Najpiękniejszy mercedes jaki powstał. Porsche nie robi aż takiego wrażenia. Gdybyś chciał to u mnie w garażu znajdzie się miejsce i spokojnie zaparkujesz ;) Świetne ujęcia ( szczególnie te dynamiczne ) i dobrze dobrana muzyka. Dziwi mnie tylko ilość łapek, strasznie mało, ale to YT - ludzi tu nie ogarniesz, musiałbyś chyba zrobić z siebie totalnego idiotę, żeby dostać ich więcej ( ale proszę, nie rób tego )
Mateusz i Marcin to najlepsi prowadzacy i jak oglądam te testy Mateusza to jakbym widział automaniaka i Zachara a to bardzo dobra rekomendacja!!! Ogląda się z przyjemnością i to oni tak na prawdę robią ten kanał 😉 jest humorystycznie, rzeczowo i konkretnie ale tez lekko i miło się ogląda także jak najwiekszy props oby tak dalej 💪🔥😁
Genialny wóz, super test 👍 w końcu Mercedes wziął się porządnie do roboty i zbudował auto które dorównało Porsche pod względem jazdy torowej 💪👍 GTR i GT3 to prawdziwie Dream Cary 😁
Ten Mieczysław w wersji R jest genialny,ale tylko dla wyczynowego kierowcy👌Typowy Janusz 👺 nawet do tego auta nie będzie umiał wsiąść 🤯Piękny jest ten Merc ,ale ja sercem wybrał bym Porsche GT3 najlepiej w wersji RS💪,która wkrótce powinna się pojawić na rynku🤔
@@pazera66 Kilkanaście lat temu na Poznańskim torze zrobiłem tylko 1,,47z kawałkiem Lotusem Exige S o mocy 350KM na semi slikach od Michelin.Już od wielu lat nie jeżdżę po jakichkolwiek torach wyścigowych.Lotus jest jednym z najlepszych sportowych zabawek na takie imprezy,pod warunkiem,że masz co najmniej dobre,wyszkolone umiejętności jazdy po szybkim torze!Bez dodatkowych szkoleń nie ma sensu popisywać się z kółkiem,bo można się ośmieszyć 🤔
@@erikgundersen1 Szacun. Chciałem tylko sprawdzic czy wiesz o czym piszesz :) Duzo dobrego slyszalem o lotusach przez ich niska wagę. Musiały sie cudownie prowadzic
@@pazera66 To pojazdy prawie wyczynowe,bez kompromisu.Dlatego tego typu pojazdy dedykowane są głównie na tory wyścigowe!Po publicznych drogach zapomnij!Amator nie jest w stanie opanować takiego autka na torze wyścigowym jadąc na 100%swoich możliwości.Nawt dla mnie nie był to łatwy pojazd do opanowania ze względu na swoją narowistosc.Do takich pojazdów potrzeba wielu lat doświadczenia na torach wyścigowych ażeby kręcić szybkie kółka💪Dlatego początkujący musi zaczynać od poziomu podstawowego***
Mateuszu, "standardowym" fotelem jest fotel performance, który ma elektrykę, podgrzewanie, i z którego da się normalnie wysiąść. Ten, który jest w tym aucie jest dla purystów, którzy w niedzielę jadą na tor z 1/3 zbiornika i przed śniadaniem, żeby mieć jak najmniejszą masę i zrobić jak najlepszy czas. Tak więc testowanie go jako daily mija się z celem. Do daily jest zwykły fotel "performance". Takim autem trzeba umieć jeździć. Gaz działa jak potencjometr i trzeba nauczyć się nim operować. Wtedy można mieć prawdziwą przyjemność, kiedy w zakręcie zamiast lecieć bokiem, tylny napęd dociąga nas do zakrętu. To jest cienka granica, którą trzeba po prostu czuć.
