Moja karta trafiła do sieci, okradziono mnie w 5 minut 

Przerażające jest to jak szybko podjęto pieniądze. Dzięki za ten materiał.

Nas również okradli po filmie gdzie chwalimy się wygraną przedpłaconą kartą. U nas ktoś musiał się napracować, żeby zdobyć dane z karty ale też nie potrzebował dużo czasu. Jedna osoba oddała pieniądze gdy zrobiliśmy o tym film i przepraszała nas z lewego konta na facebooku.

Bardzo fajny pomysł. Propsuje

Czy można sprawdzić kto dokonał zakupu w Amazonie przedstawiając im szczegóły sprawy? Pewnie tak. Ten ktoś posłużył się nie swoją kartą, więc jakieś konsekwencje powinien ponieść.

Dzięki za test. Mbank zadziałał bardzo sprawnie w socjalach, choć może byc to spowodowane słowami kluczowymi. Tak szybki telefon z suportu mnie zaskoczył. W ogole śmieszna sprawa, bo mówią by pinu nie pisac na karcie a wszystko do transakcji jest napisane na karcie.

Swoją drogą rzucił mi się komentarz dotyczący podpisu na karcie. Nie wiem jak Wam, ale mi w całym moim życiu zdarzyło się by przyjmujący pieniądze weryfikował czy widnieje stosowny podpis na karcie tylko raz. Płace kartą co dzień i nikt nie kwestionuje tego, że nie jest podpisana. Ba... Nawet tożsamości nikt nigdy nie sprawdza, a tylko zbliżyć, *pik* i następny. Tak samo jest jak płacisz kartą i nie ma "mobilnego" terminalu i wymaga to stracenia karty z oczu. Kpina jest dla przykładu na naszych płatnych autostradach gdzie trzeba stracić kartę z oczu by mieć jakąkolwiek możliwość zapłaty nią za przejazd. Jakby ktoś chciał robić wałek na kartach to serio polecam się tam zatrudnić i macie dostęp do nich jak w raju.

Świetny materiał!

Czyli ta autoryzacja SMS nie jest do końca bezpieczna, bo są jeszcze transakcje przy których nie dostaje się dodatkowego SMSa.

Dlaczego nie zgłosiłeś kradzieży pieniędzy? Przecież Ciebie zwyczajnie okradli, nie powinno być miejsca na pobłażanie w stosunku do złodziei. Nie ważne, że "okazja czyni złodzieja". Złodziej to złodziej.

To jest przerażające, że tak wielkie sklepy internetowe nie wprowadziły dwustopniowej weryfikacji! Mój przykład - zamawiałam w dużym, międzynarodowym sklepie koszulkę zespołu. Płatność kartą debetową, wpisany numer karty, kod CVC i nie dostałam żadnego powiadomienia na SMS. Sprawdziłam historię transakcji, z konta pobrana kwota za zakup koszulki. Robiłam zakupy bez rejestracji i pojęcia nie mam, gdzie mogły trafić moje dane. Dlatego jeśli już musimy kupować w takim sklepie, to kupujmy za pobraniem, przesyłka będzie droższa, ale nasz spokój jest bezcenny.

Problem jest gorszy kiedy transakcje wykonywane są za granicą. Koledze zeskanowali kartę jak był na wycieczce w Grecji a po powrocie do Warszawy i mimo zastrzeżenia karty jeszcze przez tydzień spływały transakcje z różnych krajów , zawsze to wyglądało tak że przychodziła transakcja na 0 usd i po kilku dniach pojawiało się dopiero zadłużenie. Całe szczęście że bank zwrócił zadłużenie od chwili zgłoszenia ale i tak było to kilka tysięcy złotych.

Na bank wszystkie transakcje zrobił Kuźniar :) #seretykuzniara

Pamiętajcie żeby przeczytać również wpis na blogu (link w opisie) - tam wyjaśniam podaję więcej danych.

