Co robić i co mieć przy sobie, żeby móc wrócić do rodziny, do domu, gdzie Twoje miejsce w sytuacji kryzysowej. Strategia, sprzęt i porady. #tribepolska
Trafiłem wczoraj na Twój kanał,mam 40+ w temacie jestem od 10 lat,ale to co Ty mówisz to jest petarda ! Najlepszy kanał o tej tematyce! Bez ściemy, bez zbędnego kitu
Witam Bracie dzięki za wspomnienie o mojej skromnej osobie. Jak zwykle dobry pouczający materiał, cóż można dodać jak się przeżyło ponad pół wieku zaliczyło czasy gdzie nie było smartfona, komputera to człowiek spędzał czas na podwórku z kumplami, wyjazdy do lasu na różnego rodzaju obozy, dziś w tych naszych czasach gdzie jest wyścig szczurów za wszystkim, żal mi tylko dzisiejszej młodzieży oczywiście nie wszyscy ale większość widząc to co się dzieje, to w razie W będą z palcem w.... Pozdrawiam 👊🍻✌️
Super odcinek. Jak zwykle dużo przydatnych informacji. Miałem raz przygodę z opatrunkami które miałem w apteczce i dałem wszystko dla spotkanej kobiety na spływie, która zerwała paznokieć. Później żałowałem że akurat wszystkie, bo wybrałem się na pięciodniowy samotny spływ packraftem po rzece i nabawiłem się odcisków od przemoczonych butów. Teraz już wiem że to był duży błąd, ale człowiek uczy się na błędach całe życie. Pozdrawiam
Nigdy nie ufaj ślepo youtuberom. Zawsze mów "sprawdzam" i w teren przećwiczyć. Pamiętaj, że każdy jest inny i to co działa dla jednego nie zadziała dla drugiego. Podam przykład. Hamaki są super najwygodniejsze. A ja za Chiny Ludowe nie potrafię w tym kurestwoe spac
Ja wiem o co chodzi ;), po prostu podoba mi się twój przekaz na luzie bez spiny , tematy odcinków są fajne i widać że masz dużą wiedzę w tym wszystkim.
jednak zostanę przy zapalniczce BIC, gdyż jak gaz się skończy.... zostaje kamień-mini krzesiwo, notabene spory jak na ''zapalniczkowe kamienie, testowałem rozpalałem działa.
Cześć. Bardzo ciekawa analiza, jak dla mnie jeden z lepszych filmów na twoim kanale. Nie pod wszystkim bym się podpisał, ale ogólnie SUPER. Pozdrawiam, Tomek
@@Chris_Ferrari_Survival ja bym pomagał bo żyje za granicą noo chyba że z buta do PL a to jeszcze eurotunel lub jakaś tratwa marne szanse że dotrze do celu
Jeden z lepszych odcinkow, nie umniejszajac pozostalym. Bardzo duzo istotnych informacji, o ktorych wielszosc cywilów malo wie. Wiecej tego typu tematyki. Fajnie skondensowane. Pozdrawiam. Szacunek.
Z mojej perspektywy dodam, że poruszając się w kryzysowych sytuacjach, jeżeli poruszamy się pieszo, warto maszerować, o ile to możliwe, strona drogi/jezdni/chodnikiem, która umożliwia obserwację pojazdów nadjeżdżających od czoła. Nie tylko z uwagi na bezpieczeństwo w ruchu drogowym, ale i w celu identyfikacji potencjalnego zagrożenia.
Witam. Gisciu, obejrzalem kilka filmikow. Nooo szacun! Widać tu konkretne doświadczenie " po pracowe". Fajnie i konkretnie gadasz. Też mam 40 plus, i też coś tam się orientuje w survivalu, buschkrafcie i takie tam. Jednakże Ty masz swoj fajny styl i w bezpośredni sposób ( po męsku) przekazujesz bardzo istotną wiedzę. Niektire filmiki obejrzę/ posłucham jeszcze raz . Pozdro Piona! PS1 W raxie " W" warto miec Ciebie po swojej stronie. PS2 Życzę powodzeniem w rozwijaniu kanału. Też coś tam próbowałem, ale zupelnie inna tematyka. Mam jeszcze inny pomysł na kanał przydatny- hymm- facetom? Młodszym facetom? Zobaczymy, jaki bedzie kontent docelowy. Man tylko problem- dość dużo pracuje( własną działalność), nie lubie komputerów i zawsze jest coś ciekawego do porobienia. Rower, strzelanie, las, łąki...
Warto wspomnieć aby latarka miała możliwość świecenia czerwonym światłem. Nawet idąc przez las czy rozbijając prowizoryczne legowisko takie światło pozwala na mniejsze ryzyko zauważenia przez kogokolwiek.