Z napędem na tył trzeba umieć jeździć, nie tylko autem sportowym. Nie jest w nim wcale tak głośno, skoro normalnie nagrywasz i nie krzyczysz do mikrofonu. Powiedziałabym, że głośniej jest w zwykłym fiacie Doblo ;-) jak chcesz przyspieszyć do 80 km/h. Fajny Mercedes, chciałabym takiego, ale w Polsce nie ma nim gdzie i za co, jeździć :-(
Ej, ale typowa bełemka nie daje ci statusu kierowcy zawodowego, co najwyżej Sebixa z blokowiska. BMW potrafi jeździć każdy, bo to cywilizowane auta do jazdy na codzień. Ten MB to auto typowo torowe. Nie, M4 to nie auto mogące rywalizować z najlepszymi, bo wygląda jak świnia a waży tyle co dwie.
hehe, widziałem tego mercedesa jakiś czas temu na S7 niedaleko mostu który jest na filmie, przyznaj się że to ty tak zapierdalałeś ze 250 lewym pasem - oczywiscie wszystko w imię testów XD
Hehe ciekawie mi się ogląda test takiego auto, gdy zacząłem jeździć na tor dobrym hot hatchem. Kompletnie mnie nie jarają takie samochody. Nie stać mnie na kupno 4 auta w rodzinie tylko do zabawy na torze za taką kasę. Troszkę zabawny jest taki test bez jazdy na torze. Nie da się ocenić GTR i GT3 jadąc po ulicach, gdzie nawet nie ma co myśleć o zbliżeniu sie do limitów. To jest wersja tylko i wyłącznie torowa z opcją dojazdu na tor. GTs to max co jest sens kupować na normalne drogi z okazjonalnym wypadem na tor.
@@jakubek89 200 koni to nie jest duzo ale 400+ zawsze oznacza bardzo szybkie dobicie do limitu. Tak szybkie ze nie zdążysz sie tym zadowoli. Auto. Ktore maja po 600 koni i wiecej to juz kompletne absurdy. Nawet nie mozna ich posłuchać bo wysokie obroty nawet najniższych biegów sa ponad limitami predkosci. Ofc nikt takimi samochodami nie jezdzi zgodnie z przepisami ale jednymi mozesz je łamać i miec frajdę a drugimi moze je tez łamać i wciaz nie miec frajdy ;)
Jednak 911 gt3. Wolnossący silnik kręcący się do 9 tys obr, manualna skrzynia. Jednak wygląd porsche dla mnie fajniejszy. Jest taki bardziej harmonijny.
@@pazera66 W wyścigach bym nie startował. Dziesiątki sekund by się nie liczyły. A umieć perfekcyjnie obsługiwać manual na torze to jest coś. Gdybyś zapytał po co ci manuał do miasta to ok? Ale na tor czemu nie.
@@hubihubertus1966 To pojedź sobie manualem na tor to pogadamy. Właśnie zmieniam moje auto na automat, bo mam dość pieprzenia się z manualem. Owszem, umieć perfekcyjnie obsługiwać manual na torze to jest coś. Tylko pytanie po co? Takiego skilla mają kierowcy zawodowi lub hardkorowi hobbyści. Ja lubię manuala i też myślałem, że na torze będzie zajebisty i co sie okazało? 1. Jazda na torze masakruje skrzynie. 2. Zmieniając biegi tracisz pełną kontrolę nad kierownicą 3. Zmiana biego trwa dużo dłużej niż w automacie| 4. Są często takie sytuację, że bieg kończy ci się na 20 metrów przed miejscem hamowania i nie da się go zmienić w manualu na tyle szybko by coś jeszcze przyspieszyć. 5. NAJWAŻNIEJSZE - jeden pieprzony błąd i rozpieprzasz sobie silnik. Jak wjeżdżasz na tor to automatycznie chcesz robić jak najlepsze czasy. Nawet jeśli nie celujesz w topkę to będziesz chciał dojść choćby do swoich granic umiejętności, a to już powoduje, że prędzej czy później ten manual ci zacznie przeszkadzać.
Czyli MB jest zwyczajnie niedorobiony. Walka z samochodem legalnie dopuszczonym do ruchu na publicznych ulicach jest niedorzeczna. Na ch*j komuś auto, z którym trzeba obchodzić się jak z przepiórczym jajkiem? Wygląda fajnie i na tym kończą się jego zalety. Mając tyle hajsu wolałbym w pierwszej kolejności Lexusa LC500 z V8 470HP ( połączenie sportu i komfortu ), a w drugiej Prosiaka. Testowany przez Ciebie Merc nadaje się tylko na tor i to z dużym marginesem strefy bezpieczeństwa. Nie imponuje mi ten samochód, bo stworzenie czegoś co trudno opanować jest łatwiejsze od produkcji i stosowania technologii pozwalających kierowcy na nieco więcej swobody.
@@pazera66 mocy nigdy za wiele, a po drugie, dla lepszej optymalizacji mocy i momentu. Profesjonalne warsztaty potrafią indywidualnie dostroić daną jednostkę napędową, a przy okazji dołożyć ze 100 koni w bonusie.