Strach wyjmować karte z portfela. Raz miałem sytuacje że ktoś celował telefonem w moją karte w sklepie gdy płaciłem-nie wyglądało to normalnie i dało do myślenia. Chip na karcie odbije sie przez portfel więc to jedyny sposób by bezpiecznie zapłacić

Nie zaklejaj CVV. Tylko go wyszoruj nożem / cyrklem aby za Chiny Ludowe nie dało się nic z tego odczytać ;-) sam tak robię z każda kartą, a portfel mam z blokada RFID.

Policja zabrała mi kiedyś Dowód Rejestracyjny do jakiejś sprawy. Samochód stał pod kamerami pod blokiem na parkingu.Któregoś dnia idę rano, tablice rejestracyjne są .Wracam po południu Tablic rejestracyjnych nie ma. Poszedłem do Administracji sprawdzić monitoring kto mi buchnął tablice rej.Patrzę i widzę jak tablice ściąga dozorca z mojego bloku wraz z dyżurnym żulikiem.Zabezpieczyłem monitoring dla Policji gdyby ktoś chciał w złej sprawie użyć moje tablice. Po rozmowie z dozorcą dlaczego odkręcił tablice - jest nagrany na monitoringu. Ten odparł że nie ma z tym nic wspólnego i nie będzie ze mną rozmawiał.Zgłosiłem sprawę na Policji - a co by było gdyby założono tablice na inny samochód biorący udział w przestępstwie ? Po miesiącu idę na Policję dowiaduję się Co ustalono ,czy przesłuchano podejrzanych i obejrzano monitoring .I co Policjantka (bura suka) mówi że .... nie wykryto sprawców kradzieży ! Mówię jej przecież zabezpieczyłem monitoring i wskazałem kto i co.I żądam wglądu w Akta Sprawy. I tu następuje Odmowa .Zero dyskusji ,a wgląd tylko za zezwoleniem Komendanta Głównego Policji. I wtedy dopiero załapałem że chodziło o pretekst aby mnie zamknąć i zrobić rewizję mieszkania właśnie z powodu wykorzystania Tablic Rejestracyjnych w przestępczych celach. A żulik i dozorca byli i są płatnymi informatorami Policji. Minęło parę lat żulik kręci się nadal po okolicy ,dozorcę jakiś czas później przeniesiono gdzie indziej - chyba służbowo. A był taki miły i usłużny.Ale jego żona nadal pracuje w pobliskim sklepie.

Te wideo ma szansę na stanie się viralem z tytułem "Udostępnił zdjęcia karty, to co się stało zaskoczy każdego! (Not clickbait)"

Na stacjach benzynowych i w sklepach nad kasami są kamery to wszystko się nagrywa . Więc wystarczy być pracownikiem ochrony , skopiować dysk na pendraiwa i zwolnić się po tygodniu bo ilość kart na jednej kasie to 20 na godzinę , a w skali np tesko kas jest 15 przynajmniej. Będąc pracownikiem kiosku z gazetami też karty się podaje do czytnika który jest za ladą. Najskuteczniej to ustawić limit na karcie dobowy na 200 zł i zaprenumerować powiadomienie smsem o wykonaniu transakcji. Kupowanie oprogramowania kartą kredytową może po roku skutkować automatycznym zakupem abonamentu na kolejny rok.

Bardzo mądry przekaz. pozdrawiam

2018 rok mamy, samochody latają w kosmos, a jako metody płatności nadal używa się czegoś, co nie ma żadnych zabezpieczeń.

ide se karte taśmą poobklejać... serio

Jestem tzw. "starej daty" i w ogóle uznaję wyłącznie gotówkę a jej nadmiar inwestuję w nieruchomości i złoto. Pominę oczywisty fakt iż nie ma żadnego banku na świecie, który da mi chociaż 5 % tego co zarobię na w/w. Konto niestety muszę posiadać, ale mam zablokowane kompletnie wszystko.. nie mam karty, nie mam możliwości płacenia i jedynie wypłacam gotówkę za pomocą dowodu osobistego w placówce banku. AMEN

Wyglądało na akcje, a okazało się inaczej. Brawo Maćku! 😄 Niech ten vlog służy i uświadamia.

