkach żywieniowych tak by działał
Dziękuję za odpowiedź. 5mg na wieczór brałem..i różnice czułem..teraz odkładam specyfik, kawkę zapodam żeby trochę wypłukać ten co jest i kora sosny od dzisiaj wchodzi do suplemetacji plus arginina, plus cytrulina..zobaczymy jaka będzie poprawa 😊 Ślicznie dziękuję za odpowiedź 😊
Dziękuję bardzo za film. Czyli jak mam suplement 5mg litu - to lepiej jest stosować co piąty dzień? ...tak żeby nie przekraczać w ogólnej sumie 1 mg na dzień?
Indywidualną dawkę należy wyznaczyć na podstawie pomiaru stężenia litu w surowicy krwi i uzyskiwanej poprawy klinicznej. Dawka dobowa wynosi zwykle 0,5-1,25g węglanu litu i należy ją zwiększać stopniowo. W pierwszym okresie leczenia stężenie litu w surowicy trzeba kontrolować raz w tygodniu. Po osiągnięciu wymaganego stężenia kontrolę można przeprowadzać rzadziej, raz-dwa razy w miesiącu.
Panie profesorze czy ma pan jakieś wiadomości na temat DHEA dehydroepiandrosterone - kiedyś było o tym dość głośno a teraz temat zanikł .Ciekawe czy naukowcy nadal uważają ,że jest to taki cudowny specyfik ?
Mega ciekawy temat, dziękuję. Czy osoba z niewydolnością nerek może lit przyjmować czy jest już niewskazany? Jeśli może przyjmować to jaka dawka dobowa litu byłaby możliwa? Chodzi o działanie w kierunku choroby neurodegeneracyjnej czyli Parkinsona.
@@tomaszwozniak5537 Panie Tomaszu jeszcze miesiąc temu pytałam o lit pisząc o seniorze 81 lat z chorobą Parkinsona ,ale dziś zawiadamiam z niezwykłą radością ,że ów senior Parkinsona już nie ma o czym napisałam dziś w innym komentarzu 😀 Miesiąc temu zniknęły wszystkie objawy tej choroby.Teraz skupiamy się nerkach i zobaczymy co tu się da zrobić z niewydolnością nerek. Może ma Pan w tym zakresie materiały i zrobiłby Pan osobny filmik? 😀 Serdecznie dziękuję za wiedzę 💗💗💗
Bardzo interesujące informacje na temat pierwiastka lithium . Mam nadzieje że nie będę musiała korzystać z suplementacji tego produktu jako pomocy do prawidłowego działania mojego mózgu poza wodą oraz zawartego w naturalnych produktach spożywczych takich jak w owocach morza, krzemu itp. Dziękuję Panu za przekazanie nam drogocennej i zdrowotnej wiedzy. Serdecznie pozdrawiam.
Ponieważ przemysł wprowadza do oceanu pewne ilości niezbyt dobrych pierwiastków jak rtęć czy fluor to jakie ilości regularnie spożywanych ryb morskich nie stanowią ryzyka ,czy Bałtyk jako intensywniej wykorzystywane morze nie stanowi podwójnego ryzyka ,pozatym słyszy się że przecieki radioonuklidów nie zostały całkowicie zahamowane po awarii elektrowni w Fukuszimie w Japoni. Czy one nie będą stanowić w przyszłości zagrożenia dla konsumcji z wód oceanicznych ,jakie jeszcze roślinki koncentrują lit w stopniu przydatnym i niezagrażającym ,czy lit jest mikroelementem czy co najwyżej mikroelementem ukrytym ,w szkole uczono że kationy litu ale też strontu zabarwiają płomień na ładny intensywny karminowy kolor ,taki intensywnie czerwony kolor ,tak jak znane kationy sodu na żółty ,więc może być stosowany w kolorowych fajerwerkach ,więc kolorowe fajerwerki czasami mogą być niewielkim wzbogacaniem litu w glebie być może bo nie wiem co tam producenci obecnie dodają bo raczej tak naszym zdrowiem ci producenci tak bardzo się nie przejmują ,obawiam się że częściej może być używany stront ,pierwiastek nieco pokrewny wapniowi ,choć nigdy nie słyszałem o działaniu jego mikroilości .Dziękuję panu profesorowi za podanie tych rzadko spotykanych informacji wraz z informacjami o ilości dawkek bezpiecznych .Jeśli by było można dobrze byłoby się dowiedzieć o korzyściach i zagrożeniach innych pierwiastków ,na przykład słyszy się o dodawaniu do wody pitnej pewnych ilości fluoru ,czy i dlaczego się to robi ,czy naszym dobrodziejom aż tak zależy na jakości naszego szkliwa zębowego ,i jak pozbyć się z wody ewentualne drobnych ilości tego pierwiastka .Czekamy na dalsze informacje na ten temat .Jakich pierwiastków organizm wogóle nie potrzebuje ,których pierwiastków należałoby się bezwzględnie wystrzegać nawet w mikroilościach, jak na przykład rtęc,i jak je neutralizować ,słyszałem od pana kolegów z jutuba że duża część roślin jak na przykład rzodkiewki ma związki chelatujące z metalami co czasem może stanowić przeszkodę w przyswajalności żelaza ,ale gdy to redukuje ilości takiej rtęci to już chyba bardzo dobrze .
Wysłuchałem ponownie prelekcji i pod koniec usłyszałem że bezpieczna ilość jodu to jeszcze 1 mg ,czy miało to dotyczyć także litu ,jakie są zalecane optymalne ,maksymalne i minimalne aby miały pozytywne działanie dawki litu i jodu ,choć co do jodu już był wykład żeby znacznie nie przekraczać dawki paru mg rozumie że na dzień ,wspomniał pan o pewnych ryzykownych działaniach jodu podawanego jako kontrast w badaniach diagnostycznych.Czy mógłby Pan dodać na czym to polega ,czy zbyt dużej ilości na raz ,czy dodawaniu pewnej ilości jodu promieniotwórczego ,jeśli tak to jakiego J 131 czy J 129 .W związku z dużą ilością elektrowni atomowych ,wiemy że produktami rozpadu U235 są też pewne ilości jodu J131 i J129 .O ile okres półtrwania J 131 wynosi 8 dni ten w innym wypadku niebezpieczny izotop ma okres pótrwania 8 dni ,a więc całkowicie się powinien rozłożyć przez okres przechowywania odpadów do izotopu Xe131 całkowicie naturalnego i bezpiecznego .Co jednak z izotopem J129 jego okres półtrwania to ponad 2miliony lat ,więc jego ilość kumuluje się przy pracujących elektrowniach atomowych ,ponieważ pierwiastkowy jod jest nieco lotny to pewne ilości J129 mogą wyparowywać i mieszać się z naturalnym trwałym izotopem jodu J127 ,jaką obecnie J129 stanowi w częściach na milion( czyli ppm ) domieszkę do naturalnego J127 .Czy natknął się pan na jakieś informacje w tej sprawie ,czy dane są może utajniane albo ukrywane ,czy są to ilości mogące wywoływać obawy czy całkowicie znośne szczególnie dla naszych obolałych tarczyc.Dziękuje za poruszanie rzadko omawianych tematów w sposób uzupełniający zazwyczaj w mało omawianych aspektach.
Ludzie, jak was zrozumieć? Z jednej strony mam wrażenie, że chcecie żyć długo i jak najlepiej, a kiedy świadkowie Jehowy chcą wam powiedzieć o życiu wiecznym na ziemi, to mówicie, że was to nie interesuje. Sami nie wiecie czego chcecie! Żałosne!