86-88 Najpierw 6 miesięcy Słubice, potem Kożuchów Pułk Zmechanizowany, 1 kompania czołgów(T55). Ciężka służba, ale ciekawa, wspomina się świetnie. Pozdrawiam wszystkich.
Hej, czy Twoim zdaniem Merida sprawdziłaby się na teatrze obecnej wojny w Ukrainie? Słoweńcy przekazali swoje T55 Ukrainie, więc chyba nadal to może być przydatny czołg? Czy w takim razie nie powinniśmy go magazynować, zamiast złomować na żyletki?
W 13 minucie filmu jest mowa o odrzucie armaty , nie ma możliwości żeby załoga nie wiedziała o ponad 50 cm cofnięciu się nasady podczas strzału , wypadki takie się zdarzały nie z niewiedzy tylko z nieprzestrzegania pewnych zasad ,np .niestosowania osłon lub nawet zachwiań się pakra podczas jazdy w trudnym terenie , poza tym działonowy nie oddał strzału dopóki paker nie wcisnął USB o ile dobrze pamiętam.
A jak z pulpitu za pierwszym strzałem nie odpalił, to usb się nie wyłączyło. Napinałeś iglicę ręcznie i mechanicznie (dowódca) ją uruchamiał. Chyba, że działonowy był debil, (takiego mi przydzielili) i odpalał nogą. Za trzecim razem odpaliła, chwilę wcześniej mój ładowniczy, miał głowę między blokiem, a odbijakiem. Byłem zesrany nieomal. To co się działo po zakończeniu strzelania, opisywał nie będę. Ale gość jako działonowy, już nigdy nie zasiadł.
12,30 ale wtedy chłopaki mieli jaja a teraz jak widzę te panienki w mundurach to sądze ze jak by przyszlo co do czego to musiałbym wrócić do jednostki z fumflami
Szkoda tych merid w sumie - skoro pod pewnymi względami przewyższały nasze T-72, które NADAL są w linii. Trzeba było je zakonserwować i wsadzić do jakiegoś zapomnianego przez Boga i ludzi magazynu jako broń III rzutu, gdy już cała elektronika pójdzie w pizdu dzięki EMP i innym takim.
Chyba pan niepowazny z pomyslem by ladowniczego biegajacego z ostrym pociskiem.wystrzal byl m8styfikacja bo seta wybuchala z duzzzo wiekszym hukiem i rozpryskiem w celu ze o bujaniu czolgiem przy wystrzale.Kazdy kto sluzyl tylko s8e usmiechnie jak oglada ten film.fakty i dane tech. sa ok ale w zyciu tak pieknie nie bywalo.zapomnial pan o najwikrzej zmorze ktora ucinala palce czyli n8e blokujacy sie wlaz dowodcy i ladowniczego a i jak zle zabezpieczyl mechanik swoj wlaz to łeb mu ucinalo.albo przy zaladunku sety ulozenie dloni na pocisku.jesli palce uciete przez klin lufy o wadze 60kg.
@@piotrwisla8082 85-87, gazol, byłem na wozie d-cy plutonu por. Lipowskiego, technikiem był chor.Kaczmarek. Wyleciało mi z głowy nazwisko szefa kompanii, był dla starego wojska ok. Jak nas skadrowali i zrobili kompanię szkolną to miałem na stanie muła Łyżwy.
Odcinek w pytę. Służyłem CSWLAD Poznań obnr 1,3... No to dzie była jedynka trójka a gdzie właśnie dwójka. Też szacun za dla nich bo macie łaźnie wodę i michę jak rozpiep... Służyłem CSWLAD. Z kuchnią zawsze. W cywilu. Też lekka tajemnica ale zielona góry daje ciała z racjami
wino0000006 Ale czasy w których powstał ten materiał nie wskazują na początkowe lata tego czołgu, więc dlaczego został nazwany czołgiem średnim a nie podstawowym?
Zapewne dla tego... że "main battle tank" tudzież czołg podstawowy to nomenklatura zachodnia/NATO. W Państwach UW, a później w WP określenie "czołg średni" funkcjonowało. Co za tym idzie, jest to w 100% poprawne określenie i nie ma co się za mocno czepiać ;)
Panowie odsyłam do Wikipedii.Czołg średni leki ciężki to waga, a czołg podstawowy specjalny to przeznaczenie taktyczne. Ciekawostka -przy testach MERIDY styczeń-luty 1985r. dane balistyczne były wprowadzane ręcznie. Polskie czujniki wówczas zawodziły. (Budowo 83-85)
Do błota (głębokiego) itp.. W "72" też się zazwyczaj rusza z 2. Tak przy okazji to w większości starszych ciężarówek rusza się z 2 (z 1 to tylko pod stosownym obciążeniem, jak w nowych, nie wiem).
12,59 mój fumfel włożyl rękę międzu nasadę a wierzę a czołg podczas jazdy jechał na stabilizacji no i żołnierz wyłączył stabilizację ale zle załączył blokadę czołg wpadł w lej armata zaryła w przymarzniętą ziemię i zmiarzdzyło mu rękę no wypadków śmiertelnych było wiele ,po 13 grudnia z Żagania wyjechały czołgi i na moście rzeczki Czerna czołg wjechał na chodnik [mijał się z osobówką CHYBA z fiacikiem ] załamał się chodnik i czołg wpadł do niej na wierzę mechanik jechał na otwartym włazie i zginął a to chorąży z S.P.R,-u podbiegł żeby linę poprawić a mechanik ruszył a ten wziął linę okrarkiem lina go wyrzuciła prosto pod gąsiennice no i no nie sterty
NIe ma chyba wielu materiałów o T-44. Pewnie Rosja ma jedyne archiwa filmowe z poligonu. Było za wcześnie dla T-44 za propagandę więc się nie rozniosło.
Tak się sety nie nosiło ktos tu bzdury pokazuje ,przez dwa lata miałem to na stanie w 3126 84/84 gazol ps jeszcze podgrzewanie silnika pominięte przy procedurze odpalenia