A dziekuje, dobrze sluzyla mi Twoja kasa :D kupilem sobie dmuchana lale xD A tak serio, powinienes zglosic to mimo wszystko na policje, nie powinienes bagatelizowac sprawy, pomimo iz byla to prowokacja. I nagrac kolejny film o tym jak dziala policja w takich sprawach :) pozdrowka

Ty to mnie nie przestajesz zaskakiwać pomysłami :)

Dobrze, już rozeznałem temat w mBanku, mianowicie nie wszystkie sklepy w tym prawdopodobnie Amazon godzą się na zainstalowanie wtyczek które wymagają dodatkowej autoryzacji transakcji tak powiedziała mi pani z mBanku i nie jest to zależne od nich(banku) tylko od sklepów/firm, dlatego proponuję wszystkim którzy mają tam konto i chcą płacić kartą o każdorazowe ustawianie limitów w aplikacji, tzn chcesz zapłacić wejdź w apkę ustaw limit, zapłać, ponownie się zaloguj i wyzeruj limit, instrukcje jak ustawić limit można otrzymać od telekonsultanta. W przypadku choćby jednej próby kradzieży blokujcie i wymieniajcie kartę.

Akcja fajna i bardzo pouczająca.

każda transakcja kartą poprzez internet jest ubezpieczona. oznacza to, że w przypadku gdy ktoś ukradnie dane karty, oszuka przy zakupie za pomocą karty (dostarczy inny towar) itd... to można złożyć reklamacje i otrzymać zwrot środków.

czytając zamieszczone w filmie reakcje ludzi na posta stwierdzam że kultura społeczna sięgnęła 7 dna mułu wszystkie posty na pograniczu hejtu lub co najmniej szyderstwa, nic rzetelnego, żadnej próby merytorycznego wyjaśnienia w czym problem, a przecież nie każdy musi wiedzieć że druga strona karty to taka tajemnica. A gościu od odliczana to już chyba szczyt żenady.

Przecież to oczywiste, że pieniądze znikną skoro zrobił zdjęcie dwóch stron. Numer karty nazwisko i kod 3 cyfrowy CVC lub CVV - cóż to za odkrycie. Do transakcji kartą to wszystko co trzeba - szkoda czasu na takie bzdety, Ameryki nie odkrył.

Nie jestem ekspertem w dziedzinie kart płatniczych, ale.... czemu tak właściwie tak niewiele trzeba, żeby wykonać transakcję taką kartą, zawsze mnie to zastanawiało. To już do głupiej gry przeglądarkowej jest dużo trudniej się zalogować niż do oszczędności życia, jak dla mnie patolka, no chyba, że są jakieś ku temu powody.

Niewiele trzeba do nieszczęścia. Nosiłem swoją kartę do pracy, by na przerwach płacić w kantynie za obiady. Robiłem też zakupy na ebay w domu. Albo ktoś mi grzebał w worku i wyciągnął kartę z portfela, po czym spisał dane, albo ktoś przechwycił moje dane w Internecie, w każdym razie zostałem okradziony na £2000. Na takie rzeczy trzeba naprawdę uważać..

Ciekawe dlaczego Facebook zdjąL post tylko z prywatnego konta,może ktoś zgłosił ?

