Zgadza się z Tobą,Diuna to najlepsza książka SF👌dla mnie nr 1,co roku do niej wracam. A że mam już sporo lat,to za każdym razem odkrywam inny poziom tej powieści. Mam wszystkie wydania( to z czasów głębokiego PRL też) lecz wydanie Rebisu uważam za przepiękne. Orginalna saga napisana przez Herberta ma wspaniałe wykreowany świat i postaci. Cóż syn mu nie dorównał, choć jak Ty przeczytałam dwa kończące tomy. Nie ma w nich już tego " czegoś" co miały książki ojca. Mam sporo lat i przeczytałam setki książek u SF i fantasy i ciekawi mnie jak teraz odbierają klasykę młodzi😏Twoje filmiki oglądam z zainteresowaniem i są bardzo dobre. Dziękuję 🙂
16:11 Moje postrzeganie Paula Atrydy w drugim tomie nie uległo dużej zmianie. Po pierwsze już w Diunie Paul nie jest krystalicznie dobrym bohaterem. Przyjmuje barbarzyńską kulturę Fremenów, jego motywem jest zemsta (zemsta to raczej motyw antybohaterów i antagonistów niż dobrych ludzi). W zemście posługuje się fanatykami religijnymi, mimo że jest świadomy tego, że rozpęta Dżihad, którego nie będzie wstanie zatrzymać. Po drugie porównywanie Paula do Hitlera wydaje się być trochę na wyrost. W Mesjaszu Diuny Paul sam zestawia się z austriackim akwarelistą i uważa się za większego zbrodniarza od Austriaka. W porównaniu tym uwzględnia tylko liczbę ofiar. Według tej logiki naukowcy z projektu Manhattan lub pilot i załoga bombowca b29 są większymi zbrodniarzami od pedofila, który zgwałcił i zamordował czterech chłopców (wybuch bomby atomowej w Hiroszimie zabił znacznie więcej osób). Oczywiście może ktoś uważać, że liczba ofiar jest kluczowa w ocenie zbrodni, ale moim zdaniem kontekst i motywacje też są bardzo istotne. Czym innym są ogromne liczby zabitych żołnierzy po obu stronach konfliktu a czym innym jest masowa eksterminacja ludności cywilnej i dążenie do zagłady całych grup etnicznych czy społeczeństw. Tak ogromna liczba ofiar wynika ze skali konfliktu obejmującego znaczną część galaktyki (czym więcej żołnierzy bierze udział w walkach tym więcej ofiar). Nie przypominam sobie by z rozkazu Paula eksterminowano ludność cywilną na już podbitych planetach. Wydaje mi się, że dążył raczej do minimalizacji liczby ofiar. Ponadto do tych 60 miliardów ofiar wliczone są chyba straty po obydwu stronach konfliktu.
Ten moment, kiedy Babel to chyba najlepsza książka jaką przeczytałam w zeszłym roku, a może nawet w ciągu ostatnich kilku lat, książka która mnie bezpowrotnie zachwyciła, wciągnęła i przetrzepała emocjonalnie, i po przeczytaniu której zryczałam się jak głupia i nie mogłam dojść do siebie przez cały wieczór 😂😂😂 no cóż, ile ludzi tyle opinii ewidentnie 😅
Pierwsza ksiazka z tej seri wydaje byś najciekawszą przynajmiej według mojej skromnej opini . Dzięki za zajawienie Malazanskiej Księgi Poległych wpadlem na te sage przez twoje filmy wlasnie odlsuchuje 3 ksiazke i jest mistrzowsko !
Kolejna seria do omówienia na kanale odhaczona. Dodam od siebie, że jakoś ciężko mi w ogóle formułować na temat tej serii myśli. O Malazanie jest łatwo mówić, że jest to świetny cykl, monumentalny i tak dalej. A Diunę przeczytałem i w sumie nie wiem co powiedzieć. Na pewno szkoda, że Herbert nie zdążył jej zakończyć xD
Cieszę się, że nagrałeś ten materiał. Zniechęciła mnie do Diuny jej nieprzystępność i już przechodziła mi przez myśl decyzja o spisaniu tej serii na straty, ale jednak zachęciłeś :D
Mi Diuna odrazu weszla,chociaz bylam mloda jak czytalam bo miałam 18 lat ,w liceum, mnie zafascynowała od pierwszego zdania. Film Lyncha mi sie podobal i nadal podoba,przeczytalm pod wplywem tego filmu i książka wyjaśnia sporo wątków ,ktore w filmie byly nie do konca zrozumiale. Zalezy co kto lubi ,dla mnie to ksiazka rozrywkowa, od ktorej oderwac sie nie mozna. Pierwszy tom najlepszy, pozniej to tak roznie bywa,ale warto calosc 6 ksiazek przeczytać .