Nie kumam, jak to się stało, że trafiłem na ten kanał dopiero teraz, choć Bushcraftowego oglądam od paru lat. Kiedy wybuchła ta heca z covidem, skłoniło mnie to do należytego zaopatrzenia się w sprzęt i umiejętności, które pozwolą mi (spróbować) ocalić siebie i rodzinę w sytuacji, gdy szlag trafi infrastrukturę. Potraktowałem plandemię jako ostatni dzwonek, żeby przestać siedzieć bezczynnie na tyłku i zacząć robić wszystko, co trzeba, żeby zwiększyć swoje szanse na przetrwanie, a nie liczyć na pomoc innych. Tak że temat jest mi bliski i proszę o więcej filmów w podobnych klimatach.
Tematyka szeroka. Wiem z doświadczenia, że ogladanie yt to jak robienie prawka na podstawie tutoriali z tik toka. Nie ma opcji czegokolowek soe nauczyć jak nie wyjdziesz i nie sprawdzisz. Pomyśl, ile osób by poszlo do piachu które polegałyby na programach z Gryllsem
była rzucona luzem.. deszcz ,śnieg jej nie omijał..każda taka znaleziona na glebie z pozoru ''zapuszczona''zawsze da porządną iskrę jeśli kamień został i nie rzadko jeszcze poratuje ogniem .ale osobiście również stawiam na nie zawodność krzesiwa,natomiast w "kategorii" zapalniczek nieplazmowych i ich jakości wykonania(mechanizm rozpalający) bic-i wykonane są dosyć solidnie i dużo wytrzymują. tak wynika z moich doświadczeń .więc jeśli mam kupić zapalniczkę a nawet dwie za 2 pln lub bic-a za 5, zawsze wybiorę bic-a bo niezawodny.
Bardzo dobrze mówisz o tym ubraniu i zgadzam się z tobą w pełni ponieważ z doświadczenia wiem że tak jest ja w pracy miałem taką sytuację że akurat noszę sobie plecak do pracy wojskowy i kolega z pracy zauważył to no bo trudno żeby nie zauważył jeżeli się przebieramy we wspólnej szatni po wspólnej zmianie że ja się interesuję wojskiem i próbowałem się jakoś to wykręcić że a dostałem to z rodziny a na prezent ten plecak no to sobie noszę bo mi akurat pasuje ale się wojskiem nie interesuje z tego co zrozumiałem po jego postawie i słowach to że on uwierzył w to chociaż też pewny nie jestem
Jak będzie EMP to nie pojawi się żadna policja, straż czy pogotowie. Jeśli ktoś się pojawi to może rolnik w Ursusie C 330. To działa bez elektroniki. Do widzenia! ps. Tym bardziej helikoptery.
Chris jak sobie to wyobrażasz będąc na służbie pierdolnąć wszystko i iść do domu?😁 Masz zdarzenie masowe, kataklizm, wojnę jesteś żołnierzem, funkcjonariuszem, ratownikiem i co uciekasz? Ja myślę, że siła polega na tym aby sobie pomagać w takich okolicznościach, ponieważ każdy z nas prędzej czy później będzie potrzebował jakiejś formy pomocy. Pamiętaj, że są jeszcze wartości i ideały dla których ludzie umierali ratujac innych.
Mascal jeśli ma lodloze terrorystyczne jest wynikiem działań bądź ich braku polityków. Za tych chujow nie mam zamiaru umierać ani ryzykować rodzina. Ja mam priorytety i dla mnie jest to moja Żona i dzieci. Nie obchodzą mnie ideały innych.
Za polityków i przełożonych też nie mam zamiaru ginąć, ale funkcjonowanie służb musi istnieć w obliczu zagrożenia bo takie ich zadanie. A rodzinę ma większość z nas.
Może ktos by o tym emp po imżyniersku wyjasnił? Podobno jeslivurzadzenia sa odlaczone od sieci a sa w budunku, ktory ma zbrojenie, albo w glinianej lepiance, to jest szansa ze przetrwaja, a klamoty w garnku pod pokrywka to tez jakies wyjscie.