Zauważyliście w jakiej formie piszą ludzie? Jak TYLKO wyczują że ktoś zrobił coś głupiego, to nagle włącza się tryb JESTEM BOGIEM A TY ROBALEM I CI TO POKAŻE! Od razu ta wyniosłość i ą ę obrotniaki ^^

Świetna akcja Maciek! Nie wątpiłem w Ciebie nawet pół sekundy ;)

7:44 i troszkę dalej, kobieta jęczy w tle ? :D Wibrator w ruch? :D

Sytuacja trochę przypomina akcje, która miała miejsce na kanale Szafy… MocnyVlog niechcący opublikował numer swojej dziewczyny… Niestety zbagatelizowali to, przez co trolle atakowały ich całą noc… No nie wiadomo kto jest wśród naSzych Widzów… Pozdrawiam

Ciekawe, ile czasu zajęłoby podjęcie przez bank jakichkolwiek kroków mających na celu ukrócenie procederu wobec kont/numerów kart, które nie znajdują się na liście szybkiego reagowania. Oczywiście i tu musi istnieć podział na równych i równiejszych.

Ok, fajna akcja ale nie znalazłam tu odpowiedzi na pytanie o samą kradzież środków z konta. Amazon przecież otrzymał dane kogoś kto zrobił tą transakcje, czy jest opcja, żeby zgłosić się do ich i jakoś ją zablokować? I czemu nie zgłosić takiej kradzieży na policję? Wiem, że kwota nieduża ale chodzi o sam fakt.

Nie w każdy banku taka akcja by przeszła. Niedawno robiłem zakupy na portalu aukcyjnym i płaciłem kartą debetową PKO BP, by potwierdzić transakcje musiałem podać kod z SMS-a i jeszcze wpisać kod PIN jaki używam w terminalach w sklepie stacjonarnym.

o kurde przypadkiem na to trafiłem ale chętnie zobaczył bym więcej materiałów tego typu bo jestem ciekaw jak szybko ludzie potrafia wykorzystac okazje

Wspaniały film! Widziałem już na facebooku zdjęcia paszportów i kart kredytowych. Bardzo się cieszę, że ktoś podnosi świadomość o bezpieczeństwie w internetach. Za takie działania wszystkie szanujące się banki powinny Ci pomnik postawić!

Na karcie jest napis: Not Valid unless signed" - skoro niepodpisana to nie powinna działać i bank powinien zwrócić "skreadzione" pieniądze bo użytkownik może się tłumaczyć, że skoro nie podpisał, to nie powinna działac :D

Maciek nie reklamój więcej tego banku, tylko szkoda ,że 500k nabrało się na tą reklamę.

Na początku października stałem się ofiarą takiej kradzieży. W moim przypadku nigdzie nie podawałem danych karty czy też nie upubliczniałem jej zdjęć. Prawdopodobni została gdzieś zeskanowana czy coś. Ale do brzegu. To że uciekają mi pieniążki z konta zauważyłem zupełnie przypadkowo logując się na swoje konto żeby zrobić przelew. Co kilka sekund pojawiały się transakcje na jakieś niewielkie stałe kwoty w walucie INR (rupie indyjskie). Nikt z banku do mnie nie zadzwonił więc prawdopodobnie nawet tego nie monitorowali albo uznali że przeplatające się transakcje raz z polski w naszej walucie, a raz z Amsterdamu (do tego doszedłem później jak udałem się do placówki banku) w rupiach indyjskich to normalka. Przecież każdy może się teleportować. Wracając do momentu jak zauważyłem pojawiające się transakcje. Zadzwoniłem do banku. Oczywiście odpowiednio długo słuchając muzyczki doczekałem się na konsultanta któremu jednak bardzo szybko udało się zablokować kartę i powstrzymać kolejne płatności. Cała kradzież trwała niecałą dobę. Zaczęło się jednego dnia wieczorem, a następnego dnia w południe zauważyłem nieprawidłowości. Nie straciłem dużo kasy (całe szczęście) bo raptem niecałe 150PLN. Odpowiednio wcześnie udało mi się zareagowałem. Niestety potem trzeba wszystko odkręcać z bankiem. Nową kartę już otrzymałem ale reklamacja nie została rozpatrzona do dnia dzisiejszego (czyli już trzy tygodnie).