Mam Diune na półce. Pierwsze podejście uznaje za nieudane. Już po pierwszych stronach treść mi nie podeszła. Zazwyczaj takie książki od razu dawałam do sprzedaży. Tutaj jednak się powstrzymałam. Film bardzo mi się spodobał, więc stwierdziłam, że książce dam kolejną szansę gdy będę mieć więcej czasu.
Serdecznie dziękuję za materiał, po lekturze każdego kolejnego tomu fundacji pogarszało to mój odbiór tej serii, i bałem się że to samo czeka mnie z diuną. Zdecydowałem że narazie dalej nie czytam xD
Czytałam na razie pierwsze trzy tomy i jestem zaskoczona, bo właściwie zgadzam się z każdym Twoim słowem 😂 Jeśli chodzi o ,,Dzieci Diuny", to najbardziej ludzki paradoksalnie jest tam Duncan Idaho
Pamiętam że oblatałem wszystkie księgarnie w mieście za pierwszym wydaniem (2 tomy "Iskier") i pochłonołem ją na raz. Od tamtej pory przeczytałem "Diunę" (sagę) jakieś 20 razy.
Uwielbiam❤ Diunę pierwszy raz czytałam ponad 20 lat temu w starym wydaniu chyba PIW, później w wydaniach z Phantom Press. Jestem w team'ie Bóg Imperator Diuny! Najlepsza część😊 zwłaszcza momenty, kiedy Leto II zdaje się być ludzki. Spoiler Na przykład ten fragment książki kiedy sięga po książkę, w której przechowuje pukiel włosów Ghanimy, totalny wzrusz😢
W zasadzie gdy czytałem po raz pierwszy Mesjasza to nie było zaskoczenie śmierć 61 miliardów podczas Dżihadu. W książkach z uniwersum Gwiezdnych Wojen czy Warhammera 40k to było standardowe pokłosie wojny na skale galaktyki a czasem nawet w okolicach biliona
ponieważ akurat dzisiaj zaczęłam czytać trzeci tom, obejrzałam tylko do momentu omówienia drugiego tomu, żeby nawet w najmniejszym stopniu nie nastawić się na coś, co jeszcze mnie czeka. frank herbert stworzył planetę, tutaj kropka. planetę na tyle ciekawą, żeby chcieć dowiadywać się o niej jak najwięcej, jednak na tyle brudną, by nie do końca chcieć być tubylcem. czasami mam wrażenie, że herbert chciałby przedstawić ludziom arrakis jako takie, ale ponieważ nie wypadało napisać książki naukowej na temat świata, który się wymyśliło, to potrzebował tam bohaterów, którzy po prostu będą, on pozbędzie się ich jak najszybciej, żeby tylko móc jak najszybciej napisać kolejny opis krajobrazu. albo tego, w jaki sposób działa świat, w którym dzieje się akcja. konszachty polityczne. religie. wszystko. a ja szczerze nienawidzę tych bohaterów. za to, że są tak ludzcy i tak bardzo rozumiem zachowania każdej z tych osób. rozumiem, dlaczego się przejmują, dlaczego coś im się podoba, a dlaczego coś im się nie podoba. nie wiem, co herbert miał w głowie, gdy wymyślał i pisał to wszystko, ale wraz z philipem k. dickiem są dla mnie największą zagadką pod względem tego, jak można napisać coś tak oderwanego od czegokolwiek, a jednocześnie spójnego i ponadczasowego, co niby jest trudne do opisania, a jednocześnie tak łatwo to zrozumieć.
Diuna lepsza,chociaż 1szy tom mega, a następne to już trochę niżej.Zakonczenie podobno na zapiskach samego Franka Herberta i jestem skłonna w to wierzyć,natomiast syn nie ma talentu ojca i po prostu jest słabym pisarzem.
