Szanowni Panowie, z góry zakładam Dżentelmeni apeluję o spokój.
Oczywiście można się nie zgadzać, jak najbardziej wskazane są swoje wnioski, nie jestem omnibusem i mam tego świadomość. Tylko o jedno proszę z kulturą piszcie bez obrażania, to nie ma sensu. Widzicie, że nie usuwam nic co niesie kulturalnie wypowiedzianą krytykę , ale jak pojawiają się słowa niecenzuralne czy agresja - nie ma na to zgody, bo zejdziemy na dno dyskusji a nie o to chodzi.
Doprecyzowując temat . Głowica jest fabrycznie nowa niemieckiej produkcji, zawory są używane ponieważ były wymieniane na nowe właśnie przy planowaniu tej starej głowicy, o której opowiadam. Nie było sensu ich wymieniać ponieważ prócz tego,że są używane są technicznie idealne i nie zużyte. Poza tym był szlifowany wał, cylindry , nowe kompletne tłoki , panewki główne i korbowodowe. Użyte części tych producentów,którzy produkują dla mercedesa na pierwszy montaż.
Jeszcze co ważne ja ten samochód posiadam bardzo długo, tylko i wyłącznie ja nim się poruszam, znam go doskonale. Po remoncie, który kosztował mnie kilkanaście tysięcy złotych samochód w zakresie pracy silnika myślę jest jak nowy lub prawie jak nowy.
Potworna różnica.
Pokonując te same trasy co przed remontem wiele razy mam doskonałe porównanie jak zachowuje się samochód podczas jazdy dziś np. w górach. Jest wyczuwalna większa moc i mniejsze spalanie o ok 1 litr na 100km. Ktoś się uśmieje stary trup po co remontować? Odpowiadam jak w filmie uważam ,że ta technologia jest bardzo dobra (prosta i nie zawodna) to raz, silnik ma dobre właściwości to dwa , nie stać mnie na nowa maszynę to trzy ale nawet jeśli to nie ma żadnej szansy na uzyskanie takiego spalania jak ja uzyskuję w nowych mercedesach dziś . Różnica szacuję jest ok 2 litrów na setkę na korzyść starego czyli mojego, to dla mnie bardzo istotne.
Nadal twierdzę ,że spawanie głowicy to nieporozumienie. ja szanuje swój samochód ,którym zarabiam pieniądze i nie żal mi wydać na jego naprawę poważnych pieniędzy , nie oszczędzałem na niczym i efekt końcowy jest imponujący.
Wracając do samego filmu, jeżeli czujecie ,że zrobilibyście to lepiej ( w co nie wątpię) , bierzcie sprawy w swoje ręce , kamera w dłoń i do dzieła.
temat dotyczy regeneracji głowicy samochodowej. nie istotne co będziemy robić czy raczej zlecać do zrobienia czyli planować, spawać, czy szlifować głowice przemyślmy co robić ? w tym konkretnie przypadku temat dotyczy głowicy samochodu mercedes sprinter 2,9.
czy robić ? czy regenerować? czy kupić nową? nie wiem , każdy musi to przemyśleć po swojemu ja mam swoje zdanie,które pokazałem na filmie. można się nie zgadzać ,można się śmiać oczywiście ja nie mam nic przeciwko tylko róbmy to z kulturą. mam swoje zdanie i tyle, nie bazuję na wróżbach i opowieściach "mistrzów roboty", wnioski są moje.
29 окт 2024