Kiedyś moja narzeczona przez przypadek zdj karty wstawiła na instagrama bo była w tle obrazu co robiła zdjęcia.. Po 10 minutach z mojego konta 40 razy dostawałem sms że źle kod został użyty, nim zdążyłem zadzwonić do banku to ukradli mi 1000zł na jakieś zagraniczne strony przelane pieniądze. Wiec uważajcie ludzie co robicie naprawdę troche myślenia nie kosztuje a możecie stracić sporo.

Nw jak można życzyć temu kto użył tej karty aby mu to dobrze działało... Oby sb tym czymś zrobił jakąś krzywdę :o złodziej to złodziej, nie ważne czy pieniądze z prowokacji czy nie.

To nie jest kradzież tylko zakup na kartę. Zamiast zakupów na Amazon można kupić obstawienie na ruletce 50/50 i cieszyć się gotówką. Mi tak kiedyś 5 koła wyczyścili w miesiąc. Na szczęście bank kasę zwrócił bo chyba to była jakaś szersza akcja a hazardem zajmował się automat. Tak wydedukowałem bo kolejne pobierane sumy z karty były zawsze dwa razy mniejsze od poprzednich i tak do np. 45zł50gr i od nowa z najwyższej... Co ciekawe nigdy przed tym nie zajmowałem się jakimiś gierkami w necie, obstawianiem itp. ale sporo kupowałem przez internet właśnie kartą. Dziś już tylko Paypal i żadne płacenie bezpośrednio nawet w dużych renomowanych sklepach. Swoją drogą bank musi kasę oddać kiedy ktoś odczyta nam nasze dane (nie ma znaczenia w jaki sposób) bo to jego karta, jego wynalazek i jego.... odpowiedzialność. Niech sobie lepiej zabezpieczą te swoje wynalazki.

Świetny materiał, nie mam pojęcia jaka była by moja reakcja na widok takiej prowokacji :) Daje do myślenia!

W Irlandii to jest standard ze klient przez telefon podaje dane karty jak chce cos kupic online, jak odmawiam przyjecia danych to ludzie sa zaskoczeni "dlaczego" 80% irlandczykow bez problemu poda wszysykie dane przez tel.

Już mi ten vibrator doszedł ;D dzięki, działa świetnie :)

Trzeba uważać. Kiedyś paru ludzi tez trafilo do sieci. W rezultacie dzis w Stanach Zjednoczonych masa osób jest okradana i w ogóle odpierdala się wiele, wiele przestępstw.

Co do teleobiektywu przed Lidlem, to trochę mało prawdopodobne, ale już nagranie danych karty w kolejce przed kasą jak najbardziej przy dzisiejszych kamerach możliwe

Podziwiam tych co go zdoili, dzieki temu filmikowi sa sławni, szkoda ze nie ma danych tych zlodziejaszkow

dlatego w necie kupujemy BLIK'iem a w sklepach, marketach APPLE PAY'em ;)

świetny film :D zabawny i pouczający ;)

Kolejny test, wrzuć skan dowodu do sieci.

Każdy zdrowo myślący człowiek jeśli ma ustawiony limit dla transakcji internetowych na karcie powinien włączyć usługę 3d secure. Użycie karty w sieci wymusza autoryzację. Twój bank nie dysponuje taką funkcją ustaw limit internetowy na "0". Pamiętajcie to Wy odpowiadacie za Wasze pieniądze. Jak zostawisz portfel z kasą w parku to nie bądź zdziwiony że zniknie. To samo w przypadku udostępniania danych poufnych. Jak dla mnie eksperyment nie wnosi nic nowego.

Tacy znajomi że żaden nie zadzwoni tylko piszą... AAA no tak bo tylko "wirtualni" znajomi ...

