Witaj Piotrze, udzielanie komentarzy pod filmami na RU-vid to dla mnie rzadkość, jednak teraz szczególnie gdy rozpocząłeś serię swoich wspomnień związanych z emigracją do USA chciałem Ci podziękować i pogratulować za tak wspaniałe materiały. Oprócz tego, że w tym roku minie 10 lat odkąd subskrybuję i oglądam filmy na Twoim kanale, która to wspomniana subskrypcja była jedną z pierwszych subskrypcji na youtubie zaczynając swoją „przygodę” z internetem - dziś mam 22 lata, to Twoje filmy zawsze były czymś co zachęcało do tego by usiąść i delektować się rzeczami o jakich opowiadałeś. Myślę, że dla młodej osoby możesz być inspiracją do tego jakie wartości w życiu kształtować, szczególnie nawiązując do tematów religijnych jakie także pogłębiasz na swoim kanale i nie tylko. Życzę Ci abyś mimo zakończenia kariery Truckera nie przestawał cieszyć nas swoimi filmami oraz życzę Ci dużo zdrowia i sił do spełniania swoich planów jakie chociażby masz z podróżovaniem :)
Bardzo Panu dziękuję za obraz i dźwięk Ameryki. Pana opowieść przywołuje moje marzenia z dzieciństwa i młodości o USA, o tych niesamowitych samochodach, które Pan miał lub ma. I o ciężarówkach z pięknymi lśniącymi zderzakami, którymi Pan jeździł. Ja też je miałem, tylko, że były resorakami z matchbox. Mam nadzieję, że uda mi się kiedyś spełnić to marzenie i przejechać się highway Chevroletem Caprice z 1978 roku z Nowego Yorku przez Wielkie Równiny do gór Colorado i dalej na zachód...
Kolejny już raz słucham Pana opowiadań ,kierowcy zawodowego w USA . Uwielbiam kiedy tak pięknie Pan to wszystko nam opowiada ,bez fajerwerków ,bez upiększania ,tak jak to było w życiu. P. S. Jeździłem zawodowo jako kierowca ciężarówki na Ukrainę. Stanie na granicy po 8 godzin a potem jazda bez snu i zasypianie ... Już nie jezdzę ale nie miałem nigdy wypadku . Choć kierowców brak ,nie chcę już jeździć . Tak łatwo teraz stracić prawo. jazdy. Kierowca
Dużo ciężkiej pracy Was Ameryka kosztowała. Moi Rodzice podobnie walczyli o przetrwanie w naszych polskich realiach w latach 80-90, imając się czego popadnie. Za to poświęcenie jestem Im wdzięczny..
U nas w Polsce też tak wygląda. RFS - Road Feeder Service... większość cargo idzie do Niemiec na ciężarówkach, bo u na nie ma odpowiedniego transportu lotniczego. W zasadzie siatki połączeń. Był na to pomysł by budować nowy porty ale nowa ekipa...
Też kiedyś zeskoczylem z przestrzeni pomiędzy naczepa a ciągnikiem, jakoś tak odruchowo, na drogę, cudem minął mnie samochód. Nie byłem jeszcze na liście, najwyraźniej.
Szczęść Boże! Jak zawsze interesujące informacje. Hiobie, bardzo profesjonalnie przygotowujesz się do tych opowieści. Na przykład takie szczegóły jak "ósemki lub bałwanki" mocujące ładunki. Jak o nich mówiłeś, pokazałeś nawet zdjęcie, aby dokładnie wytłumaczyć co to jest. Dla mnie to "majstersztyk" te Twoje opowieści. Wszystkiego dobrego Z Panem Bogiem Rafał Bakuła
Piotrze powiem Ci tak mądrość zyciowa , bystrość umysłu, dużo wyobrażni, szczęście , fart w życiu bez tych elementów być zawodowym kierowcą który zrobi 10 mln km i doczeka w zdowiu emerytury praktycznie niewykonalne. Naprawdę możesz mówić o dużym szcześciu zapracowaliście na nie razem z Małżonką każdy meżczyna który spełnia sie w życiu ma za sobą wspaniałą Żonę dzieki której realizacja nas meżczyzn jest możliwa w takim wymiarze.
