Musze powiedziec ze jestem mile zaskoczony panska praca a przez co absolutnie nie zaluje wspierania kanalu. Serdecznie pozdrawiam i dziekuje za panska prace.
Japonia według umowy zawartej z CCCP pozwalała na transport morski przez swoje wody terytorialne sprzętu i surowców obsługiwanych przez sowieckie statki. Statki były ładowane sprzętem w USA i wysyłane do portów sowieckich na Dalekim Wschodzie.
14:30 Mój największy wyczyn lingwistyczny, to tłumaczenie w czerwcu 2004r. na terenie MAI z angielsiego na rosyjski i na abarot. Miejscowi pracownicy śmiali się, ze mnie, ze jezeli Polak tak robi to na pewno to jest amierikanskij szpion. ;) Potem mieli tłumaczy do tłumaczenia min. kradzionej dokumentacji techniczej. Stąd się wziął pseudnim literacki Borysa Sz. CCzchartiszwilego, rosyjskiego pisarza pochodzenia gruzińsko-żydowskiego, tłumacza z języka japońskiego: Akunin 悪人 to po japońsku tyle co Zły Człowiek.
1);00 Z transportowców wymieniłbym jeszcze Shōwa/Nakajima L2D "Tabby", które ucieszyły bolszewików o tyle że była to licencyjna (a później bez-licencyjna) wersja, dobrze juz im znanego Douglasa DC-3 "Dakota". Oraz lekkie dyspozycyjno-sanitarne Tachikawa KKY-2. Część tych maszyn przekazano Maoistom, jak również Słońcu Korei.... Nb. w Piongjangu mieli tez Ki-43 "Hayabusa" którego bezskutecznie starano doprowadzić do stanu lotnego. Ale pojapońskisprzet obu Korei to temat na inne opowiadanie.
oj panie tym ostatnim zdaniem moje kochane zachodzące słoneczka toż żeś uraził...:) ale serio w 45r to już każdy o odrzutowych myślał a ruskie tym bardziej mieli bardzo wysokie miemanie o sobie a szkoda bo inne państwa napewno by wiele takich maszyn zachowały choć by w muzeum czy nawet w rękach prywatnych
Na terenie muzeum lotnictwa w Pekinie znajdują się dwa samoloty japońskie: Ki-55 (lub Ki -36 - jako że są to maszyny niemal identyczne) oraz lekki bombowiec Ki-48. Mimo że słyszałem plotki o "muzealnym"Zero" w Pekinie - to żadnych zdjęć nie widziałem. Jeżeli ktoś może podlinkować takie foto - będę wdzięczny... Co do samolotów japońskich przekazanych przez Sowietów lub zdobytych przez chińskich komunistów najczęściej wymienia się liczbę 120 sztuk które zgrupowano w szkole lotniczej w Tong- hua. Na tę imponującą liczbę - z czego tylko połowa była sprawna i zdolna do lotu - składało się 3 Ki-44 Shoki, 4 do nawet 11 (źródła nie są zgodne ) Ki-43 Hayabusha i ok 30 Ki-36 lub 55 (Ida) Reszta - to po kilka egzemplarzy Ki-45, Ki-46, Ki-79 itd. A "Zero"? W żadnym dostępnym mi wykazie nie pojawia się bodaj jeden samolot floty. I nic dziwnego - w głębi lądu gdzie operowały wojska komunistyczne dominowały samoloty armii lądowej. Czy Rosjanie zdobyli "Zero"? Z Sachalinu wywieziono na zachód i poddano restauracji kilka różnych wraków, ale były to także głównie maszyny armii lądowej - Ki-43 (i Ki-48 - po koszmarnej odbudowie wystawione w Parku Zwycięstwa w Moskwie)Poza tym - Zero był już wtedy samolotem przestarzałym a jego możliwości bojowe odstawały nie tylko od amerykańskich ale także sowieckich samolotów - nie było sensu badać starego grata. P.s. Kilka lat temu spotkałem się z legendą jakoby Chińczycy zdobyli w listopadzie 1941 dwa egzemplarze A6M2 których piloci lądowali na plaży. Jeden (V-172) podarowano Amerykanom i jest znany w literaturze jako "chiński Zero" natomiast drugi - uszkodzony - miał zostać podarowany "innemu sojusznikowi" Komu? Jeszcze wiosną 1941 ZSRR dostarczał Chinom ogromne ilości uzbrojenia więc nie można wykluczyć ,że Chińczycy zrewanżowali się przekazując Sowietom nowiutki japoński myśliwiec. Samolot był uszkodzona a jesienią 1941 wojna pukała do bram Moskwy i Rosjanie mieli poważniejsze problemy niż naprawianie i testowanie japońskiej maszyny ... Kolejna zagadka czeka na wyjaśnienie
@@stefanoeuseubio1985 To dokładnie tak samo jak z pewną chorobą, która została cudownie uleczona za pomocą rosyjskich czołgów. Jeśli wszystkie główne media i wszystkie główne, zwalczające się na codzień partie polityczne mówią w jakiejś sprawie to samo, wiedz że coś się dzieje.
Gośćiu wciąż to samo jak masz mówić o samolocie zero to nie pierdol o ruskich zbrodniarzach czy Ameryce mów o tym co w tytule słuchać ciebie to jak czytać chemingłeja stary człowiek i morze stary dziad złowił rybę a druga ją zeżarła i tak cała książka
Po pierwsze to było by miło jakby pan był łaskawy najpierw skończyć jakąś szkołę. Może być podstawówa. Potem jak Pan opanuje ortografię to jeszcze trochę czasu i będziemy mogli rozmawiać
Oczywiście Szanowny redaktorze że ten samolot zdaniem pilota nie przewyższał samolotów radzieckich ponieważ to co sobą przedstawiał nawet pilot doświadczalny nie potrafił zrozumieć ani pojąć po prostu były zbyt dobre żeby można było je ogarnąć rosyjskimi oczyma
Rozumiem, że musi Pan leczyć swoje kompleksy odnośnie Rosji i Rosjan w ten sposób, bo inaczej Pan nie potrafi, ale może warto byłoby robić to trochę podpierając się jakimiś danymi. Na przykład?
@@Balszoi fajnie jest leczyć kompleksy odnośnie w kraju w którym się człowiek dany wychował tak jak ja w Związku Radzieckim to po pierwsze Po drugie pewnie nie lubi pan takich historyków jak znany hebrajskiego pochodzenia historyk rosyjski Mark Sołonin który aktualnie przebywa w Ukrainie no i wystarczy poczytać jego żeby zrozumieć że troszeczkę inaczej wyglądają rosyjskie dokumenty w stosunku do tego co jest w rzeczywistości
Inaczej mówiąc popieranie swoich tez oficjalnymi dokumentami nie zawsze ma sens bowiem te dokumenty Bardzo często po prostu kłamią. Szampan Wspominał o danych technicznych rosyjskich śmigłowców które Nie bardzo mają się Zapal brat z rzeczywistością ponieważ są po prostu nierealne Ale w dokumentach figurują. Chociażby pana bardzo fajny film o milu mil 26