Podobała Mi się reakcja mediów społecznościowych oraz banku. FB zablokował konto w razie przypadku, gdy miały by pojawiać się kolejne fotki z kartami i właściciel by tracił coraz to więcej. Super materiał Warto wiedzieć jak to wszystko działa w takiej konfiguracji. Dobra robota.

Ja na swojej karcie, na odwrocie zdarłem kluczem ten kod CVV. Mam go tylko w głowie, easy rozwiązanie.

Bank nie zablokował karty, bo pojawiła się w mediach społecznościowych, ale dlatego, że w bardzo podobnym czasie odnotowali transakcje z odległych od siebie geograficznie miejsc.

płatność 0,59 USD chyba ktos na Aliekspres zakupy chciał zrobic :D

Jak można tak bezczelnie okradać i tak brać nie swoje ludzie to perfidny gatunek dramat normalnie jestem w szoku

Leci sub. Świetny pomysł 😋😎

szkoda, że mBank wcześniej wiedział, co ciekawe by tak naprawdę zrobili, czy był by w ogóle telefon. Na facebook zdjęcia widzieli jedynie znajomi a jeśli nie to i tak największe prawdopodobieństwo jest, że ktoś ze znajomych podjął pierwsze kroki transakcji.

Połowa z tych wielce "zaniepokojonych" pewnie by pierwsza się połasiła na pieniądze. Była też okazja do publicznego wyśmiania drugiej osoby. Szkoda gadać.

Trafne uwagi, dzięki :)

@Mediafun - skontaktuj się z Amazon, podaj datę, godzinę, numer transakcji i dowiedz się kto i co kupił :D Wątpię żeby ktoś w 5 minut zdążył założyć fejkowe konto Amazon więc trop raczej będzie trafny (nie wspominając że może nawet uzyskasz adres cwaniaka :P ) Przepisy bankowe przepisami bankowymi, ale to była kradzież i Amazon ma obowiązek współpracować (jeśli nie z Tobą, to z Policją). Poza tym, możesz się skontaktować z Allegro w sprawie tych nie udanych transakcji i się dowiedzieć kto jeszcze z Twoich znajomych próbował Cię uratować przed nadmiernym bogactwem :P To były próby kradzieży i Allegro też powinno współpracować :P

Bez sensu jest to, że w ciągu 20 minut od zakupu bank nie może cofnąć transakcji i zgłosić do sklepu, że została wykonana kradzioną kartą. Kupujący ślad po sobie jakiś zostawił, więc jakby chcieli to by go odpowiednie służby mogły namierzyć. Tylko za 300 zł to by się nikomu nie chciało dupy ruszać.

mi w grudniu ktoś podwędził numery karty albo skopiował ją przy bankomacie i ktoś się nią posłużył w USA XD mBank od kopa zablokował mi ją i wysłał sms dzięki czemu moje środki zostały ocalone :) mBank jest w miarę bezpieczny :)

a jak ktoś otworzył sobie ekonto uwiarygadniając przelewem z twojej karty ?

5 minut.... to i tak długo.... najszybszy znany mi przypadek (osobiście ) to 8300 zł w 2min. 14 sek.

Świetny film edukacyjny, naprawdę! :)

czekamy teraz na akcję zostawienia otwartego mieszkania albo samochodu z kluczykiem w stacyjce! oczywiście o akcji wcześniej żeby wiedziała Policja :) :) będzie coś takiego??? poza tym czytając komentarze dochodzę do wniosku, że większość ludzi nie powinna mieć konta w banku - cytując klasyka "chłop to u nas ciemny jest".

Trzeba uważać. Kiedyś paru ludzi tez trafilo do sieci. W rezultacie dzis w Stanach Zjednoczonych masa ludzi jest okradana i w ogóle odpierdala się wiele więcej przestępstw

Dlaczego transakcja bez podania kodu z sms-a doszła do skutku?