Dziękuję. Mam za co dziękować Bogu, tym bardziej, że w życiu podjąłem sporo błędnych decyzji. Ale to jest czesto nie do uniknięcia i ważne, by z takich sytuacji wyciągać wnioski i nie popełniać więcej błędów.
@@KampervanemPrzezAmerykę Dokładnie to zawiera sie w mądrości życiowej popełniać błędy i wyciagać z tego konsekwencje. Uczymy się całe życie mi jest tylko czasem smutno taki głupi żal za Wami Rodakami tylu pracowitych obrotnych środkowych ludzi wyjechało. Tych prawdziwków tu w kraju brakuje. Tak myślę że tak bywa że ludzie racjonalnie myślący jada tam gdzie żyje sie tak by im sie opłacało, jak patrze na Pański całokształt moze Pan spokojnie czuć sie spełnionym seria moje życie w usa 1,2,3 ...9 to strzał w dziesiątke. Ale by dzis o tym opowiadać w taki sposób wiele pracy reporterskiej wykonał Pan przez wiele lat.Mi sprawił Pan przyjemność a osobom które od lat Pana oglądają to wisinka na torcie. Ja dopiero do kremu w torcie sie dobrałem.
@@MERCFANS Nie wszyscy wyjechali z Polski, wielu dużo mądrzejszych ode mnie tam zostało i calkiem dobrze sobie poradzili. Na przykład ta firma, hydrosolar.pl/o-nas/historia-firmy , została zbudowana od zera przez szóstkę zapaleńców, trzy małżeństwa. A praktycznie dwa, bo jedno szybko się wycofało, po zarobieniu paru groszy. Jednym z nich, Dudkowie, są moja siostra ze szwagrem.
U nas też "na swoim" ganiało się do bólu i kawę zalewało colą aby nie spać, takie czasy że jakoś ten pierwszy milion trzeba było zdobyć. Nie wiem jak w USA ale w Europie oprócz Niemców, Francuzów i Austryjakow to szło się wykupić z najcięższych grzechów popełnionych na drodze 😅
Witam, ja swoją karierę właśnie zacząłem w TME. Na początku byłem drugim kierowcą po 9 misiącach stałem się ownerem. Pamiętam Pana z tamtych dni. Znam wszystkie te historie, o których Pan opowiada w tym filmiku. Serdecznie pozdrawiam.
Wielu polakow mysli ze w Ameryce to bylo tak latwo zarobic kupe dolarow, a pan mowi tak jak bylo naprawde . Bardzo duzo godzin , brak snu, straszne zmeczenie. Podziwiam pana
Przejeżdżałem przez Charlotte w drodze do Atlanty, czasem spotykaliśmy się w truckstopie przy autostradzie. Były też ładunki do Charlotte, a czasem był czas, by zajechać do domu.
Ja znalek kilku kierowcow ciezarowek ktorzy poniesli smiec w ciezarowce. Pierwszy mial na imie Zbyszek jechal w Pennsylwanii i zasnal za kierownica. Zjechal z drogi a ciezarowka sie przewrocila. On nie mial zapietych pasow i wyrzucilo go z kabiny. Poniosl smierc na miejscu. Drugi kierowca jechal ciezarowka a z przeciwka jechal zolniez na przepustce Honda Civic. Zolnierz na zakrecie zasmal za kierownica uderzyl w pas zieleni oddzielajacy dwa kierunki ruchu. Honda zostal wyrzucona w powietrze i uderzyla w kabine ciezarowki zabijajac kierowce ciezarowki. Nastepny kierowca wjechal na "bramki" tollway w Illinois. Z jakiegos powodu wyszedl z ciezarowki, ale nie zaciagnal hamulca. Ciezarowka cofnela sie sciskajac kierowce miedzy ciezarowka a urzadzeniami na brankach tollway.
