Podobnie miałam w gimnazjum. Ja tak rzadko wracam do wspomnień szkolnych, że jak coś mi nagle przywoła wspomnienia z tych czasów mam takie: "A no tak, to faktycznie się stało". Ale wracanie do tych wspomnień jest tak bolesne, że prawie nigdy tego nie robię...
Fajny materiał, chciałem napisać ze dobrze się słucha ale dziwnie mi tak patrząc na to że dotyczy on traum. Szanuje odwagę, ja bym nie dał rady opowiadać o swoich przeżyciach.
Spotkałem się już z kilka osobami ze spektrum autyzmu na RU-vid i osobiście uważam je za bardziej "normalne" niż osoby neurotypowe. Być może znaczy to że sam jestem w spektrum ;-)
Właśnie dlatego mówię ludziom ze mam mizofonię lub pytam innych ASD czy jest coś, co powinnam wiedzieć. Wolę to zrobić zanim się wzajemnie pozabijamy 🤣🤣
To mi przypomniało o tym, że przez większość podstawówki (łącznie z gimnazjum, bo to było jakby jedno xd) moją ulubioną zabawą było wyobrażanie sobie mojego własnego i moich nieistniejących przyjaciół domku. Takie tam meblowanie, wspólne gotowanie obiadków, nawet kompletowanie garderoby itp. Pomagało mi przetrwać dzień w szkole ale w domu też uwielbiałam np, robić zakupy i meblować z gazetkami z makro i innych sklepów (neta nie było). Zaznaczmy, to większość dnia siedzenia bez ruchu ewentualnie przerzucana piasku w piaskownicy przez 4 godziny ciurkiem z jednego naczynia do drugiego albo przelewania w wannie z jednego kubeczka do drugiego, a diagnozę dostałam w wieku 36 lat
Życie w wyobraźni i swoich pasjach :P Ja do praktycznie pełnoletności bawiłam się swoimi papierowymi laleczkami a dziś, mając 32 lata, gram w minecrafta, tworze swoje światy na wielu płaszczyznach i niestety gdyby mnie nie wyśmiano kiedyś (przez zabawę laleczkami), bawiłabym się nimi do dzisiaj.
Cześć. Nie zależnie od poglądów Posła Mentzena. Co myślisz, że autystyk startuje na tak odpowiedzialny urząd jakim jest urząd Prezydenta RP? Czy ktoś z autyzmem może być politykiem i to nie radnym miasta? Nie jestem uprzedzona, ale jestem bardzo zdziwiona, że autystyk może być politykiem i startować na najważniejszy urząd w Polsce.
Pytanie do osób w spektrum: jak na wasze trudności reagowali rodzice gdy byliście nastolatkami? a jaka była ich reakcja gdy dostaliście diagnozę? coś się zmieniło w domu?
Szkalowałaś mówisz? Osoby z autyzmem nie interesują się innymi ludźmi pod żadnym kątem, ja nie rozpoznawałam jako nastolatka czy dziecko, kto jest cool, a kto nie, nawet nie wiedziałabym kogo mam szkalować. :D W ogóle nigdy tego nie rozumiałam jak można to robić i po co marnować na to swój czas. Może ktoś ciebie zle zdiagnozował, bo tego co sama mówisz radziłaś sobie w miarę dobrze w społeczeństwie. Mnie brak kompetencji miękkich zmusił do nauki i izolacji :( Plusem jest ze dzięki temu nie brak mi na potrzeby materialne, ale rodziny raczej nie założę.