Dobry motyw xD Znam gościa, RU-vidra któremu zwinięto kilka tysięcy $ - gdzieś tam w jednym filmiku mu się karta przewinęła a przy montażu się śpieszył i nawet nie wyłapał :) ba...

Fajne prowo :D Ale w sumie akcja banku w miarę szybka

Chlopieeeee w 2001 jak sie siedzialo na kasie (jako pracownik) w supermarkecie i pod spodem mial kamere nakierowana w gore i kazdy klient ktory dawal karte to sie obracalo w jedna i druga udajac ze sprawdza sie podpis a potem te nagrania sluzyly zeby spisywac numery kart i sprzedawac na czarnym rynku. to mija 17 lat od tamtego czasu i nic sie nie zmienilo :) Kazdy z was powinien zdrapac ten kod z tylu (3 lub 4 cyfry)

Zostawilem specjalnie 100zl na parkingu. No jakie bylo moje zdziwienie ze po 10 min ktos to zabrał. Ni niemożliwe . Zarzutka uważać!

Znając 'zaradność' i pazerność Kuźniara... to już wiadomo, kto najszybciej zareagował i Cię okradł :)

Giveaway dla aktywnych uuuu

Ostatnie 4 cyfry numeru karty zawsze są widoczne przy każdej płatności kartą, albo jej przypisaniu do konta. Nawet na potwierdzeniu zapłaty w sklepie masz widoczne właśnie te 4 cyfry. Jak już chcesz zakleić to zaklej przede wszystkim wcześniejsze numery, najlepiej tak, żeby nie szło ich odczytać przez wypukłości.

Ma 3d-secure, ale nie musi podawać kodu przy płatności, ma 200 zł na koncie (YT), a traci 300 zł (blog)... serio, ktoś to łyknął ?

Kartę zablokowali, ponieważ ktoś chciał wielokrotnie zrobić transakcję, na kwotę przekraczającą stan konta - wszak z 200 PLN, było już wydane 180.

Jak ja bym chętnie tym ludziom spojrzał w twarz i napluł za to ze bez skrupułów próbują sobie coś kupić za cudze pieniądze

Z tego co pamiętam istnieje takie coś jak PayBack w każdym z banków kiedy pieniądze są użyte jak w przypadku tej karty, gdzie nie dokonałeś zakupu, Towar nie jest zgodny z opisem itp, gdzie bank musi zweryfikować cały proces, tzn ktoś zakupił produkt na Amazonie, ale musiał także użyć danych przesyłki czyli udostępnił swoje dane - w tym dane adresowe, gdzie policja powinna otrzymać w try miga dane delikwenta. To co zrobiłeś to ciekawy pomysł, ale teraz oby nie istniało inne nieciekawe zagrożenie, jak rozpoczęcie procesu monthly payment - który kończy się stworzeniem otwartego konta, a po miesiącu wystawieniem rachunku na dane konto/numer. Pozdrawiam trafiłem tutaj przypadkiem ale ciekawość wzięła góre!

Nie, no akcja sponsorowana bez dwóch zdań! Ale filmik fajny. No i te wyciągi z konta by się przydały, bo ciekawsze jest to ile będzie prób użycia karty np, przez najbliższy tydzień, miesiąc.

Jeżeli szef sklepu będzie chciał okradać klientów, to może zamontować niewielkie kamery wokół terminalu, np. na podstawce.

WOSP i znikajace pieniadze... przypadek? Nie sądzę

W Anglii to idziesz do banku zglaszasz mowisz co sie stalo i ile przepadlo . I Bank przywraca Ci pieniadze na konto a pozniej szuka poprzez Police , albo ubezpieczenie z koryta podaje. I przelewy ida 2 minuty w nocy do innego banku standardowe a nie jak w Polshicie

Myślę że przydał by się dalszy ciąg - sprawdzenie transakcji i kontakt ze sklepami które to zakceptowały !