Opowieści o trakerce z lat 90-tych to mógłbym słuchać godzinami, i obojętnie czy to LA-Newark w 48h czy Madryt - Moskwa w 4 dni. Jeździło się na wariata, ale czasy były inne. Ludzie byli inni. O Twojej historii zawodowej oglądam na przestrzeni lat chyba 3 serie filmów, ale nigdy nie było tyle ciekawych szczegółów jak w tej. Włączyłem sobie Twój stary filmik jak z bratankiem byliście w Miami tym fioletowym W900. Fajnie sobie było to znowu zobaczyć po Twojej opowieści, dla lepszego poczucia klimatu. Proponuję podlinkować, nie każdy Cie ogląda od 2008 roku jak ja 😉 Czekam na dalsze części, jak do teraz, ze szczegółami! :)
Pozdrawienia dla pana z Europy Dokładnie ze środka Rumunii Sibiu Jadac słucham wspomnień Też jeździłem w USA 6.5roku na papierowym logbook 👋 Teraz po Europie Polska - Rumunia Zdrowia życzę i długich lat życia żeby się jeszcze nacieszyć życiem Do Charlotte dużo też miałem wyjazdów pięknie tam macie w Chicago zimno i a tam słonecznie aż się chciało żyć . 👋
Szczerze to myślałem, że nie może być nic ciekawszego niż ciekawostki... a tego słucha się mega przyjemnie i jest to dla mnie bardzo ineteresujące. Też można patrzeć na te filmiki w sposób budujący człowieka tj. uświadamianie, że zaczynało się kiedyś od niczego żeby teraz mieć coś.... bo niektórzy jak tu przyjdą na kanał mogą pomyśleć "A to złodziej, ciekawe skąd ma na to pieniążki". Pisze to jako 24 latek i dla mnie to niezłe świadectwo, żeby nie chcieć dużo i od razu, tylko powoli dążyć do celu. Czekamy na więcej. Pozdrawiam Hiobie :D
efedryna fantastyczny środek kiedyś stosowany powszechnie przez entuzjastów siłowni jako spalacz tłuszczu wielka szkoda że zabroniony zwłaszcza że badania jasno pokazują że jest to bezpieczny środek który nie uzależnia .
Witam serdecznie. Z nieukrywana przyjemnością słucham o Pańskich wspomnieniach. Wspaniale historie. Jeśli mogę mieć prośbę. Czy mógłby Pan w ramach opowiadań o firmach i ładunkach wtrącić cos o ciężarówkach, którymi wówczas Pan jeździł. Dodać jakieś zdjęcie, opowiedzieć cos więcej o Kenwortach i późniejszych Volvo. Pozdrawiam serdecznie i oczywiście czekam na kolejne odcinki :)
Moja kariera na ciężarówka zaczęła sie właśnie w TME u Bogdana Widomskiego który mieszkał wtedy w Charlotte i jeszcze jeden był z Charlotte ale pamietam tylko ze mówili na niego boxer Pamietam oczywiście Ciebie i Twoje żółte volvo ale Ty jeździłeś właśnie w innej firmie w której z Tobą innym truckem jeździł mój kumpel Staszek ale to było nie było w poprzednim tysiącleciu Wytrzymałem tam pół roku , ponieważ tak jak opowiadasz tam były kłopoty z ładunkami a wiec odchodziło łapownictwo czyli nerwówka a ja jeździłem w teamie i dałem sobie spokój Potem jeździłem w Watkins a następnie w Fedex i tu jeździłem do emerytury nawet miałem 3 ciężarówki i było bardzo dobrze ale jak zwykle bywa nawet w Ameryce nie do końca cudownie bo przyszedł mały kryzys kłopot z ładunkami a najbardziej z kierowcami a na domiar złego w jeden dzień komisja z Fedex zwolniła mi czterech kierowców ze względu na słaby angielski i tak właśnie zakończyłem karierę jako kierowca traka Pozdrawiam bardzo goraco i gratuluje - bardzo sympatyczne opowieści zgrabnie i rzeczowo to wszystko ujmujesz 👌👍
W Charlotte nie mieliśmy zbyt wielu kontaktów ze "starą Polonią", więc nawet nie było okazji nauczyć się "chicagoskiego polskiego". Nikt tu nie mówił: "Jasiu, weź te boksy i wyrzuć na garbeć", więc nie było trudno zachować dobrą polszczyznę. Wszyscy nasi znajomi Polacy w Charlotte mówią ładnie po polsku, bez jakiś naleciałości. Jedynie gdy ktoś tu przyjechał jako dziecko, może teraz mówić z amerykańskim akcentem.
