Music video by Myslovitz performing W Deszczu Malenkich Zoltych Kwiatow. (P) 2006 The copyright in this audiovisual recording is owned by Myslovitz / Chaos Management Group under exclusive licence to EMI Music Poland Sp. z.o.o.
Moja milość odeszła z tego świata. Czuję jak gdzieś tam po drugiej stronie glaszcze mnie po wlosach nie mówiac prawie nic. Kiedys jeszcze pojdziemy ze soba powoli obok w deszczu maleńkich żóltych kwiatów. On na mnie czeka. Wiem to na pewno. Wtedy zaczniemy wszystko na nowo. 💜💚🧡
Pochowałam mojego ukochanego męża 8 miesięcy temu. Słucham tej piosenki i jestem niemalże pewna, że czeka na mnie tam na górze i zaczniemy wszystko na nowo ❤ nadal tak bardzo go kocham.... A nawet jeszcze mocniej... To nie gaśnie, to się dopiero rozpala...
Właściwie piosenka jest o miłości, ale jest tak treściwa że ja ją dedykuje sobie. Sobie teraz i sobie z kiedys. Żeby przekazać sobie, że będzie okej. Moje łzy z kiedyś miażdżą mi serce, usycham i kwitne, chce więcej. Do anoreksji i bulimii bardzo często wracam. Zataczam błędne koło. Teraz mam tą siłę. Dario z przeszłości- uda Ci sie znaleźć te siły. Będziesz zabijać to, co zabija Ciebie. Będziesz jeszcze tańczyć w deszczu maleńkich żółtych kwiatów.
To nie włączają, tylko jak czujesz, się silna i wolna. To są jego doświadczenia, Artura, nie muszą być Twoje. Może jeszcze nie ten czas. Pozdrawiam. Całe lata miałam podobnie ale z innymi utworami. Jestem wysokowrazliwą osobą i czuję dużo
Możesz spróbować zamiast słuchać trudnej emocjonalnie muzyki spróbować afirmacji jeśli smutku masz nadto To bardzo pomaga. Pomaga mi wychodzić z depresji w schizofrenii i schizofrenii w depresji ładować się pozytywizmem
Moja była kobieta powiedziała że kojarze jej się z tą piosenką rozstaliśmy się. Mimo to nadal nie umiem przestać tego słuchać, ona była jak wyciągnięta z tego tekstu równie bardzo piękna. Dziękuje za tę piosenke jest taka ważna
Yo Poland?! You guys can spit out some awesome rock music! I was in a taxi last week and the driver was Polish. He introduced me to this band and I have to say, they are really fuckin good. Nice work Polski!! 🇵🇱
you prolly dont give a shit but does anyone know of a method to get back into an instagram account?? I was stupid lost the password. I appreciate any tricks you can offer me
Pójdziemy ze sobą powoli obok Do końca wszystkiego, żeby zacząć na nowo Bez słowa i snu w zachwycie nocą A bliskość rozproszy nasz strach przed ciemnością Będziemy tam nago biegali po łąkach Okryją nas drzewa, gdy zajdą wszystkie słońca I czując Cię obok, opowiem o wszystkim Jak często się boję i czuję się nikim Twoje łzy miażdżą mi serce I opadam i wzbijam się i ciągle chcę więcej Po drugiej stronie Na pustej drodze Tańczy mój czas W strugach deszczu dni toną Dotykam stopą dna Po drugiej stronie Na pustej drodze Czy to Ty? Ktoś głaszcze mnie po włosach Nie mówiąc prawie nic Pójdziemy ze sobą powoli obok Do końca wszystkiego, żeby zacząć na nowo W deszczu maleńkich żółtych kwiatów W spokoju, przy sobie, nie czując czasu Twoje łzy miażdżą mi serce I usycham i kwitnę i ciągle chcę więcej Po drugiej stronie Na pustej drodze Tańczy mój czas W strugach deszczu dni toną Dotykam stopą dna Po drugiej stronie Na pustej drodze Czy to Ty? Ktoś głaszcze mnie po włosach Nie mówiąc prawie nic
Pierwszy raz usłyszałam tę piosenkę na koncercie w Lodzi w 2007 jako 15 latka , zakochałam się bez pamięci. 14 lat później nadal słucham, z miłością dojrzalszą i głębszą. Dziękuję
Zawsze uważałam, że Myslovitz ( mam na myśli cały zespół ) to mistrz, mistrzowie klimatu. Są, nie chcę powiedzieć byli, absolutnie magiczni. Właściwie każdy ich song zabiera gdzieś daleko stąd.❤️❤️❤️❤️❤️ Kocham ich.