Tak z tego co powiedziałeś to w moim doświadczeniu przeżywalności i zdolności do przystosowania się są ???? ogrzewacze termiczne. Chyba to najważniejsza rzecz jaką bym miał przy sobie. O ile na kopalni jest najważniejszy aparat ucieczkowy czyli oddychanie bo pod ziemią jest ciepło, to na powierzchni w Polsce to ogrzewacze termiczne uważam za najważniejsze dla mnie . Dla innych może być baton, dla mnie ogrzewacz . Niech każdy mówi za siebie :) . Sądzę że ogrzewacz jest w stanie zminimalizować utratę kalorii na ogrzewanie ciała itp. w dużym stopniu, wiec jedzenie nie jest aż tak ważne zwłaszcza na 20 km ? bez przesady. Bierzemy to co może cię pokonać przy awarii, a więc brak ciepła , wyziębienie. Nie wiem czy baton by ci pomógł przy przemoczeniu zimą lub wpadnięciu do zbiornika późną nocą. Na drugim miejscu są buty, i to chyba wszystko dla mnie ważne :). Końcówka była taka jaką z nam z pracy, nikt ale to nikt nie pomoże ci jak się coś wali. To że każdy z nas ma opatrunek świadczy o tym że używasz jego opatrunku do jego rany. I najważniejsze czego uczą co roku, jeśli ty zginiesz lub coś ci się stanie. Ratowany człowiek też zginie, więc pierwsze to pomagasz bezpiecznie "parząc na siebie" Nie liczcie na to że służby mają tłumaczone inaczej.
Cześć .Dziekì za polecenie mojego filmu .Prawie ze wszystkim sie zgadzam .Interesowalem sie swojego czasu tymi organizacjmi paramilitarnymi i antysystemowymi ze Stanow i oni tam kładą nacisk na budowanie takich mikro społeczeństw.Czyli w sytuacji kryzysowych wszyscy "zwalają " sie w jedno bezpieczne miejsce i probują przetrwac ten krysys .Pomysł dobry w teorii ,w praktyce nie wiadomo.
5:29 Chyba że jesteś w służbach które mają reagować na tego typu rzeczy, wtedy szansa na to że uratujesz rodzinę będzie większa jeżeli jednak zadbasz o ogarnięcie bałaganu
@@Chris_Ferrari_Survival no ja tak gdybam, trzeba by sprawdzić, ale jak taki impuls rozwala elektronikę, to kompas chyba też zeświruje. Trzeba to sprawdzić.
jak to co? chowasz się do bunkra, który budowałeś za miliony przez ostatnie 5 lat, zabierasz broń, amunicję i zabezpieczasz zapasy. Twoje droidy na powierzchni Cię będę kryły w oczekiwaniu na prom kosmiczny, który Cię zawiezie w głębokiej hibernacji na Kepler-452b
Odnośnie tematu z końca filmu. Niestety, ale to jest racja...jakkolwiek by to nie brzmiało źle i drastycznie, nie strugamy bohatera, nie pomagamy innym - nasz cel: dotrzeć do domu, chronić rodzinę.
@@Chris_Ferrari_Survival chyba, że człowiek jest przy okazji ratownikiem, wtedy ma inne szkolenie 😉 Ale tak... ,,znirczulicy" trzeba się nauczyć. Służby ratunkowe też potrafią się odciąć od zgonów i przejść obojętnie
Dam radę. Ale jak jestem źle ubrany to na mrozie może być różnie. Ze szpejem też mogę przejść 3o km. A 3kg co może bardzo się przydać mi nie zaszkodzi.
@Przybram tak. Są nawyki szkodliwe i nawyki dobre. Wolę wyrabiać dobre. Nikomu krzywdy nie robię, w mojej branży nigdy nie wiesz kiedy i na ile Cie wezma ani dokąd. Pomijając branże i tak b nosił. Kiedyś miałem tego więcej przy sobie, potem przestałem, teraz do tego wtscam. Latem będzie jeszcze mniej do nerki się zmieszxze
Takie rzeczy zdarzają się IMHO zawsze gdy Szef Któremu Się Nie Odmawia każe ci przyjść do pracy w szpilkach z okazji dnia wspierania ludzi chipowanych tęczowym kodem QR, gdy jesteś w płetwach, sandałach, albo w filcowych papuciach u kochanki. Klasyczny strój biurowej małpy też nie jest zbyt wygodny do takich spacerów. Z kolei codzienne chodzenie po biurze czy magazynie w trekach skończy się najpewniej pęcherzami. IMHO można ten mandżur trzymać w bagażniku samochodu, w razie gdy meteoryt wyłączy prąd w całej dzielni i elektryczny zamek nie działa: wystarczy wybić szybkę i dostać się do bagażnika od strony foteli. A tak poważnie, jako EDC noszę szwajcara by uciąc patyk do aportu i latarkę z którą zbieram psie kupy do woreczków.
Dobrze by było podawać marki i modele szpeju. Czasami ktoś będzie chciał kupić taki sprzęt i będzie dla niego łatwiej, zwłaszcza jak startuje w temacie. W tak, to super merytorycznie i praktycznie.
Zawsze po lesie chodzę bez źrọdła światła, innych widzę, nikt mnie nie zobaczy. jest oślepiony. Jeśli musisz, słabe zielone światło. Ibupromu bym unikał, zwiększy ryzyko krwawień.