No to jak przeczytam ekspansje, malazan, abercrombiego, robin hobb, dana simmonsa i jeszcze jakies 20 ksiazek stephena kinga to moge sie brać za diune 😅
O, bardzo się nie zgadzam dzisiaj 😅 czytałam tylko Diunę i mi się nie podobała. Mam wiele zarzutów co do tej książki, ale ogólnie rzecz biorąc ja tam nie czułam żadnej galaktyki. W sensie świat wg mnie tam kończył się na Arrakis, nie było czuć, że istnieją inne planety (mimo, że Atrydowie przybyli z innej planety). Wg mnie całą książka była też potwornie źle napisana, okropny styl. Podobał mi się za to bardzo motyw mesjasza, ale ja ogólnie lubię tej motyw. :)
Za pierwszym razem coś mnie odrzucało w „Diunie”, przez co nawet po nią nie sięgnąłem. Dopiero za drugim podejściem dałem się wciągnąć w piaski Arrakis. A tak w ogóle przy 6:38 aż popatrzyłem na ekran iPhone’a ze zdumieniem, bo z początku nie wiedziałem o co chodzi…
Dobrze opowiedziane dobra robota 👍🏻 Nie ze wszystkim się zgadzam co do motywów i Paula jak i młodego Leto złota droga to mniejsze zło i trzeba było się z tym zmierzyć. Drugie co trudno mi się zgodzić to że spin off filmu slaby moim zdaniem ludzie oczekiwali dalej klimatu Dawida Lyncha . Trzecie to ja polecam spin offy książek są dobra kontynuacją dla fanów dokładnym wytłumaczeniem co kto i jak i dlaczego .A zwieńczenie serii Czerwiami Diuny to jak kropka nad " i " ! Dżihad Bulteriański genialny prequel prequelów . Erazm w swojej mechanicznej logice to mój idol i stopień rozważania czym jest czlowiek i człowieczeństwo na przestrzeni ksiazek . Dwa razy czytana seria ostatnio odsłuchana na genialnym audiobooku. Szkoda pominiętego wątku Duncna Idaho ale może do mówisz kiedyś . Pozdrawiam fanów Diuny
Zawsze miałem trudności z wyborem najbardziej charyzmatycznego ludzkiego antagonisty z literatury fantastycznej. Baron Vladimir Harkonnen czy lord Tywin Lannister
Fajnie że ktoś porusza temat Diuny i jeszcze szkaluje książki brajana herberta, ale jak będę chciał sobie przypomnieć fabułę to wrócę do książki. Po co streszczenie, gpt zrobi to lepiej. Można analizować tyle zjawisk z tego świata w kreatywny sposób że, cóż zachęcam do eksperymentowania. Kim byli tleilaksanie? Czy w naszym świecie istnieje odpowiednik przyprawy za pomocą którego napędzamy technologie? Czy możne powinniśmy spojrzeć łaskawszym okiem na eugenikę?
Tylko raczej po spożyciu ropy nie bedzie pozytywnych efektów :DD Nie istnieje akurat taka rzecz bo jest to niemozliwe. Znanym zielskiem ktore znaczaco moze popraeiac prace mozgu i koncentracje i zdrowym jest yerba ale nie oszukujmy sie - wrozbita maciejem sie nie staniemy ;D
tak, najlepsza. bo i każda książka jest lepszejsza od gówna mejstrimu. jak bym miał bachory to szamtfon ZERO, zwłaszcza zakaz interneut do 16go roku życia a tak to KAZAŁ czytać książki. nie kłócę się, bo wiem że wszystko jest subiektywne, więc tylko lemingi się spierają. mi Diuna, ojca i syna wlazła do Serca i zostanie ze mną do końca teraźniejszej reinkarnacji ale rozumiem że dla innych Diuna jest śmieciowa.
Studiuję biotechnologie i raz na zajęciach z różnorodności biologicznej prowadzący poruszył temat giga robali mówiąc w uproszczeniu że to nierealistyczne bo są zbyt duże żeby utrzymać swój własny ciężar poruszając się tak szybko pod ziemią... Ps. O cordyceps z the last of us też było, istnieją takie pasożytnicze grzyby które już w tym momencie tolerują wysoką temperaturę ciała człowieka, ale go nie atakują, więc perspektywa takiej przyszłości mało prawdopodobna (ale nic nie wiadomo)
@@lise7170 przecież widzę na filmie, że jeśli różni się od ziemskiego to bardzo nieznacznie. Ruch postaci nie wyróżnia się w żaden sposób jaki mógłby świadczyć o innym ciążeniu niż podobne do ziemskiego
Inne światy, inne kultury, niesamowite światotwórstwo, a imiona głównych bohaterów to Piotrek i Dżesika...co mnie najbardziej odrzuca to właśnie te imiona.
No i jak nie wiedziałem, tak nadal nie wiem, czy jest to seria dla mnie 😅 Zwłaszcza, że autor nie dokończył serii i według ciebie dokończenie jego syna jest na o wiele niższym poziomie 😕 Ja nie wiem, może by ze mną "kliknęło" jak z Malazańską księgą poległych, że czyta się trudno, ale tak... satysfakcjonująco 🤔? Zobaczymy, czy podejmę ryzyko 😅 Może, gdy będę starszy, bo mam wrażenie, że mogę być obecnie za młody, by docenić "kunszt" fabuły, bo jednak dla mnie obecnie bohaterowie>fabuła>świat, a bohaterowie są chyba najmniej ważni 🙃