Super już oglądam 😊🎉ciekawe informacje 😊 opowieści Ale się najeździłeś 😮4600 km.w 48 godzin przecież to niemożliwe 😅 i ta ciężarówka ze to wytrzymała 😮😊
Tak patrzę na te Wszystkie fotki od początku tej serii, to powiem Hiobie,że Ty kawał chlopa byłeś w pozytywnym tego słowa znaczeniu. No nie wiem,czy bym chciał zaczepić gościa, jak na zdjęciu z paczątku filmu 😂
Przebywam w USA od 1986 roku i jestesmy chyba w podobnym wieku. Mieszkamy w Minnesocie. Na poczatku tutaj ciezko bylo o przyzwoita prace a stan chetnie wysylal bezrobotnych do szkoly kierowcow ciezarowek. Znam kilku Polakow ktorzy tego sprobowali ale zaden z nich za kierownica nie wytrwal i trudno im sie dziwic. Ostatnio udalo mi sie przejechac z Duluth MN do Houston (jakies 1400 mil) za jednym przysiadem - jakies 21 godzin z przerwami na kawe i siusiu. Wiecej juz chyba tego nie bede robic , to nie jest dobry pomysl i ja jechalem wygodnym samochodem osobowym. Ciekawie sie slucha twoich opowiesci. Powodzenia.
Wlasnie obejrzalem film o wodzie w silniku Cadillaka. To wyglada jak idealny projekt dla faceta na emeryturze. Ja naprawiam samochody sasiadom zeby sie nie nudzic. Ta maszyna warta jest troche wkladu pracy zeby dalej chodzila. Powodzenia.@@KampervanemPrzezAmerykę
Mam jeszcze pytanie dotyczące Twojej wiary... Bo w serii tych 7 czy 8 odcinków nic nie mówisz o Bogu,wierze, religii, a tym bardziej Twoja praca i "dorabianie się " na pewno nie szły z tym w parze. Więc wysuwam wniosek,że jako młody człowiek kościół stawiałes gdzies tam daleko w tyle ? A więc co się stało, kiedy, w jaki sposób uduchowiles się ? A może odpowiedz szykujesz w kolejnej części odcinków ?
A jak sie ta firma w Chicago nazywa? Ja śmigałem z kolegą w podwójnej na Hiszpanię w zeszłym roku ale kolega zaufany to jeden spał drugi jechał nawet jak sie stało to zawsze spoko no tylko trzeba sie znac ze zmiennikiem najlepiej jak łyse konie
@@Zbhanskloss23 nie do końca ;) nawiązywałem do afer kiedy tajne kontenery CIA przewoziły koks a miało być w nich co innego, nie bawili się w kitranie, konetener był wypełniony. Kto ma władzę ten ma.. władzę?
@@KampervanemPrzezAmerykę . Ale u nas niewola się robi w Europie i te jebane Elektryki !! chyba że Unie rozwalimy szybko to się polepszy Bo tak czarno widzę to