Nie wrzucałbym do jednego wora ludzi takich jak Project Managerowie i ludzie od Excela czy inni umysłowi. Sam jestem informatykiem, Project Managerem, Excel i inne rzeczy w małym palcu. Tak samo w małym palcu mam obsługę broni, interesuję się militariami i survivalem. Na pewno gdyby wybuchła jakaś zawierucha i dorwałbym jakąkolwiek broń to poradziłbym sobie lepiej niż nie jeden tzw. fizyczny.
Taki szczegół- ta taśma na gazie bez sensu, w razie użycia pusty zbiorniczek leci w krzaki w ruch idą pięści. Takie doświadczenie z przed miesiąca mojego syna. Wrócił do domu ze wszystkim co miał i cały
No właśnie warto mieć ale akurat nie na tym gazie. Po użyciu pojemnik wyrzucasz sięgasz po lepsze środki albo spierdalasz . Podobne scenariusze testujemy i ćwiczymy dla zabawy. Jak jesteś wojak to opowiadaj co tam jeszcze ważne w takich sytuacjach. Najtrudniejsze w wydostaniu się z miasta w razie w to pokonanie autostrady- obwodnicy która jest idealną zaporą żeby ludzie niewydostali się z miasta Pozdro@@Chris_Ferrari_Survival
No przeciez tem gaz zawsze nosisz. Czesciej zdarzy sie skaleczenie niz potrzeba uzycia gazu. Poza tym metalowy pojemnik ziebi zwlaszcza zima, a nieraz jest tak, ze idziesz niepewny i trzymasz lape na spuscie, ja go nosze glownie na agresywne zwierzeta.
Wlasnie dlatego ze ma sie dowod osobisty to cie beda scigac 😂...definicja osoby to persona maska sztuczny twor ...istota zywa to zupelnie cos innego ...Bóg nie uznaje osób w konstytucji nie ma takiego słowa...
Krzychu dla kogo te porady? To chyba dla jakiś fanatyków armagedonu, którzy podświadomie oczekują tego aby nadeszło ich 5 min. dosłownie i w przenośni, celem weryfikacji teorii z praktyką. Dobrze rozumiem, że sugerujesz pilnować tych wszystkich niuansów w każdym dniu tzw. życia codziennego? To abstrakcja tak żyć, takie planowanie jest niedorzecznie bo jest tyle nieprzewidywalnych zmiennych, że nie sposób wszystkiego przewidzieć. Chyba, że całe swoje życie i energię poświęcisz na bycie zawsze gotowym. Idąc Twoim tropem to proponuję w bagażniku samochodu wozić rower MTB i w razie M.A.S.C.A.L. te rzeczone 20 km pokonasz w mniej niż godzinę dowolna drogą. Nie będziesz też potrzebował jakiś specjalnie ciepłych ubrań bo samo kręcenie wystarczająco Cię dogrzeje. Pozdrowienia od starego ziomka z Włościańskiej ;)
Radziłbym w przypadku ucieczki z pracy do domu... Ukraść rower miejski...lub mieć swój rower w bagażniku... Sam sprawdziłem na sobie ... Nawet niewytrenowany "kolarz" przejedzie na rowerze spokojnie około 100 km dziennie...
Dziennie to tak. Kiedyś zrobiłem tak bardziej bez odpoczynku jakieś 60 km - doopa była największym problemem. Więc 100km na DOBĘ - tak. Ale po twardej asfaltowej drodze!
@@panpunkt5185 Nawet po szutrowych drogach można daleko uciec ... Wiem bo sam po szutrze zrobiłem około 100 km dziennie a nie jestem jakimś wybitnym kolarzem..
@@marianmechanik4845 Tak ale mówimy o bardzo przeciętnym człowieku. A już zaliczenie kulku kilometrów po piasku może takiego zawodnika całkowicie wypompować.
@@panpunkt5185 Dlatego radziłem aby zdobyć rower miejski z wypożyczalni.... jest wygodniejszy niż rower mtb czy kolażowka ... A jeśli kogoś dobije parę kilometrów rowerem po piasku to nie ma mowy żeby do domu dotarł z buta i przebył pieszo np 30 km czy więcej kilometrów... taka osoba zginie ...
Heh, za zupełnie do niczego nieprzydatną naszywkę wydać 47 zł plus przesyłka, to takie dość żartobliwe przesłanie gdy mowa o tym co niezbędne, czy przydatne. Jasne, rozumiem że są gadżeciarze i inni rozmaici wykolejeńcy a także zarabiający na reklamach - jednakowoż jakiekolwiek naszywki, metki i inne tego rodzaju pierdoły omijam z daleka i pozbywam się czym prędzej jeśli gdzieś się przydarzą. Pozdrawiam.
Zastanawiam się, po co ludzie piszą takie k9mentarze. Co to Ci daje? Nudzi ci się? Nie masz z kim gadać? Mi3szkasz z mamą? Żona cie zdominowała? Tak pytam