Apple przy przypisywaniu karty do konta pobiera 8 pln, po kilku dniach zwracają, jest to właśnie zabezpieczenie czy konto jest autentyczne.

Też tak miałem przez zapisane dane mojej karty na ebay. Polecam wam zgłaszać zgubioną kartę i ją wymieniać co jakis czas , Pozdrawiam. Transakcja była na G2a ktoś kupił kase do Counter Strika za 50 euro. Zablokowałem karte od razu i napisałem do G2A i mi oddali kase. Pozdrawiam

Super materiał! Można by zrobić prowokacje jeszcze innych banków a to by pomogło wybrać bank wielu osobom.

Odkąd wiem jak działają transakcje kartą przez internet i jakie dane wystarczą do autoryzacji mam malutką naklejkę na kodzie CVV na rewersie karty dodatkowo zabezpieczoną kawałkiem taśmy klejącej (bankomaty nie mają z tym problemów) i ustawiony limit transakcji internetowych na 0zł (karta powiązana z kontem rozliczeniowym). Do transakcji przez internet używam wyłącznie karty wirtualnej (karty której numer i kod CVV dostaję na stronie banku). Saldo konta do płatności internetowych jest zwykle zerowe, bez możliwości debetu, a jak coś na nim jest dłużej niż 10 minut, to po to, żeby Spotify mógł automatycznie pobrać opłatę. Tutaj trzeba uważać też z tego powodu, że dane karty mogą wyciec z konta np. po przez włamanie do większego serwisu, który posiada takie dane do realizacji płatności (np. steam/uber/spotify). Dodatkowo na koncie rozliczeniowym nie przechowuję większych kwot, jeśli nie mam zamiaru ich wydać w ciągu max kilku godzin (wydatki takie jak kupno samochodu lub telefonu). Do większych kwot służy mi konto oszczędnościowe, a w razie potrzeby mogę szybko przelać środki z konta oszczędnościowego używając telefonu. Myślę, że taki sposób zabezpieczenia moich pieniędzy jest wystarczający, a gdybym miał kilkadziesiąt tys. zł rozważyłbym zdywersyfikowanie ich na konta w różnych bankach, ponieważ duże pieniądze bardziej kuszą i ktoś mógłby np. spróbować włamać się na moje konto w bankowości internetowej. Wszystkim polecam zabezpieczenie się w taki sposób. Praktycznie jedyną niedogodnością na jaką się natknąłem przy takim sposobie zabezpieczenia było to, że Uberowi musiałem podać jedną kartę do autoryzacji i druga do płatności (nie ma problemów z pobraniem pieniędzy z karty wirtualnej, ale chce użyć jej do autoryzacji) i po każdym przejeździe dostaję komunikat, że nie udało się obciążyć mojej karty rozliczeniowej (zerowy limit dla transakcji internetowych) i reguluję to używają wirtualnej.

Taka sytuacja to czysta głupota użytkownika, ale fajnie że zrobiłeś taką akcję. Ja opowiem o swoich, dużo gorszych doświadczeniach, które na szczęście zakończyły się szczęśliwie. Częstym przykładem płatności (czasami też wymuszanej przez stronę) w internecie jest podanie wszystkich danych swojej karty, a następnie "podpięcie" jej do konta. W moim przypadku zostałem okradziony właśnie przez podpięcie karty do strony Airbnb, gdzie ktoś włamał mi się na konto Airbnb i po prostu zrealizował jakieś "wymyślone" rezerwacje na łączną kwotę 7500 zł. Na szczęscie po kontakcie z Airbnb udało mi się całość pieniędzy odzyskać.

Nie rozumiem jak można podjąć pieniądze z karty, skoro do transakcji wymagany jest PIN lub inny kod?

Słabe jest to, że nie można mieć karty którą nie da się zrobić płatności bez potwierdzenia kodem... słabe to panie bank... słabe