Takiebo obrotu sprawy się nie spodziewałem 😊 Śledze Twój kanał już od dawana ( z innego konta ) i nie przeszło mi przez myśl, że kiedyś w nim wystapie! Dzięki za tak fajne polecenie! Na tym etapie mojego youtubowania to będzie to totalny przełom 💥 Społeczność EDC cały czas mnie pozytywnie zaskakuje 🎁
No to zakochałem się w SARB017. Będzie pukane! Ja tu widzę, że ten zegarek jest przeznaczony dla turystów w Afryce. Tak sobie to wyobrażam, że te SEIKO noszą turyści głęboko w afrykańskim buszu. Noszą je tamtejsi biali przemytnicy. Noszą je również w lasach Amazonii. Ich właściciele również wylegują się na pięknych, oddalonych od motłochu plażach pod palmami. To bardzo wielofunkcyjny zegarek, który po pracy, gdy Ty siedzisz w barze przy drinku (np w hotelu) będzie Ci pasował do koszuli. Tylko czemu Alpinist? Bo taki wiarus, który nosi ten czasomierz chodzi również po górach :)
SARB 017. Stało się. Musiałeś zaliczyć heh. O tym zegarku powiedziano już wszystko. Od siebie powiem że najwieksze plusy to rozmiar i profil koperty. Dobrze leży na małym nadgarstku. Elastyczność w doborze pasków. Minus jeden. Piszę o tym bo nie spotkałem w żadnej recenzji. Słabo z precyzją nałożenia podziałki bezela. Dokładniej to chodzi o to że jeśli znacznik "N" ustawisz na 12ej to "S" odstaje na bok od 6ej. Jak to często u Seiko. Najbardziej lubię na bransolecie two tone. Po cinkciarsku "green for money gold for honey". Taki zegarek-żart. Niby tool watch a w sumie wygląda jak landrynka na nadgarstku. Pozdrawiam i Darz bór.
Twórco Drogi. Luz na bezelu nie jest w przypadku zegarków wspinaczkowych niczym złym. Za pomocą tegoż "kompasu", jak nazwałeś, ustala się kierunki świata przy użyciu aktualnej godziny i pozycji słońca na niebie. Podczas marszu, podejścia, czy wspinania się, bezel do niczego nie jest przydatny. On nie ustala azymutu w trakcie przemieszczania się. Musimy sie zatrzymać, dokonać pomiaru, obrać punkt orientacyjny i w drogę :) Po dojściu do punktu orientacyjnego, dokonujemy kolejnego pomiaru z użyciem zegarka, obieramy następny punkt orientacyjny na horyzoncie i maszerujemy dalej nie gubiąc się w terenie, którego nie znamy.
Zgadzam się ze wszystkim, aczkolwiek mi się zegarek bardzo podoba :) co więcej znajomi, którzy nie znają się na zegarkach, również zwrócili na niego uwagę jako "wow jaki fajny zegarek, co to?". Gdy im pokazywałem SKXa, Frederique Constanta z fazą księżyca czy Steinharta Nav B-Uhr to mówili że brzydkie i za drogie :D
Żeby Alpinist się podobał trzeba dorosnąć. Ja zakupiłem jeszcze nie będąc w pełni gotowym, ale każdego dnia pracuję nad sobą ;). Oryginalny pasek używałem około godziny (żeby nie było, że nie próbowałem). Zmieniłem nie z powodu jego marnej jakości, ale nadmiernej sztywności. Co do koronki (tej od kompasu) to nie bardzo rozumiem narzekań, że pracuje ona bardzo lekko. Kompas w tym zegarku służy jedynie do wyznaczenia orientacyjnego kierunku. Pierścień nie jest ruchomy i nie podąża za północą, bądź wyznaczonym kierunkiem, więc zupełnie nie ma znaczenia, że po jego wyznaczeniu się przesunie. Sporą zaletą Alpinista jest też to, że łatwo go sprzedać i nie traci on na wartości a nawet (jeśli kupiło się w odpowiednim momencie, to zyskuje). Ja mam go od około roku, a zapłaciłem 400€ za nowy. Jak mi się znudzi (nie dorosnę), sprzedam - pewnie nawet z zyskiem.
Zajebisty. Wyglada jak zegarek dla alpinisty z lat 70. Goscia z klasa a nie internetowego atencjusza jak obecnie większość ludzi opakownych roznymi gadzetamu. Zegarek, ktory jest po to aby pokazywac godzine, zawsze i wszedzie. Gdybym mial hajs, bym go mial. Gdzies przeczytalem komentarz, ze zegarek jest po o aby inni zazdroscili, niewazne czy dziala ma byc drogi. Takie podejscie sano siebie sie wyjasnia co za buractwo.
Widzę, że Twój kot który pojawił się w siedemnastej minucie filmu nie za bardzo zainteresował się Twoją prezentacją ;-) .... a szkoda bo całkiem zacna była. Dzięki :-)
Powiem szczerze że sam nie rozumiem fenomenu tego zegarka. Jakoś nie pasuje mi ta zielona tarcza do tego jaką funkcje ma pełnic ten zegarek. Bardziej jest to dress watch niż surviwalowy zegarek dla alpinistów. Pozdrawiam
Szafirowe Szkiełko po prostu strasznie skrzywdziłeś ten zegarek tym filmem, to mój ulubiony i będę go bronił 😂 Ja korzystam ze zwykłego z Ikei taki lampion za 5pln na żarówkę i jest bardzo dobry
Jak dokończę je wszystkie czytać bo nie doczytałem jeszcze całości to pewnie zrobię o nich film, bo wydaje mi się to ciekawe. od najmniejszej: Zegary Historia Pomiaru Czasu - David Christianson (książka po Polsku) A Man And His Watch - Matt Hranek (książka po Angielsku) Czas na Głębokości Historia i rozwój zegarków do nurkowania - Mateusz Piechnik (książka po Polsku) I ostatni mój nabytek The Wristwatch Handbook A Comprehensive Guide to Mechanical Wristwatches - Ryan Schmidt (książka po Angielsku)
To są rzadkie i bardzo poszukiwane zegarki. Zielonego jest duzo wiecej ale był wypuszczony tylko na japonski rynek przez co jest bardzo rzadko spotykany natomiast niebieskiego wyprodukowano mniej niz 2000 sztuk. Osobiscie widze rolexy i mase innych drogich zegarków codzienne w transporcie ale seika alpinisty jeszcze na zywo nie spotkałem.