"Trochę później, gdy cieśla brał miarę na trumnę, zobaczyli przez okno padający deszcz maleńkich żółtych kwiatów. Padały całą noc jak milcząca burza, przykryły dachy, zatarasowały drzwi i przysypały na śmierć zwierzęta śpiące na dworze. Tyle ich spadło z nieba, że rankiem ulice były wyścielone grubym dywanem i trzeba było odgarniać kwiatuszki łopatami i grabiami, aby mógł przejść kondukt pogrzebowy" Gabriel García Márquez, "Sto lat samotności" :)
Miazdzy czache , serce i psyche...ponad czasowe....nigdy nie sluchalem tego kawalka na raz....minimum 3 razy pod rzad ..masterpiece....mega... masterpiece!!!!
Miałem wtedy 15,16,17 lat i słuchałem tego bardzo często potem kilka wzlotów i upadków dziś mam 28 lat i znowu tu wracam żeby poszukać jakiegoś ukojenia w bólu.
Gdy to usłyszałam w Radiu Roxxy miałam 17 lat. Dziś mam 29 i wciąż wracam do tej piosenki. Mimo upływu lat dalej mnie trzyma przy życiu. Maria Peszek nigdy wcześniej ani później nie była tak piękna.:)
Pójdziemy ze sobą powoli obok, do końca wszystkiego, żeby zacząć na nowo. W deszczu maleńkich żółtych kwiatów, w spokoju przy sobie nie czując czasu. ♥
wiecie co...nie znam żadnej płyty myslovitz w całości , nie jestem wielkim fanem...ale ten utwór jest czymś szczególnym, i choć przesłuchałem gigabajty muzyki przez te kilkadziesiąt już lat, znalazłem tylko kilka tak cudownych "piosenek" jak ta. dzięki za tę jedną z nich!!!
Już nigdy więcej miałem nie wracać do tego utworu w takich okolicznościach. Tak widocznie miało być. Może po drugiej stronie znajdzie się dla nas czas i miejsce, kiedy spotkamy się na pustej drodze.
Wiele lat nie słyszałam tej piosenki i dziś niespodziewanie youtube mnie tu przyprowadził, słuchając aż się wzruszyłam. Artystom dziękuję bardzo za te emocje, po to właśnie tworzy się sztukę. To jest piękne.
I can't say a Word. Awsome music and the message. Even the Best world music bands should learn from Myslovitz. SOMEBODY I miss had send it to me and I have become addicted from now on to the lyrics. I am also addicted to Him although I don't see Him at all. Love is blindless but even if we miss and love these who we can't be with. ....I always say to myself " Don't cry because it's over, smile because it happenned " ..... And I Cry and Miss Again anyway. Miłość jest wszystkim. On widział moje łzy i mam nadzieję, że nie zmiażdżyły mu serca. Moje ulubione kwiaty niezapominajki są niebieskie a moje oczy są błękitne, spogląda w nie tylko las. Jednak to tej wiosny pojawią się pierwsze żółte kwiatki - kaczeńce. Co będzie dalej..... Who knows?
Pójdziemy ze sobą powoli obok Do końca wszystkiego żeby zacząć na nowo Bez słowa i snu w zachwycie nocą a bliskość rozproszy nasz strach przed ciemnością Będziemy tam nago biegali po łąkach okryją nas drzewa gdy zajdą wszystkie słońca I czując cię obok opowiem o wszystkim jak często się boję i czuję się nikim Twoje łzy miażdżą mi serce i opadam i wzbijam się i ciągle chcę więcej Po drugiej stronie na pustej drodze tańczy mój czas w strugach deszczu dni toną dotykam stopą dna Po drugiej stronie na pustej drodze czy to ty, ktoś głaszcze mnie po włosach nie mówiąc prawie nic Pójdziemy ze sobą powoli obok do końca wszystkiego żeby zacząć na nowo W deszczu maleńkich żółtych kwiatów w spokoju przy sobie nie czując czasu Twoje łzy miażdżą mi serce i usycham i kwitnę i ciągle chcę więcej Po drugiej stronie na pustej drodze tańczy mój czas w strugach deszczu dni toną, dotykam stopą dna Po drugiej stronie na pustej drodze czy to ty, ktoś głaszcze mnie po włosach nie mówiąc prawie nic
